Skocz do zawartości

Torfowy Browar Domowy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jako, że pierwsze zacieranie za mną, może niebyt udane i przygotowane, postanowiłem zacząć umieszczać receptury, które będę wykorzystywał :)

 

Będę warzył przede wszystkim malutkie warki - 10-15 L - ze względu na niewielkie spożycie ;)

 

Nazwa pochodzi przede wszystkim od bliskości rezerwatu Na Torfach, a także z zamiłowania do whisky mocno torfowej :)

 

Pora na przedstawienie pierwszej warki - opis dosyć lakoniczny ze względu na nieprzygotowanie do warzenia.

 

1# Coconut Milk Stout - ~ 8-10 L - 14 blg: 

Według BeerSmitha 2 - 14 blg, 21 IBU, 75 EBC, alc. 6,4% - nie podoba mi się ten alkohol

 

Zasyp:

- Pale Ale - 1,2 kg

- Monachijski typ I - 0,25 kg

- Karmelowy 150 - 0,15 kg

- Czekoladowy jasny - 0,15 kg

- Jęczmień prażony - 0,15 kg

- płatki owsiane - 0,15 kg

- płatki jęczmienne - 0,15 kg

- laktoza - 0,35 kg

- płatki kokosowe - 400 g (200g na fermentację burzliwą + 200g na fermentację cichą)

 

Zacieranie - 8L wody :

jednotemperaturowe - 64-66°C - 60 min

na ostatnie 10 min dodałem płatki owsiane i jęczmienne

mashout - 72°C

 

Filtracja:

wysładzanie 1,5L wrzątku (?)

 

Chmielenie:

Lubelski - 15 g - 60 min

Lubelski - 10 g - 10 min

 

Chłodzenie:

wstawiłem do chłodnego pomieszczenia i czekałem, czekałem, czekałem...... ok. 4 godzin. Dodałem też 1,5L wody mineralnej, aby obniżyć gęstość do przepisowej 14 a także szybciej schłodzić.

 

Drożdże:

Fermentis Safbrew S-33(całe opakowanie) dodane przy temperaturze 23°C

 

Fermentacja przebiega bardzo spokojnie. Planuję jednak zostawić na fermentacji "burzliwej" przez 10 dni. Następnie przeleję do fermentora 15 L i dodam kolejne 200 g wiórków kokosowych.

Przykry zapach gotowanych warzyw przykryły drożdże i wiórki kokosowe i w związku z tym nie czuć już tak mocno albo w ogóle zapachu warzyw. Czekam na to co będzie później.

 

Piwo z założenia ma być fest kokosowe.

 

Kolejne spostrzeżenia będę dopisywał :)

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jako, że pierwsze zacieranie za mną, może niebyt udane i przygotowane, postanowiłem zacząć umieszczać receptury, które będę wykorzystywał :)

 

Będę warzył przede wszystkim malutkie warki - 10-15 L - ze względu na niewielkie spożycie ;)

 

Nazwa pochodzi przede wszystkim od bliskości rezerwatu Na Torfach, a także z zamiłowania do whisky mocno torfowej :)

 

Pora na przedstawienie pierwszej warki - opis dosyć lakoniczny ze względu na nieprzygotowanie do warzenia.

 

1# Coconut Milk Stout - ~ 8-10 L - 14 blg: 

Według BeerSmitha 2 - 14 blg, 21 IBU, 75 EBC, alc. 6,4% - nie podoba mi się ten alkohol

 

Zasyp:

- Pale Ale - 1,2 kg

- Monachijski typ I - 0,25 kg

- Karmelowy 150 - 0,15 kg

- Czekoladowy jasny - 0,15 kg

- Jęczmień prażony - 0,15 kg

- płatki owsiane - 0,15 kg

- płatki jęczmienne - 0,15 kg

- laktoza - 0,35 kg

- płatki kokosowe - 400 g (200g na fermentację burzliwą + 200g na fermentację cichą)

 

Zacieranie - 8L wody :

jednotemperaturowe - 64-66°C - 60 min

na ostatnie 10 min dodałem płatki owsiane i jęczmienne

mashout - 72°C

 

Filtracja:

wysładzanie 1,5L wrzątku (?)

