Skocz do zawartości

Fermentatory stożkowe 100l


prowokator

Rekomendowane odpowiedzi

danielson83 nie masz problemów z kondensacją na tej karbowance na zewnątrz?

Podczas fermentacji białych win używam karbowanki ale jest wewnątrz fermentorów, obieg podpinam do pompek w schładzarkach piwnych.

Sprawuje się świetnie na zewnątrz fermentora węże są mocno zroszone i z nich kapie.

Piszę o tym w kontekście poprawienia sprawności takiej konstrukcji zewnętrznej.

Nie bardzo jest to jak zaizolować bo może nasiąknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam się zbiera ale bardziej bym to poceniem nazwał, z tym że jak pisałem wcześniej temperatura otoczenia jest stosunkowo niska więc nie ma dużych różnic a podejrzewam że tu jest związek. Dodatkowo na wyjściu dławię przepływ więc karbowanka jest wypełniona w całości ale nie wiem czy ma to jakiś wpływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czekam na materiały. Zawory, triclampy itd. Przypuszczam, że pod koniec lutego fermentor będzie gotowy. Równolegle do tego robię jeszcze kadź zacierną 130l.

 

Daj znac na priv jak skonczysz, bede chetny na jedna sztuke.

 

 

Zobacz to moja kadz zacierno-filtracyjna 100l, Polecam FD- Duzo szybciej trwa wysladzanie i wydajnosc wieksza niz na sraczwezyku. Nie ma co porownywac...

No i pomysl o porzadnym silniku, te od wycieraczek sa za slabe na takie kadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Co słychać w tym temacie?

 

 

Pisałem wcześniej, że najważniejsze przy fermentorze stożkowym to właśnie wykonanie stożka oraz spawy higieniczne. Reszta to pikuś. Teraz albo poszukasz firmy z walcarką trójwalcową (bardzo małe walce, w tym jeden walec ruchomy) albo spróbuj porozmawiać z kolegą Pitervader z naszego forum. On ten temat ogarnął. Zdaje się, że do tego celu skonstruowali nawet własną walcarkę.

 

Taka walcarka to na pewno ułatwienie...bo nie było łatwo, ale znajomy wywalcował mi stożek na walcach prostych a do tego o średnicy większej niż mniejszy otwór stożka.

post-9520-0-48041900-1491250202_thumb.jpg

 

W weekend spawanie, dwie butle argonu przygotowane, jedna do spawarki druga do napełniania fermentora podczas spawania.

Plan jest taki, żeby spawać od zewnątrz (argon w środku) i ewentualnie przetopić bez druta od środka bo powinno być dojście.

Są różnego rodzaju taśmy "podkładki spawalnicze", które uszczelniają rejon spawany: https://www.rywal.com.pl/produkty/urządzenia-spawalnicze-i-zgrzewarki/taśma-aluminiowa-detail.html

, ale to drogo wychodzi, a może warto? Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtaniej będzie dla ciebie jeśli ktoś przytrzyma nadmuch z jednej strony a ty będziesz spawac z drugiej. I moja rada jeśli nie czujesz się pewnie w spawaniu to pierwsze lico połóż od środka będzie łatwiej zaczyszczac.

 

Słuszne podpowiedzi, zastosuję się do nich, gdyż faktycznie zewnętrzne lico jest mniej ważne a i tak powinno mi się udać je wyprowadzić.

Szlifnę je w ten sposób:

post-9520-0-90670700-1491417978_thumb.jpg

 

W zakupionym przeze mnie KEGu były fatalnie usunięte wytłoczone nazwy browaru - szlifierką listkową, wyprowadziłem to właśnie na szlifierce do drewna, z tym że papier to Cubitron 3M "60", następnie włókniną:

post-9520-0-39357200-1491418157_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę już więcej tutaj zaśmiecał wątku, tylko pokaże jeszcze jak mi to wyszło:

post-9520-0-21447900-1492029879_thumb.jpgpost-9520-0-22093900-1492029959_thumb.jpg

Teraz fermentor po całej obróbce na warsztacie, spawaniu, szlifowaniu, trawieniu spawów, kąpie się w wannie z wodorotlenkiem.

Na dniach warzenie - ciekawe jak się sprawdzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę już więcej tutaj zaśmiecał wątku, tylko pokaże jeszcze jak mi to wyszło:

attachicon.giffst.jpgattachicon.giffst (1).jpg

Teraz fermentor po całej obróbce na warsztacie, spawaniu, szlifowaniu, trawieniu spawów, kąpie się w wannie z wodorotlenkiem.

Na dniach warzenie - ciekawe jak się sprawdzi ;)

 

Możesz napisać jaki koszt poniosłeś wykonania tego cuda? ;) Wygląda super!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt całości to...sam nie wiem :) zbierałem elementy przez pół roku zwracając głownie uwagę na funkcjonalność i koszt a przez to często to był przypadek, że akurat zastosowałem np. taki a nie inny zawór.

