Skocz do zawartości

mała ilość piwa


sali

Rekomendowane odpowiedzi

Można, w US sprzedają takie zestawy. Moja pierwsza warka była z 1-galonowego (czyli ok. 4l) zestawu (chyba) stamtąd. Założenie stojące za takim zestawem było takie, że w dobrze wyposażonej kuchni znajdziesz większość potrzebnych gratów - 5 l garnek do zacierania i gotowania, duże sito do filtracji itp. Więc da się.

 

Ja miałem szereg problemów z tą warką z tego względu, że skoro dostałem w/w na prezent, to zmobilizowałem się do zakupu zestawu sprzętu na 20 l...i warka 4l na sprzędcie na 20 litrów to udręka. Temperatura latała, parowało jak głupie (duży garnek), wysładzania rurką z oplotu wymagało ograniczenia objętości wiadra jakimś garem.. nie polecam. Ale na odpowienio dobranym sprzęcie, pewnie da się.

 

Ale sprzątania, pracy, czasu jest niewiele mniej niż przy warce 20l. Ja, przy założeniu że mam możliwość warzenia średnio co 2-3 tygodnie, uważam to za minimalną ilość która wynagradza wlożony w to trud.

 

Dodatkowy argument to amortyzacja sprzętu - o ile nie bazujesz na tym co już masz w kuchni, to kupowanie czegoś żeby robić warki poniżej 5 litrów jest IMO mało opłacalne. Oczywiście, można powiedzieć że hobby itd..., i argument ekonomiczny nie znajduje zastosowania, ale to już każdy musi sam ocenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​Czy można zrobić małą ilość piwa? Większość brewkitów jest 20 litrów, więc wychodzi z tego ponad 40 flaszek. Wolałbym sobie zrobić piwo np. 4-5 butelek i potem inne. Ma ktoś pomysł?

 

google: one gallon batch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można, w US sprzedają takie zestawy. Moja pierwsza warka była z 1-galonowego (czyli ok. 4l) zestawu (chyba) stamtąd. Założenie stojące za takim zestawem było takie, że w dobrze wyposażonej kuchni znajdziesz większość potrzebnych gratów - 5 l garnek do zacierania i gotowania, duże sito do filtracji itp. Więc da się.

 

Ja miałem szereg problemów z tą warką z tego względu, że skoro dostałem w/w na prezent, to zmobilizowałem się do zakupu zestawu sprzętu na 20 l...i warka 4l na sprzędcie na 20 litrów to udręka. Temperatura latała, parowało jak głupie (duży garnek), wysładzania rurką z oplotu wymagało ograniczenia objętości wiadra jakimś garem.. nie polecam. Ale na odpowienio dobranym sprzęcie, pewnie da się.

 

Ale sprzątania, pracy, czasu jest niewiele mniej niż przy warce 20l. Ja, przy założeniu że mam możliwość warzenia średnio co 2-3 tygodnie, uważam to za minimalną ilość która wynagradza wlożony w to trud.

 

Dodatkowy argument to amortyzacja sprzętu - o ile nie bazujesz na tym co już masz w kuchni, to kupowanie czegoś żeby robić warki poniżej 5 litrów jest IMO mało opłacalne. Oczywiście, można powiedzieć że hobby itd..., i argument ekonomiczny nie znajduje zastosowania, ale to już każdy musi sam ocenić.

Dzięki za rady. Szczerze mówiąc to ja jestem na początku drogi, a ponieważ bardziej jestem winiarzem niż piwoszem, to tego piwa aż tak dużo nie schodzi. Lubię próbować różne piwa, degustuję w zestawach. Chodzi o to, że np. podoba mi się RIS, ale nie będę robił od razu 40 butelek, bo będzie to leżało u mnie pewnie z rok. A tak mogę sobie zrobić np. 10, potem za dw tygodnie 10 hefe weizen itd.

Co do sprzętu to kupiłem kiedyś ten zestaw do gotowców (takie plastikowe wiaderko), ale kompletnie się nie sprawdza, bo chyba jest problem ze szczelnością. Pierwsze dwa piwa wyszły prawie bez alkoholu. Mam dymion na wino i mogę jego użyć, tylko pewnie mierzenie poziomu cukru na bieżąco nie będzie łatwe, szczególnie przy małej ilości piwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy można zrobić małą ilość piwa? Większość brewkitów jest 20 litrów, więc wychodzi z tego ponad 40 flaszek. Wolałbym sobie zrobić piwo np. 4-5 butelek i potem inne. Ma ktoś pomysł?

