Skocz do zawartości

unboxing "Bulldog Brewer 25l"


unistudent

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie.

Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem kociołka "Bulldog Brewer - 25l".

Do tej pory moim podstawowym sprzętem do warzenia piwa był zestaw składający się z dwóch garnków typu "Lidl" (jeden służył jako gar zacierno-filtracyjny wraz z sracz wężykiem dł. 80 cm  (gar w ver.2 lidla z elektronicznym wyświetlaczem temperatury) w drugim podgrzewałem najpierw wodę do wysładzania i następnie gotowałem brzęczkę, obficie  ją chmieląc (gar 29l w postaci pasteryzatora severin - nie przerywający gotowania). Na powyższym zestawie do tej pory popełniłem ponad 10 warek myślę, że z całkiem nie najgorszym skutkiem (wszyscy co pili piwa nie narzekali). Powyższy zestaw ma jednak wadę, którą jest potrzeba stałego mieszania zacieru podczas zmian temperatury (czujnik umieszczony jest w dnie gara blisko grzałek). Wiem, że część piwowarów montuje mieszadła oparte o silniki wycieraczek. Natomiast ja ze względu na brak możliwości samodzielnego wykonania takiego mieszadła i czyste lenistwo zdecydowałem się nie modernizować mojego sprzętu tylko wymienić go na sprzęt bardziej automatyczny. Od dawna zastanawiałem się nad zakupem Grainfathera tylko ta cena (gdyby o tym dowiedziała się moja i tak tolerancyjna żona to sami rozumiecie blisko 4 koła aż strach pomyśleć). W związku z tym od dawna szukałem alternatywy. Pierwszy padł pomysł zakupu na e-bayu urządzenia firmy ACE koszt z przesyłką około 1800-2000 pln tylko znając moje szczęście do kobiet i urządzeń elktryczno-elektronicznych gwarancja na wyspach to około 3500 km z miejsca w którym mieszkam i pewne kłopoty (może nawet nie z gwarantem tylko z czasem realizacji) co przy szybko zbliżającym się lecie i braku chłodni do np. fermentacji grozi szybką depresją przynajmniej u mnie. Następnie znalazłem kociołek "Brewferm" na ale.... cena 2000 pln w kraju układ podobny do Grainfathera ("podobny" zaraz pewnie usłyszę o jakości, sitach itp.) dla mnie w zupełności ok., już się łamałem żeby go kupić i całkiem przypadkowo znalazłem się w łódzkim sklepie gdzie na półce zobaczyłem cudo które właśnie zamierzałem nabyć. jedyna różnica polegała na innej nazwie "Bulldog Brewery", aż cena również była dużo bardziej atrakcyjna niż na ale.... to niewiele myśląc kociołek po paru chwilach wylądował u mnie w bagażniku. 

I w ten sposób stałem się szczęśliwym? posiadaczem tego cudu techniki browarniczej.

 

OK przejdźmy więc w końcu do tematu mojego postu czyli rozpakowanie i zawartość zestawu:

 

Kociołek znajduje się w całkiem schludnym kartonie na który znajdziemy informacje o wersji naszego urządzenie w moim wypadku wersja przeznaczona na rynek EU i pracująca jak wynika z nadruku z mocą 700/1800/2500 W, należy zaznaczyć że wtyczka i zasilanie urządzenia odpowiadają tym występującym w naszym kraju co nie jest takie oczywiste dla sprzętu ściąganego z wysp czy USA.

 

post-10710-0-76428600-1485802636_thumb.jpgpost-10710-0-00556100-1485802932_thumb.jpg

 

Po otwarciu kartonu ukazuje się naszym oczom wkładka zabezpieczająca oraz niewielka instrukcja obsługi (jest również w naszym języku).

 

post-10710-0-32326400-1485803070_thumb.jpgpost-10710-0-62957900-1485803084_thumb.jpgpost-10710-0-68203400-1485803108_thumb.jpg 

 

A co w środku - dalej znajduje się kociołek o pojemności 30l 

 

post-10710-0-55044700-1485803469_thumb.jpgpost-10710-0-62416300-1485803487_thumb.jpg

 

Kociołek wyposażony jest w szybko złącze na zaworze 1/2 cala oraz sterownik temperatury i czasu coś w stylu starej wersji Grainfathera czyli możemy ustawić temperaturę i czas działania dla jednego kroku czyli taki "półautomat" ustawiamy jeden krok - moje piwa ważę zazwyczaj w stylach anglosaskich najczęściej jednotemperaturowo z wygrzewem w związku z tym konieczne będzie wprowadzanie dwa razy danych dla procesu zacierania.

