Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowiłem w końcu robić notatki zarówno dla siebie jak i dla naszych początkujących forumowiczów. Z uwagi na brak możliwości (sprzęt, czas, itp, itd) warzę z ekstraktów niechmielonych. Od jakiegoś czasu również z dodatkiem słodów specjalnych. Jestem już po kilkudziesięciu warkach; początkowo typowe gotowce - brawkity, potem ich wersje tuningowane a obecnie wyłącznie ekstrakty niechmielone (+ steeping / partial mash) . Z tych ostatnich oczywiście otrzymuję najbardziej zadowalające rezultaty a i frajda dużo większa niż przy brewkitach.

Ekstrakty gotuję w 10l garze. Zwykle większość chmielenia przeprowadzam gotując 1,7kg ekstraktu od początku. Pozostałe ekstrakty dodaję na ostatnie 15 minut - zaraz po dodaniu (w okolicach dodania) chmielu na smak / aromat. Warki o okolicach 20-25l. Blg nie mierzę.... ;). Fermentacja w lodówce ze sterownikiem. Brzeczkę chłodzę dodając 10 - 15l zimnej wody źródlanej, potem wanna a na koniec lodówka (ewentualnie w zimie wystawiam na zewnątrz).

 

 

warka #1 - Pszeniczne

warka #2 - Brown AIPA - własna wariacja*

warka #3 - Jasne ALE

warka #4 - Fuller's London Pride clone

warka #5 - Stout - Guinness Draught clone

warka #6 - APA

warka #7 - Pszeniczne 2*

warka #8 - Jasne ALE 2

warka #9 - AIPA*

warka #10 - AIBA - American India Black Ale (American Strong Stout)*

warka #11 - Belgian Blond Ale

warka #12 - Jasne ALE - Single Hop Sybilla

warka #13 - ESB

warka #14 - Oatmeal Milk Stout

warka #15 - AIPA 2

warka #16 - NEIPA

warka #17 - Jasne Ale Marynka

warka #18 - Ciemne Ale Iunga

warka #19 - Brown IPA

warka #20 - AIPA 3

warka #21 - Pszeniczne 3

warka #22 - Polskie Pale Ale

warka #23 - IPA

warka #24 - APA Simcoe

warka #25 - Jasne lekkie*

warka #26 - AIPA 4

warka #27 - Lekkie pszeniczne

warka #28 - Weizenbock

warka #29 - Jasne lekkie 2

warka #30 - Wiedeńskie Pale Ale

warka #31 - Dry Stout*

warka #32 - AIPA Kveik Galaxy

warka #33 - Ciemne Mocne ("Nocne")*

warka #34 - Foreign Smoked Stout

warka #35 - Single Hop Marynka "11"

warka #36 - Single Hop Marynka "12"

warka #37 - Ciemne Polskie Ale

warka #38 - Black IPA (wg Scooby_Brew)

warka #39 - Pszeniczne

warka #40 - Pszeniczne Ciemne

warka #41 - Jasne lekkie ALE

warka #42 - Jasna "12"

warka #43 - Mosaic APA*

warka #44 - Mosaic AIPA

warka #45 - ALE Sybilla

warka #46 - Pale Ale Sybilla

warka #47 - Amber ALE

warka #48 - Bitter

warka #49 - British Brown Ale

warka #50 - Strong Bitter

warka #51 - English Porter

warka #52 - Polish English (ordynarne Pale Ale)

warka #53 - Bel-Pol (polsko-belgijskie jasne ale)

warka #54 - Belgian Pale Ale (inspirowałem się recepturą Doroty Chrapek)

warka #55 - Belgian Dubbel

warka #56 - Belgian Tripel

warka #57 - Lekka APA

warka #58 - APA

warka #59 - Pszeniczne

warka #60 - American Wheat

warka #61 - Roggenbier

warka #62 - AIPA

warka #63 - Lager

warka #64 - Pilsner

warka #65 - Jasny Lager

warka #66 - Bitter

warka #67 - Lekki Lager

warka #68 - Oridinary ALE

warka #69 - Pszeniczne

warka #70 - Jasne ale "nowa nadzieja"

warka #71 - Kolejne Jasne Ale

warka #72 - German Ale

warka #73 - German Lager

warka #74 - Lekkie chmielowe (Tettnanger)

warka #75 - Lekkie chmielowe 2 (Hersbrucker)

warka #76 - German Lager 2

warka #77 - German Lager 3

warka #78 - Pszeniczne

warka #79 - Galaxy Kveik

 

W planach:

-

 

Ważne: Ekstrakty dodajemy do gotującej wody / brzeczki wyłączając grzanie (zsuwając z płyty grzewczej), po rozpuszczeniu ekstraktu powracamy do podgrzewania. Unikać odwracania wzroku od brzeczki oczekującej na zagotowanie. Po chmieleniu na zimno filtrujemy przez wygotowaną pończochę. Temperaturę gęstwy drożdżowej przed zadaniem doprowadzamy (+/-) do temperatury brzeczki. Drożdże uwadniamy (maks. 20 min) dopiero wtedy, kiedy brzeczka będzie już schłodzona. Nie zapomnieć zdezynfekować również zewnętrznej części kranika bezpośrednio przed butelkowaniem. Fermentację zaczynamy w dolnych granicach pracy danych drożdży.

 

Unikać: słodu melanoidynowego, s-04, cararye, EKG, ostrożnie / oszczędnie ze słodami karmelowymi.

 

Bieżąca lista:

-

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #1

Pszeniczne

 

Ekstrakt pszeniczny Bruntal 1.7kg x 2 (zawartość słodu pszenicznego 56%)

ksylitol 30g

chmiel Lubelski 30g

drożdże WB-06 (pół paczki)

chmielenie:

20g na 60'

10g na 10'

IBU: ~16

Warka 20l

refermentacja: cukier 100g

 

 

Po gotowaniu brzeczka schłodzona do 14C; zadałem pół saszetki uwodnionych WB-06. Po zadaniu drożdży w ciągu doby dobiłem do temp. 17C i w takiej temperaturze przeprowadzałem większą część fermentacji. Pod koniec zwiększyłem temp. do 20-21C, a ostatecznie, na ostatnie dni 22C. Fermentacja trwała w sumie prawie 3 tygodnie. Wczoraj robiłem rozlew, wyszło 38 buteleczek. Kolorek fajny nie za jasny (wiadomo - ekstrakty) ale też nie za ciemny (niestety nie zrobiłem fotek). I teraz najważniejsze... wrażenia z degustacji zielonego piwka. Wcześniej robiłem już 2 podejścia do pszeniczniaków (wszystko na ekstraktach, raz Gozdawa a raz WES), fermentowane w 22-24C w celu uzyskania mitycznych bananów.... za każdym razem było coś nie tak, piwa kwaśne (zapewne zbyt wysoki stosunek ekstraktu pszenicznego) i smak landrynek (zbyt wysoka temp. fermentacji); oczywiście wypiłem ale mocno się zraziłem do warzenia pszenicznych. Ostatnio dałem im kolejną szansę. Zrobiłem jak w opisie wyżej. Więc wracając do wrażeń po degustacji przy rozlewie: zapowiada się rewelacyjny pszeniczniak!!!! Są fajne bananki i goździki (goździki mimo wszystko dominują) i smak typowy dla piwa pszenicznego. Z czasem nabierze zapewne wytrawności bo smakowałem już po dodaniu roztworu cukru (więc przy degustacji był ciut ciut za "gęsty"). Żadnego kwasu, żadnych landrynek czy też gumy balonowej. Za tydzień otworzę pierwszą butelkę i ponownie opiszę wrażenia. Ale zapowiada się bardzo dobrze...