 

Chmielenie:

Lubelski - 15 g - 60 min

Lubelski - 10 g - 10 min

 

Chłodzenie:

wstawiłem do chłodnego pomieszczenia i czekałem, czekałem, czekałem...... ok. 4 godzin. Dodałem też 1,5L wody mineralnej, aby obniżyć gęstość do przepisowej 14 a także szybciej schłodzić.

 

Drożdże:

Fermentis Safbrew S-33(całe opakowanie) dodane przy temperaturze 23°C

 

Fermentacja przebiega bardzo spokojnie. Planuję jednak zostawić na fermentacji "burzliwej" przez 10 dni. Następnie przeleję do fermentora 15 L i dodam kolejne 200 g wiórków kokosowych.

Przykry zapach gotowanych warzyw przykryły drożdże i wiórki kokosowe i w związku z tym nie czuć już tak mocno albo w ogóle zapachu warzyw. Czekam na to co będzie później.

 

Piwo z założenia ma być fest kokosowe.

 

Kolejne spostrzeżenia będę dopisywał :)

 

 

W jakiej postaci dodałeś wiórki kokosowe na cichą? Jak je zdezynfekowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawałem prosto z torebki - nie parzyłem, nie trzymałem w mocnym alkoholu, nie prażyłem.

 

Otwierałem fermentor raz i próbowałem tego co wyszło i muszę powiedzieć(napisać), że jest SUPER ;) Jeszcze przede mną fermentacja cicha z drugą porcją wiórków, więc może być jeszcze lepiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem, aby wiórki miały dłuższą styczność z piwem. Jak będę zlewał i filtrował resztki chmielu i drożdże po fermentacji "burzliwej"(która u mnie wcale burzliwa nie jest) pozbędę się zużytych wiórków. Po tym dodam świeże, żeby oddały jak najwięcej z siebie :)

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tłuszczu to nie boje się. Moje pierwsze w życiu piwo, więc zniosę porażkę w postaci braku piany. Jeśli rzeczywiście będzie mi to przeszkadzało to następnym razem podpiekę i odcisnę na papierowym ręczniku albo wrzucę do 60% alkoholu, żeby wyciągnąć z nich to co najlepsze :) 

Co do wrzucania wiórków to tak sobie wymyśliłem po prostu i przy tym zostanę ;)

 

Wczoraj oddzieliłem wiórki i resztki chmielu od piwa i na wiadrze z Castoramy pokazało mi, że wyszło 7 L, więc sporo mniej niż założyłem. Dziś dodałem kolejne 100 g wiórków i garść kawy, żeby było mocniej kawowe, chociaż jest już mocno pobudzające ;) Przeniosłem fermentor do 22°C, żeby pobudzić drożdże na koniec fermentacji. Generalnie nie widzę już, żeby w rurce coś bulgnęło, ale zostawię do niedzieli i będę zlewał do butelek i czekał. 

Oczekiwanie będzie najgorsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

1# 

Zabutelkowałem dziś - 07.10.2016 r. 

Wyszło 12 butelek 500ml i jedna bezbarwna 400ml, żeby obserwować opad drożdży, które dostały się do butelek ;) Butelkowałem dodając do każdej 2-3 g cukru celem nagazowania.

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planowana kolejna warka na 13.10.2016 r.

