Skocz do zawartości

Filtrator z oplotu


Billy the Kid

Rekomendowane odpowiedzi

Zastosowałem pomiędzy wężyk z oplotu tradycyjny filtr do wody(instalacyjny) jako dodatkowy element filtracyjny. Pierwsze podejście było super , filtrowało co prawda wolniej ale piwo jest super klarowne. Niestety przy następnej warce zatkało się wszystko i żadne mieszanie nie pomagało. Teraz myślę jak ten filtr połączyć poza zbiornikiem w razie zatkania można wymontować i przeczyścić, boje się tylko o wytrzymałość fermentatora bo jednak jest to dość ciężki element. :/

Piwo to raczej powinno być klarowne po fermentacji a nie po wysładzaniu... po rewizji swoich poglądów konsekwentnie propaguję filtrator z rurki miedzianej nacinanej tarczą 2 mm.... złoże naturalnie trza ułożyć i w ten sposób i Kopyr syty (filtracja to kastracja...) i brzeczka cała (STOSOWNIE klarowna...)...:mad: reszta osiada po cichej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli brzeczka po filtracji jest mętna, to nic straconego, zazwyczaj przy długim gotowaniu, większość białek się wytrąci piwo może wyjść super klarowne, tak miałem ostatnio z moją pszenicą. Po zacieraniu był kisiel, teraz jest idealnie klarowne.

Z drugiej strony mętna brzeczka po filtracji może mówić o złym śrutowaniu, złej jakości słodzie, bądź błędach w zacieraniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jakiej gradaji masz filtr ?

uważam, że takie działanie jest zbędne. Pierwsze dlatego, że osady i tak opadną na dnie z drożdżami - tu nie ma silnych. Drugie, jestem zwolennikiem twierdzenia, że zbyt klarowna brzeczka - gorszy przełom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się :mad: moja opinia wynika m.in. i z takich doswiadczeń, jak śrutowanie... jakość słodu...(tu małe pole manewru, jak kupuję worek :/), błędów w zacieraniu raczej(?) nie zanotowałem...:/ mętną brzeczkę po GOTOWANIU to mam zazwyczaj i zazwyczaj się tym już nie przejmuję... wszystko mija po fermentacji, zwłaszcza cichej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przerwy białkowej nie stosuję, ponieważ jako słodu podstawowego używam tylko pale ale (mam odjazd na piwa górnej fermentacji)... co do hydrolizy skrobi - właśnie odświeżyłem jodowy wskaźnik (poprzedni chyba jednak "zwietrzał", bo nic nie wskazywał) i kontroluję...:/ daję ciała raczej tylko z ważeniem słodu...:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Wydaje mi sie nikt o tym nie pisal wiec podziele sie drobnym usprawnieniem w "produkcji" filtratora. Ja swoj z jednej strony obcialem brzeszczotem ale tak zeby za bardzo nie uszkodzic gumy (tylko stalowe druty a guma zostaje z koncowka). Z drugiej strony probowalem "dziurkowac" gwozdzikami, szpilkami itp. ale bardziej uszkadzalem oplot niz gume. W koncu zapalilem gaz na kuchence, polozylem koncowke w srodku palnika a plomieniem potraktowalem laczenie oplotu z okuciem. Powoli obracalem az poczulem lekki zapach gumy. Wtedy zlapalem butami jeden koniec a drugi rekami i guma puscila tam gdzie byla podgrzana. Uzyskalem oplot z koncowka 3/4", ktory wystarczylo poskrecac na koncu kombinerkami w celu zaslepienia. Mam nadzieje ze komus sie przyda.

 

P.S. Przepraszam za brak polskich liter ale niestety uzywam sluzbowego komputera, zamerykanizowanego. Sprawdze czy da sie polskie fonty dolozyc bez zmieniania locale na polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Szczerze nie myślałem nigdy o tym, zrobiłem z takiej jaką mieli, byle na 3/4 cala by się nie bawić w redukcje. I działa, piwo ok. Nikt nie umarł. Ale myślę, że jak masz wybór to weź lepszą do spożywki :)

Edytowane przez Marmur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko: czy oplot musi być inox?

