Skocz do zawartości

BLG nic nie ruszyło


eber

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Mam problem z moją warką. Zamierzałem uwarzyć Pale Ale z Twojegobrowaru.pl, zacieranie przeszło chyba dobrze, uzyskałem zakładane 12 blg. Zadałem drożdży Fermentis US-05 i piwo stało w temperaturze pokojowej około 19 stopni. Żadnych większych wahań temperatury nie było. Stało 9 dni na burzliwej, ciągle bulgotała rurka fermentacyjna, po czym praktycznie przestało się cokolwiek przez rurkę wydobywać. Przelałem na cichą, niestety nie mierząc wówczas blg, piwo stało 7 dni i dzisiaj mam około 11 blg. NIc się nie ruszyło praktycznie. Da się coś z tym fantem jeszcze zrobić czy kiszka?

 

Pzdr.

 

E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej skopałeś pomiar. Znajdź szersze naczynie tak aby spławik nie dotykał ścianek. Pobierz próbkę i zostaw w temperaturze pokojowej kilkadziesiąt minut aby temperatura była możliwie najbliżej 20 stopni. Później dokonaj pomiaru areometrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smakuje okej to trochę mało, bardzo słodko ? Mocno się lepi ? Może coś rypnąłeś na pomiarze. A tak nawiasem to miliard razy powtarzane, że bulgotanie nie jest wyznacznikiem fermentacji.

 

Nie smakuje bardzo słodko, w zasadzie się nie lepi. Odlałem na razie próbkę do szklanki i na 1-2 h odstawię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak nawiasem to miliard razy powtarzane, że bulgotanie nie jest wyznacznikiem fermentacji

 

Chyba czegoś nie rozumiem :D  To skąd niby to bulgotanie w rurce się bierze? Drożdże sobie pierdzą? :naughty:

Przypuszczam, że miałeś na myśli zgoła odwrotną sytuację - miliard razy było powtarzane, że brak bulgotania w rurce nie jest wyznacznikiem końca fermentacji ;)

 

Kolega pisze, że przez 9 dni rurka ciągle bulgotała, więc przez te 9 dni coś tam musiało się dziać - dwutlenek węgla uciekający przez tą rurkę nie wziął się z czapy. I przy tym tylko spadek o 1 blg? Nie nie nie, coś tu nie tak z pomiarem.

Edytowane przez Piwosz86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To skąd niby to bulgotanie w rurce się bierze? Drożdże sobie pierdzą?

 

Dokładnie tak! :) Jedzą i wydalają alkohol i CO2. A bulkanie to nie wyznacznik fermentacji... Ja niektóre piwa robię z lekko otwartym fermentorem i mi nic nie bulka :P Eber, jakieś oznaki fermentacji miałeś? Piana, zapach z rurki, osad drożdżowy i chmielowy ponad taflą piwa, zmętnienie? 

 

E: Na biowinowskich spławikach jest taka podziałka informująca i ilości g cukru na litr.. Gdyby było 11 to byłoby OK :) 

Edytowane przez Pindin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A tak nawiasem to miliard razy powtarzane, że bulgotanie nie jest wyznacznikiem fermentacji

Chyba czegoś nie rozumiem :D To skąd niby to bulgotanie w rurce się bierze? Drożdże sobie pierdzą? :naughty:

Przypuszczam, że miałeś na myśli zgoła odwrotną sytuację - miliard razy było powtarzane, że brak bulgotania w rurce nie jest wyznacznikiem końca fermentacji ;)

 

Kolega pisze, że przez 9 dni rurka ciągle bulgotała, więc przez te 9 dni coś tam musiało się dziać - dwutlenek węgla uciekający przez tą rurkę nie wziął się z czapy. I przy tym tylko spadek o 1 blg? Nie nie nie, coś tu nie tak z pomiarem.

Może inaczej, bulgotanie nie jest wyznacznikiem fermentacji, a brak bulgotania nie jest oznaką zakończonej fermentacji.

 

Rozszerzalność cieplna, dwa słowa i wszystkie te bulgotki szlag trafia jak nie masz stałej temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jedzą i wydalają alkohol i CO2

 

A nie nazywa się to czasem fermentacją? :D

A bulkanie to nie wyznacznik fermentacji

 

A czego? :)

Uciekania gazu z fermentora, co wcale nie musi być spowodowane fermentacją.

 

Z całym szacunkiem ale mnie to bardzo ciekawi więc zapytam. Skoro gaz ucieka z fermentora ale nie jest to wg Ciebie spowodowane fermentacją, to czym w takim razie? :)  Wytłumacz początkującemu piwowarowi :P

 

 

 

Rozszerzalność cieplna, dwa słowa i wszystkie te bulgotki szlag trafia jak nie masz stałej temperatury

 

Rozumiem, że te wahania temp sprawiają, że raz gaz jest wypychany z fermentora na zewnątrz, a raz zaciągany do środka? :)   No bo chyba nie odbywa się to cały czas w jedną tylko stronę.

