Skocz do zawartości

Przeprowadzka do mieszkania - kilka pytań o fermentację.


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie czeka mnie w niedalekiej przyszłości przeprowadzka z domu rodziców do mieszkania w bloku. Rodzina mi się powiększa a w domu nie ma miejsca na naszą czwórkę. Na dom mnie nie stać. Upatrzone mam mieszkanie. Ostatecznie dzieli nas tylko negocjacja ceny i złożenie podpisu.

A mnie nurtuje jedno - jak fermentować piwo w bloku? W domu był garaż, druga lodówka, mała piwnica. A tu mieszkanie na czwartym piętrze. Do piwnicy daleko a dyganie z fermentatorem po schodach dość nieprzyjemne. Miejsce może się znajdzie na małą lodówkę bądź skrzynię styropianową.

Jak sobie radzicie w mieszkaniach? Znosicie fermentatory do piwnic? A może macie jakieś sposoby na noszenie ciężkiego fermentatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w temacie czeka mnie w niedalekiej przyszłości przeprowadzka z domu rodziców do mieszkania w bloku. Rodzina mi się powiększa a w domu nie ma miejsca na naszą czwórkę. Na dom mnie nie stać. Upatrzone mam mieszkanie. Ostatecznie dzieli nas tylko negocjacja ceny i złożenie podpisu.

A mnie nurtuje jedno - jak fermentować piwo w bloku? W domu był garaż, druga lodówka, mała piwnica. A tu mieszkanie na czwartym piętrze. Do piwnicy daleko a dyganie z fermentatorem po schodach dość nieprzyjemne. Miejsce może się znajdzie na małą lodówkę bądź skrzynię styropianową.

Jak sobie radzicie w mieszkaniach? Znosicie fermentatory do piwnic? A może macie jakieś sposoby na noszenie ciężkiego fermentatora?

Ja warzę na +6 a fermentuje na -2. Ale mam windę. 

Myślę, że gdybym miał choćby 2 piętra latać po schodach z 25 litrowymi warkami to wstawił bym sobie drugą małą lodówkę do mieszkania.

Wtedy miałbym pełną kontrolę nad temperaturą i można by lagery robić.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, sporo zależy od tego jakie masz warunki w piwnicy. Jeżeli masz prąd to zapewne wciśniesz lodówkę / pas grzewczy. Ja niestety nie mam takiego szczęścia, za to wykorzystuję porę roku jak się tylko da. Na początku wiosny i jesieni mam około 14-18 stopni zatem nie jest źle (o zupełnej kontroli temperatury zapomnij, ale też nie ma co wybrzydzać). Jak masz nowy budownictwo to nie będziesz miał nigdzie progów, zatem fermentor łatwo przewieść na wózku platformowym (w hipermarketach budowlanych ~100zł). Oczywiście warto porozmawiać z rodziną i wygospodarować miejsce na pudło styropianowe. Styropian xps 3cm ma całkiem fajne właściwości i zajmuje mniej miejsca. Na chacie też słyszałem, że ktoś ma lodówkę na balkonie. I chyba najważniejsze, drożdże i style piwa - te również pozwalają coś uwarzyć nawet jak się ma kapryśne warunki temperaturowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja fermentuję w piwnicy, tyle że mieszkam na parterze więc schodów mam mało do pokonania. Za to moja piwnica jest 2 klatki dalej więc trochę nieść trzeba, tylko po płaskim. Fermentuje w styropianie bo nie mam w piwnicy dostępu do gniazdka z prądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na 4 piętrze, fermentuję w piwnicy. Są pewne uciążliwości, ale wygrywa temperaturą piwnica - w zimie ok. 10 st. C. W lecie było 19 st., ale mam z tego powodu skrzynię styropianową. Wygodne są wiadra z uchami, np. 20-litrowe z Malinowego Nosa czy 15-litrowe z Castoramy (warkę można podzielić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, sporo zależy od tego jakie masz warunki w piwnicy. Jeżeli masz prąd to zapewne wciśniesz lodówkę / pas grzewczy. Ja niestety nie mam takiego szczęścia, za to wykorzystuję porę roku jak się tylko da. Na początku wiosny i jesieni mam około 14-18 stopni zatem nie jest źle (o zupełnej kontroli temperatury zapomnij, ale też nie ma co wybrzydzać). Jak masz nowy budownictwo to nie będziesz miał nigdzie progów, zatem fermentor łatwo przewieść na wózku platformowym (w hipermarketach budowlanych ~100zł). Oczywiście warto porozmawiać z rodziną i wygospodarować miejsce na pudło styropianowe. Styropian xps 3cm ma całkiem fajne właściwości i zajmuje mniej miejsca. Na chacie też słyszałem, że ktoś ma lodówkę na balkonie. I chyba najważniejsze, drożdże i style piwa - te również pozwalają coś uwarzyć nawet jak się ma kapryśne warunki temperaturowe. 