Inox to angielska nazwa stali nierdzewnych, więc pewnie o to chodzi,

Moim zdaniem tak (ale chyba innego nie znajdziesz), od biedy może też być miedź, inny materiał skoroduje po kilku warkach (podwyższone ph itg)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inox to angielska nazwa stali nierdzewnych, więc pewnie o to chodzi,

Moim zdaniem tak (ale chyba innego nie znajdziesz), od biedy może też być miedź, inny materiał skoroduje po kilku warkach (podwyższone ph itg)

Chcesz powiedzieć, że standardowe węże przyłączeniowe, które można dostać w marketach budowlanych, mają oplot ze stali nierdzewnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oplot musi być ze stali nierdzewnej. Zdarzają się też takie parciane z jakiegoś rworzywa sztucznego, ale one nie będą dobrze filtrowały, załamią się pod cieżarem młóta, poza tym nie wadomo co z kontaktem takiego tworzywa z brzeczką/żywnością, czy nic się nie będzie działo.

Zatem do filtracji oplot tylko inox :)

 

Jeżeli chodzi o inne materiały do budowy filtratora, to zbytniego wyboru nie ma :) Tylko stal nierdzewna, kwasoodporna i miedź (jako ponacinane rurki, fałszywe dno itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tych wężach do wody bardzo często osadza się para wodna, a w często używanych zlewach czy toaletach w zasadzie cały czas są wilgotne, w związku z tym gdyby były ze zwykłej stali to pordzewiałyby po kilku tygodniach, jak wspomniałem ja innych nie widziałem ale być może do innych celów takowe są

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj popełniłem taki filtrator i chciałem się podzielić kilkoma przemyśleniami:

1. Do przecięcia gumowego węża użyłem zwykłej lutownicy - poszło bardzo sprawnie. Nagrzaną lutownicę wbijałem w szpary w oplocie w gumową rurkę - 10 minut i po sprawie.

2. Mój wąż z Castoramy miał wplecione czerwone i niebieskie plastikowe włókna (jak na zdjęciu tutaj: http://img.bazarek.pl/77215/6860/2067272/15416615114d57f350039a9.jpg), które usunąłem, bo obawiałem się, że pod wpływem temperatury zaczną się z nich wydzielać rożne nieciekawe substancje - 15 minut i po sprawie

3. Znalazłem sprytny sposób na zaślepienie końcówki węża - miałem trochę rurki termokurczliwej, która bardzo ładnie zacisnęła się na końcówce.

4. Po wszystkim wężyk wygotowałem przez godzinę na wolnym ogniu, żeby wypłukac z niego pozostałości z produkcji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie boisz się ze z koszulki coś będzie przechodzić do brzeczki?

Myślałem o tym, ale uznałem że będzie ok ;) Koszulki zrobione są z "usieciowanego polietylenu". Znalezione w sieci: usieciowany polietylen cechuje też wysoką odporność na korozję naprężeniową, działanie rozpuszczalników, roztworów kwasów i zasad, soli, benzyny i olejów. Są odporne na grzyby, pleśnie, czynniki agresywne, np. mocz zwierząt, roztwory soli stosowanej zimą na drogach. Rury czarne są odporne na promieniowanie UV.

 

Widać, że jest to dosyć mało reaktywny materiał. Robią z niego także rury do ciepłej wody, więc zakładam że temperatury osiągane podczas filtracji brzeczki nie powinny spowodować niechcianych efektów. Poza tym, jak już pisałem, wygotowałem całość i co się miało wydzielić, to się już pewnie wydzieliło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wąż wykonany jest z gumy EPDM:

Odporność na media: bardzo wysoka odporność na rozcieńczone kwasy i zasady, parę wodną i warunki atmosferyczne, trochę mniejsza na stężone kwasy i zasady. Nie odporna na oleje. Zakres zastosowań w temperaturach od -50°C do 125°C. Występuje w 2 kolorach: czarnym (do celów technicznych) i białym (do celów spożywczych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.