Edytowane przez Piwosz86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 To skąd niby to bulgotanie w rurce się bierze? Drożdże sobie pierdzą?

 

Dokładnie tak! :) Jedzą i wydalają alkohol i CO2. A bulkanie to nie wyznacznik fermentacji... Ja niektóre piwa robię z lekko otwartym fermentorem i mi nic nie bulka :P Eber, jakieś oznaki fermentacji miałeś? Piana, zapach z rurki, osad drożdżowy i chmielowy ponad taflą piwa, zmętnienie? 

 

E: Na biowinowskich spławikach jest taka podziałka informująca i ilości g cukru na litr.. Gdyby było 11 to byłoby OK :)

 

 

Przyznam szczerze, że jedyny raz jaki otwierałem fermentor to przy przelewaniu z burzliwej na cichą. Jakoś bałem się, że otworzenie w trakcie może spowodować jakieś zakażenie czy coś. Wówczas były małe jakieś bąble na tafli piwa ale nie było piany nie było. Zapach z rurki był hmmm - drożdżowy, po przelaniu z burzliwej na cichą był gęsty osad na dnie fermentora, piwo do teraz jest dosyć mętne. Z

 

Odczekałem ze 3h i dalej spławik pokazuje tyle co pokazywał. Zastanawiam się nad dwiema rzeczami - czy coś jeszcze mogę zrobić i jeżeli nie, to co mogło pójść nie tak żeby to mi się następnym razem nie przytrafiło.

 

 

 

Pzdr. 

 

E.

Edytowane przez eber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pokaż jakieś zdjęcia tego spławika. Może źle się nim posługujesz. Czy piwo smakuje brzeczką? Słodko, ulepkowato? Czy brzegi fermentora, nad taflą piwa, były uświnione czymś podobnym do błota?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://drive.google.com/open?id=0BzV-aTecPskTSmtWa0c3enhSM0E

https://drive.google.com/open?id=0BzV-aTecPskTZzE5Wk9CLUFFOTQ

 

Tak to wygląda. Piwo nie smakuje brzeczką, nie jest słodkie, jest gorzkie - goryczkowe. Nie jest lepkowate, nie klei się. Jak przelewałem z burzliwej na cichą to brzegi tak w okolicach tafli piwa były oblepione mazią. 

 

Pzdr.

 

E

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na to za krótki jestem. Za mało jeszcze widziałem. Z tego co mówisz fermentacja odbyła się. Jedyne co mi przychodzi do głowy to walnięty areometr lub zbyt dużo drożdży w toni. Wstaw próbkę na noc do lodówki niech drożdże opadną i jutro kolejny pomiar. Lecz jak wspomniałem, za krótki na to jestem i lepiej żeby ktoś bardziej obyty Ci doradził.

 

Edyta: Przyszło mi jeszcze jedno do głowy. Czy aby na pewno masz wystarczająco dużo piwa w tej menzurce? Areometr może opierać się o dno. Mam identyczny sprzęt i pamiętam, że trzeba dość solidnie napełnić cylinder.

Edytowane przez jkx6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Edyta: Przyszło mi jeszcze jedno do głowy. Czy aby na pewno masz wystarczająco dużo piwa w tej menzurce? Areometr może opierać się o dno. Mam identyczny sprzęt i pamiętam, że trzeba dość solidnie napełnić cylinder.

Patrząc na zdjęcie masz rację. Wydaje mi się, że cukromierz sięga na zdjęciu akurat do miejsca, które kojarzę z wkładają go do pustej menzury.

 

 

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

weź sobie pustą butelkę

Daj już spokój.

Co ma eksperyment z pustą butelką i dużą zmianą temperatur do pełnego fermentora w stabilnej temperaturze? 

 

 

a to, że stabilna temperatura w dodatku około 19 stopni to stwierdzenie bardzo subiektywne jak i mocno zależne od rozdzielczości urządzeń pomiarowych oraz metodyki dokonanych pomiarów. rurka fermentacyjna to zawór ciśnieniowy dwukierunkowy i przy założeniu braku jakiejkolwiek fermentacji, w nocy kiedy kolega śpi i pomiarów i obserwacji żadnych nie czyni a naturalnie jest zimniej, ochładzająca się delikatnie objętość szczelnego fermentora może gazu pobrać, żeby ogrzewając się za dnia, będąc bacznie obserwowaną, wspomniany gaz oddać. tak - na pewno nie będzie to reakcja na tyle intensywna żeby udanie naśladować bulkanie wywołane fermentacją, ale zauważ że kontekstem tutaj jest pomiar wskazujący na brak fermentacji kiedy wszystko wskazuje na to że się odbyła więc generalnie dzieje się coś dziwnego. poza tym wspomniany ekperyment ma tylko zwrócić uwagę na pewne pomijane zjawiska fizyczne a nie być sensowny w konteście 20L płynu, na którego zachowanie mają jednak one także wpływ.

 

więc pytań jest kilka:

  1. co to znaczy stabilna temperatura
  2. ile to jest około
  3. co to znaczy że rurka bulka - tj. jak mocno, często etc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.