Po kolejnych 3 tygodniach piwko jest już takie jak ma być. Tak jak przewidywałem, nabrało trochę wytrawności ale nie za bardzo. Wydaje się, że dzięki 30g ksylitolu zachowało jednak trochę głębi. Przyznam, że jedno z lepszych pszenicznych jakie zwykłem pić. Opinię potwierdzają również znajomi oraz żona... :)

 

Po 2 miesiącach z hakiem od butelkowania.... jest coraz lepsze.... łagodniejsze, uwydatniają się aromaty i smaki bananowe, piwo zrobiło się takie... kremowe... delicje! (żeby nie było: goździk jest cały czas wyraźny i być może nawet lekko dominuje na bananem - ale bardzo pozytywnie)

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #2

Brown AIPA (własna wariacja) (B)

 

Ekstrakt Jasny Bruntal: 1,7kg

Ekstrakt Pale Ale Bruntal: 1,7kg

Ekstrakt Pszeniczny WES (80% zawartości pszenicznego): 1,2kg

Ekstrakt Ciemny WES: 0,5kg

 

Chmiele:

Mosaic 100g

Citra 50g

Simcoe 50g

 

Drożdże: US-05

 

Chmielenie:

Citra 10g 60'

Mosaic 20g 15'

Simcoe 10g 15'

Citra 10g 15'

Citra 30g - na cichą

Mosaic 80g - na cichą

Simcoe 40g - na cichą

 

IBU: ~47

 

Warka 20l

refermentacja: cukier 60g

 

Fermentacja w 15C podniesiona pod koniec burzliwej do 17C. Po dwóch tygodniach (po zakończeniu burzliwej) przeniesione do temp. pokojowej (21-22C) aby "dofermentowało". Po trzech tygodniach, po ustaniu fermentacji wrzucono chmiele na cichą. O dziwo wzbudziło to ponowną fermentację... Zaczęło niemrawo bulkać i pojawił się świeży kożuszek drożdży na powierzchni... Stoi cały czas w temp. pokojowej więc mam nadzieję, że niebawem fermentacja się zakończy (nie chciałbym chmielić na zimno dłużej niż 5 dni). Podczas rozlewu będę degustował zielone piwo i zamieszczę krótki opis. Dodam tylko, że podczas otwarcia wieka w celu nachmielenia aromat był ładny słodowy - bardzo przyjemy. Aromat chmielowy nieco schowany, w sumie mało wyczuwalny (no ale to wszystko jeszcze przed chmieleniem na zimno). Jestem dobrej myśli.

 

Wczoraj butelkowanie; wrażenia - kolor ciemnawy, prawie brązowy co skłania mnie do zmiany nazwy na Brown AIPA (w sumie patrząc na zestaw ekstraktów takiego koloru należało się spodziewać ;)). W smaku fajny, słodowy z wyraźnymi nutami chmielowymi ale w kierunku tropików (mango) a nie cytrusów - czego też można było się spodziewać po zestawie chmieli. Może troszkę brakuje rześkości cytrusów ale lubię Mosaica i taki efekt był w sumie zamierzony. Teraz tylko czekać na nagazowanie i ułożenie w butelkach. Za tydzień pierwszy test (dłużej nie wytrzymam) :)

 

Ok, po tygodniu w butelkach otworzyłem z ciekawości jedną... pierwsze wrażenia: zapach wyśmienity, atakuje aromat chmielowy ale nie strasznie nachalnie... kwiatowo-tropikalnie (bez cytrusów z uwagi na rodzaje wrzuconych chmieli), bardzo bardzo przyjemnie. Na dalszym planie aromaty słodowe. Smak: pełny z wyraźnym ciałem, słodowy (żeby nie powiedzieć słodkawy.... tak, lekko słodkawy), wyraźna goryczka, trochę zalegająca ale do przyjęcia po tygodniu od butelkowania... z pewnością się ułoży. W smaku wyraźnie wyczuwalny chmiel - świetny smak! Jedna uwaga, w smaku chmiel zawiera taką swoistą ostrość, określił bym to jako "pieprzność", takie igiełki na języku. Nie mniej jednak piwo bardzo smaczne i pijalne. Z trudem powstrzymałem się od otwarcia kolejnej butelki (pewnie dla tego, że mam w zanadrzu Portera, belgijskie klasztorne, pszeniczne i 2 miesięczną AIPĘ... padło ona Portera i belga... :)) Być może z czasem ta ostrość złagodnieje (a nawet na pewno). Pamiętajmy, że to piwo dość konkretne, o dużej zawartości słodu i dosyć sporej dawki chmielu (takie piwa potrzebują czasu) a obecnie jesteśmy na etapie tydzień po butelkowaniu... reasumując - jak na ten etap - zajebiste!

2 tygodnie po butelkowaniu (wiem wiem, że to wciąż mało.... ale lubię czuć jak piwo się rozwija... ;) ) Właśnie próbowałem bezpośrednio po mocnej, ułożonej już, wyśmienitej AIPIE o podobnym blg, podobnych chmielach, z tym, że na ekstraktach jasnych (2x1,7kg jasny + 1x1,7kg pale ale bursztynowy)... Mimo iż niniejsze piwo ma dopiero 2 tygodnie jego pijalność w stosunku do AIPY jest porównywalna. Wydaje się też, że ekstrakt pszeniczny wniósł pewnego rodzaju gładkość... i swoistego rodzaju... hmmmm chlebowość? Może nie chlebowość ale raczej taką ziarnistość/zbożowość w smaku (nie wiem jak to określić za bardzo ale zbożowość chyba najbardziej pasuje). Są też dodatkowe nuty palone z uwagi na dodatnie ekstraktu ciemnego (taka ilość chyba jest idealna, więcej mogło by przytłaczać). Więc piwo bardziej kompleksowe, złożone i gładkie porównując do ułożonej już i pysznej AIPY zrobionej na dwóch słodach. Aha, pisałem wcześniej o braku rześkości z uwagi na użyte chmiele.... tą rześkość / świeżość daje po trochu ciemny ekstrakt (delikatnie delikatnie kwaskowy poza lekkimi nutami palonymi). Reasumując - piwo idzie w bardzo dobrym kierunku! :)

2017-01-20

Wczoraj spróbowałem kolejnej butelki (to już jakiś miesiąc od butelkowania). Piwo wciąż dobre aczkolwiek nie zyskało wiele w tym czasie. Trochę wytrawne jak na stosunkowo dużą zawartość ekstraktów. Trochę zalegająca goryczka. Nagazowanie idealne. Wydaje się, że moja poprzednia AIPA bez ciemnego ekstraktu jest lepsza. Gdzieś też po drodze zginął ten zbożowy charakter. Może ta wytrawność (i lekki kwasek) jest od ekstraktu pszenicznego WES? Tak czy siak wypiłem ze smakiem. :)

2017-02-27

Noooo, teraz tak. Kwasek i wytrawność zanikły. Paloność również się wycofała (czy też wtopiła w resztę). Wyśmienite piwo! Fajnie się ułożyło. Bogate w smaku, z konkretnym ciałem, słodowe. Bardzo przyjemna goryczka. Piękny smak i aromat chmielowy. Wszystko się ładnie komponuje, nic specjalnie nie dominuje. Stara prawda: im ciemniejsze i mocniejsze tym wymaga dłuższego dojrzewania. I ta prawda się tutaj wpisuje jak ulał. Jest pyszne!

2017-05-28

Teraz to już jest genialne. Co prawda część aromatów chmielowych uleciała ale pozostały, i znakomicie ułożyły się, smaki słodowe. Piękne ciało i bukiet. Arcydzieło. Zostały mi 2 butelki, które spożyję naprawdę na specjalną okazję...

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #3

Jasne ALE (Ż)

 

Ekstrakt Jasny Bruntal 2x1,7kg

 

Chmiel:

Żatecki 100g

Lubelski 30g

 

Drożdże: US-05

 

Chmielenie:

Lubelski 20g - 60'

Lubelski 10g - 30'

Żatecki 10g - 30'

Żatecki 40g - 15'

Żatecki 10g - 5'

Żatecki 40g - na cichą

 

IBU: ~28

 

Warka 20l

 

refermentacja: cukier 120g

 

Miał być single hop na Żateckim ale zostało mi trochę Lubelskiego po pszenicznym więc postanowiłem go wykorzystać.

 

Po schłodzeniu brzeczki do temp. 18C zadano wcześniej uwodnione drożdże. Po około 10 godzinach można było już zauważyć ich pracę. Fermentacja póki co w 16-17C.

Po 10 dniach burzliwa zaczęła wyhamowywać a fermentor przeniesiono do temperatury pokojowej (21C). Po dwóch dniach w "pokoju" zauważyłem, że temp. dochodzi nawet do 23C a fermentacja już chyba ma się ku końcowi...

Po trzech dniach w temp. pokojowej wrzucono 40g chmielu Żateckiego na zimno. Fermentor przeniosłem do temp. 18C.

Po 4 dniach chmielenia na zimno - rozlew (2017-01-08). Aromaty lekko słodowe i chmielowe. Bardzo czysty profil. W smaku podobnie. Delikatnie słodowe i chmielowe bez żadnych estrów. Do refermentacji dałem 120g cukru (na prawie 20l). Zapowiada się neutralne, bardzo pijalne, sesyjne piwko. Tydzień po butelkowaniu jak zwykle pierwszy test :).

2017-01-16

W aromacie i smaku dominują elementy słodowe. Chmiel trochę wycofany. Lager to nie jest ale piwo o dosyć czystym profilu jak na górniaka. Nagazowanie ok, piana na razie słaba. Przyjemnie się pije. Piwo przeniosłem do 8C. Czekamy dalej.

2017-01-18

Niby 2 dni ale różnica wyraźna. Ładna piana się pojawiła - dosyć gęsta, drobna. Piwo się ładnie układa. Zaczyna być czuć chmiel, smaki słodowe się ładnie zaokrągliły. Już jest pyszne!

