Skocz do zawartości

Gose- wysładzanie


Rekomendowane odpowiedzi

Do tej pory (4 warki) wysładzam na raty dolewając po 4-5 l wody. I tak kilka razy z ułożeniem złoża do uzyskania założonej objętości. Czyli standard. Zastanawiam czy nie dolać więcej wody po pierwszym spuszczeniu brzeczki tak około 9-10L.Wymieszać z młótem i  odczekać 40 minut i spuszczać dalej. Zyskam tym na czasie ale czy nie stracę na wydajności? pewna ilość wody będzie ponad złożem ale przy filtracji przez nie przejdzie i zabierze co trzeba ze sobą.

 

                                                                             Ktoś tak robił?

Dodam że docelowa ilość piwa to 21 L.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja spuszczam najpierw całość brzeczki z zacierania, potem nalewam wody tyle ile potrzebuję do objętości przed gotowaniem, mieszam wszystko i za 5 minut spuszczam ponownie całość, poprzedzając oba kroki jakimś niewielkim zawróceniem brzeczki, 2l max. Wydajność 80% liczone wg BeerSmith2, jeśli tyle Cię satysfakcjonuje to polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągłe wysładzanie jest najbardziej efektywne jeżeli chodzi o wydajność. Ponadto jeżeli dbamy o to, aby w wężyku był stale płyn to wówczas pojawia się dodatkowa siła ssąca. Nie potrafię tego wytłumaczyć dokładnie, ale sprawdza się - nawet przy bardzo gęstych zacierach, czy też piwach 100 procent słodu pszenicznego filtracja nie zatyka się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto jeżeli dbamy o to, aby w wężyku był stale płyn to wówczas pojawia się dodatkowa siła ssąca. Nie potrafię tego wytłumaczyć dokładnie, ale sprawdza się

ot taka fizyka ;) - podciśnienie robi swoje.

Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra wysładzanie tego Gose. Jakieś 8h samego wysładzania. 26 litrów przefiltrowane a leciało jak "krew z nosa". Udało się jednak osiągnąć zamierzone efekty czyli 11blg a nawet 12 brzeczki przedniej. Dodałem trochę wody dla wyrównania. Wysładzanie robiłem stylem  "mieszanym"  raz mieszając młóto z wodą, kolejną porcję wody dolałem jak młóto było jeszcze zalane. Koniec końców udało się. Przy okazji przestrzegam/informuję tych, którzy jeszcze nie robili tego stylu żeby zarezerwowali sobie cały dzień i wieczór. Mi to zajęło 14h :facepalm: a chłodzenie za pomocą chłodnicy (25 min) :good: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zatrzymał mi się fermentacja na 5 BLG, a według przepisu powinno na 2-3 stopniach. Tydzień temu podniosłem temp z 18 do 21C, zamieszałem wiadrem i nic, cały czas 5 stopni.

Pytanko: czy mogę jeszcze dodać drożdży żeby dojadły resztę czy już butelkować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaw jeszcze na tydzień, jak nie ruszy to w butelki. Jak drożdże skończyły robotę to nie będzie granatów. Jakie to drożdże tak nawiasem ? S-33 ?

tak S-33.

powodem może być to  że drożdże zadałem bezpośrednio rozsypując na brzeczkę, bez uwodnienia.

Zostawię jak mówisz tym bardziej, że coś tam w rurce się jeszcze dzieje, ale jak na razie bez wpływu na poziom BLG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.