Skocz do zawartości

Drożdże dolnej fermentacji - fermentacja poniżej temperatury optymalnej


Rekomendowane odpowiedzi

Moja lodówka na najsłabszym ustawieniu utrzymuje temperaturę 5-7°C w jej środkowej części. Wszędzie można znaleźć informację, że optymalna temperatura fermentacji dla drożdży dolnej fermentacji to 8-12°C. Czy pierwsze lepsze dolniaki dadzą radę coś zrobić w takiej temperaturze, a jeżeli tak, to jaki może być tego efekt? Jeżeli nie, to czy są może szczepy przystosowane do takiej fermentacji?

Edytowane przez kfinto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, ale nadal mam wątpliwości, ponieważ:

1. Termometr postawiony na półce tak, że znajduje się na środku lodówki wskazuje od 5 do 7°C, zależnie od momentu, w którym zajrzę. Domyślam się, że gdzieś znajduje się czujnik i jak temperatura za bardzo wzrośnie, to lodówka uruchamia się i działa aż osiągnie odpowiednią temperaturę, a potem znowu temperatura powoli się podnosi i tak w kółko i stąd te wahania (nie mogę ustawić konkretnej temperatury, mam pokrętło z siłą chłodzenia 1-5, która nie wiadomo w jaki sposób przekłada się na temperaturę). Temperatura nie rozkłada się też równomiernie, przy dnie (dalej od panelu chłodzącego) jest troszeczkę cieplej, a na górze jest jeszcze chłodniej.

2. Wiem, że 8-12°C to temperatura fermentacji, a nie otoczenia, ale czy temperatura w fermentorze i poza nim nie będzie dążyła do wyrównania i w momencie, kiedy drożdże poprzez fermentację będą podnosiły temperaturę w fermentorze to będzie się ona wyrównywała z temperaturą w lodówce, więc lodówka będzie mocniej chłodziła aby utrzymać temperaturę i w konsekwencji i tak obniży temperaturę w fermentorze?

3. Jeżeli punkt nr 2 jest błędny i drożdże wydzielają dużo ciepła, a wymiana z otoczeniem jest słaba i w fermentorze utrzymuje się wyższa temperatura, to dotyczy to raczej początkowego etapu fermentacji, w którym jest przerabiana większość cukrów, a później powoli dofermentowywana jest reszta. Czy w tym późniejszym okresie, kiedy drożdże coraz wolniej pracują, temperatura nie spadnie za bardzo i fermentacja nie zakończy się przedwcześnie? (zakładam spadek do tych 5°C)

Edytowane przez kfinto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Jak to się ma do zwalniania fermentacji z czasem? Po (strzelam) 80% fermentacji spadnie koledze temperatura do temp otoczenia, czyli 7°C, nie będzie problemu z dofermentowaniem albo jakimiś śmieciami z fermentacji? Wiem, przerwa diacetylowa, ale jednak to chyba trochę półśrodek i jednak sterownik temp. by się przydał jednak. Jak już się ma lodówkę to ten gadżet jest już małym wydatkiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, ale nadal mam wątpliwości, ponieważ:

1. Termometr postawiony na półce tak, że znajduje się na środku lodówki wskazuje od 5 do 7°C, zależnie od momentu, w którym zajrzę. Domyślam się, że gdzieś znajduje się czujnik i jak temperatura za bardzo wzrośnie, to lodówka uruchamia się i działa aż osiągnie odpowiednią temperaturę, a potem znowu temperatura powoli się podnosi i tak w kółko i stąd te wahania (nie mogę ustawić konkretnej temperatury, mam pokrętło z siłą chłodzenia 1-5, która nie wiadomo w jaki sposób przekłada się na temperaturę). Temperatura nie rozkłada się też równomiernie, przy dnie (dalej od panelu chłodzącego) jest troszeczkę cieplej, a na górze jest jeszcze chłodniej.

2. Wiem, że 8-12°C to temperatura fermentacji, a nie otoczenia, ale czy temperatura w fermentorze i poza nim nie będzie dążyła do wyrównania i w momencie, kiedy drożdże poprzez fermentację będą podnosiły temperaturę w fermentorze to będzie się ona wyrównywała z temperaturą w lodówce, więc lodówka będzie mocniej chłodziła aby utrzymać temperaturę i w konsekwencji i tak obniży temperaturę w fermentorze?

3. Jeżeli punkt nr 2 jest błędny i drożdże wydzielają dużo ciepła, a wymiana z otoczeniem jest słaba i w fermentorze utrzymuje się wyższa temperatura, to dotyczy to raczej początkowego etapu fermentacji, w którym jest przerabiana większość cukrów, a później powoli dofermentowywana jest reszta. Czy w tym późniejszym okresie, kiedy drożdże coraz wolniej pracują, temperatura nie spadnie za bardzo i fermentacja nie zakończy się przedwcześnie? (zakładam spadek do tych 5°C)

 

 

 

 

Jak to się ma do zwalniania fermentacji z czasem? Po (strzelam) 80% fermentacji spadnie koledze temperatura do temp otoczenia, czyli 7°C, nie będzie problemu z dofermentowaniem albo jakimiś śmieciami z fermentacji? Wiem, przerwa diacetylowa, ale jednak to chyba trochę półśrodek i jednak sterownik temp. by się przydał jednak. Jak już się ma lodówkę to ten gadżet jest już małym wydatkiem. 

 

 

No wiadomo, że ze sterownikiem i stopniowym podnoszeniem temperatury będzie łatwiej i lepiej, ale coś tam można powalczyć w takich warunkach. Przerwę diacetylową można od biedy i w temperaturze pokojowej zrobić. Choć zgadzam się, że jak ma się już lodówkę to aż się prosi dokupić sterownik. Drogie specjalnie to nie jest a komfort kontroli fermentacji niesamowity i to nie tylko przy lagerach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.