Skocz do zawartości

Fermentacja wraz z chmielinami z gotowania


Rekomendowane odpowiedzi

Ja ja tak fermentowałem RISa. Nic się nie stało i w smaku jest bardzo dobry choć pewnie w piwie lekkim coś by mogło wyjść. Tu masz link do eksperymentu: http://brulosophy.com/2014/06/02/the-great-trub-exbeeriment-results-are-in/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuzy forumowe, do boju !

Kto za , kto przeciw ?

VETO :D

 

No 200g nie próbowałem zostawić w wiadrze.

Często zdarzało mi się że przechodziło sporo chmielin i było to bez większego wpływu na smak i aromat, ale nie aż tyle.

Może to zależy też od rodzaju użytego chmielu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś był już o tym wątek na tym forum (o sposobach filtracji chmielin po gotowaniu) i z tego co pamiętam jeden z doświadczonych piwowarów domowych, po zagorzałej dyskusji o sposobach i trikach filtrowania, skwitował, że on w ogóle tego nie robi... :). Ostatnio jednak starałem się to znaleźć i mi się nie udało. Może ktoś będzie w stanie to wygrzebać z czeluści forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jeden z doświadczonych piwowarów domowych, po zagorzałej dyskusji o sposobach i trikach filtrowania, skwitował, że on w ogóle tego nie robi...

Powiem więcej, wg jednego ze starych forumowych piwowarów, w jakże uwielbianej przez wielu na forum "hameryce", niewielu się w ogóle przejmuje sprawą chmielin i osadów białkowych :D. Leją do fermentora wszystko jak leci :D

Więc dziwi mnie troszkę, że niektórzy jeszcze mają jakieś tam obiekcje w tej materii bo przecież dla wielu tu, argument "ale hamerykany tak robią" jest wręcz jak aksjomat. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś był już o tym wątek na tym forum (o sposobach filtracji chmielin po gotowaniu) i z tego co pamiętam jeden z doświadczonych piwowarów domowych, po zagorzałej dyskusji o sposobach i trikach filtrowania, skwitował, że on w ogóle tego nie robi... :). Ostatnio jednak starałem się to znaleźć i mi się nie udało. Może ktoś będzie w stanie to wygrzebać z czeluści forum?

Myślę, że może Ci chodzić o to http://www.piwo.org/topic/12953-przestan-juz-tak-kombinowac-piwowarstwo-jest-proste/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś olewa oddzielenie osadów od brzeczki, to raczej nie ma znaczenia czy gęstwa drożdżowa zawiera chmieliny, przecież przy następnym piwie też będzie fermentował z chmielinami, problemem może być właściwe określenie ilości takiej gęstwy, bo będzie ona mocno zanieczyszczona.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym krokiem będzie olewanie filtracji. Zacieranie bez filtracji, tylko gotowanie i fermentacja

 

Wydaje mi się, że na forum był pewien użytkownik, który olewał nawet gotowanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Następnym krokiem będzie olewanie filtracji. Zacieranie bez filtracji, tylko gotowanie i fermentacja

 

Wydaje mi się, że na forum był pewien użytkownik, który olewał nawet gotowanie :)

 

Olewanie filtracji to BIAB. Podobno popularne w Ameryce. I daje całkiem niezłe efekty.

A co do gotowania, sahti się nie gotuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Następnym krokiem będzie olewanie filtracji. Zacieranie bez filtracji, tylko gotowanie i fermentacja

 

Wydaje mi się, że na forum był pewien użytkownik, który olewał nawet gotowanie :)

 

Olewanie filtracji to BIAB. Podobno popularne w Ameryce. I daje całkiem niezłe efekty.

A co do gotowania, sahti się nie gotuje.

 

Nie znam się na Amerykańskich metodach, Chodzi mi o normalne zacieranie bez filtracji i zaraz gotowanie oraz pozostawienie młóta z chmielem do fermentacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

[quote name="koholet" post="448311" timestamp="1497736714"

Olewanie filtracji to BIAB. Podobno popularne w Ameryce. I daje całkiem niezłe efekty.

 

1. BIAB to co najwyżej olewanie wysładzania, a to nie jest tożsame z olaniem filtracji ;)

2. A w innym wątku się dowiedziałem, że jednak hermsy są popularniejsze po drugiej stronie Atlantyku.

3. Znam takiego co robi "wina" dodając soku z winogron do wódki w odpowiednich proporcjach. I daje to całkiem niezłe efekty :)

 

 

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.