 

2# Czwartek Trzynastego - wędzony imperial stout - 8 L - 24 blg: 

 

Według BeerSmitha 2 - 23,7 blg, 94,3 IBU, 140,4 EBC, alc. 9,4% 

 

Zasyp:

- Słód wędzony Bestmalz - 2kg - 34,8%

- Strzegom wiedeński - 2 kg - 34,8%

- Strzegom pszeniczny - 1 kg - 17,4%

- Strzegom karmelowy 600 - 0,25 kg - 4,3%

- Strzegom czekoladowy ciemny - 0,5 kg - 8,7%

 

 

Zacieranie - 15L wody :

jednotemperaturowe - 64-68°C - 60 min

mashout - 76°C

 

Filtracja:

x

 

Chmielenie:

Magnum - 30 g - 60 min

Magnum - 20 g - 30 min

Lubelski - 25 g - 5 min

 

Chłodzenie:

~6h

 

Fermentacja:

Mangrove Jack's M42 New World Strong Ale - jedna paczka.

Start fermentacji w temp. pokojowej(22-24°C) a po tym jak drożdże ruszą przenoszę do pomieszczenia 16°C.

 

 

Wyszło 8L 24blg :/ Niby nieźle jak na drugą warkę, ale jednak o 4L mniej niż zakładałem :(

 

Wyglądało to tak:

8.49 - początek grzania wody

9.50 - wrzucone słody jasne, początek zacierania

10.24 - wrzucone słody ciemne, 69°C

11.25 - podgrzanie do 76°C, a następnie przelanie do kadzi filtracyjnej

w tym momencie brzeczka miała 21 blg

11.45 - rozpoczęcie filtracji, w pewnym momencie filtracja stanęła. Okazało się, że talerzyk, który wrzuciłem przycisnął młóto i woda nie chciała przepływać. Wyjąłem więc talerzyk, wzruszyłem młóto i ponownie go położyłem, a następnie wlałem 4 L wody o temp. 80°C i poleciało :) Skończyłem wysładzanie, gdy brzeczka, która leciała, miała 16 blg

12.14 - uwodnienie drożdży w 500ml wody z dodatkiem 1,5 łyżeczki cukru i ok. 70 ml brzeczki

12.36 - rozpoczęcie chmielenia - na goryczkę

13.02 - chmiel na smak

13.10 - chmiel na aromat

13.50 - przelanie do fermentora i rozpoczęcie chłodzenia

20.00 - brzeczka spada do 22°C i w tym momencie zadałem drożdże

 

 

Kolejny błąd:

Nie chcąc tracić tego bardzo cennego piwa chmieliłem w pończochach :P Oczywiście to chmiel był w pończochach w garze. Niestety do pończochy dałem kieliszek i spora część chmielu utknęła w kieliszkach(szczególnie w jednym - nie wiem, który chmiel tak ugrzązł?). Sądzę, w związku z tym, iż IBU będzie o kilkanaście procent mniejsze.

 

 

17.10.2016

Blg zeszło do 6-7. Nie potrafię dokładnie określić, ponieważ przy przelewaniu tworzy się piana, drobnopęcherzykowa, kremowa. Smak jest konkretnie wędzony i czekoladowy. Na razie jestem mega zadowolony. Drożdże zbiły się na dnie, piana już prawie zniknęła. Poczekam jeszcze i przeleję na cichą ze szczapkami. 

 

22.10.2016 

Przelałem na fermentację cichą z 6 blg. Wyszło 7 L. Dodałem dwie szczapki z dębu sezonowanego 30 lat moczonego od ok. 2-3 m-cy w whisky dębowej. W planach mam też dolanie kilku ml tej whisky. Whisky 60% ze słodu wiedeńskiego.

 

26.10.2016

Dolałem 15 ml whisky 60%. Myślę nad dodaniem jeszcze trochę, ale najpierw spróbuję jak smak po dodaniu tej ilości. BLG utrzymuje się jednak na poziomie 7, co daje 8,77%, których nie czuć. Mój tata powiedział, że dałem mu do spróbowania podpiwek ;)

 

30.10.2016

Dodałem jeszcze 20 ml ww. whisky. Blg ciągle na poziomie 7. Powoli muszę kupić butelki i zapomnieć o piwie na pół roku lub rok ;)

 

08.11.2016

Tak wygląda mój RIS po leżakowaniu w 13°C w fermentorze - pora zakupić butelki ;)

0e0fb783149cf91agen.jpg

 

17.11.2016 r.