Piwnicy jeszcze nie widziałem. Może jest tam prąd. Myślałem też o lodówce na balkonie. Balkon z boku jest osłonięty więc deszczem nie będzie zacinać.

 

 

Mieszkam na 4 piętrze, fermentuję w piwnicy. Są pewne uciążliwości, ale wygrywa temperaturą piwnica - w zimie ok. 10 st. C. W lecie było 19 st., ale mam z tego powodu skrzynię styropianową. Wygodne są wiadra z uchami, np. 20-litrowe z Malinowego Nosa czy 15-litrowe z Castoramy (warkę można podzielić).

Można podzielić bądź przenieść w dwóch i wlać na dole do jednego. Od razu dodatkowo napowietrzyć, choć w piwnicy różne ustrojstwa fruwają :)

 

Ja mieszkam na 4, wszystko znoszę do piwnicy, nawet fermentory 40l. Cały sprzęt do warzenia trzymam w piwnicy, więc noszenia jest sporo. Nie jest to super przyjemne, ale jak się nie ma co się lubi...Można się przyzwyczaić :]

Myślę, że jak zostanę zmuszony to będę dygał z fermentatorem do piwnicy i z powrotem ;)

Sprzęt też będę trzymał w piwnicy. Więc biegać po schodach będę często. Gorzej gdy będzie trzeba nosić ciężki i nie poręczny fermentator.

 

A co gdybym fermentował w petainerze? Mam dwa w dobrym stanie. Może je można było by jakoś przystosować do noszenie po schodach. No i sąsiadów nie znam nie wiem jak będą się zapatrywać na fermentator w piwnicy. Chyba, że go przykryję podczas wynoszenia.

Edytowane przez Drapichrust
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na 9 piętrze, przez dłuższy czas woziłem fermentory windą do samej piwnicy (tam od 13st C zimą do 19st C latem) ale to mało wygodne i w końcu zrezygnowałem z tej opcji. Sąsiadami raczej się nie przejmowałem, zdarzało się, że ktoś ciekawski zapytał co to takiego to odpowiadałem, reakcja raczej pozytywna. Aktualnie posiadam w mieszkaniu 3 lodówki, jedna jak każdy na jedzenie (no i chmiel w zamrażalniku), druga obudowana i przerobiona na kegerator, a trzecia to witryna na dwa fermentory. Jeżeli brakuje mi miejsca w lodowce dostawiam pudło ze styropianu i sprawa załatwiona. Tyle, że trzeba dodać, że żonę mam dość wyrozumiałą jeśli chodzi o mojego piwnego bzika  :)

 

 

A co gdybym fermentował w petainerze? Mam dwa w dobrym stanie. Może je można było by jakoś przystosować do noszenie po schodach. No i sąsiadów nie znam nie wiem jak będą się zapatrywać na fermentator w piwnicy. Chyba, że go przykryję podczas wynoszenia.

 

 

Można zdobyć spokojnie petainery z gotowymi uchwytami. Za te na załączonym zdjęciu dałem kilka zł na popularnym portalu aukcyjnym.

