Skocz do zawartości

Co się stanie jeśli... (szalone pomysły)


lukasz.b

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę znaleźć jednoznacznych odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Może ktoś z was kiedyś próbował...

Jakie efekty uzyskam jeśli wykonam jedną z poniższych szalonych rzeczy?

 

1. Ugotuję przed zacieraniem kaszę z palonego jęczmienia (żyta, pszenicy, owsa lub ich słodów palonych) i dodam ją do zacierania.

2. Dodam do zacierania niesłodowanego owsa.

3. Ugotuję owies (z pełną łuską oczywiście) i dodam go do zacieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Zatrze się

2. Zatrze się

3. Zatrze się, szybciej niż w przypadku 2

 

Oczywiście pod warunkiem że wystarczy enzymów w zacierze (jeśli reszta to pils, to żeby nie było tych dodatków więcej niż 50% tak z grubsza przyjmując)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO gotowanie owsa w łusce może skutkować większym wpływem łuski na profil smakowy

kleik ciezko gotować, zaraz sie przypali

 

 

 

A dodatek wyizolowanej amylazy zrobi robotę? Wyjdzie z tego fermentowalne "mleko"?

 

powinno zrobic robotę. ale to chyba ciezko będzie przefiltrowac

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz tyle pomysłów, zrób eksperyment i podziel się wynikami, ja np. z chęcią bym się z mini zapoznał.

Słody palone chyba mało osób gotowało przed zacieraniem, bo chyba nie wpadło po co.

Co do 100% ryżu, jakby piwa z 100% ziarna + amylazy wychodziły chociaż przyzwoite to pewnie browary by tak robiły bo słód jest sporo droższy od ziarna ale nie wiem, z chęcią zobaczę wyniki, bo zatrzeć, z amylazą, się powinno.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do 100% ryżu, jakby piwa z 100% ziarna + amylazy wychodziły chociaż przyzwoite to pewnie browary by tak robiły bo słód jest sporo droższy od ziarna ale nie wiem, z chęcią zobaczę wyniki, bo zatrzeć, z amylazą, się powinno.
 

w Polsce mianem piwo można nazwać tylko jeśli ponad 50% zasypu było słodowane ( chyba Artezan z Witem miał przejścia )

Nie zmienia to faktu że nie spotkałem się żeby 49% stanowił ryż ( i to mnie skłania do eksperymentu ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile % w Efezie stanowi ryż, ale jest on na tyle wyczuwalny, że chyba nie jest to kilka procent. Mnie akurat ten wyraźny posmak nie zachęca do eksperymentów z duża ilością ryżu, ale oczywiście to już jest kwestia co komu smakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erdin, ja przepraszam, ze tak z grubej rury zapytam: Czy uwarzenie czegoś standardowego zupełnie Cie nie obchodzi/ Uwarzyłeś już jakąś "normalną" warkę?

Obchodzi/Tak.

 

Masz tyle pomysłów, zrób eksperyment i podziel się wynikami, ja np. z chęcią bym się z mini zapoznał.

Słody palone chyba mało osób gotowało przed zacieraniem, bo chyba nie wpadło po co.

Co do 100% ryżu, jakby piwa z 100% ziarna + amylazy wychodziły chociaż przyzwoite to pewnie browary by tak robiły bo słód jest sporo droższy od ziarna ale nie wiem, z chęcią zobaczę wyniki, bo zatrzeć, z amylazą, się powinno.

Pewnie kiedyś zrobię, ale chciałem się dowiedzieć czy ktoś wcześniej już tego nie zrobił.

 

w Polsce mianem piwo można nazwać tylko jeśli ponad 50% zasypu było słodowane ( chyba Artezan z Witem miał przejścia )

Nie zmienia to faktu że nie spotkałem się żeby 49% stanowił ryż ( i to mnie skłania do eksperymentu ) 

 

I to jest bardzo dobra wiadomość. :) Możesz rozwinąć temat? Albo pokierować do odpowiednich przepisów prawnych?

Edytowane przez erdin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obchodzi/Tak.

