Skocz do zawartości

Wanna lub frania


kazik

Rekomendowane odpowiedzi

W wannie będziesz miał ok. 20kg słodu, czyli trzeba będzie podnieść do obcieknięcia jakieś 40 kg albo i więcej, lepiej zamontuj jakiś bloczek na suficie.

 

Jakbyście mieli garnek ze 30L to można by zrobić elegancką dekokcję, 3 albo 4 warową.

 

 

EDIT: no i się spóźniłem z postem :cool:

Edytowane przez coder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem czemu wszyscy pomyśleli o wyłożeniu wanny, ja raczej pomyślałem o podzieleniu tego na małe porcje do woreczków,

taka herbata w woreczku ?

Raczej ciężko. Woda opłukuje słód wymywając cukry, musiałbyś mieć takie dosyć luźne te worki no i trochę problem z mierzeniem temparatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu pierwszego posta również i ja nieco się zdziwiłem, jednak po kilku chwilach przypomniał mi się film dokumentalny o starożytnym Egipcie i rozwoju rolnictwa. Piwo ?uratowało? wtedy ludzkość :lol: ponieważ był to jedyny napój w miarę czysty i pozbawiony bakterii. Przypuszczam więc, że warunki sanitarne starożytni mieli nieco gorsze niż te opisywane powyżej więc jeśli są chęci ? czemu nie.

Może i w tym przypadku piwo uratuje również kazika :cool:

Co do meritum.

Filtrację jako taką i wysładzanie można by od biedy pominąć.

Po prostu po zacieraniu do zacieru (o ile zacieranie będzie w wannie) można by dodać gorącej wody w odpowiedniej ilości. Całość zamieszać, wypłukać słód ile się da i najzwyczajniej zdekantować brzeczkę zwykłym wężykiem obłożonym pończochą do wiader. Aby zwiększyć wydajność można by nawet próbować wysładzać, używając wspomnianego wężyka z pończochą jako filtratora.

Oczywiście piwo będzie mętne jednak nie o to nam chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co w każdym worku bedziesz osobno mieszać słód i sprawdzać temp.?

 

Weźcie zróbcie najpierw 20l warkę, zapewniam, że problemów i pytań pojawi się mnóstwo. Później kombinujcie z wannami.

warka jedna jest w trakcie robienia (za zrobioną uważam już zabutelkowaną i zdegustowaną) pytań było sporo, i na wszystkie znalazłem odpowiedź na forum/wiki/w głowie ,

 

nadeszło nowe pytanie, czy drewniane beczułki (5-10l) (obecnie znajduje się wino) nadają się do czegoś przy produkcji piwa czy będę mógł się ich spokojnie pozbyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadeszło nowe pytanie, czy drewniane beczułki (5-10l) (obecnie znajduje się wino) nadają się do czegoś przy produkcji piwa czy będę mógł się ich spokojnie pozbyć?

Dębowe? Oczywiście, piwo nabierze szlachetnego posmaku drewna, w niektórych stylach to bardzo pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jednen pomysł: możesz zrobić steinbier: wrzucać do wanny rozgrzane w ognisku kamienie :)

I odtańczyć indiański taniec deszczu przy okazji ;) ;)

To nie żarty: ta metoda została właśnie wymyślona po to aby móc dorowadzić brzeczkę do wrzenia w drewnianych kadziach, ponadto daje ciekawe efekty smakowe. Może być rozwiązaniem problemu gotowania w wannie; myślę , ze w okolicach Krakowa z łatwością mozna znaleźć odpowiednie okrąglaki.

 

http://www.germanbeerinstitute.com/Steinbier.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jednen pomysł: możesz zrobić steinbier: wrzucać do wanny rozgrzane w ognisku kamienie :)

I odtańczyć indiański taniec deszczu przy okazji ;) ;)

To nie żarty: ta metoda została właśnie wymyślona po to aby móc dorowadzić brzeczkę do wrzenia w drewnianych kadziach' date=' ponadto daje ciekawe efekty smakowe. Może być rozwiązaniem problemu gotowania w wannie; myślę , ze w okolicach Krakowa z łatwością mozna znaleźć odpowiednie okrąglaki.

 

http://www.germanbeerinstitute.com/Steinbier.html[/quote']

Za dawnych czasów odkażano tak beczki kamionkowe do kapusty.

Znam ten sposób, chodziło mi o to, że koledzy chcieli na szybko dużą ilość zrobić. Aby wyskalować te kamienie, żeby uzyskiwać odpowiednią temperaturę to trochę czasu zejdzie. I trzeba mieć na wzgędzie zmienę objętości, choć przy wannie to nie ma się o co obawiać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysł nieco szalony, ale ciekawy ;-)

 

ja bym zacieral w garach, filtrował w fermentorach z kranikiem i filtratorem z rurki badz oplotu, a potem lal filtrat do wanny i gotował (zaczynajac gotowac już od pierwszej porcji filtratu). chmielenie mozna zrobic w oddzielnym garze, mozna nawet czysta wode chmielic, a potem to dolac. a jak sie cala wanna zagotuje to pogotowac, przykryc folia i zostawic do ochlodzenia i zadac drozdzami.