Zabutelkowałem 7L RISa w butelki 0,33L dodając do fermentora 32 g cukru. Aktualnie nagazowywuje się w domu w temp. ~20-23°C. Planuję po trzech dniach(przed wyjazdem w delegację) przenieść butelki do piwnicy do 13°C i pozostawić na co najmniej dwa miesiące, a później testy. Po przeniesieniu do piwnicy na szyjki butelek nałożę kapturki termokurczliwe i powoli zacznę drukować etykiety. 

Wyszło jeszcze ze 300 ml piwa, więc poszło na dwa szkła do skosztowania. Mocno wędzony smak, czekoladowy(unosił się po całym pokoju z pustego fermentora), czuć alkohol - może whisky, może samo piwo. Lekko drewniane nuty. Gazu zero, bo ni nagazowane jeszcze ;) Kolor nieprzejrzysty, lekko mętne. Przy styku piwa i szkła widać drobne farfocle pływające. Sądzę, że po roku leżakowania może to być solidne piwo, na zimowe wieczory, o ile nie wda się infekcja, albo inna cholera.

 

27.11.2016 r.

Etykieta

95c3f3ac8d72eb35med.jpg

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję pierwszy etap fermentacji ok. 3 tygodni, a następnie 2 m-ce razem ze szczapkami moczonymi w whisky i z dodatkiem whisky. Nie wiem jednak jak dużo? Mam 60% single malt - 100 ml wystarczy? Czy może w ogóle nie dawać whisky?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Możecie mi podpowiedzieć jakiego słodu użyć do zrobienia piwa Single Hop o gęstości 12-14 blg? Planuję chmiel Orbit(a właściwie mieszanka, więc nie wiem, czy to dalej będzie single hop) albo Pacific Gem. Planuję zakupić 50g i to powinno starczyć na warkę 10-15L. Chciałbym uzyskać umiarkowaną/słabą goryczkę i mocny zapach chmielu. Od słodu oczekiwałbym, aby nadał piwu kremowość(ewentualnie mogę dodać płatki owsiane). Tym razem chciałbym jasne piwo.

Drożdże planuję US-05

 

 

Podsumowując: jeden słód - jeden chmiel!

 

Zakupy robiłbym w sklepie Piwnykraft

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ;) Teraz muszę poczytać opinie o słodowniach i ich produktach. 

Rozważam zakup któregoś z poniższych:

 

https://www.piwnykraft.pl/pl/p/Slod-Pilznenski-Premium-Weyermann-5-kg/956 

 

https://www.piwnykraft.pl/pl/p/Slod-Pilznenski-Strzegom-5-kg/76

 

https://www.piwnykraft.pl/pl/p/Slod-Bohemian-Pilsner-Weyermann-5-kg/796

 

https://www.piwnykraft.pl/pl/p/Slod-Pilznenski-Castle-Malting-5-kg/464

 

Czy te słody różnią się znacznie? Po parametrach różnią się trochę kolorem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warzone 11.11.16 r.

 

3# Boom boom beer - single hop TNT - 10,5 L - 17 blg: 

 

Według BeerSmitha 2 - 17 blg, x IBU, 6,6 EBC, alc. 5,4% 

 

Zasyp:

- Słód pilzneński Viking - 3,5 kg

- płatki owsiane - 0,4 kg

 

 

Zacieranie - 10L wody :

jednotemperaturowe - 68°C - 60 min

mashout - 76°C

 

Filtracja:

~30 min

 

Chmielenie:

TNT - 15g - 60 min

TNT - 25g - 5 min 

TNT - 60g - chmielenie na zimno 7 dni

 

Chłodzenie:

od 18.30 do 22.30

 

Fermentacja:

Fermentis US-05 - jedna paczka.