 

 

post-13686-0-24833400-1489531286_thumb.jpg

post-13686-0-99222200-1489531424_thumb.jpg

Edytowane przez HoppySailor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie znaczną część roku radzę sobie chłodząc fermentory w wannie - co jakiś czas dolewając trochę zimnej wody, tak aby trzymać stałą temperaturę. Latem jest to problematyczne, ale gdy pracowałem w mieście, gdzie mieszkam to dawało radę to ogarnąć nawet podczas upałów.

Teraz przy pierwszych dniach fermentacji, w sezonie jesień/zima/początek wiosny, temperaturę jeśli trzeba to koryguję w wannie, a później przenoszę do pokoju. Jak zaczyna się robić cieplej to znoszę wiadra z drugiego piętra do piwnicy.

 

Lagery zimą fermentuję w piwnicy, ewentualnie w lodówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na 4 piętrze, fermentacja z uwagi na temperaturę odbywa się w piwnicy. Windy niestety brak ;) Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Garnek z fermentorami trzymam w piwnicy, na ogół dzień przed warzeniem przynoszę do domu. Po warzeniu brzeczka leci do piwnicy, na cichą przelewam również tam, potem tylko kwestia przyniesienia na górę przed butelkowaniem. Sąsiadami się nie przejmuję, niektórzy nawet wiedzą, że mają piwowara w klatce (co jakiś czas dostają piwko, więc luz ;-), zresztą przecież nie będziesz robił nic nielegalnego. Krzepy mi nie brakuje i nie mam problemu z targaniem fermentorów. Jak znoszę na fermentację to nawet dobrze, że to wszystko w środku się wytrzęsie dodatkowo - dobre napowietrzenie. Przed butelkowaniem trzeba w miarę ostrożnie, ale wszystko do opanowania. Nie wiem jak często warzysz/będziesz warzył. U mnie to średnio warka na miesiąc, więc taki system się sprawdza. Jeżeli ktoś pędzi parę warek na miesiąc no to już może być uciążliwie ;) Także głowa do góry, warzyć śmiało, no i najważniejsze, że będziecie na swoim, a to świetna sprawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na 4 piętrze, fermentacja z uwagi na temperaturę odbywa się w piwnicy. Windy niestety brak ;) Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Garnek z fermentorami trzymam w piwnicy, na ogół dzień przed warzeniem przynoszę do domu. Po warzeniu brzeczka leci do piwnicy, na cichą przelewam również tam, potem tylko kwestia przyniesienia na górę przed butelkowaniem. Sąsiadami się nie przejmuję, niektórzy nawet wiedzą, że mają piwowara w klatce (co jakiś czas dostają piwko, więc luz ;-), zresztą przecież nie będziesz robił nic nielegalnego. Krzepy mi nie brakuje i nie mam problemu z targaniem fermentorów. Jak znoszę na fermentację to nawet dobrze, że to wszystko w środku się wytrzęsie dodatkowo - dobre napowietrzenie. Przed butelkowaniem trzeba w miarę ostrożnie, ale wszystko do opanowania. Nie wiem jak często warzysz/będziesz warzył. U mnie to średnio warka na miesiąc, więc taki system się sprawdza. Jeżeli ktoś pędzi parę warek na miesiąc no to już może być uciążliwie ;) Także głowa do góry, warzyć śmiało, no i najważniejsze, że będziecie na swoim, a to świetna sprawa :)

O, to mi było potrzeba. Będę testował jak już się wprowadzimy. Dzięki wszystkim za rady

 

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na 9 piętrze, przez dłuższy czas woziłem fermentory windą do samej piwnicy (tam od 13st C zimą do 19st C latem) ale to mało wygodne i w końcu zrezygnowałem z tej opcji. Sąsiadami raczej się nie przejmowałem, zdarzało się, że ktoś ciekawski zapytał co to takiego to odpowiadałem, reakcja raczej pozytywna. Aktualnie posiadam w mieszkaniu 3 lodówki, jedna jak każdy na jedzenie (no i chmiel w zamrażalniku), druga obudowana i przerobiona na kegerator, a trzecia to witryna na dwa fermentory. Jeżeli brakuje mi miejsca w lodowce dostawiam pudło ze styropianu i sprawa załatwiona. Tyle, że trzeba dodać, że żonę mam dość wyrozumiałą jeśli chodzi o mojego piwnego bzika  :)

 

 

A co gdybym fermentował w petainerze? Mam dwa w dobrym stanie. Może je można było by jakoś przystosować do noszenie po schodach. No i sąsiadów nie znam nie wiem jak będą się zapatrywać na fermentator w piwnicy. Chyba, że go przykryję podczas wynoszenia.