Super. Bo bez wątku z własnymi zapiskami ciężko jest śledzić, a co chwila pojawiają się takie pytania z gatunku ekwilibrystyki.

Powodzenia i serio załóż wątek z dokumentacją, jak kantor wyżej napisał. Będzie ciekawie się odnosić (mnie szczególnie to samosłodowane ziarno z pierwszego postu na forum interesuje).

 

 

 

Albo pokierować do odpowiednich przepisów prawnych?

 

Na szybko

http://www.browar.biz/forum/archive/index.php/t-99181.html- historyczny zapis z b.bizu

http://www.orzeczenia.com.pl/orzeczenie/tv7x8/nsa,I-GSK-1629-14,podatek_akcyzowy/3/- wyrok NSA

http://www.mf.gov.pl/documents/766655/2856261/klasyfikacja+taryfowa+napoj%C3%B3w+alkoholowych.pdf- prezentacja Ministerstwa Finansów

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Obchodzi/Tak.

Super. Bo bez wątku z własnymi zapiskami ciężko jest śledzić, a co chwila pojawiają się takie pytania z gatunku ekwilibrystyki.

Powodzenia i serio załóż wątek z dokumentacją, jak kantor wyżej napisał. Będzie ciekawie się odnosić (mnie szczególnie to samosłodowane ziarno z pierwszego postu na forum interesuje).

 

 

 

Albo pokierować do odpowiednich przepisów prawnych?

 

Na szybko

http://www.browar.biz/forum/archive/index.php/t-99181.html- historyczny zapis z b.bizu

http://www.orzeczenia.com.pl/orzeczenie/tv7x8/nsa,I-GSK-1629-14,podatek_akcyzowy/3/- wyrok NSA

http://www.mf.gov.pl/documents/766655/2856261/klasyfikacja+taryfowa+napoj%C3%B3w+alkoholowych.pdf- prezentacja Ministerstwa Finansów

 

Dzięki.

Po degustacjach paru piw rzemieślniczych zdecydowałem o zaniechaniu warzenia takiego piwa i przerobiłem ten zasyp na ciemny (~uprażyłem).

Póki co zbieram informacje i planuję roboty na jesień/zimę zanim się odkopię z zaległości finansowych i będę mógł zainwestować w sprzęt. Notatki na pewno będę sporządzał. A pytania wydają mi się dość podstawowe, może nie przepisowe, ale mające na celu uświadomienie podstawowych rzeczy (zwróć uwagę, że w porównaniu do pierwszego mojego posta tutaj postanowiłem przeanalizować każdy składnik z osobna - jest progres. :])

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to faktu że nie spotkałem się żeby 49% stanowił ryż ( i to mnie skłania do eksperymentu )

Chyba ktoś kiedyś pisał, że robił eksperymenty z różnym, dużym zasypem niesłodowanego jęczmienia i amylazą (chyba bnp, przepraszam z góry za ewentualne pomyłki :) ) i minimalna ilość aby piwo było do wypicia to chyba było 20% słodu (słód to jednak dziesiątki/setki enzymów, nie tylko amylaza).

 

 

 

Póki co zbieram informacje i planuję roboty na jesień/zimę zanim się odkopię z zaległości finansowych i będę mógł zainwestować w sprzęt. Notatki na pewno będę sporządzał. A pytania wydają mi się dość podstawowe, może nie przepisowe, ale mające na celu uświadomienie podstawowych rzeczy (zwróć uwagę, że w porównaniu do pierwszego mojego posta tutaj postanowiłem przeanalizować każdy składnik z osobna - jest progres. :])

Nie zbieraj aż tyle informacji, tylko wrzuć słody do gara i działaj   :D

PS Faza gorąca jest drugorzędna, podstawa to faza zimna ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie zmienia to faktu że nie spotkałem się żeby 49% stanowił ryż ( i to mnie skłania do eksperymentu )

Chyba ktoś kiedyś pisał, że robił eksperymenty z różnym, dużym zasypem niesłodowanego jęczmienia i amylazą (chyba bnp, przepraszam z góry za ewentualne pomyłki :) ) i minimalna ilość aby piwo było do wypicia to chyba było 20% słodu (słód to jednak dziesiątki/setki enzymów, nie tylko amylaza).