Fermentor  przenoszę do pomieszczenia 14°C.

Start fermentacji po 12h od zadania uwodnionych drożdży.

 

12.11.16

Trochę nie podoba mi się zapach. Znów czuć gotowane warzywa, nie czuć w zapachu chmielu, w smaku brzeczka miała delikatną goryczkę od chmielu. Mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej.

14.11.16

Pomimo niskiej temperatury fermentacji (~13-14°C °C) część piwa opuściła 15L fermentor. Piana wypełniła pozostałe 4,5 L wolnego miejsca w fermentorze. Zatrzymała się lekko poniżej pokrywy. Rurka fermentacyjna została zaczopowana. O mało co rzeczywiście piwo nie okazało się Boom beer :P Byle mnie później nie pierd...ło o ziemie :)

25.11.16

post-11317-0-17031900-1480106485_thumb.j

 

"Zielone" piwo pobrane do testu.

W smaku: bardzo gładkie, pełne, mała goryczka. Czuć posmaki słodowe. Bardzo uładzone dzięki płatkom owsianym. Nie czuć alkoholu, albo jest on prawie nie wyczuwalny. Lekki posmak owoców białych.
Zapach(przed chmieleniem na zimno): jasne, białe owoce - ananas, mango(?). Nie wyczuwam alkoholu w zapachu.
Wygląd: mętne, nieprzejrzyste. Wydaje się być gęste(zapewne dzięki płatkom), brak piany(przed nagazowaniem to normalne). Kolor "słoneczny", blado żółty.

 
26.11.16
Dziś przelałem piwko na fermentację cichą. Piwo zeszło do 3 Blg :/ Trochę nisko, no ale trudno. Z moich obliczeń piwo ma 7,2%. Dałem na tydzień 60 g chmielu TNT.
 
07.12.16
Zlałem dziś znad chmielowo-drożdżowego osadu i zabutelkowałem z dodatkiem 45 g cukru rozpuszczonego w 400 ml wody. Zapach ciekawy, piwo gęste. Po pobycie przez 12 h na zewnątrz(może nawet na mrozie lekkim) i później dwóch dni w pomieszczeniu, gdzie jest 15°C bardzo fajnie wyklarowało się. Teraz czekam na nagazowanie. Ciągle przebywa w 15°C. Łącznie wyszło 9,5 L piwa o ekstrakcie 17 BLG
 
16.12.2016
Dziś pierwsza próba zabutelkowanego piwa. Wysycenie praktycznie zerowe. Piana długo utrzymująca się, ale grubopęcherzykowa, niezbyt ładna. Aromat bardzo chmielowy, niestety nie zanotowałem co wyczułem. Goryczka na dobrym, według mnie, poziomie. Nie jest zbyt mocna. Barwa słomkowa, mętne.
 

post-11317-0-17031900-1480106485_thumb.jpg

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Start fermentacji w temp. pokojowej(22-24°C) a po tym jak drożdże ruszą przenoszę do pomieszczenia 16°C.

Nie obniżaj temperatury w ten sposób bo rozleniwiasz drożdże, zadaj je w w tych 16 stopniach.

Edytowane przez Skajo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki ;)

 

Trochę zmieniłem zasyp, aby piwo było bardziej kremowe, czyli takie jak lubię. 

Do tego dałem więcej chmielu na 5 min. Pytanie, czy na zimno dawać na fermentację burzliwą(zaraz po podaniu drożdży), czy na cichą?

 

Planuje jutro warzyć, więc proszę o podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam.

