Skocz do zawartości

Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia


Terry

Rekomendowane odpowiedzi

56 minut temu, druid_panoramix napisał:

 

a jak mam je wytrawic i czym, bo nic mi o tym procesie niewiedomo? Grzalki sa myte po kazdym gotowaniu a zdjecie bylo zrobione tuz po ich zamontowaniu.

 

 

tak jak wczesniej napisalem,  jak to wytrawic albo sie tego pozbyc bo skoro to bedzie sie pojawialo po kazdym gotowaniu to znaczy ze grzalki sa do dupy a nie do piwa.

Użyj środków do tego przeznaczonych jak np Antox, Pelox, PT-1 itp. Nakłada się te środki na grzałki według instrukcji, zmywa i grzałki stają się zdatne do używania. Sam używam tych grzałek i po wytrawieniu, nie ma żadnych zielonych osadów itp. Jak masz spawaczy w okolicy to polecam sie przejśc i popytać, mogą wytrawić za grosze. Jak samemu to będziesz robił, to uważaj żeby gołej skóry nie ubrudzić, bo to środki agresywne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodorotlenek sodu zezre cala galwanizacje pozostawiajac gołą miedź. Pytanie tylko co zrobic z odpadem (10l wody plus toksyczny osad na dnie michy). Mozna oddac do warsztatu samochodowego ktory i tak musi oddac x litrow plynow szkodliwych, a jesli spala olej to skads te plyny brac musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, c64club napisał:

Wodorotlenek sodu zezre cala galwanizacje pozostawiajac gołą miedź. Pytanie tylko co zrobic z odpadem (10l wody plus toksyczny osad na dnie michy). Mozna oddac do warsztatu samochodowego ktory i tak musi oddac x litrow plynow szkodliwych, a jesli spala olej to skads te plyny brac musi.

 

Czy wodorotlenek sodu jest w tych preparatach co podal SwiniakCH ? i czy po ich zastosowaniu na grzalki powstanie "warstwa ochronna" odpowiednia i co za tym idzie zdrowa do kontaktu z zacierem i brzeczka? O co chodzi z ta gołą miedzia, czyzby grzalki byly miedziana i powlekane jakas warstwa "ochronna"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zlapalem, ze mowimy o nierdzewnych, sam przeciez uzywam wymienionych wczesniej srodkow. Do tego sa neutralizatory. Trawisz pastą np. PT1 (prod. Inchem, polcam), po trawieniu neutralizujesz nakladajac tyle samo pasty neutralizujacej PN1 na trawione miejsce albo do popłuczyn i uzyskujesz nieszkodliwe "minerały". Wazne zeby w sumie w calym procesie uzyc tyle samo obu skladnikow (lub odrobine wiecej neutralizatora), i wtedy popluczyny ozemy normalnie do zlewu spuscic. Wymienione srodki trawiace zawieraja m.in. kwas ortofosforowy. UWAGA! mozna sobie węch i wzrok uszkodzic tymi wytrawiaczami, ich oparami.

 

NaOH ("kret", wodorotlenek sodu) doskonale uzdatnia nawet złom nierdzewny, wytrawiajac wszystkie organiczne resztki i zostawiajac czysta nierdzewke. Nawet warto czasem sprzety kuchenne z zakamarkami (np kawiarki, z tymi ich nierozbieralnymi lejko-sitkami, termosy, kubki po herbacie) wymoczyc pare godzin w wodorotlenku sodu. Odzyskuja kolor i przestaja puszczac smak do potraw/napojow. Nawet CIP mozna by robic takim ługiem, o ile browar mamy tylko z nierdzewki i ew. elementow miedzianych, silikonu i teflonu (glownie uszczelki i elementy zaworow).

 

O miedzianych i strawieniu z nich galwanizacji pisalem, bo sam mam wlasnie takie w kadzi zaciernej.

Edytowane przez c64club
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro to tak jak na moje oko laika dosc skomplikowany proces chemiczny z uzyciem ciezkiej chemiii zeby "uzdrowic" grzalke od @sprawek to mysle ze taka informacja jak przygotowac grzalke powinna byc umieszczona i wyjasniona calkiem dokladnie na forum bo to dosc niebezpieczne z tego co piszecie uzywanie "zazielenionych" grzalek. Jeslibym nie umiescil zdjecia kega z grzalkami w srodku i sprawek z c64club nie zwrociliby mi uwagi na to to bym uzywal ich w blogiej nieswiadomosci bo nikt wczesniej na forum takiej informacji nie umiescil. Dzieki wiec za doinformowanie i uswiadomienie a i warto gdzies instrukcje takowa jak sprawic zeby grzalki nie szkodzily zdrowiu oprawic w czerwona ramke i podczepic pod ten temat zwiazany z grzalkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie jest się czym martwic. Grzałki nierdzewne nie wniosą "zanieczyszczeń" do medium w którym są. Inaczej sprawa się ma przy grzalkach niklowanych i miedzianych. Głównie Sprawkowi chodziło o walory estetyczne tych grzałek. Ale wg mojej wiedzy nie stanie się nic złego jeśli na nierdzewnych grzalkach pojawi się nalot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stal nierdzewna moze miec nalot tęczowy od spawania, jest tam jedynie bardziej podatna na korozję, ale mozna uzywac. Niektorzy specjalnie go zostawiaja a nawet tworzą, jesli element nie ma byc mocno narażony, bo sam nalot potrafi byc ladny. Ten i inne naloty usuwa sie wlasnie wytrawiaczem.

