Skocz do zawartości

Po chmieleniu na zimno - chmiel w kosz?


Rekomendowane odpowiedzi

Nurtuje mnie temat wykorzystania chmielin po chmieleniu na zimno. Według mnie wywalanie takiego chmielu do kosza to duże marnotrawstwo.

Pierwszy pomysł na jaki wpadłem, to nachmielenie wody. Moje limonkowe było chmielone na zimno około 20 gramami ameryki. To co zostało w pończosze wrzuciłem do 3 litrów wody niegazowanej. Potrzymałem 2 dni i przefiltrowałem. Uzyskany efekt jest całkiem fajny. Woda ma ciekawy goryczkowy smak i leciutko pachnie chmielowo. Czyli potwierdza się, że chmiel na zimno daje goryczkę. Podejrzewam, że dobrą robotę zrobi taka woda zmieszana 50/50 z napojami typu Fanta albo 3Cytryny. Przechowywana w lodówce ponad miesiąc - zero oznak nieświeżości czy zepsucia.

Zastanawiam się także nad wykorzystaniem zebranych chmielin do gotowania z brzeczką w kolejnym piwie. Macie może jakieś doświadczenia w tym zakresie?

A może jakieś inne pomysły na wyciągnięcie "dobra" z takiego chmielu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

używałem chmiel po chmieleniu na zimno powtórnie: mroziłem go i przy następnym warzeniu dodawałem do zacieru, lub chmieliłem na goryczkę. z efektu byłem zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego ze jest ten chmiel nasiakniety piwem, no chyba ze odcisniemy i wysuszymy? To wydaje mi sie ciezko go zwarzyc co do grama. Wiec wg. mnie najrozsadniejszym rozwiazaniem jest dodac ten chmiel do zacieru. Mam teraz na cichej IPA z 80g chinook pl wiec moze sam z ciekawosci dodam do zacieru ten chmiel.

 

Wyslano z amiga 600

Edytowane przez crusher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze tematy dotyczące wykorzystania chmielu po chmieleniu na zimno to już się nadają do datowania radiowęglowego - nie żeby to miało sens (ponowne użycie, nie datowanie)...

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dirk Gently ale ja dalem 80g, a 80g na goryczke nie potrzebuje. Oczywiscie mozna oddzielic plus minus 1/3 z tego i chyba powinno byc git ale co go grama to chyba nie ogarniesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak już dałeś to po ptokach. To trzeba zaplanować z góry i podzielić na porcje przed chmieleniem na zimno.

Chociaż np. jak chmielisz bittera używając 25g chmielu o niskim AA, to możesz potem na goryczkę w następnym piwie użyć całość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zimno daję w pończochę aby ułatwić sobie filtrowanie i zminimalizować ryzyko gashingu. Rozumiem z waszych wypowiedzi, że taki chmiel można dodać do zacieru w procesie zacierania. Ile wtedy będzie z niego goryczki i jaki będzie miała ona charakter?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze,ciśniecie koszta jak koncerny. Gdybym robił hektolitry piwa miesięcznie,pewnie bym się zastanowił. Ale przy warce 20l miesięcznie,warto się tym w ogóle głowić?

Edytowane przez Thorgall
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powinien wyliczyc program. A jak sypiesz na zimno w ponczoche to jest cos z tego aromatu? Bo wiekszosc twierdzi ze to strata chmielu i sypie tylko luzem.

Tak, to jest strata chmielu.

Taniej wyjdzie sypnąć mniej chmielu, za to luzem, a zaoszczędzony chmiel użyć na goryczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam jeszcze raz - ile wyjdzie goryczki i jaki będzie miała ona charakter jeśli chmiel użyty podczas fermentacji cichej, na zimno, damy do następnej warki podczas zacierania? Przyjmijmy, że mówię tu o chmielu który był sypnięty garścią bezpośrednio do fermentora ;)

 

Hmmm...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli reasumując - można tak zrobić ale realny wynik niepewny a cała dyskusja sprowadza się tylko i wyłącznie do dywagacji i wróżbiarstwa o tym, jaki osiągnie się efekt - szklana kula niestety potrzebna, w raz z umiejętnością jej użycia ;)

Tyle. Dziękuję. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

cała dyskusja sprowadza się tylko i wyłącznie do dywagacji i wróżbiarstwa o tym, jaki osiągnie się efekt - szklana kula niestety potrzebna, w raz z umiejętnością jej użycia

ano :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtórne użycie chmielin owszem, ale nie do piwa - chyba że to nowa metoda chmielenia na Kuźniara :P

Ostatnio szkoda mi było wywalać wędzoną śliwkę po warzeniu, więc wybrałem ją z chmielin szyszki i zalałem wodą 1:2 po zagotowaniu wywar przelałem do zaparzaczki z herbatą, wyszła świetna herbata, aromat chmielowo dymiony w smaku przytłumiona słodycz śliwki i zbalansowana goryczka z chmielin. Efekt rewelacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.