Skocz do zawartości

Chmielenie na smak, aromat i dry hopping


SlavKo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Chodzi mi o chmielenie na smak i na aromat. Biorę się za BIPA (warka 12L) i na goryczkę (65-70IBU) wyliczył mi kalk. ok 35g chmielu. Chciałbym też coś na smak i na aromat tylko problem w tym, że nie wiem ile tego się daje. Oblicza się to w jakiś sposób czy się to dodaje na przysłowiową pałę? Proszę o pomoc bardziej doświadczonych piwowarów.

 

pozdrawiam,

S.K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goryczkę wyliczasz za pomocą IBU, na aromat i smak wrzucasz ,,na pałę'' odnosząc się do własnego i cudzych gustów. Poszukaj podobnych receptur na forum, poczytaj odczucia twórców i wyrób własne zadanie. Żeby daleko nie szukać to np w moich zapiskach masz Black IPA, moje odczucia, a jak Cię to interesuje to mogę Ci podesłać recenzję wysłaną przez kolegę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goryczkę wyliczasz za pomocą IBU, na aromat i smak wrzucasz ,,na pałę'' odnosząc się do własnego i cudzych gustów. Poszukaj podobnych receptur na forum, poczytaj odczucia twórców i wyrób własne zadanie. Żeby daleko nie szukać to np w moich zapiskach masz Black IPA, moje odczucia, a jak Cię to interesuje to mogę Ci podesłać recenzję wysłaną przez kolegę. 

 

To poproszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goryczkę wyliczasz za pomocą IBU, na aromat i smak wrzucasz ,,na pałę''

 

Czy sugerujesz, że jeśli na 60 minut dam 35 g chmielu a na smak (~20 minut) dam tyle samo, a na aromat (~1 minuta) dwa razy tyle takiego samego wysoko alfakwasowego chmielu (w końcu Ameryka, c'nie) to nie zmieni się poziom goryczki/ jej odbiór?

Przy odmianach kontynentalnych, szlachetnych powiedzmy, jak wspomniane w recepturze na FAH można sobie pozwolić na takie "na pałę" (Saaz-Lubelski - 3,4-4,5AA), ale przy Ameryce którą zakłada CDA/ BIPA nie odważyłbym się na taki krok.

 

Osobiście w wypadku okołoamerykańskich stylów, staram się jak najmniej dawać na '60 a zwiększać dawki na smak/ aromat, bo przy wysokiej alfakwasowości użytych odmian i tak dobije do zakładanego poziomu.

 

@@SlavKo, wylicz sobie IBU w kalkulatorze w różnych układach 60 - 20 - 01 a potem innych konfiguracjach (z naciskiem na late hoping/ hop burst)

Jeśli nie masz nic zainstalowanego, skorzystaj z BrewersFriend z mojego podpisu.

 

Dodatkowo: https://byo.com/mead/item/2519-what-is-hopbursting-and-what-can-i-expect-from-this-technique

I po polsku: http://www.piwohejt.pl/chmielenie-alternatywne/

Bomba chmielowa/Hop burst

Burst z angielskiego to wybuch/tryśnięcie. Metoda ta zwana również swojsko „późnym chmieleniem” polega na dodawaniu chmielu nie innaczej jak pod koniec gotowania. Rozpocząć je należy po 30 minucie tego procesu (przy założeniu, że gotujemy 60 minut). By osiągnąć porządane IBU, zazwyczaj wysokie, naszej rośliny trzeba dorzucić o wiele więcej niż podczas tradycyjnego chmielenia. Krótsze gotowanie nie wyciągnie całego potencjału goryczkowego chmielu. Jego utylizacja przy 60 minutach wrzenia brzeczki wynosi 30-35%, przy 30-20 min. – 15-20%, a przy 5-10 min. – 5-15%. Wszystko zależy od świeżości tego składnika, gęstości brzeczki, intensywności gotowania oraz tego czy sypie się szyszkę czy granulat. Wyższa szkoła jazdy. Goryczka jednak powinna być dzięki tej taktyce szlachetniejsza, gdyż nie gotujemy zielska przez godzinę i co za tym idzie w mniejszym stopniu przedostaną się do brzeczki niepożądane garbniki (taniny, flawonole etc.) z treści roślinnej. Zmierzając jednak do sedna: największym plusem „hop burst” będą o wiele intensywniejsze smaki i aromaty chmielowe niż w tradycyjnej procedurze. Po otwarciu butelki nastąpić ma ich wytrysk prosto w twarz! Wiadomo, w końcu skupiamy się tu na chmieleniu dużymi porcjami właśnie na smak i aromat, a goryczkę uzyskujemy niejako przy okazji. Największą wadą „bomby” jest dosyć duża strata brzeczki wraz z chmielinami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,na pałę'' było w cudzysłowie bo wiadomo, że to nie do końca tak. Jeśli w kalkulator wpisujemy np 50 gram chmielu w ostatniej minucie gotowania to IBU też się zwiększa, nie mówiąc już o subiektywnym odczuciu. Wg mnie obiektywnie wyliczyć możemy tlko IBU ale to i tak nie powie nam jaką uzyskamy goryczkę w piwie. 40 ibu w grodziskim będzie mocne a 40 ibu w black ipa będzie ledwo wyczuwalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnego chmielu nie sypie sie "na pałę", z racji, że chmiel wrzucony na smak i aromat również wnoszą goryczkę, radzę wszystko obliczać w kalkulatorze.

