Skocz do zawartości

Zbieranie piany fermentacyjnej polepsza smak piwa


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Keiser zrobił nowy eksperment:

 

http://www.homebrewtalk.com/f13/should-kraeusen-fall-back-into-beer-164380/

 

Uwarzył dwa jednakowe piwa, w jednym pozwolił pianie zatonąć w piwie po fermentacji, w drugiej pozwolił jej wywędrować z fermentora przez wężyk (blowoff tube).

 

To drugie piwo miało lepszą, łagodniejszą goryczkę w ślepych testach.

 

Praktyka zbierania piany była bodajże stosowana w niektórych browarach niemieckich, ale niektórzy wskazują, że różnica smaku może brać sie z mniejszej goryczki - żywice chmielowe które toną w piwie dodatkowo niosą ze sobą trochę goryczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Keiser zrobił nowy eksperment:

 

http://www.homebrewtalk.com/f13/should-kraeusen-fall-back-into-beer-164380/

 

Uwarzył dwa jednakowe piwa, w jednym pozwolił pianie zatonąć w piwie po fermentacji, w drugiej pozwolił jej wywędrować z fermentora przez wężyk (blowoff tube).

 

To drugie piwo miało lepszą, łagodniejszą goryczkę w ślepych testach.

 

Praktyka zbierania piany była bodajże stosowana w niektórych browarach niemieckich, ale niektórzy wskazują, że różnica smaku może brać sie z mniejszej goryczki - żywice chmielowe które toną w piwie dodatkowo niosą ze sobą trochę goryczki.

Taki system jest w niektórych tradycyjnych browarach angielskich, np. był w ś.p. browarze Tetley w Leeds. Tam otwarte kadzie fermentacyjne są nakryte taką jakby blachą z otworami, przez którą wydostaje się nadmiar piany, właśnie z chmielinami. To ma jakąś swoją nazwę Westminster, czy Oxford.

 

Moim zdaniem zdecydowanie chodzi o żywice chmielowe. Jeśli piwo ma bardzo bujną pianę i żywice mocno osadzą się na ściankach, to goryczka jest znacznie mniejsza. Dlatego też koncerny używają w tankofermentorach preparatów zmniejszających pienienie, m.in. po to, żeby zminimalizować straty na chmieleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie spodziewałem się takiej reakcji, myślałem, że uznacie to za mit i zabobon.

 

U mnie technologia nie za bardzo pozwala na grzebanie w fermentorze, zamykam go na głucho i otwieram dopiero na rozlew.

Ale jest na to metoda: piszą, że dobrze, zeby piana dotknęła pokrywki, wtedy wszelkie śmieci z wierzchu przykleją się do niej i nie zatoną w piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktyka zbierania piany była bodajże stosowana w niektórych browarach niemieckich

Miałem przyjemność obserwować taką praktykę w jednym z niemieckich browarów restauracyjnych w trakcie fermentacji Bock'a. Niestety byłem tam za krótko żeby móc go posmakować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.