Skocz do zawartości

Zdejmowanie etykiet z PEŁNYCH butelek


Oskaliber

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę wysłać piwo na konkurs jednak całość została rozlana w butelki z etykietami. Ma ktoś może doświadczenie ze zdejmowaniem etykiet z takich butelek? Obróbka w ciepłej wodzie odpada bo może zaszkodzić piwu. Jakieś rozpuszczalniki czy coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę wysłać piwo na konkurs jednak całość została rozlana w butelki z etykietami. Ma ktoś może doświadczenie ze zdejmowaniem etykiet z takich butelek? Obróbka w ciepłej wodzie odpada bo może zaszkodzić piwu. Jakieś rozpuszczalniki czy coś?

 

Druciana szczotka zerwie skutecznie etykiety potem przelecieć rozpuszczalnikiem odejdzie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę wysłać piwo na konkurs jednak całość została rozlana w butelki z etykietami. Ma ktoś może doświadczenie ze zdejmowaniem etykiet z takich butelek? Obróbka w ciepłej wodzie odpada bo może zaszkodzić piwu. Jakieś rozpuszczalniki czy coś?

A zimna woda? Z butelek po koncerniakach odchodzą spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chcę wysłać piwo na konkurs jednak całość została rozlana w butelki z etykietami. Ma ktoś może doświadczenie ze zdejmowaniem etykiet z takich butelek? Obróbka w ciepłej wodzie odpada bo może zaszkodzić piwu. Jakieś rozpuszczalniki czy coś?

A zimna woda? Z butelek po koncerniakach odchodzą spokojnie.

 

 

Pijesz koncernówki? :D Mi się nie zdarza, 90% nowych butelek to kraft z tym ich mocno przymocowanymi etykietami. Mi się nie chce już ich ściągać nawet same z czasem odpadają, a na konkursy mówię szoruje szczotką drucianą taką budowlaną i szmatka z rozpuchem do zmycia resztek i potem płyn do naczyń żeby zapach zmyć i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chcę wysłać piwo na konkurs jednak całość została rozlana w butelki z etykietami. Ma ktoś może doświadczenie ze zdejmowaniem etykiet z takich butelek? Obróbka w ciepłej wodzie odpada bo może zaszkodzić piwu. Jakieś rozpuszczalniki czy coś?

A zimna woda? Z butelek po koncerniakach odchodzą spokojnie.

 

 

Pijesz koncernówki? :D Mi się nie zdarza, 90% nowych butelek to kraft z tym ich mocno przymocowanymi etykietami. Mi się nie chce już ich ściągać nawet same z czasem odpadają, a na konkursy mówię szoruje szczotką drucianą taką budowlaną i szmatka z rozpuchem do zmycia resztek i potem płyn do naczyń żeby zapach zmyć i tyle.

 

Tylko w Bieszczadach :D ale butelek po koncernach mam full :) Jak mam etykiety, które za nic nie chcą zejść, to najczęściej wcale nie etykietuję takich flaszek, tylko spijam sam, a te ładne z moimi etykietami idą na wynos. Swoją drogą ostatnio wszystko co w ogóle uwarze idzie w kegi, bo mi się nie chce butelkowąć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są butelki po Specjalach, dostałem od kogoś 2 skrzynki czystych. Z reguły leję przynajmniej kilka flaszek w czyste właśnie na potrzeby konkursów albo żeby kogoś poczęstować, ale tym razem nie miałem zupełnie żadnych innych butelek. Etykiety siedzą dosyć mocno, bo wszystkie flaszki były wcześniej umyte w zmywarce, która jest świetnym narzędziem do ściągania etykiet z koncerniaków, a te ani drgnęły. Tak więc zimna woda sobie z nimi nie poradzi na pewno.

 

Dzięki Undeath, będe kombinował z tą drucianą szmatką. Na sucho to robisz czy z zimną wodą czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę wysłać piwo na konkurs jednak całość została rozlana w butelki z etykietami. Ma ktoś może doświadczenie ze zdejmowaniem etykiet z takich butelek? Obróbka w ciepłej wodzie odpada bo może zaszkodzić piwu. Jakieś rozpuszczalniki czy coś?

 

Ostatnio "odklejałem" przy pomocy 3-4% roztworu NaOH. Ktoś pisał na forum, że wrzuca butelki właśnie do fermentora na 24h. Przetestowałem i pięknie działa. Miałem butelki z samym klejem - bez papieru.

 

Nie pamiętam dokładnie ale dałem około 8-9 litórw wody, wchodzi 17-18 butelek zanurzone po sam czubek. Więc oprócz konkursowych przy okazji można umyć puste butelki. Napełnić je wodą żeby nie wypływały, włożyć, poczekać i na drugi dzień klej "zdjeżdża" z butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast drucianej szczotki możesz też nożem zeskrobać, ja tak na mokro robiłem, trochę zabawy ale kilka butelek można tak oczyścić.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Etykiety siedzą dosyć mocno, bo wszystkie flaszki były wcześniej umyte w zmywarce, która jest świetnym narzędziem do ściągania etykiet z koncerniaków, a te ani drgnęły. Tak więc zimna woda sobie z nimi nie poradzi na pewno.

O cholera, to dziwny temat. Też myję w zmywarce i praktycznie nie ma etykiety po koncernie, która by się utrzymała po takim zabiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast drucianej szczotki możesz też nożem zeskrobać, ja tak na mokro robiłem, trochę zabawy ale kilka butelek można tak oczyścić.

I to jest słuszna koncepcja ;), a po nożu poprawić zwykłym druciakiem kuchennym (https://www.google.pl/search?q=druciak+kuchenny&espv=2&biw=1920&bih=950&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjO6bulsrXPAhWGbRQKHU4mBtEQ_AUIBigB#imgrc=f3_HV9GTTdwlZM%3A) i opłukać wodą, jeszcze nie spotkałem etykiety, która wytrzymałaby takie traktowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I to jest słuszna koncepcja , a po nożu poprawić zwykłym druciakiem kuchennym (https://www.google.p...f3_HV9GTTdwlZM:) i opłukać wodą, jeszcze nie spotkałem etykiety, która wytrzymałaby takie traktowanie. 
 

 

U mnie usuwanie kleju druciakiem znacząco przyspiesza zastosowanie Cifu lub jego odpowiednika. No i tylko zimna woda, wtedy klej ładnie zbija się w grudki i nie jest tak lepki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej roślinny rozpuszcza klej. Więć można go też użyć zamiast rozpuszczalnika. 

Pomysł z olejem roślinnym jest genialny!

Wystarczy go trochę rozprowadzić na pozostały klej i ręką czy też ścierką "wmasować" w butelkę.

Po kilkunastu sekundach klej się rozpuszcza, a rozpuszczony klej i olej można zmyć gąbką i płynem do naczyń.

 

No po prostu nie wierzę, że to działa :) Tyle godzin, wody, nerwów... a wystarczy zwykły olej roślinny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.