Skocz do zawartości

Mélange Sour Blend THE YEAST BAY


Jaaan

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 20.08.2020 o 10:55, anatom napisał:

Mélange bardzo wyraźny kibel w PKP

W sensie, że fekalny (indole) czy kanalizacyjny (siarka)?

 

Z mojego doświadczenia z dodania owoców do wadliwego piwa, będzie wadliwe piwo z owocami, Bretty oczywiście mają spory potencjał w biotransformacji różnych związków ale też potrafią tworzyć specyficzne dla siebie wady.

 

W dniu 20.08.2020 o 10:55, anatom napisał:

10 miesięcy to może mało jak na flandersa ale pytanie czy coś się tutaj poprawi no i czy lać do butelek i tam się coś zmieni czy zostawić jeszcze na jakiś czas (jaki?). Co byście zrobili? 

Ja bym nie ruszał, poczekał z rok-dwa, wtedy powtórnie ocenił. Ogólnie co do butelkowania, jeśli piwo jest wadliwe, to raczej nie ma sensu  butelkować (zwłaszcza jak nie wiemy czy wada jest przemijająca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kantor napisał:

W sensie, że fekalny (indole) czy kanalizacyjny (siarka)?

Ani to ani to. Tzn. nigdy siarki nie odczuwałem w ten sposób więc ją wykluczam. 

Fekalny też nie. 

Kojarzy mi się to z taką zielona choinka zapachową pomieszaną z taką śmierdzącą oborą. Na pewno jest to od bretów ale w takim negatywnym wydaniu. 

Też tak myślałem żeby zostawić to na kolejny rok, może niecały i wtedy spróbuję.

Edytowane przez anatom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W butelkach ten smród często się redukuje, właściwie to nie miałem flandra który śmierdział na początku i po latach w butelkach dalej śmierdział,

teraz mam na trois coś w rodzaju flandra i ten wali centralnie gównem, no i liczę ,że po latach wyjdą róże ;D

 

Jak masz strasznie kwaśne,to butelkuj, skwasi się mocniej i nie da się tego wypić, no chyba, że blend jakiś zrobisz, ale to najlepiej mieszać w szklance, a nie przy rozlewie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Minęły ledwie dwa miesiące a nieprzyjemne zapachy zredukowały się całkowicie.

Wyeast 3763 zszedł mi z 12 plato do 1,9, natomiast WLP też z 12 ale do 0,3 plato.

Oba odfermentowały w normie więc chyba je zabutelkuję na dniach. 

Brakuje mi trochę słodowości, muśnięcia czekoladą i wanilii (kostek nie wrzuciłem ostatecznie więc nie ma się co dziwić :) ) no i trochę za jasne jest. 

Jak na pierwszy flanders to nie najgorzej. Dupy nie urywa ale wypić można (ten na WLP trochę za kwaśny, Wyeast na granicy normy).

Przy następnym pokombinuję z zasypem i pierwszą fermentację przeprowadzę samymi drożdżami saccharomyces może nie da to tyle kwasu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.