cyfronik Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 http://allaboutbeer.com/learn-beer/styles/2008/11/poland-lively-lagers-and-threatened-porters/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BaronVonZuk Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 Zywiec [zhiv-y-etz] A sam artykuł dość ciekawy, szkoda,że tak krótki. (+) dla Ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 Piszą o 4 godzinnym gotowaniu portera. Zadziwiło mnie to już w czasie wizyty w Zamkowym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 Piszą o 4 godzinnym gotowaniu portera. Zadziwiło mnie to już w czasie wizyty w Zamkowym A czy w Cieszynie aby nie było mowy o 6h gotowaniu? PS: Co to za powiedzenie "country on wheels" - spotkał się ktoś z Was z tym? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 może chodzi o wóz Drzymały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wena Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 Chyba 4 godziny to o wiele za mało. Samo zacieranie i gotowanie z chmielem to jest conajmniej 4 godziny, a gdzie filtracja ok 6 godzin. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 (edited) Chyba 4 godziny to o wiele za mało. Samo zacieranie i gotowanie z chmielem to jest conajmniej 4 godziny, a gdzie filtracja ok 6 godzin. Nie, tu chodzi o samo gotowanie. Edited February 23, 2010 by kopyr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacer Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 PS: Co to za powiedzenie "country on wheels" - spotkał się ktoś z Was z tym? Zakręcony kraj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BaronVonZuk Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Zasadniczo to jest wesoła twórczość autora,ale w moim mniemaniu "country on wheels" można porównać do "rolling stone" czyli w ciągłym ruchu, bez własnego miejsca w kontekście zmieniających się granic naszego kraju na przestrzeni dziejów, braku usystematyzowanego ustroju itp. Co myślicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Zasadniczo to jest wesoła twórczość autora,ale w moim mniemaniu "country on wheels" można porównać do "rolling stone" czyli w ciągłym ruchu, bez własnego miejsca w kontekście zmieniających się granic naszego kraju na przestrzeni dziejów, braku usystematyzowanego ustroju itp.Co myślicie? No ale to wygląda jakby on przytaczał jakieś (angielskie?) powiedzenie. Nie wygląda to na radosną twórczość. "Country on wheels" rozumiem tak, że kraj zmienia położenie, granice itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BaronVonZuk Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 "Country on wheels" rozumiem tak, że kraj zmienia położenie, granice itd. Dokładnie to miałem na myśli, może trochę zbyt zakręciłem wypowiedź... A co do pochodzenia to nie znalazłem tego idiomu w żadnym idiomowym słowniku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Niemcy nazywaja nas "Saisonstaat" - państwo sezonowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przemo70 Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Niemcy nazywaja nas "Saisonstaat" - państwo sezonowe. Saison dobre piwko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jayb Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Zasadniczo to jest wesoła twórczość autora' date='ale w moim mniemaniu "country on wheels" można porównać do "rolling stone" czyli w ciągłym ruchu, bez własnego miejsca w kontekście zmieniających się granic naszego kraju na przestrzeni dziejów, braku usystematyzowanego ustroju itp.Co myślicie?[/quote'] No ale to wygląda jakby on przytaczał jakieś (angielskie?) powiedzenie. Nie wygląda to na radosną twórczość. "Country on wheels" rozumiem tak, że kraj zmienia położenie, granice itd. "Country on wheels" odnosi się do wojny. Polska była własnością różnych osób. Polska granic ,,toczą" na kołach. No jest idomaticzne, just metafora "Country on wheels" refers to the wars. Poland has been owned by different people. Poland's borders roll on wheels. It's not idiomatic, It's a metaphor Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BaronVonZuk Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Czyli miałem racje!!!!!!!!!!!!!! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Zasadniczo to jest wesoła twórczość autora' date='ale w moim mniemaniu "country on wheels" można porównać do "rolling stone" czyli w ciągłym ruchu, bez własnego miejsca w kontekście zmieniających się granic naszego kraju na przestrzeni dziejów, braku usystematyzowanego ustroju itp.Co myślicie?[/quote'] No ale to wygląda jakby on przytaczał jakieś (angielskie?) powiedzenie. Nie wygląda to na radosną twórczość. "Country on wheels" rozumiem tak, że kraj zmienia położenie, granice itd. "Country on wheels" odnosi się do wojny. Polska była własnością różnych osób. Polska granic ,,toczą" na kołach. No jest idomaticzne, just metafora "Country on wheels" refers to the wars. Poland has been owned by different people. Poland's borders roll on wheels. It's not idiomatic, It's a metaphor Ale czy to jest określenie ogólne, czy odnosi się konkretnie do Polski? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.