 

post-10710-0-28723100-1485803757_thumb.jpgpost-10710-0-48722700-1485803776_thumb.jpg

 

Kolejnym elementem systemu jest kosz do zacierania i wysładzania z sitem na dnie rurą przelewową i nakładką rozprowadzającą wodę/zacier podczas recyrkulacji i wysładzania.

 

post-10710-0-98485200-1485803926_thumb.jpgpost-10710-0-77894300-1485803966_thumb.jpgpost-10710-0-87016800-1485803991_thumb.jpgpost-10710-0-54700300-1485804014_thumb.jpg 

 

Kosz do wysładzania można podnosić i umieszczać na dwóch wysokościach względem kociołka.

Dodatkowo w zestawie znalazły się: pompka do recyrkulacji z włącznikiem na kablu zasilającym, chłodnica (mim zdaniem trochę za mała ale jak ktoś niema to i taka dobra - większe zużycie wody i dłuższy czas studzenia), mini bazooka (według mnie siatka ma zbyt wielkie otwory), zestaw rurek i łączek i zaślepka do przelewu oraz zestaw rurek silikonowych do pompki oraz chłodnicy- stanowczo za krótkie.

 

post-10710-0-33512800-1485804369_thumb.jpgpost-10710-0-29605900-1485804403_thumb.jpgpost-10710-0-15317900-1485804432_thumb.jpgpost-10710-0-66502500-1485804456_thumb.jpg post-10710-0-34283100-1485804480_thumb.jpg

 

I jeszcze zapomniałem o pokrywce z otworem na powrót zacieranej brzęczki z pompki.

 

post-10710-0-84727400-1485804572_thumb.jpg

 

I to tyle, system jak widać kompletny. Jakość wykonania przyzwoita - jasne że nie jest to kwasówka grubości 1mm bardziej przypomina to urządzenia do podgrzewania napojów tzw, warniki, z tym, że oglądałem we Wrocławiu Grainfathery  i tam też grubość zastosowanej blachy nie powala. Reasumując trzeba pamiętać o różnicy w cenie między tymi urządzeniami (skądś ta różnica w końcu wynika) i pogodzić się z paroma słabszymi elementami tego sprzętu. Myślę że po przeglądzie stron w necie będę go delikatnie tuningował poprzez dodanie gęstszej siatki na dno pojemnika na słód, docieplenia samego kotła (jakąś karimatą) oraz dokupie hopspaidera.

W najbliższy weekend planuję uwarzyć za pomocą powyższego sprzętu brown ale z około 6 kg słodów na wersji sklepowej kociołka i oczywiście jeśli tylko będzie zainteresowanie postaram się zdać foto relację z przebiegu.  

 

Serdecznie pozdrawiam Piwowarską brać, szczęśliwy (mam nadzieję) posiadacz kociołka "Bulldog Brewer 25l".

 

PS

Nie chcę uprawiać reklamy ale gwoli ścisłości kociołek kosztuje 1500 pln (myślę że wart tej ceny w tym zestawie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całkiem przypadkowo znalazłem się w łódzkim sklepie gdzie na półce zobaczyłem cudo które właśnie zamierzałem nabyć. jedyna różnica polegała na innej nazwie "Bulldog Brewery", aż cena również była dużo bardziej atrakcyjna niż na ale.... to niewiele myśląc kociołek po paru chwilach wylądował u mnie w bagażniku. 

I w ten sposób stałem się szczęśliwym? posiadaczem tego cudu techniki browarniczej.

 

 

Całkiem przypadkiem miałes w portfelu 1500plz ;)

Z niecierpliwością czekam na relacje z warzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, w innym temacie pisałeś, że zakupiłeś Brewcrafter 25? Niby to samo ale chyba producent inny.

Zgadza się nabywając byłem przekonany że to Brewcrafter i chyba tak jest.

Wydaje się, że kociołek pochodzi od tego samego producenta, a różnica polega na innej nazwie na pudle i wytłoczeniu na kociołku. 

post-10710-0-39874200-1485810860_thumb.jpg

 

Niemniej jednak 100% pewności nie mam więc zgodnie z jego nazwą pozwoliłem otworzyć nowy temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wszystkie trzy bulldog, brewcrafter jak i coobra to klony produkowane przez fabryczkę w CHRL co pozwala na zmniejszenie ceny końcowej. Z drugiej strony zastanawiająca jest rozpiętość cenowa od około 1500 PLN do blisko 2500 PLN (na podstawie przeglądu sklepów w naszym pięknym kraju)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Napisz, napisz jak warzenie.

