Skocz do zawartości

Śrutownik walcowy


zbynekkk

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

To się zaraziłem na nowo widząc taki sprzęt z Home Brew Forums. Bardzo podoba mi się pomysł na przeniesienie napędu i wykonanie mimośrodu :D . Łatwiej to wytoczyć. I jeszcze jeden pomysł z tego samego tematu. Co Wy na to? Wrzucam fotki gdyby serwer nie chodził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulacja mimośrodowa jest w moim MaltMillu. Tutaj poszli na łatwiznę i przeniesienie napędu jest za pomocą oringu. Trzeba dość często wymieniać ponoć. Przy trybach należy pamiętać o różnej ilości zębów na wałkach w celu innych prędkości wałków. Tak lepiej schodzi łuska ze słodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam miałem wstawić fotki mojego śrutownika ale jakoś tak z czasem kiepsko (śrutownik u ojca) no i z pamięcią :D . Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć że najlepszym domowym sposobem napędu dwu wałków są... 2 wiertarki. Testowałem oringi gumki itp i okazało się że szybko to to pęka zsuwa się i ogólnie problematyczne. Podłączając 2 wiertarki (jedna obroty prawo druga lew) idzie błyskawicznie. Zauważyłem też jedną ciekawą i jak dla mnie nie wytłumaczalną prawidłowość. Jako zasyp służy mi butelka pet z obciętym dnem, i jak wylot trzymam centralnie pionowo nad miejscem gdzie wpada ziarno to mieli średnio szybko. Natomiast kiedy zasyp przesunę ok 1cm w bok (tak jakby nad wałek) i dodatkowo przechylę butelkę tak ok 45 stopni to idzie masakrycznie szybko (1kg to minuta może 2)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Napęd wałka śrutownika za pomocą oringu w 8 nie zdał egzaminu. Zamiana kół pasowych na zębatki to grubsza robota, więc pogrzebałem w pudle z zabawkami syna i znalazłem dwie opony z jakiegoś pojazdu. Idealnie pasują i jak na razie działa dobrze i co ważne nadal można regulować rozstaw wałków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogrzebałem w pudle z zabawkami syna i znalazłem dwie opony z jakiegoś pojazdu.

No i powinieneś dostać za to minus. Wkrótce się okaże' date=' że syn będzie potrzebował opon i co? :P[/quote']

Kupi mu letnie opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrótce się okaże, że syn będzie potrzebował opon i co? :|

Opony były "zjechane":smilies: i tylko 2, a pojazd i tak mógłby co najwyżej pojechać na śmietnik i pewnie tam przy wiosennych porządkach się znajdzie. A tak opony zyskały nowe życie :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrótce się okaże' date=' że syn będzie potrzebował opon i co? :)[/quote']

Opony były "zjechane":smilies: i tylko 2, a pojazd i tak mógłby co najwyżej pojechać na śmietnik i pewnie tam przy wiosennych porządkach się znajdzie. A tak opony zyskały nowe życie :).

...rewelka... :) masz ode mnie plusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd z 1 wiertarki nie sprawdził się, bo niestety 1 wałek się nie kręcił. Guma w ósemkę też się nie sprawdziła, zrywała się zsuwała itp. 2 wiertarki to jest błyskawiczne i przyjemne śrutowanie. Konstrukcja jest.. hmm dla 2 osób bo... zawsze warzę z ojcem i tak to skonstruowaliśmy. Założeniem było MINIMUM KOSZTÓW. I chyba za te pieniądze warto było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam zaraz zabierać, można przeszperać niepotrzebne szpargały albo ostatecznie wynegocjować jakiś dil :). A tak na poważnie to niezbadane są domowe rupieciarnie i ile ciekawych konstrukcji powstaje z pozornie niepotrzebnych gratów, w końcu potrzeba matką wynalazków howgh :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja ciekawa, jeżeli jest to powód wysokiej wydajności to "gra warta świeczki". Można tylko pomyśleć o innych materiałach konstrukcyjnych, użyte płyty są drogie, w sklepie w Rzeszowie ich koszt jest zbliżony do ceny Porkerta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo jak parę postów wyżej można zabrać jakiemuś dziecku opony od samochodziku ;)

Które z punktu widzenia ojca są zupełnie bezużyteczne, a gdy dziecko zobaczy założone na śrutowniku okażą się wybitnie potrzebne do innego samochodu.

(Przynajmniej ma córka miewa takie fazy z różnymi zabawkami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Przynajmniej ma córka miewa takie fazy z różnymi zabawkami)

kobiety tak mają: "kochanie chcesz iść w sobotę do teatru?" "nie, wiesz zmęczona będę" "to sobie skocze z kolegami na piwo" "a wiesz co jednak chce iść do tego teatru". True story.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie w trakcie realizacj projektu ,,gniotownik walcowy''

Mam do dyspozycji dwa walce stalowe o śr. 12 cm i długości 25 cm.

Mam możliwość wykonania moletowania profesjonalnym sprzętem.

Wszystko w korpusie na łożyskach,napęd korba + koła zębate z możliwością demontażu korby a w to miejsce podłączenie silnika z regulacją obrotów.

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.