Najszybciej z tego online :

http://www.brewersfriend.com/ibu-calculator/

Uzupełniasz kolejno jednostkę (litr,gram), ilość do gotowania i do fermentacji, gęstość przed fermentacją (na szybko z Blg przeliczasz mnożąc przez 4 i wpisując wynik zamiast xxx po jedynce - 1.xxx np: 12 blg to będzie 1.048), potem uzupełniasz chmiele (gramy, alfa kwasy, czas gotowania, rodzaj - pellet to granulat). Na dole wychodzi Ci całkowita ilość IBU z chmielenia.

 

Teraz musisz to tak wyważyć, aby łącznie chmiele wsypane na goryczkę, smak i aromat nie przekraczały pożądanego ibu.

Dla uproszczenia przyjmuje się że chmiel sypany na zimno nie wnosi goryczki.

Edytowane przez JackStyle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnego chmielu nie sypie sie "na pałę", z racji, że chmiel wrzucony na smak i aromat również wnoszą goryczkę, radzę wszystko obliczać w kalkulatorze.

Najszybciej z tego online :

http://www.brewersfriend.com/ibu-calculator/

Uzupełniasz kolejno jednostkę (litr,gram), ilość do gotowania i do fermentacji, gęstość przed fermentacją (na szybko z Blg przeliczasz mnożąc przez 4 i wpisując wynik zamiast xxx po jedynce - 1.xxx np: 12 blg to będzie 1.048), potem uzupełniasz chmiele (gramy, alfa kwasy, czas gotowania, rodzaj - pellet to granulat). Na dole wychodzi Ci całkowita ilość IBU z chmielenia.

 

Teraz musisz to tak wyważyć, aby łącznie chmiele wsypane na goryczkę, smak i aromat nie przekraczały pożądanego ibu.

Dla uproszczenia przyjmuje się że chmiel sypany na zimno nie wnosi goryczki.

 

 

Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Goryczkę wyliczasz za pomocą IBU, na aromat i smak wrzucasz ,,na pałę''

 

Czy sugerujesz, że jeśli na 60 minut dam 35 g chmielu a na smak (~20 minut) dam tyle samo, a na aromat (~1 minuta) dwa razy tyle takiego samego wysoko alfakwasowego chmielu (w końcu Ameryka, c'nie) to nie zmieni się poziom goryczki/ jej odbiór?

Przy odmianach kontynentalnych, szlachetnych powiedzmy, jak wspomniane w recepturze na FAH można sobie pozwolić na takie "na pałę" (Saaz-Lubelski - 3,4-4,5AA), ale przy Ameryce którą zakłada CDA/ BIPA nie odważyłbym się na taki krok.

 

Osobiście w wypadku okołoamerykańskich stylów, staram się jak najmniej dawać na '60 a zwiększać dawki na smak/ aromat, bo przy wysokiej alfakwasowości użytych odmian i tak dobije do zakładanego poziomu.

 

@@SlavKo, wylicz sobie IBU w kalkulatorze w różnych układach 60 - 20 - 01 a potem innych konfiguracjach (z naciskiem na late hoping/ hop burst)

Jeśli nie masz nic zainstalowanego, skorzystaj z BrewersFriend z mojego podpisu.

 

Dodatkowo: https://byo.com/mead/item/2519-what-is-hopbursting-and-what-can-i-expect-from-this-technique