 

aktualnie najwiekszym problemem wydaje mi sie korek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wanna emaliowana jak i frania to zwykła blacha emaliowana tylko cieńsza. Frania jest dobra bo się ją da rozkręcić na pół przynajmniej starsze modele. Odnośnie zacierania itd. w takim przypadku proponowałbym słód z puszek hurtowo kupić pozbędziesz się kombinowania albo nawet już jak brewkity chmielone dosypać tylko cukier. Zagotować przykryć folią ostudzić dosypać drożdży czekać tydzień rozpuścić odpowiednią ilość glukozy i zlewać do butelek 5l z biedronki po 1,58zł, wcześniejszą wodę jak niema się dobrej w kranie użyć,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie zacierania itd. w takim przypadku proponowałbym słód z puszek hurtowo kupić pozbędziesz się kombinowania

No, ale to już nie będzie raczej wersja "ekonomiczna". I nie "słód z puszek", tylko ekstrakt słodowy.

 

Pomysł z wanną jest naprawdę odlotowy. ;)

Zacieranie w wannie mogę nawet wyobrazić...

Filtracja? No... jeśli nie macie drugiej wanny (albo odpowiednio dużych garnków), to chyba jedynym rozwiązaniem jest (są) worki zacierne, ale nigdy tego nie używałem więc nie wiem czy to zda egzamin.

Ale tak czy inaczej, obawiam się o gotowanie...

Pierwsza sprawa, tak jak już napisali poprzednicy to korek. To z reguły plastik. Podgrzany, na pewno zmięknie i zacznie przepuszczać. Trzeba by odpływ zalepić czymś na stałe (silikon?).

A druga sprawa, to wątpię żeby płomień ogniska dał radę podgrzać 150l brzeczki na tyle, żeby to zagotować. Nie mówiąc już o godzinnym chmieleniu.

Kwestię osadów pomijam, no cóż... trzeba by to wszystko zostawić i zadać drożdżami całość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu pierwszych kilku postów przypomniała mi się bajka "Sąsiedzi", tam też wszystko robili w bardzo dziwny sposób i nie zawsze udany. Ale po namyśle w tym szaleństwie jest metoda. Ktoś musi przetrzeć szlaki w tym kierunku, a widzę że zacięcie jest ogromne. Czekam na fotorelację i życzę powodzenia przy warzeniu a potem dobrej zabawy przy degustacji.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może w miejsce korka wkręcić (tylko raczej duży - a przez to i drogi) zawór, a od wewnątrz przez redukcję - filtrator z oplotu? ;)

Filtrować do (wstawionej w wykopaną w ziemi dziurę) beczki 60 albo 120 l ? To można i zacierać w wannie, potem po odfiltrowaniu (nawet z wysładzaniem) młóto wywalić, brzeczkę z powrotem do wanny na chmielenie (jak się uda zagotować), potem znowu odfiltrować do beczek i fermentacja.

 

Ale też mam wątpliwości w powodzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie korek nie jest problemem, a raczej sama idea... Po co utrudniać sobie życie.

Fermentacja w wannie owszem,ale sam proces warzenia już chyba lepiej w kilku garnkach i dolewać gotową brzeczkę,ale do rzeczy...

 

Policzyłem na szybko bilans cieplny, ale...

- dla wody

-w układzie teoretycznym, czyli bez jakichkolwiek strat ciepla

-nie wziąłem pod uwagę ograniczenia przewodności cieplnej wanny

-za wzór źródła ciepła obrałem taboret 7,5 kW

 

Q=Cp*m*(t1-t2)

Q=4190 [J/kgK] * 150 [kg] * (341-313) [°K]

Q=4190*150*28=17598000 [J] ~ 17598 [kJ]

 

-biorąc pod uwagę wcześniej wspomniany palnik i to ,iż [kW] to 1J/1s a moc palnika wynosi 7,5kW to

 

(17598 / 7,5)/60~ 39' czas podgrzania 150 l wody w idealnym układzie

 

Jednakże biorąc pod uwagę stosunek powierzchni palnika w stosunku do powierzchni wanny ten wynik jest mało realny...

 

Robiłem to na przysłowiowym kolanie, sprawdzcie i korygujcie ewentualne błędy. Podkreślam,że obliczenia sa dla układu idealnego, nie chce mi się liczyć dla tego dokładnie ukł może ktoś chętny???;):smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego jeszcze nie było - Frania jako kadź zacierna ;) Buahahaha

 

Kolego.. poczytaj forum...

Gar możesz kupić gotowy (29-40l - koszt około 120-150zł), albo znaleźć tanią beczkę KEG 50l (koszt około 80-120zł) i zrobić z niej gar.

Ostatnio jak byłem u swojej 98 letniej Babbci ,na balkonie stała stara frania i wtedy pomyślałem jakby zacierać we franii. Mówię do żonki, fajny gar zacierny by był,a o na to "już całkiem ci obiło" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.