2017-02-07

Kurcze, prawie lager! ;) Bardzo przyjemne, oczywiście nie jest to lager ale piwo bardzo neutralne, jasne, klarowne, o idealnym nagazowaniu. Bardzo pijalne. Takie na każdą okazję. Zastanawiam się, czy Żatecki jest odpowiedni do chmielenia na zimno... Następnym razem zrobię jasne ALE na tradycyjnych chmielach bez chmielenia na cichej (robiłem już w ten sposób na niemieckim - 50g Hallertauer i wyszło chyba nawet lepsze od tego)

2017-03-01

Piwko trzyma poziom. Trzeba powtórzyć na "niemieckich" chmielach bez chmielenia na zimno... Chmielenie na zimno żateckim daje lekkie truskawki (na lubelskim kiedyś też tak było) :/

2017-04-06

Kolejna degustacja. Super piana! Gęsta, drobna, utrzymuje się do końca i zostawia spore ślady na ściankach kufla. Bardzo klarowne. W aromacie i smaku uwydatnił się chmiel. Bardzo przyjemne piwo.

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warka #4

Fuller's London Pride clone (F)

 

Ekstrakt jasny WES 2x1,7kg

Słód Crystal 160 EBC - 0,5kg

 

Chmiel:

Challenger 15g

Northdown 40g

 

Drożdże: Danstar Windsor

 

Chmielenie:

Northdown 25g - 60'

Northdown 15g - 15'

Challenger 15g - 15'

 

IBU: ~35

 

Warka 22l

 

refermentacja: cukier 50g

 

Miał być bitter na Marynce ale w poszukiwaniach odpowiedniej receptury trafiłem na przepis na klon Fuller's London Pride z ekstraktów ze steepingiem. Bitter na Marynce musi więc poczekać... Oryginalna receptura na stronie: http://byo.com/stories/issue/item/2318-fuller%E2%80%99s-the-pride-of-london

Nie udało mi się dostać chmielu Target, który nadaje goryczkę w oryginalnej recepturze więc zastąpię go chmielem Northdown. Drożdże również będą inne. Po lekturze na temat zamienników drożdży płynnych postanowiłem wypróbować Danstar Windsor. Zobaczymy...

 

2017.01.08

Rozpoczynamy warzenie. W niespełna 3l wody o temp. 66-71C namaczano 0,5kg słodu Crystal przez 45 minut od czasu do czasu mieszając (pachnie to pięknie). Jest to moje pierwsze piwo ze steepingiem. Do tego celu zakupiłem jeden z tańszych termometrów z sondą. Miałem pewne obawy czy uda mi się utrzymywać w miarę stałą temperaturę. Okazało się, że podgrzewając wodę do 67 i ustawieniu kuchenki na 1-1,5 (indukcja), temperatura utrzymuje się +/- na zakładanym poziomie. Po 45 minutach zaparzania, przefiltrowano zawartość do 10l gara, dodano 1,7kg płynnego ekstraktu słodowego, uzupełniono wodą do ok. 9l, zagotowano. Jedna uwaga, ekstrakty dodaję i mieszam zdejmując gar z kuchenki aby się nie przypalił ekstrakt. Po wymieszaniu ponownie podgrzewam. Dodałem 25g Northdown. Po 45 minutach poszły pozostałe chmiele + drugi ekstrakt. Po kolejnych 15 minutach filtracja (gaza + sitko) i do fermentora. Uzupełniono zimną wodą do 22l. Chłodzenie na tarasie (temp. na zewnątrz -7C). Po 4 godzinach temp. zeszła do 20C. Zadano uwodnione drożdże. (Przy zadawaniu drożdży z fermentora wydobywał się wspaniały zapach!!!!) Pozostawiono fermentor w temp. otoczenia 16-17C. Drożdże zadano ok. godz. 19.00. Po 2-3 godzinach w rurce fermentacyjnej zauważyłem już różnice poziomów... Rano (6:30), czyli niecałe 12 godzin od zadania, rurka już wesoło pracowała (bulk co kilka sekund więc całkiem burzliwie...). Temperatura w fermentorze 21C (więc o 4-5C wyższa niż zewnętrzna )

2017.01.10

Po dwóch dniach intensywnej fermentacji drożdże mocno spowolniły. Temperatura w fermentorze spadła z 21C do 19C. Przeniosłem do trochę cieplejszego pomieszczenia (19C) aby temperatura jeszcze bardziej nie spadła...

2017.01.14

Od kilku dni fermentor stoi już w "pokoju". Temp. 20-21C. Fermentacja jeszcze trwa ale już ma się ku końcowi. Potrzymam jeszcze kilka dni i później przeniosę na jakiś tydzień do chłodniejszego (17C)

2017.01.27

Rozlew. Wyszło 41 butelek 0.5l. Jak na Danstar Windsor piwo wyszło w miarę wytrawne czyli dosyć dobrze dofermentowało. Kolor ładny ciemnawy bursztyn (zgodnie ze stylem). W smaku czuć wyraźną ale przyjemną i nienachalną goryczkę. Przebija się też delikatnie karmel słodu Crystal. Chmielu jakoś specjalnie nie wyczułem. Generalnie piwo nie jest specjalnie treściwe (powiedziałbym nawet, że mało treściwe, no ale taki to styl). Ponad kufel "zlewek" zielonego piwa wypiłem ze smakiem nawet ale oczywiście szału nie było. Czekamy.

2017-01-31

Wiem, że dopiero 4 dni od butelkowania... Wyszło 41 butelek, po załadowaniu do skrzynek jedna samotna się ostała i... otworzyłem. Kolorek ładny, zaczyna się powoli klarować. Przy odkapslowywaniu delikatnie syknęło. Nagazowanie delikatniutkie - w sumie takie jakie ma być. Zapach słodowo-karmelowy. W smaku... podobnie, wyraźny przyjemny karmel. Chmielu raczej nie wyczuwam ale nie znam tych chmieli jeszcze więc za bardzo nie wiem czego się doszukiwać za to w tle jest coś jakby taki delikatny kwasek... Piwo ewidentnie jeszcze potrzebuje swoje poleżeć.

2017-02-04

Skusiłem się na kolejną butelkę. To piwo zmienia się jak w kalejdoskopie... 'kwasku' już nie czuję ale ewidentnie w smaku jest czegoś za dużo. Przytłacza słód Crystal. I nie chodzi o słodycz bo piwo jest dosyć wytrawne; ale wytrawna strona tego słodu. Podtrzymuję tezę, że to piwo ewidentnie jeszcze potrzebuje swoje poleżeć... Poza tym piwo klarowne, barwa i nagazowanie w punkt.

2017-02-07

Słód Crystal trochę się wycofał aczkolwiek obecnie przebijają się nuty palone (gorzka czekolada?)... (?). Piwo więc wytrawne z nutami palonymi - nie tego się spodziewałem. Ale ok, dajmy mu szansę bo widać ewidentnie, że sytuacja jest dynamiczna...

2017-02-18

Jest duuuuużo lepiej. Smaki się zaczynają układać. Nic już tak nie dominuje, nuty palone się cofnęły.

2017-02-22

Co przeszkadza to wysoka wytrawność tego piwka... aż dziwne biorąc pod uwagę użyte, niby słabo odfermentowujące, drożdże oraz dość sporą dawkę słodu Crystal...

2017-02-26

Kolejna próba... kurcze zmienia się na lepsze... zaczynam czuć lekki karmelek... ;)

2017-03-26

Smaki się ładnie zaokrągliły i ułożyły. Na wierzch wyszedł delikatny karmel łamiąc wcześniej przeszkadzającą wytrawność. Bardzo dobre piwko, które jak widać potrzebowało trochę poleżeć. Pije się przyjemnie ale uwaga na przyszłość - za mało ciała w stosunku do karmelu i goryczki (brakuje "środka"). W przyszłości po prostu więcej ekstraktu słodowego (lub mniej słodu karmelowego i niższe IBU)

2017-04-05

Muszę trochę zwrócić honor temu piwu... Dzisiaj wypiłem buteleczkę lekko schłodzoną... Oj fajne sesyjne piwko. Na cieplejsze dni w wersji schłodzonej - idealne. Zaczyna być fajnie wyczuwalny chmiel. Odczucie braku ciała nie przeszkadza, piwo po prostu jest lekkie, sesyjne. Smaki się poukładały. Może kiedyś pójdę po rozum do głowy i po prostu po butelkowaniu zapomnę o piwie na kilka tygodni....Taki wniosek: lekkie piwa też muszą swoje odleżeć (szczególnie przy zastosowaniu słodów specjalnych - takie moje spostrzeżenie, nie tylko przy tym piwie). Z drugiej strony coś jednak przeszkadza w tym piwie... Może nie do końca udana goryczka... Dziwny posmak - prawdopodobnie efekt fermentacji Windsorami - podobno czasami dają takie dziwne posmaki. Dziwne jest to, że tak mocno odfermentowały. Czytając opinie powinny odfermentować słabo (60%) i dać słodycz w ustach. Tutaj tego nie ma. Wniosek - Windsory na jakiś czas odstawiam na bok. Jedno ze słabszych moich piw ostatnio...

