Skocz do zawartości

Delikatnie fermentująca brzeczka.


Kantim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Szybkie pytanie chociaż znam odpowiedź.

Wyjeżdżam dzisiaj na delegację a w wiaderku jest 20l coopers stouta który delikatnie jeszcze fermentuje blg powoli sobie jeszcze spada w rurce raz na 5-10 min jest ,,bulknięcie"

Problem polega na tym iż wracam za około 3 tygodnie do domu a nie chciał bym aby całe piwo poszło w zlew.

Plan mój jest taki iż zabutelkuje dzisiaj piwko tylko dodam około 1/4 mniej glukozy do re-fermentacji i butelki polecą do około 15 stopni piwnicy.

Pytanie czy tym sposobem uchronię się od większości granatów czy jednak będę miał po powrocie masę szkła i smordu w piwnicy ??

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że mam małą ilość warek na koncie to radzę nie ruszać przez te 3 tygodnie. Większość literatury oraz artykułów internetowych zaleca zostawienie dłużej niż krócej, wystarczy poczytać. Dlaczego miało by pójść w zlew? Autoliza drożdży, zakażenie? Jeśli masz obawy przed zakażeniem to czemu nie zrobiłeś testu stabilności brzeczki?

 

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja każde piwo zlewa

 

Witam.

Szybkie pytanie chociaż znam odpowiedź.

Wyjeżdżam dzisiaj na delegację a w wiaderku jest 20l coopers stouta który delikatnie jeszcze fermentuje blg powoli sobie jeszcze spada w rurce raz na 5-10 min jest ,,bulknięcie"

Problem polega na tym iż wracam za około 3 tygodnie do domu a nie chciał bym aby całe piwo poszło w zlew.

Plan mój jest taki iż zabutelkuje dzisiaj piwko tylko dodam około 1/4 mniej glukozy do re-fermentacji i butelki polecą do około 15 stopni piwnicy.

Pytanie czy tym sposobem uchronię się od większości granatów czy jednak będę miał po powrocie masę szkła i smordu w piwnicy ??

Pozdrawiam 

ja każde piwo zlewam na cichą i na Twoim miejscu w tym wypadku bym tak zrobił! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyklaruje się i jeszcze nie miałem granata

 

 

ja każde piwo zlewam na cichą

Po co ?

 

wyklaruje się i pewność że nie będzie granatu

Wyklaruje się bez przelewania też, przynajmniej u mnie się klaruje. Rozumiem, że pewność zmniejszenia granatów przez dofermentowanie, a dofermentowanie zapewniasz przez oddzielenie piwa od większości drożdży. Czy dobrze kombinuję ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

i pewność że nie będzie granatu

 

Tak z ciekawości, w jaki sposób przelanie na cichą zmniejsza ryzyko granatów?

 

kiedy nie zlewałem na cichą zdarzały mi się granaty (nie żebym się spieszył z butelkowaniem) od czasu gdy przelewam na cichą i trzymam go nawet 4-5 tygodni blg spada nawet o 2st. piwo potrzebuje więcej czasu żeby się nagazować, ostatnio marcowe nawet dwa miesiące. Doradziłem koledze co by mógł zrobić bo u mnie tak to działa. każdy robi to co uważa za słuszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wyklaruje się i jeszcze nie miałem granata

 

 

ja każde piwo zlewam na cichą

Po co ?

 

wyklaruje się i pewność że nie będzie granatu

Wyklaruje się bez przelewania też, przynajmniej u mnie się klaruje. Rozumiem, że pewność zmniejszenia granatów przez dofermentowanie, a dofermentowanie zapewniasz przez oddzielenie piwa od większości drożdży. Czy dobrze kombinuję ?

 

powodem granatów nie jest tylko mocne nagazowanie piwa, ale też uszkodzenie butelek. najbardziej co niszczyło butelko to ta cholerna kapslownica GRETA. często urywało szyjki butli. zainwestowałem w kapslownicę stołową i jest spokój. szybciej też robota idzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej Panowie dziękuje bardzo za pomoc.

Czyli spokojnie lecę na delegacje a po powrocie ładujemy w butelki :) 

Jeśli ktoś z osób udzielających się w tym temacie ma ochotę podeślijcie adres chętnie podeślę butelkę do testów :) oczywiście wysyłka na mój koszt :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio trzymałem 6 tygodni 2 piwa w fermentorach. Jedno było oddzielone od drożdży, drugie razem z drożdżami (11blg i 13blg). Nie wyczuwam ani autolizy drożdży w żadnym z nich, ani się nie zepsuło. Powiem więcej- użyłem gęstwy spod tego które miało drożdże i kolejne też wyszło dobre.

Wiem że fermentor przepuszcza pewną ilość tlenu, co może skutkować utlenieniem, zakażeniem w najgorszym wypadku ale chyba mowa tu o kilku miesiącach w wiadrach, nie tygodniach. Czytałem gdzieś na forum że ktoś zapodział fermentor w czeluściach piwnicy i odnalazł go po 2 latach, prócz utlenienia i utraty większości aromatów chmielowych nic złego z piwem się nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkopię jeszcze temat żeby nie robić spamu na forum nowymi tematami.

 

Przed wyjazdem postanowiłem otworzyć piwko z poprzedniego rozlania około tygodnia w 15 stopniach sobie leży i tutaj drobny problem.

Po otwarciu z butelki zapach typowych zgniłych jajek w piwie totalnie brak gazu tylko delikatny jakby gaz na języku.

Zakażenia nie powinno być z racji iż smak jest ok, przy otwarciu kapsla było słychać to charakterystyczne pss.

Moje pytanko czy przy rozlewie nie dodałem dostatecznie dużo glukozy i drożdże zdechły czy raczej czekać następne 2 tygodnie i zobaczyć czy mam 45 butelek octu czy może dobre piwko ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapach zgniłych jaj to siarkowodór, pochodzi od drożdży i z czasem mija. Oczywiście infekcja też jest możliwa, poczekasz to sie pzrekonasz :)) Tydzień to mało na nagazowanie. Ile dałeś glukozy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylać zawsze zdążysz. Poczekaj 1-2 miesiące, jak wtedy nie będzie się dało pić, to już raczej lepiej nie będzie. Młode piwo różnie smakuje, przeważnie źle. Na początku warzenia w ogóle nie zbierałem gęstwy po burzliwej, bo co chwile w każdym piwie czułem zakażenie. Ostatecznie zakażone(ale pijalne) okazało się pierwsze piwo. Wszystkie inne z czasem się układały i smakowały i pachniały dobrze. Tłumaczyłem sobie tę moją fobię przed zakażeniem, tym, że realnie skwasiłem pierwszą warkę, ale jak czytam forum, to chyba większość początkujących panicznie boi się zakażenia  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.