Skocz do zawartości

Pierwszy American Stout


KillingJoke

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Dwie warki za mną i przychodzi moment wyboru 3. Mój wybór padł na American Stouta wzorowanego na recepturze

 http://www.wiki.piwo.org/American_Stout_(Czarny_Baran),_Arkadiusz_Suchecki

Jedynym problemem jest kolejność dodawania składników podczas zacierania. 

I tutaj pojawia się wielka prośba do was moi bardziej doświadczeni koledzy o pomoc :D

Ja myślałem nad czymś takim ale, że swoją wiedzę opieram głownie na wiadomościach z internetu także prosiłbym o weryfikację i poprawki, które raczej na pewno mnie czekają :D
 

Pale Ale, Słód Pszeniczny, Słód Karmelowy jasny, Płatki pszenne, Płatki owsiane od początku zacierania wcześniej kleikowanie płatków.

Słód Carafa typ II, Słód Carafa Special typ I, Jęczmień Palony, 
Słód pszeniczny, czekoladowy na jakieś 15 minut przed końcem zacierania w 72 stopniach a potem mashout.

Ma to racje bytu? Jestem otwarty na propozycje ;D

z góry dziękuje za pomoc ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dzięki za pomoc :D a powiedzcie mi jeszcze jak z próbą jodową w przypadku gdy wszystko wrzucę od początku brzeczka będzie czorna jak piekło i nic nie zobaczę :(

Możesz rozcieńczyć próbkę wodą, reakcja jodu ze skrobią jest bardzo czuła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym się zapytać jeszcze o jedną rzecz a mianowicie o chmielenie na cichej. Tak więc zastanawiam się nad tym czy zrezygnować z przelewania brzeczki po burzliwej na cichą do innego fermentora, a zamiast tego zostawić wszystko w jednym i po zakończeniu burzliwej dodać chmiel i zostawić bez ruszania, czytając inne tematy często widziałem posty mówiące, że taka metoda zmniejsza szanse zakażenia. Co do samego dodawania chmielu to zastanawiam się nad dwoma opcjami. 

1. Chmiel wrzucam do przegotowanej przez kilka minut siateczki na chmiel, wrzucam jakiś ciężarek np. w postaci odkażonej łyżki, wszystko szczelnie wiąże i wrzucam do fermentora na cichą. 

2. Chmiel wrzucam luźno do fermentora w którym przebiegała burzliwa.

3. Przelać do drugiego pojemnika i tam chmielić w woreczku lub luzem.

Co radzicie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie trzy opcje są dobre, każda będzie miała swoich zwolenników i przeciwników ;)

to chyba wybiorę 1 bo przy AAA miałem zajebisty problem z filtracja chmielin. Trzeba przetestować tą metodę, a poza tym to i tak z ciekawości poczekam na zdanie innych bardziej doświadczonych kolegów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zazwyczaj robię wg sposobu pierwszego ale amerykańskie style to tak przeciętnie mi wychodzą  :D 

 

PS Teraz dopiero zauważyłem motyw przewodni tematu i American Stout w sumie to nie wymaga chmielenia na zimno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zazwyczaj robię wg sposobu pierwszego ale amerykańskie style to tak przeciętnie mi wychodzą  :D

 

PS Teraz dopiero zauważyłem motyw przewodni tematu i American Stout w sumie to nie wymaga chmielenia na zimno ;)

konsultowałem się trochę z kolegą i utwierdził mnie w fakcie, że można spróbować chmielenia na zimno :D mam zamiar walnąć 50g SImcoe na ostatnie 3 dni cichej. Co mi tam zaszaleje, ciekawe co z tego wyjdzie :D. Tak swoją drogą to przepis z początku tematu jest już nie aktualny. Stworzyłem z lekką pomocą kolegi coś takiego http://www.brewness.com/pl/recipe/american-stout-v2-0/view;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Chmiel wrzucam do przegotowanej przez kilka minut siateczki na chmiel, wrzucam jakiś ciężarek np. w postaci odkażonej łyżki, wszystko szczelnie wiąże i wrzucam do fermentora na cichą.

 

2. Chmiel wrzucam luźno do fermentora w którym przebiegała burzliwa.

 

3. Przelać do drugiego pojemnika i tam chmielić w woreczku lub luzem.

 

Co radzicie?

Ja polecam 2, ale to tylko dlatego że nie ufam woreczkom i wolałbym takowego nie trzymać kilka dni w piwie. Polecam luzem chmielić i przefiltrowac później np. przez pończochę (zawsze to krótszy kontakt z piwem)

 

I oczywiście polecam nachmielić na zimno American Stouta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie można pić American Stout a? Tzn po jakim czasie jest dobry - bo nikt nikomu nie zabronić pić od razu po zabutelkowaniu :)

Mi radzono by przynajmniej taki jak wg mojej receptury polezal że 3 tygodnie

 

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja polecam 2, ale to tylko dlatego że nie ufam woreczkom i wolałbym takowego nie trzymać kilka dni w piwie.

Gotuję z 5-10 minut, później StarSan (wcześniej nadwęglan) i nie ma żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.