 

KEG, w miarę ładny KEG z przesyłką to około - 250 zł. a i tak poświęciłem sporo czasu na usunięcie śladów po ordynarnym przez firmę regenerującą zryraniu nazwy browaru.

 

Zawory, zdecydowałem się na złącza mleczarskie, gdyż po prostu tego typu zaworów i śrubunków jest więcej na rynku wtórnym niż Triclampów.

Za ten duży zawór DN 65 z śrubunkiem z jednej strony zapłaciłem - 90 zł.

Mniejszy DN25 był tańszy bo 85 zł, u tego samego sprzedającego zamówiłem 2kpl. złącz DN25 i zapasowe uszczelki do dużych i małych zaworów i śrubunków za - 65zł.

Stożek, miałem po kosztach materiału, (tak samo blachy na wlew, kołnierz i stojak), 100 zł, wycinanie laserem na potrzeby tego "szczytnego" celu miałem "za piwo", koszt trzeba szacować na 200 zł.

 

 

 

Walcowanie stożka również "za piwo", ale normalnie 200 - 300 zł (z pospawaniem). Bardzo ważne i sporo czasu zabrało przywracanie geometrii stożka. Po walcowaniu blacha rozciągnęła się tak, że obwód stożka od obwodu KEGa był większy o 15mm! Problemem było to, że część stożka przy szfie była nominalna (tarcza nic nie brała) a po przeciwległym boku było do zebrania 3mm. Zrównałem to na pile formatowej do drewna, założyłem tarczę do metalu, opierałem dolną mniejsza podstawę o przykładnicę i kręciłem stożkiem przy tarczy zbierając po 0.2 mm ze 3 h zeszło ;)

 

Usługi tokarskie (rowek po oring w kołnierzu i roztoczenie wieczka pod słoik do zespawania ze złączem DN65), też "za piwo", ale trzeba liczyć ze 100 zł.

 

Profile na nogi, akurat takie miałem po ręką, ale trzeba liczyć ze 30 zł.

 

Spawanie było "na raty", ale z uwagi że pierwszy raz to zeszło się całą dniówkę, najwięcej roboty jest ze szlifowaniem spawów. Nauczka na przyszłość, lepiej wszystko spawać z argonem "w środku", o wiele mniej roboty potem jest z wyprowadzaniem spawów, gdyż są one czyste i pełne w masie. Obróbka spawu stożka, spawany na dwa razy (raz jedna a potem przetopiona druga strona) zajęła więcej czasu niż potem obróbka spawu stożek - KEG, w pierwszym przypadku co chwilę trzeba było "dolewać" bo wychodziły kratery. To pewnie kwestia techniki, ale z argonem w środku jest po prostu łatwiej.

 

Liczmy 1300 zł (zawory używane z OLX),

ale mi wyszło około 500 zł (KEG, zawory i śrubunki) i wiszę morze piwa osobom które mi pomogły :)

 

edit

 

Pierwsza warka nastawiona. Wszystko szczelne i działa.

post-9520-0-97398100-1492267237_thumb.jpgpost-9520-0-16950900-1492267313_thumb.jpg

 

Po zlaniu brzeczki do fermentora zrobiłem whirpool - osady chmielowe i białkowe ładnie zebrały się w słoju. Po 8 h jeszcze zebrałem z pół litra zielonokremowego mułu, sporo tych osadów bo jest to dobrze chmielona aipa.

post-9520-0-95150600-1492267264_thumb.jpgpost-9520-0-11506700-1492267299_thumb.jpg

Edytowane przez Bellon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem imponująco :) Szczególnie, że tak małe pieniądze.

U mnie trochę inna koncepcja - i jeszcze się buduje(Tak to jest jak Ci ktoś po znajomości spawa za fryty) :(
Ale już bliżej jak dalej, bo cała konstrukcja pospawana.

Teraz muszę jeszcze zgapić od Ciebie sposób montowania słoika (Triclamp zespawać z pokrywką), szlifowanie i można nastawiać :)
Mój wyszedł 140 L, czyli 2 x moje wybicie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również sporą część usług zleciłem, ale spawanie ogarnąłem we własnym zakresie. Pewnie ktoś z doświadczeniem może i by to zrobił lepiej, jednak większość czynności dotyczących innych spraw niż spawanie, to były w zakresie "zrobię ci to od ręki, 5 minut", jedynie stożek zajął więcej czasu, a spawanie...fachowiec albo by skasował, albo postawił w kąt i kazał czekać - robić fermentor = spawać fermentor :)

 

Kasowo wyszło ok, ale coś za coś, przydałby mi się taki jeszcze jeden fermentor a "szrotów" jeśli chodzi o zawory coś na OLXach ostatnio nie widzę. A jak patrzę na ceny nowych takich zaworów, szczególnie ten duży DN65 z jakimiś króćcami (nie do wspawania) ...100 euro.