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warka #5

Stout - Guinness Draught clone (G)

 

Suchy ekstrakt jasny Bruntal 0,5kg

Płynny ekstrakt jasny WES 1,2kg

Słód pale ale (Weyermann) 0,7kg

Palony jęczmień 0,5kg

Płatki jęczmienne błyskawiczne 0,3kg

 

 

Chmiel:

Challenger 34g

Northdown 10g

 

Drożdże: Danstar Nottingham

 

Chmielenie:

Northdown 10g - 60'

Challenger 34g - 60'

 

IBU: ~45

 

Warka 19l

 

refermentacja: cukier 73g

 

Mam małe wątpliwości co do "eksrtaktywności" tej 19 litrowej warki ale będę postępował zgodnie z recepturą na tego klona... https://byo.com/recipes-tag/item/3024-guinness-draught-clone

2017-01-28

Warzenie. Generalnie wszystko zgodnie z instrukcją w linku. Zaparzono słód, płatki i palony jęczmień - 45 min w temp. 66-68C. Potem gotowanie chmielu w zaparzonej brzeczce z dodatkiem wody i suchego ekstraktu. 15 minut przed końcem dodano ekstrakt płynny. Po wszystkim przelano do fermentora, uzupełniono wodą do 19l. Chłodzenie kilka godzin na zewnątrz do temp. 20C. Zadano uwodnione drożdże. Fermentor w lodówce 17C. Póki co Guinnessem mi to nie pachnie.... :] Po ok 12 godzinach już można było rozpoznać pierwsze oznaki fermentacji.

2017-01-30

Burzliwa jak się patrzy - "bulka" co kilka sekund

2017-01-31

Burzliwa trwa nadal w najlepsze. Jak zacznie mocno zwalniać to mam zamiar przenieść do cieplejszego (20-21C)

2017-02-01

Burzliwa wyraźnie zwolniła. Fermentor przeniesiono do 20C

2017-02-15

Rozlew. Wyszło 36 butelek 0,5l. Kolor prawie czarny (nie przepuszcza światła) - taki jaki ma być. W smaku... jak spróbowałem pół szklaneczki po zlaniu z kranika to przed oczami zobaczyłem puby londyńskie gdzie kilkanaście lat temu piłem serwowane tam Guinnessy... Perfekcyjny klon!!! Mocno wytrawny, wyraźna ale przyjemna goryczka. Czuć nuty palono - kawowe. Po prostu Guinness Draught jaki serwuje się z "kija". Zobaczymy jak to będzie po refermentacji. Jestem mega zadowolony póki co. Nie spodziewałem się takiej rewelacji.

2017-02-26

ok, nie ma takiej rewelacji jak przy butelkowaniu. Być może ta euforia była mocno przesadzona i przedwczesna... he he. Do oryginału jednak dużo brakuje - nie jest tak poukładane i kompleksowe, brak również tej kremowości. Jak się wsmakować to czuć delikatne absmaki - ciężkie do opisania. W smaku głównie paloność - taka słonecznikowa (mam na myśli prażony słonecznik razem z łupiną). Piana już jest konkretna aczkolwiek duże oczka i szybko znika. Reasumując - jak na 10 dni po butelkowaniu jest ok. (kiedyś robiłem brewkit Irish Stouta Coopersa i musiał postać z 3 miesiące....)

2017-03-10

Jest lepiej. Lepsza piana - gęsta, drobna ale po jakimś czasie redukuje się do kożuszka. W smaku również dużo lepiej. Zniknęły dziwne posmaki. Smaczne. Żona po spróbowaniu kazała sobie nalać kufelek... ;)

2017-03-29

Jest jeszcze lepiej. Piana dłużej się utrzymuje. W smaku bardziej "ułożone". Na pewno do powtórzenia z jedną uwagą, potwierdzającą moje wcześniejsze obawy - trzeba dodać więcej ekstraktu słodowego; piwko bardzo dobre, intensywne w smaku ale jednak leciutkie (żeby nie powiedzieć cieniutkie, brakuje ciała). Trzeba dać standardowo 2x1,7kg ekstraktu... :)

2017-04-08

Faaajne... Przegryza się. Dzisiaj w tym lekkim piwku wyczułem elementy słodowe... Kurcze fajnie się pije. Tak czy siak następnym razem 2x1,7kg ekstraktu spróbujemy....

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #6

APA (A)

 

Płynny ekstrakt jasny Bruntal 2x1,7kg

Słód Carapils 100g

Słód Carahell 100g

Płatki jęczmienne błyskawiczne 100g

Słód Pale Ale 100g

 

 

 

Chmiel:

Citra 50g

Cascade 50g

 

Drożdże: US-05

 

Chmielenie:

Citra 10g - 60'

Cascade 30g - 15'

Citra 40g - na cichą

Cascade 20g - na cichą

 

IBU: ~30

 

Warka 20l

 

refermentacja: cukier 60g

 

 

2017-02-21

Standardowo, zatarto słody z płatkami - 50 min w 62-65C. Następnie zagotowano w 9l zacieru uzupełnionego wodą 1 ekstrakt słodowy i 10g Citry. Po 45 minutach dodano drugi ekstrakt oraz 30g Cascade. Gotowano jeszcze 15 min (łącznie 60). Przelano do fermentora i uzupełniono zimną wodą do 20l. Odstawiono na noc do schłodzenia. Drożdże zadano z rana (2017-02-22) po uwodnieniu do brzeczki o temp. 15C. Po ok. 12h widać "przechył" w rurce fermentacyjnej. Termometr na wiadrze pokazuje 13C.

2017-02-26

Stopniowo podnosimy temperaturę do ok 18C

2017-03-05

Przeniesiono do temp. pokojowej (ok. 21C)

2017-03-07

Chmielenie na zimno Citra 40g i Cascade 20g

2017-03-13

Rozlew. 37 butelek 0,5l. Kolor multiwitaminy - jasny pomarańcz, dość intensywny :). W smaku tropiki i również lekkie multiwitaminy. Grejpfrutów brak. Goryczka wyraźna - w sam raz. Czuć, że będzie dobre!

2017-03-16

Otworzyłem jedną z ciekawości. Lekkie syknięcie przy otwieraniu. Powoli robi się klarowne. Aromat bardzo zbalansowany: słodowo-chmielowy. W smaku również. Ma też pewnego rodzaju gładkość (od płatków jęczmiennych?). Ma też trochę ciała od słodów specjalnych. Nie wyczułem też żadnych niepożądanych smaków. Już jest bardzo bardzo dobre!. :)

2017-03-29

Kolejna degustacja. To piwo jest zajebiste! Bardzo klarowne, gęsta, drobna i długo utrzymująca się piana. Aromaty słodowe z przebijającymi się delikatnie chmielami - świetnie zbalansowane, nic nie dominuje. Smak bardzo przyjemy, owocowy, w tle pojawił się delikatny grejpfrut. Dominują jednak tropiki. Chmiel jednak w całości nie przytłacza. Goryczka dosyć wyraźna, przyjemna, złamana słodami specjalnymi. Piwo ma ciałko. Bardzo pijalne. Nie za ciężkie, sesyjne. Świetna APA. Na pewno do powtórzenia bez żadnych korekt!!! :D

2017-04-04

Piwo coraz gładsze. Świetna, gęsta, długo utrzymująca się piana. W kolejnej butelce grejpfrut lekko wyczuwalny, gdzieś tam w tle; dominują jednak mocno tropiki - mango. Nagazowanie w punkt. Goryczka wyraźna ale nie przeszkadza. Świetne świetne piwo. Aż chce się je wypić duszkiem... Czuję, że szybko zniknie...

2017-04-10

Obok tropików zaczęły wchodzić cytrusy... :) Mimo wszystko najbardziej wciąż wyczuwalne mango / papaya...

2017-06-05

Bardzo bardzo dobre. Jednak jak na 60g cukru do refermentacji wydaje się ciut ciut za bardzo nasycone (tak jakbym standardowo sypnął ze 100g - tragedii więc nie ma, piwo nie wychodzi z butelki, da się spokojnie nalać 'na raz'). Czyżbym zabutelkował niedofermentowane? Fajnie czuć lekkie karmelki złamane cytrusowością chmieli.