I po polsku: http://www.piwohejt.pl/chmielenie-alternatywne/

Bomba chmielowa/Hop burst

Burst z angielskiego to wybuch/tryśnięcie. Metoda ta zwana również swojsko „późnym chmieleniem” polega na dodawaniu chmielu nie innaczej jak pod koniec gotowania. Rozpocząć je należy po 30 minucie tego procesu (przy założeniu, że gotujemy 60 minut). By osiągnąć porządane IBU, zazwyczaj wysokie, naszej rośliny trzeba dorzucić o wiele więcej niż podczas tradycyjnego chmielenia. Krótsze gotowanie nie wyciągnie całego potencjału goryczkowego chmielu. Jego utylizacja przy 60 minutach wrzenia brzeczki wynosi 30-35%, przy 30-20 min. – 15-20%, a przy 5-10 min. – 5-15%. Wszystko zależy od świeżości tego składnika, gęstości brzeczki, intensywności gotowania oraz tego czy sypie się szyszkę czy granulat. Wyższa szkoła jazdy. Goryczka jednak powinna być dzięki tej taktyce szlachetniejsza, gdyż nie gotujemy zielska przez godzinę i co za tym idzie w mniejszym stopniu przedostaną się do brzeczki niepożądane garbniki (taniny, flawonole etc.) z treści roślinnej. Zmierzając jednak do sedna: największym plusem „hop burst” będą o wiele intensywniejsze smaki i aromaty chmielowe niż w tradycyjnej procedurze. Po otwarciu butelki nastąpić ma ich wytrysk prosto w twarz! Wiadomo, w końcu skupiamy się tu na chmieleniu dużymi porcjami właśnie na smak i aromat, a goryczkę uzyskujemy niejako przy okazji. Największą wadą „bomby” jest dosyć duża strata brzeczki wraz z chmielinami.

 

 

 

O i to jest konkretna podpowiedź ;) Dzięki bardzo za podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Goryczkę wyliczasz za pomocą IBU, na aromat i smak wrzucasz ,,na pałę''

 

Czy sugerujesz, że jeśli na 60 minut dam 35 g chmielu a na smak (~20 minut) dam tyle samo, a na aromat (~1 minuta) dwa razy tyle takiego samego wysoko alfakwasowego chmielu (w końcu Ameryka, c'nie) to nie zmieni się poziom goryczki/ jej odbiór?

Przy odmianach kontynentalnych, szlachetnych powiedzmy, jak wspomniane w recepturze na FAH można sobie pozwolić na takie "na pałę" (Saaz-Lubelski - 3,4-4,5AA), ale przy Ameryce którą zakłada CDA/ BIPA nie odważyłbym się na taki krok.

 

Osobiście w wypadku okołoamerykańskich stylów, staram się jak najmniej dawać na '60 a zwiększać dawki na smak/ aromat, bo przy wysokiej alfakwasowości użytych odmian i tak dobije do zakładanego poziomu.

 

@@SlavKo, wylicz sobie IBU w kalkulatorze w różnych układach 60 - 20 - 01 a potem innych konfiguracjach (z naciskiem na late hoping/ hop burst)

Jeśli nie masz nic zainstalowanego, skorzystaj z BrewersFriend z mojego podpisu.

 

Dodatkowo: https://byo.com/mead/item/2519-what-is-hopbursting-and-what-can-i-expect-from-this-technique

I po polsku: http://www.piwohejt.pl/chmielenie-alternatywne/

Bomba chmielowa/Hop burst

Burst z angielskiego to wybuch/tryśnięcie. Metoda ta zwana również swojsko „późnym chmieleniem” polega na dodawaniu chmielu nie innaczej jak pod koniec gotowania. Rozpocząć je należy po 30 minucie tego procesu (przy założeniu, że gotujemy 60 minut). By osiągnąć porządane IBU, zazwyczaj wysokie, naszej rośliny trzeba dorzucić o wiele więcej niż podczas tradycyjnego chmielenia. Krótsze gotowanie nie wyciągnie całego potencjału goryczkowego chmielu. Jego utylizacja przy 60 minutach wrzenia brzeczki wynosi 30-35%, przy 30-20 min. – 15-20%, a przy 5-10 min. – 5-15%. Wszystko zależy od świeżości tego składnika, gęstości brzeczki, intensywności gotowania oraz tego czy sypie się szyszkę czy granulat. Wyższa szkoła jazdy. Goryczka jednak powinna być dzięki tej taktyce szlachetniejsza, gdyż nie gotujemy zielska przez godzinę i co za tym idzie w mniejszym stopniu przedostaną się do brzeczki niepożądane garbniki (taniny, flawonole etc.) z treści roślinnej. Zmierzając jednak do sedna: największym plusem „hop burst” będą o wiele intensywniejsze smaki i aromaty chmielowe niż w tradycyjnej procedurze. Po otwarciu butelki nastąpić ma ich wytrysk prosto w twarz! Wiadomo, w końcu skupiamy się tu na chmieleniu dużymi porcjami właśnie na smak i aromat, a goryczkę uzyskujemy niejako przy okazji. Największą wadą „bomby” jest dosyć duża strata brzeczki wraz z chmielinami.

 

 

 

O i to jest konkretna podpowiedź ;) Dzięki bardzo za podpowiedź.

 

 

Hop burst ma sens jedynie wtedy gdy masz chłodnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.