 

Podobnie jak Ty myślę o Grainfatherze na zastępstwo dla gara i wiadra ze sraczrurką i trochę przeraża mnie 3700 za kociołek, do którego w zasadzie od razu trzeba dorobić hop stoppera jako minimum.

 

Tańsza o 1,5 - 2 k opcja jest interesująca, nawet jeśli trzeba by ją na dzień dobry stuningować/zmodernizować. Bo hop spider/stopper wydaje się must have, ciekawe co jeszcze. Dlatego super by było, jakbyś mógł podzielić się wrażeniami, miejscami gdzie warto by coś poprawić, może ocenić potencjał modernizacyjny? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno cena jest niezła, przynajmniej w porównaniu do grainfathera, z drugiej strony jakość na tym nie zyska zapewne. Ma to znaczenie po kilkudziesięciu warkach i domysłach czy sprzęt wytrzyma kolejne kilkadziesiąt czy sto. Tak jak we wszystkim, będą tańsze i droższe odmiany. Dla mnie właściwie najważniejsze rozróżnienie - czy jest to automat do programowania, a jak widzę nie jest (nie dziwne za taką cenę). Niemniej ciekawa propozycja. Powodzenia w testach.

 

PS...teraz musi być unboxing, must have i na dodatek sraczrurka..kultura języka - bez komentarza..

Edytowane przez Naturalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno cena jest niezła, przynajmniej w porównaniu do grainfathera, z drugiej strony jakość na tym nie zyska zapewne. Ma to znaczenie po kilkudziesięciu warkach i domysłach czy sprzęt wytrzyma kolejne kilkadziesiąt czy sto. Tak jak we wszystkim, będą tańsze i droższe odmiany. Dla mnie właściwie najważniejsze rozróżnienie - czy jest to automat do programowania, a jak widzę nie jest (nie dziwne za taką cenę). Niemniej ciekawa propozycja. Powodzenia w testach.

 

PS...teraz musi być unboxing, must have i na dodatek sraczrurka..kultura języka - bez komentarza..

Jeśli mój sposób pisania kogoś uraziłem to bardzo przepraszam ale nie jestem do końca Polakiem i cały czas w związku z dwujęzycznością staram się rozwijać moją wiedzę i znajomość języka. Obiecuję że następnym razem będę unikał słówek angielskich a srczwężyk czy sraczrurkę nazwę poprostu rurką filtracyjną z oplotu stalowego.

 

Co do testu sprzętu w weekend czyli po Polsku (no właśnie jak po Polsku jest weekend), pierwsze zacieranie brązowego ale z którego nie omieszkam zdać relację.

Edytowane przez unistudent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całkiem przypadkowo znalazłem się w łódzkim sklepie gdzie na półce zobaczyłem cudo które właśnie zamierzałem nabyć. jedyna różnica polegała na innej nazwie "Bulldog Brewery", aż cena również była dużo bardziej atrakcyjna niż na ale.... to niewiele myśląc kociołek po paru chwilach wylądował u mnie w bagażniku. 

I w ten sposób stałem się szczęśliwym? posiadaczem tego cudu techniki browarniczej.

 

 

Całkiem przypadkiem miałes w portfelu 1500plz ;)

Z niecierpliwością czekam na relacje z warzenia

 

 

Całkiem przypadkiem mam w portfelu kartę kredytową z limitem .... co pozwala czasami na większe nieprzewidziane (he he) wydatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już prawie się przekonałem do kupna GF, ale to widzę jest dobra alternatywa (OBY) i znacznie tańsza. Widzę, że ma timer więc to jest duży plus względem Brewcraftera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@unistudent

Mam Coobre CB 25 to to samo, minusem jest sterownik programowalny na 60 minut, podobno w wersji v2 jest to poprawione.
Chłodnica w zestawie jest zbyt mała. Sięga do połowy kotła. 

Edytowane przez Mapak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@teufel, v1 ma max 60 minut programowalne, v2 ma 99 minut + inne poprawki.
V2 wyszła w połowie stycznia 2017 r.
https://www.olkompaniet.se/coobra-cb25

 

Bulldog może być V2 bo ma podziałkę co litr, nie co pięć. Temperaturę wyświetlaną w C i F (v1 ma tylko w C). Rurka/trzpień na którą nakłada się "talerz" górny jest dłuższa. W v1 trzeba kosz dźwigać (przy większym zasypie jest zakryty), żeby dostać się do zaślepki, żeby się poza kosz zacierny ziarno nie dostało.

Edytowane przez Mapak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.