 

Kolego sali proces robienia piwa jest trochę pracochłonny i czasochłonny. Poczytaj trochę ot tym, szczególnie jak chcesz się zabrać za zacieranie, na wiki i na forum.

Samo warzenie (zacierając) zajmie ci 6-8 godzin. Natomiast sam proces fermentacji i dojrzewania to, nie wchodząc w szczegóły, klika- kilkadziesiąt tygodni.

Jeżeli nadal będziesz zainteresowany robieniem mikro warek to najlepsze wydaje się partial mashing- użycie jasnego ekstraktu słodowego plus słody specjalne.

Na początek odradzał bym robienie piw mocno alkoholowych czy mocno chmielonych.

 

Nie rozumiem związku między szczelnością wiadra a poziomem alkoholu w gotowym piwie. Ponadto chodzi ci, że te piwa nie miały alkoholu, czy też ten alkohol był słabo wyczuwalny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady. Szczerze mówiąc to ja jestem na początku drogi, a ponieważ bardziej jestem winiarzem niż piwoszem, to tego piwa aż tak dużo nie schodzi. Lubię próbować różne piwa, degustuję w zestawach. Chodzi o to, że np. podoba mi się RIS, ale nie będę robił od razu 40 butelek, bo będzie to leżało u mnie pewnie z rok. A tak mogę sobie zrobić np. 10, potem za dw tygodnie 10 hefe weizen itd.

 

Co do sprzętu to kupiłem kiedyś ten zestaw do gotowców (takie plastikowe wiaderko), ale kompletnie się nie sprawdza, bo chyba jest problem ze szczelnością. Pierwsze dwa piwa wyszły prawie bez alkoholu. Mam dymion na wino i mogę jego użyć, tylko pewnie mierzenie poziomu cukru na bieżąco nie będzie łatwe, szczególnie przy małej ilości piwa...

 

RISa żeby zrobić 20l trzeba by się postarać ;) potężny zasyp, ograniczony objętościa gara zaciernego, piwo praktycznie tylko na brzeczce przedniej, bez wysładzania, długie wygotowywanie w celu podbicia ekstraktu... Ja zbieram sprzęt i umiejętności żeby go zrobić na 10-tą warkę pod koniec sezonu i nie nastawiam się na więcej niż 7 l :) za to z resztek będzie drugie tyle, jeśli nie więcej, zwykłego stouta.

 

Ja nie mierzę balinga przy fermentacji... za dużo zachodu, zwłaszcza w świetle tego że dużo tutaj ludzi mówi że nawet jak już drożdże zjedzą co mogą z cukrów, to robią sprzątanie z innymi substancjami. U mnie sprawdza się zadanie drożdży, upewnienie się że fermentacja wystartowała i zapomnienie o fermentorze na ~dwa tygodnie. W drugim tygodniu decyduję czy odstawiam piwo na dodatkowe klarowanie w oddzielnym fermentorze, czy wyrzucam na balkon na cold crash, czy potrzymam jeszcze z tydzień w fermentorze i potem prosto do butelek... Jedyna kontrola jaką przeprowadzam, to przy zlewaniu z fermentora po burzliwej sprawdzam czy odfermentowanie zgadza się ze ~150ml próbką przeznaczoną na FFT. Do tej pory nie zdarzyło mi się by po dwóch - trzech tygodniach w fermentorze się nie zgadzało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy można zrobić małą ilość piwa? Większość brewkitów jest 20 litrów, więc wychodzi z tego ponad 40 flaszek. Wolałbym sobie zrobić piwo np. 4-5 butelek i potem inne. Ma ktoś pomysł?

 

Kolego sali proces robienia piwa jest trochę pracochłonny i czasochłonny. Poczytaj trochę ot tym, szczególnie jak chcesz się zabrać za zacieranie, na wiki i na forum.

Samo warzenie (zacierając) zajmie ci 6-8 godzin. Natomiast sam proces fermentacji i dojrzewania to, nie wchodząc w szczegóły, klika- kilkadziesiąt tygodni.

Jeżeli nadal będziesz zainteresowany robieniem mikro warek to najlepsze wydaje się partial mashing- użycie jasnego ekstraktu słodowego plus słody specjalne.

