Skocz do zawartości

Klarowanie piwa przy użyciu żelatyny spożywczej


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj pobrałem próbkę do pomiaru blg i przy okazji sprawdzenia klarowności piwa.

Piwo jest 7 dzień na cichej (AIPA), sporo chmielin na górze ale przelałem do szklanki, chmieliny opadły i przelałem do szkła już czystsze piwo.

 

Proszę o wasze zdanie i/lub sugestie jak dalej klarować piwo.

 

image.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pobrałem próbkę do pomiaru blg i przy okazji sprawdzenia klarowności piwa.

Piwo jest 7 dzień na cichej (AIPA), sporo chmielin na górze ale przelałem do szklanki, chmieliny opadły i przelałem do szkła już czystsze piwo.

 

Proszę o wasze zdanie i/lub sugestie jak dalej klarować piwo.

 

image.jpg

 

Obawiam się, że niewiele pomoże by wyklarować piwo. Ja miałem kilka warek, gdzie bez szczególnej przyczyny piwo nie chciało się sklarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przy temperaturze 22-23* i dodaniu żelatyny piwo się sklaruje ? mieszkam w bloku, fermentator 33L raczej nie zmieści mi się do lodówki, mogę liczyć jeszcze ewentualnie na balkon i chłodne noce..

 

Tak jest. Trwa to 4-5dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przy temperaturze 22-23* i dodaniu żelatyny piwo się sklaruje ? mieszkam w bloku, fermentator 33L raczej nie zmieści mi się do lodówki, mogę liczyć jeszcze ewentualnie na balkon i chłodne noce..

 

Tak jest. Trwa to 4-5dni.

 

a co z sytuacją gdy dodaje się żelatynę w temperaturze pokojowej i ... nie ma się balkonu/piwnicy, generalnie żadnego innego miejsca i fermentator musi stać w temperaturze pokojowej? wyjdzie coś z tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A to nie jest tak, że gdy klaruję się żelatyną w temp. pokojowej to o wszem się wyklaruje ale wystarczy że schłodzi się butelki z piwem w lodówce a zmętnienie powróci ?

 

żelatyna "dowiązuje się" do pływających cząsteczek białek i innego syfu i ścinając się, opada na dno. chłodzenie żelatyny powoduje, że się ścina i tym bardziej jest na dnie i tworzy wówczas zwarty, plastyczny kożuch. później wystarczy dekantacja i piwo jest klarowne - to co związała żelatyna leży już na dnie, czego nie związała, faktycznie będzie pływało.

 

a co do temperatury i mieszkania w bloku - polecam wiadra z c(i)astoramy: 15l z atestem do żywności. nie chcę Ci do lodówki zaglądać, ale może takie coś zmieści się u Ciebie na 2-3 dni, a później druga partia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ufff , przeczytałem cały wątek o klarowaniu i widzę , że chyba warto . Ale ... Moja warka #1 ( IPA ) która jest na cichej , ma przyzwoitą klarowność ( nie chcę efektu kryształu w tym piwie ) więc chyba tu sobie odpuszczę .

Zastanawiam się tylko czy chmiel na zimno opadnie na dno na tyle dobrze , że nie zmętni mi piwa ?

W przypadku #2 AIPA jest takie latte na końcu burzliwej , że nie wierzę w klarowanie samoczynne , w dodatku po chmieleniu na cichej i tu chyba spróbuję żelatyny .

Ktoś pytał wcześniej o straty w piwie po takim klarowaniu . Jak z tym jest - duża będzie strata na 20 l warce ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warzyłem coś na kształt Polish IPA (drożdze Danstar Notthingam) i nie planowałem klarowania żelatyną, bo w dotychczasowych kilku warkach przełom zawsze miałem porządny, a piwo klarowało się w miarę ładnie w butelkach. Tym razem przełom był prawie żaden, brzeczka do fermentacji poszła dość mętna, a na cichej piwo wygladało jak szlam. Dodałem więc ok. 7g żelatyny na 23 litry w temperaturze 20C, udało mi się schłodzić fermentor do 16C (na tyle mnie póki co stać). Skutek zaczynał być widoczny już po dobie zanim piwo schłodziło się do tych 16C. Po kilku dniach przy rozlewie do butelek piwo było idealnie klarowne i tak już zostało. Osad na dnie butelki jest minimalny - wręcz go nie ma, więc nie ma co się odrywać przy nalewaniu. Nagazowanie zgodnie z planem, piana gęsta. Mimo użycia mchu irlandzkiego, piwo mętnieje na zimno, ale to mi akurat nie przeszkadza. Tak się podjarałem tą żelatyną, że postanowiłem użyć jej w kolejnym piwie, w którym bardzo mi na klarowaności zależało.

 

Następne piwo: belgijski trippel na Wyeast 1214 Belgain Abbey. Na cichej dodałem 5g żelatyny na 24 litry, temperatury podobne jak w poprzednim piwie. I nic... Nie wyklarowało się. Piwo powoli przejaśnia w butelkach, na dnie zbiera się osad, którego chciałem uniknąć.

 

Żelatyna jest fajna :). Piwo klarowne, jakby szybciej dojrzewa, żaden z parametrów raczej się nie pogarsza. Dobrze działa również w temperaturach pokojowych. Same zalety. Nie wiem dlaczego drugie piwo się nie wyklarowało. Może minimalnie za mało żelatyny, może niektóre drożdże są niepodatne na klarowanie, może brzeczka gęsta to i sklarować trudniej. Następnym razem użyję żelatyny proporcjonalnie więcej uwzględniając również gęstość brzeczki, zobaczymy jak będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie jest inne chodź dotyczy też klarowania.

Ile czasu piwo może "odpoczywać" po burzliwej fermentacji w tym samym fermentatorze ? chcę mieć jak najmniej osadu w butelkach i butelkować piwo maksymalnie klarowne ale boję się że jeśli potrzymam piwo w fermentatorze to albo przejdzie mi drożdżami albo po sklarowaniu i przelaniu do butelek gdzie wcześniej dodałem glukozę nie ruszy refermentacja. Chcę zamówić zestaw do ważenia piwa AIPA - American India Pale Ale 16Blg PREMIUM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale chcesz klarować w fermentorze po burzliwej? czy będziesz przelewał na cichą? Piwo po burzliwej może spokojnie jeszcze z tydzień postać przed przelaniem.

Jeżeli chodzi o klarowanie, to ilość osadu na dnie nie ma z tym nic wspólnego, piwo może mieć sporo osadu, a być całkowicie klarowne. Jeżeli się boisz, że się nie nagazuje, to dodaj świeżych drożdży podczas rozlewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelewania na cichą trochę się boję ze względu na kontakt z powietrzem i ryzyko zepsucia...

Poprzednio trzymałem ok 12 dni po burzliwej i dopiero przelałem do butelek ale drożdże użyte to drożdże górnej fermentacji Brewferm TOP jedna paczka w zestawie która wg. producenta starcza na 10L piwa i wg. sklepu spokojnie też starczy na 20L co jednak sienie sprawdziło i piwo jest trochę za słodkie... , drożdże wolno się klarują.

 

Po przelaniu do innego fermentatora ile może bezpiecznie leżakować ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dodaniu żelatyny obniżyłem temperaturę piwa do 6°C i odczekałem 4 dni. Nie dodawałem żadnych nowych drożdży i nagazowało się bez problemu, z tym, że trwało ok. 10 dni (ciut dłużej niż zwykle), za to mam symboliczną ilość osadu na dni butelki - drożdże US-05.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.