2017-07-03

Jedna uwaga: zdecydowanie od duetu Citra / Cascade wolę Mosaic / Simcoe... :). Wolę tropiki od cytrusów... Ale piwko bardzo dobre. Fajnie też wyszła warka #2 - 2x Mosaic / 1x Simcoe / 1x Citra

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Warka #7

Pszeniczne 2 (P)

 

Ekstrakt pszeniczny Bruntal 1.7kg x 2 (zawartość ekstraktu pszenicznego 60%)

Słód carahell 0,2kg

ksylitol 40g

chmiel Lubelski 30g

drożdże WB-06 (pół paczki)

chmielenie:

20g na 60'

10g na 10'

IBU: ~13

Warka 20l

refermentacja: cukier 100g

 

 

2017-03-13

Warzenie. Słód carahell zacierano przez 45 min. w temp. 70-73C. Potem gotowanie i chmielenie. Na noc fermentor wystawiono na zewnątrz - brzeczka zdążyła się schłodzić do 17C... chciałem niżej ale cóż.

2017-03-14 (rano)

Zadano pół paczki uwodnionych drożdży. Mam pewne obawy bo po uwodnieniu większość opadła na dno... Zawsze jeszcze drugie pół paczki czeka w odwodzie jakby co. Ok, 10h później wyraźny przechył w rurce fermentacyjnej. Wystartowały. Temp. brzeczki 15C.

2017-03-15

Temp. podniesiona do 17C. Bulka ;). Pojawił się 2 milimetrowy kożuszek na powierzchni.

2017-03-25

Przeniesiono do temp. pokojowej (21C)

2017-03-31

Rozlew. 39 butelek. Kolorek lekko przyciemniony - o to mi chodziło stosując słód carahell. W smaku goździk, lekki banan, delikatne nutki karmelowe. Piwo pełne, z ciałem. Zapowiada się kolejny wyśmienity pszeniczniak.

2017-04-04

Pierwsza degustacja. Przy otwieraniu syknięcie. Po nalaniu ładna piana. Dość klarowne ale po zabełtaniu klasyczne zmętnienie. Nagazowanie już już prawie takie jak ma być. Piłem ciepławe (temp. pokojowa). Baardzo fajne piwo. Naprawdę jestem po powrocie z urlopu w górach gdzie piwa pszeniczne dominują jednak nie piłem tak dobrego... Bez żadnych kwasków, fajny goździk, w tle banany, ciałko jest. Goryczka wyraźna (wydaje się, że IBU wyszło wyższe niż obliczone 13... ). Wyczułem coś jakby delikatny alkohol w tle... do weryfikacji przy kolejnej degustacji. Ale jest bardzo dobrze! :D

2017-04-08

Kolejna butelka. Genialne piwo!!! Żadnych alkoholi tym razem nie wyczułem. Piwo pełne, wyśmienite. Wyraźna goryczka (wydaje się wyższa niż zakładane / wyliczone 13 IBU ale nie żeby jakoś specjalnie przeszkadzała). Może jednak następnym razem sypnąć Lubelskiego 10g +10g?. Ale mimo tego jest super!

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Warka #8

Jasne ALE 2 (CH)

 

Ekstrakt Jasny Bruntal 2x1,7kg

Słód Carapils 0,22kg

 

Chmiel:

Challenger 50g

Lubelski 20g

 

Drożdże: US-05

 

Chmielenie:

Lubelski 20g - 60'

Challenger 25g - 15'

Challenger 25g - 10'

 

IBU: ~28

 

Warka 21l

 

refermentacja: cukier 80g

 

 

Zostało mi trochę chmielu w tym 50g Challengera a stouta czy bittera na razie robić nie chcę. Kończy mi się jasne Ale wersja 1 (warka #3) więc potrzebuję jakieś zwykłego piwka na co dzień... Będzie więc bezstylowiec na Challengerze...

2017-04-08

Warzenie; zatarto 219g Carapilsa w 75C -> 66C przez 45 min (słód wrzucono do wody o temp. 77C i wyłączono "palnik", temperatura przez 45 min. schodziła z 75C do 66C na wyłączonej indukcji). Potem gotowanie z dodatkiem 1,7kg ekstraktu słodowego z lubelskim przez 60 min (gotowanie z uzupełnieniem wody - w sumie brzeczka 9l). W 40 minucie dodano kolejne 1,7 ekstraktu a po jego rozpuszczeniu, w 45 minucie, 25g Challengera. W 50 minucie kolejne 25g Challengera. Przelano do fermentora z dodatkiem 10l zimnej wody z Biedry. Wyszło 21l (ta dodatkowa ilość wody wyszła z płukania pojemników po ekstrakcie słodowym). Odstawiono do schłodzenia. Zadano uwodnione drożdże do brzeczki o temp. 17C. Przeniesiono do lodówki. Temp. 14-15C.

2017-04-14

Podniesiono temp. do 18C

2017-04-20

Podniesiono temp. do 21C

2017-04-27

Butelkowanie. 40 sztuk 0,5l. Młode piwo smakuje wyśmienicie!!!

2017-05-07

Pierwsza degustacja. Syknięcie przy otwieraniu. Krystalicznie przejrzyste, piana na 0,5cm przy delikatnym nalewaniu, gęsta ale szybko się redukuje. Pozostaje na ściankach. W smaku słodowe z ciałem. Przyjemna nie za mocna goryczka. Lekkie ale wystarczające nagazowanie. Świetne piwo na każdą okazję.

2017-06-17

Solidne piwo z nutami karmelowymi. Bardzo bardzo dobre.

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warka #9

AIPA (AP)

 

Ekstrakt Jasny Bruntal: 2x1,7kg

Ekstrakt Pale Ale Bruntal: 1,7kg

słód pale ale: 260g

płatki jęczmienne błyskawiczne: 200g

carahell: 150g

carapils: 150g

 

Chmiele:

Marynka 10g

Mosaic 100g

Simcoe 50g

 

Drożdże: US-05 gęstwa z poprzedniej warki (150ml)

 

Chmielenie:

Marynka 10g - 60'

Mosaic 20g - 15'

Simcoe 20g - 15'

Mosaic 80g - na cichą

Simcoe 30g - na cichą

 

IBU: ~38

 

Warka 22l

 

refermentacja: cukier 60g

 

 

2017-04-27

Warzenie. Słody i płatki zatarto - 45 min. w temp. 70C. Potem gotowanie z 1,7kg ekstraktu (brzeczka 9l). Kolejne ekstrakty dodano 20 min. przed końcem oraz 5 min. przed końcem. Chmielenie jak wyżej. Uzupełniono zimną wodą z Biedronki do 22l. Odstawiono do wychłodzenia.

2017-04-28

o 5 rano zadano pięć solidnych łyżek stołowych gęstwy US-05 z poprzedniej warki. Temp. brzeczki 20C. Wstawiono do lodówki 15C

2017-05-07

Podniesiono temp. do 18C

2017-05-15

Podniesiono temp. do 21-22C

2017-05-17

Chmielenie na zimno

2017-05-22

Rozlew. 40 x 0,5l. Młode piwo smakuje bardzo dobrze.

2017-06-04

Rewelacja. Wzorcowa AIPA. Perełka. Zobaczymy jak się będzie rozwijać.

2017-06-15

No, no... jest ciekawie... owoce tropikalne - mango, lekkie cytrusy - cytryna, grejpfrut; żywiczność. Bogate w aromaty jednym słowem. W każdym kolejnym łyku (a nawet w ramach jednego łyka) wyczuwa się inny, złożony konglomerat smaków i aromatów. Bardzo treściwe - solidna baza słodowa, nawet lekko słodkawe ale takie było zamierzenie. W sumie to jest bardziej słodowe niż chmielowe (jest mniej chmielu niż w poprzedniej AIPIE o jakieś 50g). Goryczka w sumie delikatna jak na taką gęstość. No bomba! :)

2017-07-02

Genialna AIPA! Mango i papaja głównie. Solidna baza słodowa i umiarkowana goryczka. Idealne, nie za mocne wysycenie. Jedno z moich lepszych piw!!! :D

2017-07-24

Kolejna butelka. Perełka...! Zaskoczeniem jest to, że wysycenie nie jest za duże, w sumie idealne do stylu ale jest przy tym piękna piana na "dwa palce", gęsta, drobna, długo się utrzymująca. A w smaku poezja.

2017-08-28

To piwo to mistrzostwo świata!!!

2017-10-04

Cały czas trzyma poziom. Zastanawiam się tylko czy przy takiej gęstości + karmele nie dodać w przyszłości kapki nuty cytrusowej. Mosaic + Simcoe idą bardziej w kierunku mango / papaya i ze stosunkowo wysoką słodowością i ciałem piwa może się na dłuższą metę wydawać, że brakuje czegoś na przełamanie / zaostrzenie smaku. Ale tak czy siak piwo wciąż bomba!