Na początek odradzał bym robienie piw mocno alkoholowych czy mocno chmielonych.

 

Nie rozumiem związku między szczelnością wiadra a poziomem alkoholu w gotowym piwie. Ponadto chodzi ci, że te piwa nie miały alkoholu, czy też ten alkohol był słabo wyczuwalny?

 

 

Właśnie dlatego wolałbym zrobić to sobie z gotowca. Do tej pory nigdy nie robiłem sam zacierania, a zrobienie piwa z gotowca to w sumie nie dużo roboty. Dlatego dla mnie przewagę mają gotowce, myślałem właśnie o czymś takim jak gotowiec w małym opakowaniu.

 

Z tym alkoholem to było tak, że ktoś mi podpowiedział że brak bulgotania może być spowodowany brakiem szczelności, a potem to się przekłada na poziom alkoholu. Oba piwa które zrobiłem mają świetną pianę i duże nagazowanie, które po dwóch łykach kompletnie znika, alkohol jest niewyczuwalny, a ile go jest nie potrafię określić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

brak bulgotania może być spowodowany brakiem szczelności
 

prawda, niektórzy nie używają nawet bulgatora

 

 

potem to się przekłada na poziom alkoholu

bzdura totalna.

To, że alkoholu nie czułeś, nie znaczy, że go nie ma.

Małych brewkitów nie kupisz, co możesz zrobić masz opisane w moim poście, który zacytowałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ja powiązałem, tylko zadzwoniłem do gościa który mi to sprzedawał i on tak stwierdził. Ponieważ się nie znam to uwierzyłem na słowo. Kazał mi zrobić jakiś test z położeniem czegoś cięższego na zbiorniku fermetnacyjnym i obserwować co się dzieje z poziomem wody w fifce. W każdym razie wyszło, że pokrywa jest nieszczelna. Okleiłem to wszystko taśmą izolacyjną i potem test wypadł poprawnie. Natomiast bulgotania dalej nie było, a poziom cukru nie spadał (może drożdże szlag trafił).

Rozlałem tak jak jest, piwo smak ma, ale bardziej jak nagazowany kompot z jabłek.

 

W każdym razie dzięki za rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Samo warzenie (zacierając) zajmie ci 6-8 godzin.

 

 

Że co? małą warkę spokojnie można zrobić w 3 godziny, a przy partial masz w godzinę.

 

Dałbyś jakiś link jak się robi ten partial, może to byłoby rozwiązaniem problemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dzogan, dnia 17 styczeń 2017 - 10:48, napisał:   Samo warzenie (zacierając) zajmie ci 6-8 godzin.     Że co? małą warkę spokojnie można zrobić w 3 godziny, a przy partial masz w godzinę.
 

 

Być może trochę nieostrożnie przełożyłem czas warzenia (tu przyjąłem,iż warzenie kończy się poprzez postawienie fermentora z zadanymi drożdżami w miejsce, gdzie fermentacja ma przebiegać) standardowej wielkości warki na mniejsze warki, ale myślę, iż ty, sztywno podając maksymalnie trzy godziny, nie znając zasypu,planowanej objętości oraz temperatury do jakiej zamierzamy schłodzić brzeczkę bez chłodnicy, zachowałeś się  równie nierozsądnie. Jeżeli wprowadziłem kolegę sali'ego tym w błąd  i jednak zdecyduje się zacierać mikro warki, to przepraszam najmocniej.

Cieszę się, że oprócz tej, jakże istotnej informacji, zauważyłeś też moją próbę zainteresowania kolegi sali'ego partial masching, co jak wynika z dalszej części rozmowy, udało nam się wspólnymi siłami uczynić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Pamiętam jak kiedyś zacierałem "w gościach" jakoś 1 kg słodu w siatkach muślinowych (takich na chmiel) w dwóch garnkach 4 i 5-cio litrowych. Nie powiem, bo się udało, piwo wyszło smaczne. Wydajność nie była rewelacyjna, ale mieli co pić. Gotowanie i chmielenie (chmiel też w siateczkach) to już tak poszło w miarę normalnie, dolewałem trochę wody, bo szybko parowało. Potem zlanie do butelki 6-cio litrowej, solidna łyżka gęstwy... Tydzień burzliwej, tydzień cichej, potem znowu tydzień cichej i w buteleczki.