Jakbym robił na podzespołach nowych zamawianych, to też bym szedł w triclampy, Szczególnie irytująca jest ta nakrętka przyspawana za stożkiem w fermentorze, będzie się już teraz tam tak zawsze majtała podczas mycia :)

 

Zakrętka z nierdzewki do słoików, sprawdza się genialnie. Trochę trzeba ją dopracować papierkiem ściernym bo inaczej to niszczy gwint w słoikach, ale jak się ją poprawi do bardzo dobrze, szczelnie łapie. Z tym, że nie zaryzykowałem jeszcze, żeby odkręcić zawór i zostawić szklany słój na kilka dni, jak będę odbierał drożdże to też pod nadzorem, uchylę klapę i z godzinkę poczekam, aż się ułożą.

 

140 litrów, całkiem sporo. Ja mam 60 litrów z kadzi, keg 50l  + stożek 15l + wlew z 5l = 70 litrów, akurat mi przypasowało ;)

 

Płaszcz walca robisz z blachy czy z rury? Wiadomo, masz większe wybicie także niejako nie masz wyboru, ale ile Ci to wyszło? Rura, czy blacha plus walcowanie i spawanie. Zastanawiam się, gdyż mi przypasował pojemnością keg i nawet nie rozważałem innego rozwiązania a może to był błąd? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zaworów - wiadomo, ceny zaporowe. Ja zamawiałem swoje u "maj frendów", zawór 1 i 1/2 + Triclamp do wspawania + inne pierdoły (Typu uszelka) koszt około 160 zł, więc chyba całkiem przyzwoicie. Tylko czekać musiałem ponad miesiąc :( Do tego termometr z nierdzewki (jakieś 50 zł).

Co do blachy, za materiał na stożek + walec + pokrywa zapłaciłem  około 150 zł (1,5mm, pokrywa 2mm) spożywka. Nie wyliczę dokładnie bo płaciłem razem z materiałem na garnki. Więc cena chyba ok?

 

 

 

Zastanawiam się, gdyż mi przypasował pojemnością keg i nawet nie rozważałem innego rozwiązania a może to był błąd?


Pytanie czego potrzebujesz, ja liczyłem pod swoje gary. Mam dostęp do taniej blachy, więc mógł bym zrobić nawet 300l - bo generalnie im większy - tym taniej wychodzi "średnia" cena za litr pojemności. Tylko, że dla każdego gdzieś jest granica, u mnie jest to 140l, u Ciebie 70l, ważne żeby każdy był zadowolony ze swojego sprzętu i ten spełniał swoje zadanie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat zaworów: najtaniej wychodzą zawory "do wspawania" - jeden z zaworów udało mi się kupić z gotowymi gwintami "mleczarskimi", gotowe fabryczne przyłącze to super sprawa i pełna profeska. Mniejszy zawór do spustowy kupiłem tanio "do wspawania", ale jest z tym więcej roboty i do tego koszt "mufek" - trzeba brać to pod uwagę i czy nie warto wybrać z katalogu gotowej pozycji...ale takie gotowce są wyraźnie droższe niż "golce",nawet u "maj frendów".

 

Pytałem o blachę bo przeliczam kegi na blachę (rura to już całkiem odpada), bo chcę sobie zrobić mniejszy fermentor na portery i RISy, z jednej warki przy 25-26 blg wychodzi mi wtedy około 30 litrów, chyba znowu zrobię sobie fermentor z kega tym razem z małego 30 litrowego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też o to pytałem Bellona.
ja szlifowałem kega szlifierką kontową na średnim biegu prędkości najpierw papierem o gradacji 120 żeby usunąć głębokie rysy i wytłoczenia browaru, a później używałem do pozbycia się rys z papieru dysku sprasowanego "6A-MED", a do obróbki końcowej dysku sprasowanego "2S-FIN" - szlifowanie dało gładką powierzchnie bez żadnej rysy. Później podeślę fotki. 

Płaskie elementy bardzo łatwo tym wypieścić. Kega jeszcze nie skończyłem, bo sporo tam szlifowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy etap to zrównanie spawów i usunięcie grubych rys, na szlifierce taśmowej do drewna założyłem papier ściernym 3M Cubitron "60"


msg-9520-0-57707000-1492092305_thumb.jpg


Obracamy kegem cały czas podczas pracy, żeby nie przypalić (zaraz zrobi się fioletowe i po zawodach)


trzeba uważać bo ten rodzaj ściernicy bierze aż wióry lecą  :)


Nie wszędzie papier się tak ułoży że zdoła dojść, wtedy trzeba ręcznie Cubitronem powyciągać rysy i drobne wgniotki, ale trzeć trzeba w tym samy kierunku co pas pracował na szlifierce.


Drugi etap to założenie na szlifierkę pasa Trizact A160 i podobnie jak wcześniej kręcić kegem szlifujemy.


Tutaj też trzeba miejscami ręcznie poprawić.


Trzeci etap to zrównanie wszystkiego włóknina 3M, najpierw grubą a następnie delikatną z dodatkiem jakieś pasty ściernej np.: Tempo.


 


Kika godzin trzeba poświęcić, mi zeszło z 5-6 a jeszcze nie jest idealnie ale to można wieczność gonić ryski...  :)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.