2018-01-06

Właśnie spijam ostatnią butelkę... Łezka się w oku kręci. Piwo do powtórzenia! ?

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Warka #10

AIBA - American India Black Ale (American Strong Stout) (As)

 

Ekstrakt Jasny Bruntal: 2x1,7kg

Ekstrakt Pale Ale Bruntal: 1,7kg

Ekstrakt Ciemny Bruntal: 1,7kg

słód caraaroma: 250g

jęczmień palony: 250g

 

Chmiele:

Marynka 30g

Simcoe 100g

 

Drożdże: US-05 (2 paczki)

 

Chmielenie:

Marynka 30g - 60'

Simcoe 70g - 15'

Simcoe 30g - na cichą

 

IBU: ~60

 

Warka 23l

 

refermentacja: cukier 60g

 

 

Czas na coś mocniejszego.... Składniki zamówione + kolejny fermentor aby warzyć na zakładkę (bez konieczności czekania do rozlewu poprzednio uwarzonej warki). Może zdąży się ułożyć na jesień/zimę.

2017-05-24

Warzenie. Trochę się umęczyłem - 6,8kg ekstraktów słodowych w 10l garnku jest słabym pomysłem. 5,1kg ugotowałem w 10l garnku (w tym standardowo 1,7kg od początku, reszta później), pozostałe 1,7kg osobno w 5l garnku bez chmielu. Filtracja chmielin też uciążliwa (roztwór był gęsty a chmielu sporo - 100g). Część przelane bezpośrednio do fermentora bez filtracji... Zobaczymy. Poszło do tego 10l zimnej wody z Biedronki. Odstawiono do schłodzenia na zewnątrz (10C) - godz. 20.00

2017-05-25

o 6.00 rano temp. brzeczki 13C. Zadano 2 paczki uwodnionych US-05. Wstawiono do pomieszczenia 15C.

Wieczorem powoli zaczęło wesoło "bulkać", pojawiła się piana na powierzchni brzeczki.

2017-05-30

Temp. brzeczki 17C. Cały czas ładnie pracuje aczkolwiek powoli już zwalnia. Czapa drożdżowa na jakieś 10cm... :)

2017-06-04

Podniesiono temperaturę - fermentor pozostawiono w lodówce (ale lodówkę wyłączono).

2017-06-05

Póki co 18-19C

2017-06-06

21C -> 22C

2017-06-08

temp. dobija do 23C... :/ niestety lodówka zajęta przez Belgian Blond Ale więc nic nie zrobię. Pozytywne jest to, że większą część cukrów drożdże przerobiły w 17C więc mam nadzieję, że obecna temperatura jakoś strasznie negatywnie nie wpłynie na profil smakowy. Poza tym musi dofermentować w takiej temperaturze aby nie było granatów (bo taką temp. mam obecnie w domu i tak czy siak w butelkach drożdże coś by tam jeszcze dojadły).

2017-07-02

Chmielenie na zimno (30g Simcoe)

2017-07-08

Butelkowanie. 42x0,5l. Młode piwo smakuje i pachnie genialnie!!! :D

2017-07-22

Pierwsza degustacja; Po otwarciu tradycyjne już syknięcie, delikatne, po nalaniu utrzymuje się pienisty kożuszek. Nagazowanie niewielkie zgodnie z oczekiwaniami. Kolor - czarny. Aromat amerykański, żywiczno - tropikalny z nutami palonymi. W smaku podobnie, aczkolwiek nuty palone wysuwają się lekko ponad smak chmieli (aczkolwiek jedno i drugie wyczuwalne w smaku). Goryczka w punkt - solidna ale skontrowana przez mocne ciało słodowe; nie jest słodkie - widocznie bardzo dobrze odfermentowało. Jest za to bardzo intensywne (smak, moc). Doskonałe! Oj doskonałe!!! Czuję, że to będzie (w sumie już jest) petarda!

2017-09-03

Jestem pod wrażeniem tego mocarza... Eleganckie piwo! Poza wybornymi walorami smakowymi piwo wygląda wspaniale... czarne z elegancką gęstą pianą. 

2017-10-01

Napiszę tylko krótko, że jest coraz lepiej, układa się.

2018-01-31

Mmmmmm, grubo. Co prawda amerykańskich chmieli już raczej nie wyczuwam ale jest cała reszta... Solidne, już poukładane, intensywne i kompleksowe. Na granicy percepcji możliwe, że jest delikatne utlenienie ale pośród tak intensywnego smaku i aromatu ginie (albo po prostu mi się wydaje). Piję to piwo z wielką przyjemnością już prawie godzinkę (z uwagi na intensywność szybciej się nie da, i w sumie nawet nie wypada, ;) )

2018-08-26

Zostało jeszcze kilka ostatnich butelek. Cudowne piwo. Po roku układania się jest rewelacyjne!!!! Trzeba będzie RISem zakończyć serię na us-05, którą niebawem zamierzam rozpocząć.

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

warka #11

Belgian Blond Ale (Be)

 

Ekstrakt Jasny Bruntal: 2x1,7kg

Ekstrakt Jasny WES: 0,5kg

cukier kandyzowany biały: 0,5kg

słód carabelge: 0,25kg

 

Chmiel:

Hallertau Tradition 40g

 

Drożdże: Fermentis Safbrew BE-256 (Abbaye)

 

Chmielenie:

Hallertau Tradition 30g - 60'

Hallertau Tradition 10g - 15'

 

IBU: ~25

 

Warka 22l

 

refermentacja: cukier 103g

 

 

2017-06-06

Warzenie. Słód carabelge zacierano w temp. 67-70C przez ok. 50 min. Potem gotowanie ekstraktu z chmielem na goryczkę. 15min. przed końcem dodano pozostałe ekstrakty, cukier i chmiel na smak. Przelano do fermentora uzupełniając wodą. Wyszło 22l. Odstawiono do schłodzenia.

Spostrzeżenie - ekstrakt WES w smaku znacznie odbiega od Bruntala (WES smakuje trochę jak tanie landrynki / sztuczny miód - może nie tak nachalnie jak ektrakty marki Gozdawa ale jednak; Bruntal natomiast słodowo, bardzo przyjemnie)

2017-06-07

Brzeczka przez noc ochładzała się w wannie z zimną wodą (podejrzewam, że temp. brzeczki była niższa niż otoczenia czyli 17-20C; niestety na nowym fermentorze nie mam termometru... zapomniałem dokupić ;)). Zadano uwodnione drożdże. Odstawiono do lodówki - 17C. Wieczorem już zauważalny kożuszek na powierzchni.

2017-06-08

Zrobiła się piękna czapa drożdżowa... :). Dodatkowo fermentuję w przeźroczystym fermentorze więc mogę poobserwować jak robi się "ruch w interesie"... a zrobił się. Jestem bardzo ciekawy efektów jakie dadzą mi te drożdże.

2017-06-09

Wyłączyłem lodówkę co oznacza stopniowe podnoszenie temp. z 17C do 20-21C.

2017-06-20

Temp. 23-24C

2017-07-02

Butelkowanie. 40x0,5l. Straciłem co najmniej 1l przy przelewaniu do fermentora z kranikiem... W obawie przed zassaniem osadów zbyt wysoko uniosłem rurkę i wyszła ponad lustro, przestało zasysać. Ponowne zasysanie było już za trudne i szybko pozostałe piwo zmieszało się z osadami drożdżowymi. Już drugi raz mi się to zdarzyło... Trudno. Kolor dosyć ciemny - taki bursztyn wyszedł (chyba wpływ słodu Carabelge). W smaku typowy belg! :) Lekkie kwiatki, goździk, w tle majaczy jakiś banan lekko wyczuwalny. Nuty alkoholowe. Fajna stonowana goryczka. Oj szykuje się fajne piwko w belgijskim stylu!

2017-07-04

W butelkach zauważyłem dziwne "wstążki" na ściankach... Kurcze... Infekcja??? :( Póki co w smaku nie wyczuwam niczego niepokojącego... No ale się martwię.

2017-07-22

Pierwsza degustacja; po otwarciu syknięcie, po nalaniu piana póki co redukuje się do kożuszka. Jest krystalicznie przejrzyste. Kolor - taki jasny amber / jasne lekko opalizujące. Wysycenie jeszcze ciut za małe aczkolwiek na języku wyczuwalne "bąbelki". W smaku... pierwsze wrażenie - typowy belg! Waśnie wróciłem z wakacji gdzie pijałem sporo Leffe Blond. Oczywiście Leffe to to nie jest, ale... podobieństwa są i piwo jest na miarę moich oczekiwań. Estry obecne, nie za mocne; alkohol raczej małowyczuwalny ale w smaku czuć, że jednym ze składników był cukier kandyzowany. Wyraźne ciało słodowe. Goryczka idealna. Jednym słowem bardzo fajny blond! :)

P.S. W butelce wpływały takie wstążki delikatne (wspominałem o tym wcześniej)... w szklance tego nie widać... sam nie wiem co to takiego.