 

Edit: Z chłodzeniem nie było problemu, garnki do zlewu z zimną wodą z lodem. Godzinka i wystygło. :) Czas pracy od początku do końca niecałe 4 godziny.

Edytowane przez Pindin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może trochę nieostrożnie przełożyłem czas warzenia (tu przyjąłem,iż warzenie kończy się poprzez postawienie fermentora z zadanymi drożdżami w miejsce, gdzie fermentacja ma przebiegać) standardowej wielkości warki na mniejsze warki, ale myślę, iż ty, sztywno podając maksymalnie trzy godziny, nie znając zasypu,planowanej objętości oraz temperatury do jakiej zamierzamy schłodzić brzeczkę bez chłodnicy, zachowałeś się  równie nierozsądnie.

No jak ktoś nie ma chłodnicy to czas warzenia liczony Twoim sposobem to co najmniej 12h :)

Ja liczę od zejścia do piwnicy po słód do umycia garnków, a brzeczka w tym czasie się chłodzi na balkonie (i doskonale sobie z tym radzi bez mojego towarzystwa). Dodam że moje doświadczenia dotyczą warek 12L do 16Blg przy użyciu torby zaciernej.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No jak ktoś nie ma chłodnicy to czas warzenia liczony Twoim sposobem to co najmniej 12h Ja liczę od zejścia do piwnicy po słód do umycia garnków, a brzeczka w tym czasie się chłodzi na balkonie (i doskonale sobie z tym radzi bez mojego towarzystwa). Dodam że moje doświadczenia dotyczą warek 12L do 16Blg przy użyciu torby zaciernej. Pozdrawiam.

No jeżeli nie liczyć czasu chłodzenia w żaden sposób, a do tego  biab to na 100% w 3 godziny można się swobodnie uwinąć bez dwóch zdań.

Sam niepotrzebnie zamiast uogólniać, wziąłem swój sposób liczenie czasu (chłodzę chłodnicą i jeszcze macham fermentorem po zadaniu drożdży).

Również pozdrawiam. :drinks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego wolałbym zrobić to sobie z gotowca.

Gotowca na mniej niż ok 20 l będzie ciężko znaleźć. Ale są ekstrakty słodowej niechmielone, w puszkach od 0.5 kg, możesz też użyć ekstraktu suchego - są sprzedawane na startery. Do tego ew słody specjalne, czyli wspomniany już partial mash + chmielenie. Np. taki WES ma puszki 0.5 kg - nawet 4 rodzaje - jasny, bursztynowy, pszeniczny i ciemny.

 

Poszło z fona

Edytowane przez mrmrooz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z czasem nie jest źle, też chłodzę na balkonie, teraz temperatury są idealne do tego. Potem znoszę do piwnicy, gdzie mam temp 19 stopni.

Czy istnieje jakaś bardziej łopatologiczna instrukcja dla amatorów? Tak żeby mi ktoś powiedział czego i ile mam kupić oraz jak to później zrobić. np. na chcę zrobić portera albo saison 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Receptury masz tu:

http://www.wiki.piwo.org/Kategoria:Receptury_z_ekstraktów

 

http://www.piwo.org/topic/9172-receptury-z-ekstraktow-slodowych/

 

http://www.piwo.org/topic/8553-mini-zacieranie/?do=findComment&comment=182586

tu w drugim poście masz plik ze sporą ilością receptur z ekstraktów

 

http://www.piwo.org/topic/22327-stout-ekstrakty/

 

Tylko większość z nich to na ok 20 L piwa. Więc albo będziesz musiał sam przeliczyć, albo użyć jakieś aplikacji (http://brewness.com, http://www.brewersfriend.com/) gdzie wpiszesz przepis oryginalny i przeskalujesz go do planowanej wielkości. Z drożdżami może być problem - bo np. taka paczka S-04 to też na warkę ok 20 l. Albo będziesz to dzielił albo najlepiej znajdź blisko piwowara, który będzie Ci mógł dać kilka ml gęstwy. Jak będziesz robił partial mash, to chmiel gotuj z brzeczką ze słodów specjalnych (możesz dodać część ekstraktu, ale nie całość) a ekstrakty rozpuść w gorącej wodzie i dodaj do brzeczki przed chłodzeniem (unikaj gotowania ekstraktów).

Edytowane przez mrmrooz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.