Pora na kolejne warzenie piwa. Znów będzie mocne ;) Chciałbym stworzyć coś na kształt Imperialnego Czekoladowca. Planuję następująco:

- 24 blg

- IBU 64

- alc. 11%

 

Chciałbym otrzymać to z następującego zasypu i dodatkowych składników:

- słody:

 - Strzegom Pale Ale 4 kg

 - Wayermann Carafa I Special 0,5 kg

 - Castle Malting Abbey 0,5 kg

 - Fawcett Brown 0,25 kg

- chmiel:

 - 20 g Flyer na 60 min

 - 30 g Flyer na 30 min

- drożdże - MJ New Strong Ale

- dodatki: mocno palone płatki dębowe moczone w whisky

 

Piwo z założenia do długiego leżakowania - najlepiej kilkuletniego. Chciałbym piwo słodkie, deserowe, czekoladowe i gęste. Będzie leżakowane dłuuugo w pojemniku 15L w piwnicy w następujących warunkach: 10-15°C, 55% wilgotności. Planuję warkę 11L. Ewentualnie dodałbym też wędzoną śliwkę jako dodatek (teraz bardzo na fali :P ). Tylko, czy to nie będzie za dużo?

 

Co myślicie o tym zasypie? Nie mam jeszcze doświadczenia, więc ciężko mi ocenić, to czy nie przegiąłem z czekoladą. Ewentualnie co można zmienić?

 

Czytałem, że piwa z większą ilością karmelu lepiej dojrzewają. Bardzo mnie ta informacja zaciekawiła i chciałem to sprawdzić. 

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po warzeniu. Wyrobiłem się w 6 h znów. Jakaś prawidłowość u mnie powstała. Teraz czekam na ostygnięcie brzeczki.

 

 

#4 Imperialny Porter

 

HELL

 

blg = 27

przewidywana moc = 8%

 

Słody:

- 4 kg Pale Ale Viking Malt

- 0,5 kg Colorado Honig Viking Malt

- 0,5 kg Abbey Castle Malting

- 0,5 kg Carafa III Special Wayermann

- 0,5 kg Cafe 500 EBC Castle Malting

 

Drożdże:

- Mangrove Jack's - New Strong Ale M42

 

Chmiel: 

- Flyer - 20 g na 60 min i 30 g na 25 min

 

6.30 początek grzania 12,5 L wody

7.00 zasypanie jasnych słodów

7.25 dolanie 1 L wody

7.35 słody ciemne

10.10 mashout

10.30 filtracja i wysładzanie

 - brzeczka przednia 27 blg

 - końcówka brzeczki 18 blg (zostało tylko suche młóto)

11.25 chmiel na goryczkę

12.00 chmiel na smak

 

 

Piwo wyszło bardzo gęste, oleiste. Bardzo czekoladowe, lekko kawowe. 

Teraz czekam na schłodzenie brzeczki i zadaję drożdże. Jakieś takie niemrawe są, ale mam nadzieję, że w momencie dodania do brzeczki ożywią się. 

 

Później piwo powędruje do nieogrzewanego pomieszczenia, do temperatury ~ 15-18°C. 

 

EDIT:

Piwo , po zakończonej fermentacji burzliwej, leżakuje od kilku dni w piwniczce, gdzie, ze względu na niskie temperatury na zewnątrz, utrzymuje się ~11°C. Do butli razem z płatkami macerowanymi w whisky oraz z suszonymi śliwkami powędrowało 5 L piwa. Do drugiej powędrowały 3 L piwa bez dodatków.  

 

29.12.2017

Dziś Zająłem 200 g polskiej wędzone śliwki 4,5 L piwa. Teraz pora na kolejny okres leżakowania ? Co najmniej na pół roku przed butelk owaniem.

