Skocz do zawartości

Moja pierwsza warka z brew-kita


Gruli

Rekomendowane odpowiedzi

[...] a fermentory kupuj kompletne tzn z kranikiem i rurką fermentacyjną.[...]

Też tak myślałem na początku' date=' ale szybko zmieniłem zdanie. Rurki ferm. w ogóle nie są potrzebne, a wiadro z kranikiem jak dla mnie wystarczy jedno - do filtracji brzeczki i do rozlewania piwa do butelek.[/quote']

Każdy potrzebuje taki sprzęt jaki uważa za przydatny, ale czegoś nie rozumiem, wszystko robisz w jednym wiadrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] a fermentory kupuj kompletne tzn z kranikiem i rurką fermentacyjną.[...]

Też tak myślałem na początku' date=' ale szybko zmieniłem zdanie. Rurki ferm. w ogóle nie są potrzebne, a wiadro z kranikiem jak dla mnie wystarczy jedno - do filtracji brzeczki i do rozlewania piwa do butelek.[/quote']

Każdy potrzebuje taki sprzęt jaki uważa za przydatny, ale czegoś nie rozumiem, wszystko robisz w jednym wiadrze?

To po pierwsze.

Druga kwestia jest taka, że otwarta fermentacja często jest przyczyną kwasów. Przy burzliwej raczej nie ma prawa nic się dziać, ale juz na cichej, jak zostawi sie piwo dłużej przy dostępie powietrza to już dla mnie igranie z losem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślałem na początku' date=' ale szybko zmieniłem zdanie. Rurki ferm. w ogóle nie są potrzebne' date=' a wiadro z kranikiem jak dla mnie wystarczy jedno - do filtracji brzeczki i do rozlewania piwa do butelek.[/quote'']

Każdy potrzebuje taki sprzęt jaki uważa za przydatny, ale czegoś nie rozumiem, wszystko robisz w jednym wiadrze?

To po pierwsze.

Druga kwestia jest taka, że otwarta fermentacja często jest przyczyną kwasów. Przy burzliwej raczej nie ma prawa nic się dziać, ale juz na cichej, jak zostawi sie piwo dłużej przy dostępie powietrza to już dla mnie igranie z losem.

@przemo70 - nie, wiadra mam na razie 4, a tylko jedno z kranem. Ale w dwóch pokrywkach mam dziurkę na rurkę (ale rym, niech mnie :lol: ) i to dla mnie o dwie za dużo.

 

@Belzebub - przy burzliwej mam dekiel położony na wiadrze i lekko dociśnięty (tak pół-zamknięty, jest dość szczelne, ale gazy uchodzą swobodnie), a na cichą (jak to kiedyś chyba Dori pisała) zamykam 'na głucho' i już. Jak się trochę wieko wybrzuszy to delikatnie rozszczelniam dekiel i spuszczam nadmiar CO2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.