 

 

Można zdobyć spokojnie petainery z gotowymi uchwytami. Za te na załączonym zdjęciu dałem kilka zł na popularnym portalu aukcyjnym.

Co ja bym dał, za taką chłodziarkę, a raczej za miejsce na postawienie takiej w domu.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam na trzecim, fermentuje w piwnicy. Polecam popracować nad udoskonaleniem i połączeniem technik martwego ciągu/spacerem farmera. Plecki trzeba szanować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam na trzecim, fermentuje w piwnicy. Polecam popracować nad udoskonaleniem i połączeniem technik martwego ciągu/spacerem farmera. Plecki trzeba szanować :D

No właśnie. Koledzy wyżej wspominali o mniejszych fermentatorach z uchem. A sklep Malinowy Nos mam blisko. Zleję równo po pół a następnie do jednego fermentatora w piwnicy.

 

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zleję równo po pół a następnie do jednego fermentatora w piwnicy.

 

a po co - warzysz ~40L i po równo do 25L fermentorów, po saszecie dżordży do każdego i za 3 tygodnie masz gotowe dwa pełne kegi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zleję równo po pół a następnie do jednego fermentatora w piwnicy.

a po co - warzysz ~40L i po równo do 25L fermentorów, po saszecie dżordży do każdego i za 3 tygodnie masz gotowe dwa pełne kegi...

Bo nie mam tak dużego gara

 

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez w bloku ale mam to szczescie ze mieszkam na parterze a piwnice mam pod swoją kuchnią. Nie bylo wiec problemu z małą lodówką w piwnicy ;-)

 

Wysłane z mojego Lenovo K50-t5 przy użyciu Tapatalka

Że Ty się jeszcze nie przebiłeś przez strop. Wygodniej byś miał...

 

A tak przy okazji to ja się podzielę taką rzeczą. W mojej piwnicy 2 miesiące temu było 18, 19 stopni - czyli dosyć ok. Aż pewnego dnia paczę, a tu mi chopy ze spółdzielni strop w piwnicy ocieplają. Babkom, co na parterze mieszkają dupy marzły i wywalczyły taki remoncik. Byłem załamany. Pomyślałem, że jak strop ocieplą to mi w piwnicy temperatura skoczy do 22 i żegnaj ipo sripo, zostaną mi same belgi . A tu - proszę ja Was - ocieplenie ekipa zrobiła, a w piwnicy temperatura spadła do 16. Jakim cudem...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja tez w bloku ale mam to szczescie ze mieszkam na parterze a piwnice mam pod swoją kuchnią. Nie bylo wiec problemu z małą lodówką w piwnicy ;-)

 

Wysłane z mojego Lenovo K50-t5 przy użyciu Tapatalka

Że Ty się jeszcze nie przebiłeś przez strop. Wygodniej byś miał...

 

A tak przy okazji to ja się podzielę taką rzeczą. W mojej piwnicy 2 miesiące temu było 18, 19 stopni - czyli dosyć ok. Aż pewnego dnia paczę, a tu mi chopy ze spółdzielni strop w piwnicy ocieplają. Babkom, co na parterze mieszkają dupy marzły i wywalczyły taki remoncik. Byłem załamany. Pomyślałem, że jak strop ocieplą to mi w piwnicy temperatura skoczy do 22 i żegnaj ipo sripo, zostaną mi same belgi . A tu - proszę ja Was - ocieplenie ekipa zrobiła, a w piwnicy temperatura spadła do 16. Jakim cudem...

A no takim, że im ciepło przestało uciekać a od ziemi zawsze zimniej jest. U mnie w studni mniej więcej 4 metry pod ziemią jest w lecie 12 - 14 st.

 

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.