Pierre Celis 119 Posted April 26, 2017 Do stworzenia tego wpisu zainspirowały mnie liczne pytania na piwowarskich forach dyskusyjnych czy grupach facebookowych. Niemal codziennie przeglądając internet, natrafiam na zdjęcia z prośbą o werdykt czy infekcja ma miejsce lub o identyfikację mikroba, który w piwie namieszał. Widząc te pytania, jak i odpowiedzi na nie, można odnieść wrażenie, że wiele osób gdzieś tam coś... Czytaj dalej Artykuł Infekcje piwa, czyli mityczny tlenowiec pochodzi z serwisu BeerFreak.pl. Wyświetl pełny artykuł 1 mimazy reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wisnia-Brew 0 Posted April 26, 2017 Jak zwykle świetny artykuł. Po jego przeczytaniu podzielę się moim doświadczeniem. Ostatnio warzyłem piwo w stylu IPA. Brzeczka została schłodzona chłodnicą zanurzeniową, a następnie zadany został porządny dwudniowy starter drożdżowy. Piwo dobrze odfermentowało z 16 do 4 BLG i przez tydzień ani drgnęło dalej. Uznałem wtedy, że czas je zabutelkować. Dodałem standardową ilość cukru. Jednak po dwóch tygodniach wszystkie butelki były zdecydowanie przegazowane. Piwo wychodziło z butelki i musiałem je "przekapslować", żeby nie stały się granatami. Długo zastanwiałem się nad przyczyną tego stanu rzeczy. Teraz wygląda mi to na infekcję dzikimi drożdżami. W tym samym czasie nastawiłem cydr. Wyczuwam w nim wyraźne nuty pieprzowe. Również wygląda mi to na infekcję dzikimi drożdżami. Na koncie mam 15 warek, jednak infekcje zaczęły pojawiać się dopiero teraz. Po tym artykule wydaje mi się, że jest to kwestia sprzętu. Fermentory zawsze obficie płuczę ciepłą wodą z OXI, a po użyciu gąbką i płynem do naczyń. Ale może po pewnym czasie należy je po prostu wymienić na nowe. Pozdrawiam i czekam na dalsze wpisy. Quote Share this post Link to post Share on other sites
udarr 117 Posted April 27, 2017 Ale może po pewnym czasie należy je po prostu wymienić na nowe. Ja bym powiedział, że warto je w końcu po raz pierwszy solidnie wyczyścić np. NaOH włączając w to sprzęt typu wężyki, kraniki i wszystko co ma kontakt z piwem. Z kupnem nowych bym się wstrzymał. Quote Share this post Link to post Share on other sites
MistrzSuspensu 92 1 Items Posted April 27, 2017 Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale OXI to po myciu gąbką. Co do NaOH to racja, przy okazji można wymyć butelki. Quote Share this post Link to post Share on other sites
mimazy 102 Posted April 27, 2017 Mądre słowa, infekcja jest zawsze! Grunt aby nie dać jej warunków do rozwoju. Swego czasu nastawiałem ocet słodowy na chmielinach, w słoju nakrytym gazą (dostęp powietrza), szczepiąc drożdzami i bakteriami octowymi z octu owocowego, jakież było moje zdziwienie gdy wyszło dobre piwo (osad chmielin stanowił ponad 30% wysokości słoja) Z drugiej strony piłem kiedyś weizena w którym infekcja dała smak pieczonych jabłek co w połączeniu z goździkami i bananami dało wyborny smak szarlotki, genialne piwo, acz piwowar zapewne nijak by tego efektu nie powtórzył. Quote Share this post Link to post Share on other sites