 

Nie ma czego demonizować. Smarujemy żelem z kwasem, nie wąchamy tego z bliska, uzywamy rekawic gumowych i okularow. Po 5-15 minutach nakladamy neutralizator i czekamy az przestanie puszczać bąbelki (można wcierać neutralizator dla lepszego wymieszania). Splukujemy, popłuczyny mozemy bez wyrzutow sumienia wylac w kanalizacje.

 

Naturalny kolor nierdzewnej stali to szary, szaro-srebrny po supersrebrny zalezy od gladkosci powierzchni. Moze mieć delikatnie rozowe zabarwienie, taka "kropelka różu na wannę".

 

Możesz spolerować, wystarczy świeża gąbka do naczyń z ostrą warstwą. Ja się tam nie zastanawam skąd zieleń tylko trawię. Jeśli by pochodziła z niklu, to tym bardziej niech się nie pałęta w instalacji spożywczej. W najpopularniejszym gatunku nierdzewki  czyli 1.43011, 304, zwanym też 18/10 jest 18% chromu i 10% niklu, i to one właściwie potraktowane czynią ową nierdzewność, ale nierdzewka to nie złoto i reagować potrafi.

 

Używanie niewłaściwej szczotki (np. z drutu ze stali czarnej), szczotek i materiałów ściernych o nieznanaj historii, zanieczyszczonych węglem/stalą węglową, również może i często powoduje różne rodzaje korozji, podatność na naloty itd. Szczotki w ogóle nie są szczęśliwym pomysłem na czyszczenie metalu, najwyżej na zgrubne (np. z farb, przypalenizny) przed właściwą obróbką. Ewentualnie dla efektu wizualnego można przeszczotkować czystą nierdzewkę (delikatnie, nie nagrzać!) czystą szczotką nierdzewną.

 

 

Edytowane przez c64club
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam, moi drodzy, jeszcze jedno pytanie w kwestii organizacji elemetów kadzi. O dziurecki do gzałecek juz pytałem, a teraz mam pytanie o dziureckę do sondy.

Na zdjęciach jakie sie przewijają w tym watku, ale i w innych wątkach kadzielnianych na forum, sonda jest albo w rurce wpuszczanej w keg od góry, albo - popularniej chyba - wbudowana w ścianę boczną. I na wspomnianych zdjęciach sonda zazwyczaj jest w wolnej przestrzeni między grzałkami. Czy to od strony zasilania, czy od przeciwległej.

Zastanawiam się, czy jest jakaś specjalna korzysc z tego płynąca? Czy moze to obojętne, w zasadzie, byle nie na grzałce?

Myślałem o tym, żeby usadzić sondę w pierwszym przetłoczeniu na ściance bocznej, od dołu kega.

Czyli de facto o 2-3 cm powyżej górnych otworów na grzałki. Powiedzmy, że tam, gdzie na rysunku czerwona kropka.

Czy to dobry pomysł ze względów praktycznych? A może doświadczenie podpowiada lepsze miejsce?

Montaz-kega.-kropajpg.jpg

Edytowane przez Kaniutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Po prostu nie leję brzeczką po tych złaczach :P Tak poważniej - mam zrobioną zewnętrzną osłonę-pokrywę, przykręcaną do wspawanej w ściankę kega śruby. Brzegi uszczelniłem Reinzosilem (specjalny modyfikowany silikon do silników). Wyloty skroplin z zacierania mam gdzie indziej, więc nawet nie kapie nic po tej osłonie.

Osłona pospawana na szybkiego z resztek (nazwa browaru zobowiązuje).

IMG_20190406_032928.jpg

IMG_20190406_033132.jpg

Edytowane przez c64club
Dodałem zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoń dzisiaj, telefon masz. Ale nie heftnę, raczej wspawam. Chociaż jakbyś się uparł to znam kogoś kto heftnie :P 

Patent to jest z tymi kablami c13/c14. Druid Panoramix mi podpowiedział swoim zdjęciem. Aż dziwne że sam na to nie wpadłem, skoro wszystkie elektronarzędzia mam tak poprzerabiane.

Łatwo się to rozpina zdejmując kadź do czyszczenia. Ja akurat miałem kable przedłużające do komputera, to użyłem - przy okazji nie uszkodzi się złacz gdybym zapomniał rozpiąć.

Edytowane przez c64club
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.04.2019 o 12:07, Pi0tR napisał:

Mam pytanie w jaki sposób osłanacie grzałki (bez spawnia) od zewnetrzen strony przed np zalaniem? czego używacie zamiast:
http://www.theelectricbrewery.com/Weatherproof-2-gang-outlet-box-with-at-least-one-34-FPT-access-hole

Z TEB?

 

Sprawek ma "skrzyneczke" na grzalki, zobacz na moje wczesniejsze zdjecia w tym watku jak to wyglada. Ja akurat nie zastosowalem stalowej pokrywki tylko plekse bo wyglada "kozacko" i dodalem diody informujace o zalaczeniu grzalek i gniazda typu IEC lub jak kto woli c14 lub c13 z bezpiecznikiem. Przy zecieraniu zasilanie jest ze sterownika a pozniej przy gotowaniu bezposrednio kabel do "prundu" ?

Edytowane przez druid_panoramix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.