 

 

Póki co zbieram informacje i planuję roboty na jesień/zimę zanim się odkopię z zaległości finansowych i będę mógł zainwestować w sprzęt. Notatki na pewno będę sporządzał. A pytania wydają mi się dość podstawowe, może nie przepisowe, ale mające na celu uświadomienie podstawowych rzeczy (zwróć uwagę, że w porównaniu do pierwszego mojego posta tutaj postanowiłem przeanalizować każdy składnik z osobna - jest progres. :])

Nie zbieraj aż tyle informacji, tylko wrzuć słody do gara i działaj :D

PS Faza gorąca jest drugorzędna, podstawa to faza zimna ;)

Cenna informacja. Dziękuję.

Gdybym mógł to bym już warzył. Aż mnie nosi. Niestety okoliczności nie sprzyjają. Ale w tym czasie skonstruuję sobie komorę fermentacyjną i przemyślę głupie pomysły na różne strony. Może uniknę niepotrzebnego bałaganu i przykrych wrażeń.

Edit: No i słody muszą jeszcze parę tygodni poleżeć po prażeniu.

Edytowane przez erdin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma na co czekać, kupujesz surowce, fermentor, termometr, balingometr, kapslownice, wyciągasz największy gar jaki masz w domu (nawet 10-15l wystarczy na początek jak chcesz się pobawić) i działasz :)

Komory fermentacyjne, instalacje, hermy, rimsy to sobie zrób jak już co najmniej kilka warek będziesz miał za sobą i zobaczysz czy to Cię bawi, a nie na początku.

Odpuść sobie jakieś swoje słody na początek (czy tam prażone ziarna), zrób na kupnych, są pewniejsze, będziesz miał mniej zmiennych, nie wyważaj otwartych drzwi (przynajmniej na początku), jeśliby gotowanie słodów palonych dawało lepsze efekty od wrzucenia do zacierania, to byłoby to masowo już stosowane, to moje rady ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma na co czekać, kupujesz surowce, fermentor, termometr, balingometr, kapslownice, wyciągasz największy gar jaki masz w domu (nawet 10-15l wystarczy na początek jak chcesz się pobawić) i działasz :)

Komory fermentacyjne, instalacje, hermy, rimsy to sobie zrób jak już co najmniej kilka warek będziesz miał za sobą i zobaczysz czy to Cię bawi, a nie na początku.

Odpuść sobie jakieś swoje słody na początek (czy tam prażone ziarna), zrób na kupnych, są pewniejsze, będziesz miał mniej zmiennych, nie wyważaj otwartych drzwi (przynajmniej na początku), jeśliby gotowanie słodów palonych dawało lepsze efekty od wrzucenia do zacierania, to byłoby to masowo już stosowane, to moje rady ;)

Kupujesz - słowo klucz. ;)

Kręciło mnie parę lat temu, myślę że i teraz też. Próbuję odzyskać utracone pasje. Chyba, że będzie jak z akwarium - władowałem kupę kasy i stwierdziłem, że to już nie to co kiedyś. Komora nie jest problemem, to tylko skrzynia, materiał mam, złożyć umiem. O swój słód się nie boję, ale przymierzam się do zakupu - z lenistwa ;).

Tylko z tym niesłodowanym ziarnem się zastanawiam - muszę trochę o tym jeszcze poczytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba, wystarczy tylko potrzymać powyżej temperatury kleikowania ;)

Pierwszy link z googla:

http://blog.homebrewing.pl/kleikowanie-czyli-nie-taki-diabel-straszny/

 

Podobno coś tam już sam słodowałeś/czy chcesz słodować, no bez jaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś robiłem piwo z 50% zasypu jęczmienia NS

http://www.piwo.org/topic/9656-browar-u-koziolka/?do=findComment&comment=211060

Wyszło przegazowane ale to raczej nie od jęczmienia (chyba że gushing wtórny spowodowany ziarnem? )

W smaku całkiem ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.