 

Powstała też już poniższa etykieta. 

post-11317-0-09102300-1494508664_thumb.jpg

 

16.02.2018 

Dziś zabutelkowałem moją Hel :) Piwo uwarzenie w maju, w grudniu, do części z kapturkami, dałem śliwki wędzone (dosyć dużo) i zostawiłem do dziś. Prywatnie sądzę, że jest to moje sztosiwo. Na jesieni pierwsza degustacja. Na tą chwilę oczywiści nie angażowanie, jest mega śliwka, jest wędzonka oraz ciało, cholera, nieźle ciało. Do nagazowania użyłem 1,5 ml gęstwy drożdżowej na butelkę oraz ok 3 g cukru na butelkę. Butelki po 330 oraz 500 ml.

 

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. 

Skoro fermentujemy w kubełkach Castoramy to pomyślałem, żeby także w takim kubełku przeprowadzić leżakowanie. Sądzisz, że może to zepsuć smak piwa? Mogę ewentualnie nabyć balon szklany 10 L i w takim przeprowadzić dojrzewanie. Planuję dojrzewać z pół roku dojrzewać ze szczapkami dębowymi moczonymi w whisky oraz ze śliwkami suszonymi/wędzonymi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

#5 American Pale Ale

 

FREJR

 

 



Ilość: 10 L

blg = 14 IBU = 40 EBC = 29



 



Zacieranie:



10 L wody (GH=17, KH=13, pH=7,5 - niestety zbyt twarda)



1,5 kg pilzneńskiego



1,5 kg Pale Ale



0,5 kg bursztynowego



0,25 kg karmelowego 150



Wszystkie słody ze słodowni Viking.



Temperatura zacierania - 68°C



 



Warzenie:



8 g Equinox - 60 min



10 g Equinox - 5 min



10 g Falconer's Flight - 5 min



 



Fermentacja:



drożdże US-05



Fermentowane w temperaturze 15°C. Powoli bulka w rurce. Po 24 h od zadania drożdży piana nie jest zbyt obfita. Spodziewałem się lepszego startu.



Na zimno dorzucę jeszcze 40g Falconer's Flight oraz 32 g Equinox.

 

Etykieta będzie za kilka dni :)

 

EDIT 28.05.2017

Piwo zeszło do 3,5 blg, więc spoko - nie za dużo, nie za mało. Już ustała widoczna fermentacja. Dziś dodałem 32 g Equinoxa i 20 g Falconer's Flight. W przyszły weekend mam zamiar butelkować. 

 

EDIT 02.06.2017

Dodałem napar z 20 g Earl Greya, niestety torebkowego, ponieważ tylko takiego mogłem dostać w sklepie :/ Nie spodziewam się fajerwerków typu Panakeja, ale może coś tam wniesie, obok chmielu, do piwa.

 

EDIT 03.06.2017

Zabutelkowałem Frejra. Do Nagazowania użyłem 55 g cukru rozpuszczonego w odrobinie wody. Oczywiście pojawił się kolejny problem przy rozlewie - wszechobecny chmiel. Nie miałem innego sposobu, więc naciągnąłem pończochę na sitko i litrowym naczyniem przelewałem przez tą pończochę do kubła przygotowanego do rozlewu. Mam nadzieję, że przy tej okazji niczego nie zakaziłem. Kurcze, z każdą warką nowe problemy. Może to i dobrze, ponieważ coraz więcej wiem i będę na przyszłość przygotowany na taką ewentualność jak duże ilości chmielu pływającego w toni. Podczas robienia IIPA na pewno będę już doświadczony ;) Wyszło chyba z 18-19 butelek 0,5L. Teraz zamknąłem je w kartonie i trzymam w temperaturze ok. 23-25°C celem nagazowania. Piwo butelkowane było w temperaturze 16°C, więc zanim w szczelnie zamkniętym kartonie nagazuje się prawidłowo miną pewnie ze trzy dni. We wtorek przeniosę je z powrotem do piwnicy, do 16°C i poczekam ze dwa-trzy tygodnie z degustacją. Pachnie obiecująco   ;) Ananasy i inne słodkie owoce :)


post-11317-0-12906800-1496491557_thumb.jpg

Edytowane przez markus383
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.