Skocz do zawartości

Pszeniczny Porter


kubas80

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanki & Koledzy

 

mam dwa bardzo proste pytanie, ale jednak wymagające doświadczenia w temacie.

Chce zrobić porter pszeniczny (22-24 blg). W związku z tym mam dwa pytania:

a) dekokcja czy zacieranie na lenia 67-69 st?

b) drożdże do pszenicznych (np.3068) czy ejlowe (np. 1056); wziąłbym pszeniczne, ale obawiam się dłuższego leżakowania piwa na tych drożdżach

 

Z góry dziękuje za pomoc

Kuba

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a) Myślę, że nie zauważysz specjalnej różnicy przez dekokcję w takim piwie.

 

b) Jak już na to na odwrót. Na pszenicznych piwo będzie do wypicia na szybko, jeśli chcesz żeby coś z ich aromatów w tym piwie zostało. A co do tego które lepsze to już zależy co chcesz uzyskać. To będą przecież dwa zupełnie różne piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>b) Jak już na to na odwrót. 

 

no raczej nie na odwrót.

skoro "obawiam się leżakowania", to znaczy, że nie wiem jak zachowa się piwo po 3,6 czy 9 miesiącach leżakowania....

 

kuba

 

a) Myślę, że nie zauważysz specjalnej różnicy przez dekokcję w takim piwie.

b) Jak już na to na odwrót. Na pszenicznych piwo będzie do wypicia na szybko, jeśli chcesz żeby coś z ich aromatów w tym piwie zostało. A co do tego które lepsze to już zależy co chcesz uzyskać. To będą przecież dwa zupełnie różne piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy piwach na drożdżach pszenicznych z czasem znacząco zmniejszają się ich charakterystyczne cechy (banan itp.) i inna sprawa że neutralne ale'owe są dużo bardziej przewidywalne ale z drugiej strony pszeniczny porter na US-05 będzie niewiele różnił się od zwykłego porteru na US-05 (minimalnie większa kremowość powinna być ale to naprawdę będą niuanse).

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro "obawiam się leżakowania", to znaczy, że nie wiem jak zachowa się piwo po 3,6 czy 9 miesiącach leżakowania....

A, no to się nie zrozumieliśmy. Resztę w zasadzie wyczerpał kantor. Jak chcesz długo leżakować to piwo, a ciężko nie leżakować 22-24blg, to z banana i goździka Ci nic nie zostanie. Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to z banana i goździka Ci nic nie zostanie

 

też tak się spodziewam, ale nigdy nie trzymałem pszenicy ponad 3-4 miesiące, więc nie wiem...

kuba

 

 

skoro "obawiam się leżakowania", to znaczy, że nie wiem jak zachowa się piwo po 3,6 czy 9 miesiącach leżakowania....

A, no to się nie zrozumieliśmy. Resztę w zasadzie wyczerpał kantor. Jak chcesz długo leżakować to piwo, a ciężko nie leżakować 22-24blg, to z banana i goździka Ci nic nie zostanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

skoro "obawiam się leżakowania", to znaczy, że nie wiem jak zachowa się piwo po 3,6 czy 9 miesiącach leżakowania....

A, no to się nie zrozumieliśmy. Resztę w zasadzie wyczerpał kantor. Jak chcesz długo leżakować to piwo, a ciężko nie leżakować 22-24blg, to z banana i goździka Ci nic nie zostanie.

Wheat Wine jest znany z tego ze szybko dojrzewa, najczesciej po 3 miesiacach jest w optimum. Tak mowi teoria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dlatego to napisałem, bo nie jest na drożdżach pszenicznych.

 

Nawet jeśli dojrzeje w 3 miesiące, to w tym przypadku nic to nie daje, bo tutaj mają być drożdże pszeniczne, z aromatów których już nawet po 3 miesiącach niewiele zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszeniczny porter, jeśli chodzi o zastąpienie słodów jęczmiennych pszenicznymi będzie się różnił od jęczmiennego.

Robiłem taki "pszeniczny porter wędzony", po jakimś czasie piwo powtórzyłem zastępując słód pszeniczny jasny pilzneńskim. Była wyczuwalna różnica. Piwo miało mniejszą pełnię. Co najlepsze przy prawie identycznym ekstrakcie końcowym.

 

Aha, żeby nie było, że to siła autosugestii. Mówili mi o tym ludzie (fani tego porteru), którzy od razu stwierdzali "tamten był lepszy, bardziej kremowy, gładki, pełny". Także od tamtego piwa twierdzę, że jednak zastosowanie pszenicznego słodu "coś daje". Wcześniej raczej stałem na stanowisku, że "nic nie daje", ale widać człowiek całe życie się uczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pszeniczny porter, jeśli chodzi o zastąpienie słodów jęczmiennych pszenicznymi będzie się różnił od jęczmiennego.

To raczej oczywiste, że trochę będzie się różnił (zwłaszcza jak blisko 100% słodu jęczmiennego zastąpi się pszenicznym) ale będą to niuanse, w przeciwieństwie do użycia drożdży weizenowych które to dadzą zupełnie inne piwo  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ciekawe, a mi w Weizenbocku nawet po roku coś zostaje... Zdecydowanie różni się od zwykłego Koźlaka, a ponoć pszenica w zasypie nic nie daje. Zatem o co chodzi?

"Coś" może zostać. Zależy jeszcze od warunków przechowywania, no i jak to w piwowarstwie raz wyjdzie tak a raz tak. Ale pewnie sam przyznasz, że jest to już zupełnie coś innego niż na początku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.