Skocz do zawartości

Kegi w browarze domowym a brak lodówki?


Marcin Wojtczuk

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę mieć lodówki. Ani w domu ani w garażu (brak prądu). Trudno.

 

Ale życie bez kegów nie ma sensu. Na razie próbuję mini kegów, ale wszyscy wiemy jak to się kończy.

Prędzej czy później każdy traci cierpliwość do wężyków, przelewania żeby wmieszać cukier, dezynfekcji butelek w zlewie itp...

 

Jak jednak żyć z kegami bez lodówki?

 

Moje pomysły (wybijcie mi je z głowy jeśli to zły kierunek):

1. fermentacja w kegach pod ciśnieniem - likwiduje problem z nagazowaniem sztucznym ale uniemożliwia chmielenie na zimno i klarowanie żelatyną

2. rozlew nagazowanego piwa z kegów dużych do mini-kegów i butelek za pomocą beergun (z aliexpress). Wąż z piwem do beerguna włożę w miskę z lodem. Sam keg dam radę schłodzić przed rozlewem do 18st C.

 

Czy to ma sens czy to nie ma sensu to?

 

Bo jak nie ma sensu, to kupuję fermentor stożkowy który też trochę ułatwia życie (http://domowybrowarek.pl/pl/fermentacja-rurki-urzadzenia-pomiarowe/306-pojemnik-stozkowy-50-l).

 

Celem tej operacji jest uproszczenie i przyspieszenie rozlewu (poprzez zmniejszenie ilości rzeczy do umycia, łatwy odbiór drożdży z fermentora itp) oraz minimalizację kontaktu piwa z powietrzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fermentacje zrób normalnie w wiadrze, bez cichej, później od razu z wiadra do kega.

 

Wyszynk - schładzarka Lindr, jednokranowa, koszt zakupu około 1300-1400 zł. Kegi przechowujesz normalnie w temperaturze pokojowej. Podpinasz kiedy chcesz do schładzarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, nie napisałem tego - nie piję piwa sam, działam w pewnego rodzaju spółdzielni i muszę piwo regularnie transportować poza dom.

Więc rozlew do czegoś mniejszego musi pozostać elementem rzeczywistości.

 

Poza tym uważam że te schładzarki są o wiele za drogie a keg plus butla zajmują tyle miejsca pod blatem w kuchni, że równie dobrze mozna zrobić tam kegerator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ja  u Mnie ;) póki co dokupiłem sobie kran, dokupię wężyk i wypróbuje wszystko na lodówce w od ciepłej wody bez żadnego wiercenia.

Jak metoda mi przypasuje to wtedy pomyśle nad realizacją ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butle i kran i tak musisz kupic, to ja bym radził kupic po prostu maly keg 9litrowy. Wajcha chyba takie sprzedaje. Do lodowki sie z nim zmiescisz, ale bez butli itd. Minusnjestbtaki, ze po kazdym odpieciu i zapieciu glowicy bedziie szklanka piany na poczatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.