2017-10-03

Jednak nienajlepsze jest to piwo. Wygląda ślicznie - super klarowne i fajna gęsta, choć niewielka, piana. W smaku jednak coś przeszkadza. Stawiam na drożdże. Następnym razem, jeśli belg, to zdecydowanie inne drożdżaki.

2017-11-17

Już mi dużo tych piw nie zostało; spijam je powoli. Ale co chcę napisać: to piwo dużo zyskuje po nalaniu do szkła a'la pszeniczniak czyli rozbełtując i wlewając drożdże... Piwo staje się łagodniejsze i treściwsze, po prostu dużo lepsze (ginie ten przeszkadzający nieco posmak). Po takim zabiegu jest naprawdę niezłe :)

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

warka #12

Jasne ALE - Single Hop Sybilla (S)

 

Ekstrakt Jasny Bruntal 2x1,7kg

Cukier biały 0,5kg

 

Chmiel:

Sybilla 100g

 

Drożdże: S-04

 

Chmielenie:

Sybilla 100g - 10'

 

IBU: ~16 (chmielenie w 9l w tym całości ekstraktów)

 

Warka 25l

 

refermentacja: cukier 125g

 

 

Składniki zamówione, warzenie tuż tuż... Zamówiłem również siatkę filtrującą chmieliny ze stelażem na fermentor więc podczas warzenia tej warki będę miał okazję ją przetestować.

2017-07-29

Warzenie. Recepturka prosta więc i roboty mało. Wszystko poszło szybko i gładko. Siatka filtracyjna spisała się bardzo dobrze. Drożdże zadano w temp. 17C. Wstawiono do lodówki do temp. 17C.

2017-07-31

Jeszcze nie widziałem aby rurka bulgotka tak pracowała... :)

2017-08-06

Fermentacja mocno spowolniła (S-04 są szybkie). Wyłączono więc lodówkę co oznacza stopniowe podnoszenie temperatury do 'pokojowej'

2017-08-07

temp. 22C

2017-08-08

temp. 23/24C

2017-08-21

Rozlew. 48x0,5l. Już jest bardzo klarowne. Fajne, czyste i neutralne (na tyle, na ile może być piwo na S-04 aczkolwiek wydaje mi się, że jest bardziej neutralne niż fermentowane wcześniej piwa na US-05 ale trzeba mieć na uwadze, że mamy warkę 25l z dodatkiem 0,5kg cukru). Piękny aromat chmielu!!! Jak się nagazuje i schłodzi będzie świetne sesyjne piwko na każdą okazję! Przy tej "czystości" dobrze odczuwalna goryczka mimo niewielkiego IBU. Będzie dobrze! :)

2017-08-25

Wiem, wiem, że dużo za wcześnie ale skusiłem się na 1 buteleczkę. Kolor jasny. Jest jeszcze mętne, w smaku lekko czuć drożdże. Nagazowanie jest ale jeszcze słabe. Wstrzymuję się z kolejną butelką na minimum 2 tygodnie (no może tydzień ;))

2017-08-27

Tydzień później... ;) he he. Jest coraz lepiej. Z przyjemnością opróżniłem kolejną buteleczkę, lepsze nasycenie. Posmaki drożdżowe zanikają.

2017-08-30

Dobry ruch z tym cukrem i zwiększoną ilością o 5l. Jest dużo lżej. Wyszedł taki fake lager.... Ładnie się klaruje ale piana jeszcze słaba

2017-09-03

Nawet nie schłodzone jest bardzo dobre. Świetne lekkie piwko... Żadnych dziwnych posmaków. Bardzo klarowne, piana jeszcze słaba (no ale nie o pianę w sumie chodzi). 

2017-09-25

Cały czas ok. lekkie, neutralne, krystalicznie klarowne. Piana szybko się redukuje. Zastanawia mnie jedynie stosunkowo słaby aromat chmielu ale aby rzeczywiście to stwierdzić w 100% musiałbym z czymś porównać. Czyżby 10 minut chmielenia to za mało do wydobycia aromatu? (po gotowaniu od razu była filtracja). Temat do zgłębienia...

2017-10-17

Już trochę butelek wypiłem. Dzisiaj kolejna, mocno schłodzona. Doskonałe czyste piwo. W smaku wyczułem jakby delikatny posmak gruszek? To chyba Sybilla. Bardziej mi podchodzi niż np. Lubelski, który w moich piwach jest jakiś taki truskawkowy. Sybilla mniej nachalna, mniej intensywna ale aromat subtelniejszy. Ładnie  pachnie. Goryczka przyjemna i wyczuwalna przy tak lekkim piwie - w sumie w punkt, więcej nie potrzeba. Rewelka. Kolor jaśniutki. Klarowne, gęsta piana. Dobre, nie za mocne, wysycenie. Pyszne. Na pewno do powtórzenia. Ta opcja wydaje się odpowiednia do rozpoczęcia świeżej paczki drożdży aby je rozruszać do kolejnych warek. Niedługo zaczynam kolejną serię piw na US-05 więc coś podobnego zrobię. Może inny chmiel, np. niemiecki lub zdecyduję się w końcu na single hop na Marynce. Ale "zasyp" będzie dokładnie taki sam (2x1,7kg ekstraktu jasnego, 0,5kg cukru, warka 25l)

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Piszesz że lubisz duet simcoe+mosaic bardziej niż citra+cascade. Moja propozuycja abyś spróbował polskiego chmielu iunga na goryczkę (krótka, nie zalegająca, taka jak ma być) który ma dodatkowy atut w postaci ceny. Ludzie piszą, że dawali też iungi na smak/aromat i jest lekko tropikalnie owocowo. Dobrą alternatywą jest też cascade ale nie amerykańskie lecz to polskie, "nasze".

 

BTW- osobiście uważam, że lepszy efekt od citra+cascade faje centennial+cascade (w obu przypadkach amerykańskie ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz że lubisz duet simcoe+mosaic bardziej niż citra+cascade. Moja propozuycja abyś spróbował polskiego chmielu iunga na goryczkę (krótka, nie zalegająca, taka jak ma być) który ma dodatkowy atut w postaci ceny. Ludzie piszą, że dawali też iungi na smak/aromat i jest lekko tropikalnie owocowo. Dobrą alternatywą jest też cascade ale nie amerykańskie lecz to polskie, "nasze".

 

BTW- osobiście uważam, że lepszy efekt od citra+cascade faje centennial+cascade (w obu przypadkach amerykańskie ;) )

 

Dzięki, wezmę oczywiście Twoje sugestie pod uwagę! :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moja propozuycja abyś spróbował polskiego chmielu iunga na goryczkę

 

Sporo czytałem o tym chmielu i z opinii bardzo mi się spodobał ale wiele osób podejrzewa, że sprzedawana Iunga to nie Iunga (szczególnie ta sprzedawana w pellecie). Prawda to? Mit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mi się podoba twój temat :D Powiedz mi czy jak robisz mini zacieranie jak w przypadku AIPA przefiltrowujesz słody jak w przypadku prawdziwego zacierania czy metoda przez pieluchę/sitko i przelewanie przegotowaną wodą ? Mam ograniczone możliwości techniczne jeżeli chodzi o kuchnie (boje się dać więcej kg na blatową gazówkę z którą kupiłem mieszkanie) i używam garnka 15l dlatego na razie nie pełne zacieranie ale chciałem jakoś wzbogacić warki. Warkę nr4 uwarzyłem z darmowego brewkita którego do chmieliłem i zrobiłem mini mash carahella około 400g ale jakoś nie było go czuć w piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mi się podoba twój temat :D Powiedz mi czy jak robisz mini zacieranie jak w przypadku AIPA przefiltrowujesz słody jak w przypadku prawdziwego zacierania czy metoda przez pieluchę/sitko i przelewanie przegotowaną wodą ? Mam ograniczone możliwości techniczne jeżeli chodzi o kuchnie (boje się dać więcej kg na blatową gazówkę z którą kupiłem mieszkanie) i używam garnka 15l dlatego na razie nie pełne zacieranie ale chciałem jakoś wzbogacić warki. Warkę nr4 uwarzyłem z darmowego brewkita którego do chmieliłem i zrobiłem mini mash carahella około 400g ale jakoś nie było go czuć w piwie.

 

Słodów specjalnych / karmelowych jest na tyle mało, że zacieram je w 5l garnku, który spokojnie można podnieść i zawartość przelać przez sitko (bez żadnych gaz czy pieluch) do garnka 10l, w którym gotuję brzeczkę z chmielami. Odsączone na sitku słody przelewam ciepłą wodą z kranu (nie przegotowaną, potem i tak wszystko będzie gotowane). Po gotowaniu z chmielami jeszcze raz trzeba przefiltrować chmieliny przed zlaniem do fermentora - tutaj używałem do tej pory sitka i na to nakładałem gazę (jako że używam chmielu w granulacie). Przy następnej warce przetestuję zakupiony stelaż na fermentor z siatką filtrującą. Więc, jak widać, jakoś specjalnie się z tym nie bawię...

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Warkę nr4 uwarzyłem z darmowego brewkita którego do chmieliłem i zrobiłem mini mash carahella około 400g ale jakoś nie było go czuć w piwie.

 

400g to w sumie nie mało więc powinien być wyczuwalny... w jakiej temperaturze i jak długo zacierałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

warka #13

ESB (E)

 

 

Ekstrakt pale ale Bruntal 2x1,7kg

Ekstrakt Jasny Bruntal 1x1,7kg

Carahell 60g

Carapils 40g

 

Chmiel:

EKG 50g

Marynka 11g

Hallertau Tradition 10g

 

Drożdże: S-04 (gęstwa, 127ml wg kalkulatora)

 

Chmielenie:

Marynka 11g na 60'

Hallertau Tradition 10g na 60'

EKG 30g na 20'

EKG 20g na 10'

 

 

IBU: ~30

 

Warka 22l

 

refermentacja: cukier 60g

 

2017-08-21

Warzenie. Resztki słodów specjalnych jakie mi zostały z poprzednich warek zatarto w temp. 66-73C przez 50 min. Reszta standardowo. Chmielenie w 9l z jednym (1,7kg) ekstraktem słodowym. Pod koniec dodano pozostałe ekstrakty. Chłodzenie w wannie. Potem zebrano gęstwę z warki #12.

2017-08-22

Rano brzeczka osiągnęła temp. 21C. Zadano sporą dawkę gęstwy drożdżowej (wydaje mi się, że więcej niż wg kalkulatora, pewnie jakieś 200ml). Wstawiono do lodówki (17C).

2017-08-23

Już się zaczynałem martwić z uwagi na brak oznak fermentacji ale dzisiaj rano zauważyłem na powierzchni cienki kożuszek.

2017-08-29

Fermentacja wyraźnie zwolniła. Piana opadła. Wyłączono lodówkę co oznacza podwyższenie temp. z 16-17C do pokojowej. Ok 2C dziennie aż od 22-24C

2017-09-20

Rozlew. Wyszło 41x0,5l. Kolor nie za jasny, nie za ciemny. W smaku bardzo bardzo fajne. Słodowe, goryczka w sam raz. Coś w sobie ma z "brytyjskości". Pierwszy raz użyłem chmielu EKG więc nie wiem czego oczekiwać i jak powinno piwo na nim smakować. Całość jednak (drożdże, chmiel) bardzo ładnie zagrała. Zaczynają mi się podobać S-04, kiedyś coś na nich robiłem i nie do końca byłem zadowolony ale wydaje się, że nie była to, jak się teraz okazuje, wina drożdży. Teraz tylko czekać na degustację... :)

2017-10-01

Jak zwykle nie mogłem się powstrzymać i otworzyłem jedną butelkę. Za wcześnie. Jeszcze mętnawe, brak piany. W smaku czuć drożdże i alkohol. Ma też taki posmak - nie wiadomo dla czego ale najbardziej przypomina mi posmak piw belgijskich... coś czuję, że będę miał obawy przed otwarciem kolejnej butelki :/ 

2017-10-17

Właśnie znalazłem kilak wątków na jakichś anglojęzycznych stronach o drożdżach S-04. Wiele osób doświadcza z nimi problemów, tzn. przy rozlewie piwa są dobre natomiast po refermentacji w butelkach dostają dziwnego posmaku (kwaskowego, "belgijskiego", czasami medycznego / bandażowego, fenolowego, itp.). Wygląda, że i mnie to dotknęło. Dziwne w tym wszystkim jest to, że poprzednia warka na tych samych drożdżach wyszła "czyściutka"... Zobaczymy zobaczymy...

2017-11-22

Zdaje się, że ten nieprzyjemny posmak zanika chociaż kończąc 0,5 szklankę jakby jeszcze delikatnie go wyczułem. Jeszcze go trochę poleżakuję więc bo zyskuje z czasem.

2017-12-08

No i gitara. Posmak zniknął :). Na przód wysforował się smak karmelu. Przyjemne piwko, takie mocniejsze treściwe (karmel) ALE. Do klasycznych "anglików" z tłoczonych kranów to mu jednak daleko...

2017-12-31

Wygląda pięknie, klarowne, piękna piana, jednak w smaku paskudne... musiałem wylać pół szklanki, niestety, te ohydne posmaki z s-04... 

2018-07-26

He he, zostały jakieś 4 butelki... Właśnie piję i to nawet ze smakiem. Po roku stało się pijalne. Szok! ? 

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

warka #14

Oatmeal Milk Stout (MS)

 

 

Ekstrakt pale ale Bruntal 1,7kg

Ekstrakt Jasny Bruntal 1,7kg

Laktoza 500g

Płatki owsiane błyskawiczne 500g

słód pale ale 500g

palony jęczmień 250g

carafa II 250g

 

Chmiel:

Iunga 20g

 

Drożdże: S-04 (gęstwa, 100ml)

 

Chmielenie:

Iunga 20g na 60'

 

IBU: ~32

 

Warka 22l

 

refermentacja: cukier 50g

 

2017-09-23

Warzenie. Słody i płatki zacierano w 68C przez 1h. Odcedzono. Potem dodano ekstrakt i chmiel. Gotowanie przez 1h w 9l. Laltoza dodana na koniec. Uzupełniono wodą do 22l. Chłodzenie w wannie. Zadano drożdże w temp. 20C i wstawiono do lodówki.

2017-09-24

Na powierzchni pojawiła się pianka.

2017-09-28

Wyłączono lodówkę -> nastąpi stopniowy wzrost temp. do 20-21C

2017-10-16

Rozlew. 40x0,5l. Próba smakowa po dodaniu cukru do fermentacji więc było słodkawe (ale nie słodkie). Fajnie czuć owies. Jest też konkretne ciało. Wygląda na to, że będzie pyszne. :)

2017-11-01

Degustacja. Kolor czarny aczkolwiek przez szyjkę butelki przebłyskują refleksy światła; wygląda na klarowne. Przy otwarciu delikatne syknięcie. Przy nalewaniu piana jeszcze jak w coca-coli, może ciut bardziej gęsta, ale nie nalewałem agresywnie z góry prosto na dno tylko po ściance. W smaku oczywiście klasyczna paloność, owies i 'słodycz' laktozy. Nie jest wytrawne, ma ciało i dosyć gęstą fakturę. Wydaje się, że jeszcze czuć nuty alkoholowe. Goryczka wydaje się ok. Całość musi się jeszcze poukładać, jak to stout. Nie ma żadnych obcych / niepożądanych posmaków (co mi się przytrafiło przy poprzednim piwie na tych samych drożdżach - ESB) albo zostały przykryte przez np. palony jęczmień. Póki co (jak na 2 tygodnie leżakowania) jestem bardzo zadowolony.

2017-11-10

Kolejna butelka. Nalane agresywnie do szklanki, utworzyła się spora piana, nie za gęsta. Trzeba było nalewać na 2 razy. Piana jednak szybko się redukuje do zera. Alkoholu już raczej nie czuć aczkolwiek jeszcze smaki nie są do końca poukładane. Poza tym wyszło takie.... bardzo konkretne, bardzo słodowe i nawet słodkawe. Deserowe. W sumie pyszniutkie. Następnym razem spróbujemy podobny zasyp ale bez laktozy.

2017-11-29

Fajnie się układa ale jeszcze trzeba dać mu czas. Dzisiaj niestety wyczułem ten niefajny posmak z S-04... 

2017-12-05

Niefajne posmaki zniknęły. Pyszniutkie. Pięknie zbilansowana paloność, słodowość i goryczka.

2018-01-25

Mogę się przyczepić jedynie do tego, iż piana się szybko redukuje praktycznie do zera. Poza tym fajne, konkretne, raczej "deserowe" piwo. 

2018-02-20

Deserowość się zredukowała co poprawiło sesyjność. Super. Piwo jednak wygląda i zachowuje się (piana) jak cola... ☺️. Nagazowanie idealne. Pije się z przyjemnością. 

2018-10-20

Jeszcze kilka butelek zostało. Piana w dalszym ciągu redukuje się do zera po przelaniu do szklanki. Pije się ok ale jednak ten gatunek chyba nie dla mnie. Trzeba będzie robić stouty bez laktozy. Ewentualnie sporo mniej laktozy. 

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.