Skocz do zawartości

Pierwsze zacieranie


Mathev

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Jestem po czterech warkach z brewkitu. Decyzja o zacieraniu już zapadła. ZACIERAMY :)

 

Jestem na etapie zbierania sprzetu.

 

Właśnie zamówiłem garnek 40l emaliowany i taboret gazowy. Wymienię jaki sprzęt mam i serdecznie prosze informacje czego mi jeszcze brakuje.

 

Dwa fermentatory z kranikami i pokrywami.

Dwie rurki do fermentacji.

Rurkę grawitacyjna do rozlewu piwa.

Rurkę silikonową 2m.

Kapslownice.

Mieszadło plastikowe.

Cukromierz.

Elektryczna waga.

 

Napewno będę potrzebował termometru i chłodnicy zanurzeniowej.

 

Jest jakiś sposób na chłodzenie warki bez chłodnicy? (nie mam wanny) jak nie to czy mogę zostawić piwo na dobę żeby temperatura sama opadła?

 

Będę wdzięczny za każdą radę.

Edytowane przez Mathev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

1. Koniecznie cukromierz - balingometr/multimierz/refraktometr/areometr.

2. WAŻNE! Filtrator - wężyk z oplotu lub fałszywe dno. WAŻNE!

3. Jakiś pojemnik wygodny do przenoszenia zacieru do filtracji. Np. rondel.

4. Pokrywkę do gara emaliowanego :)

 

Można chłodzić przez noc, na balkonie czy w domu - jednak nie jest to korzystne dla piwa. Zwiększa się ryzyko infekcji, chmieliny i osady leżą dłużej z brzeczką itp.

Gdzieś był temat o chłodzeniu bez chłodnicy... poszukaj. Ja osobiście chłodzę w brodziku w prysznicu z wodą i zamrożonymi butelkami. Przy dobrych wiatrach i częstszej wymianie wody i lodu - 60-70 minut do 20 stopni : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainwestuj w jakiś fermentor bez kranika. Kranik to potencjalne źródło zakażeń. Na cichą potrzebujesz pokrywę bez otworu na rurkę (ewentualnie używaj zaślepki). Ja przez długi czas chodziłem piwa przez noc na balkonie, ale nie powinno się tak robić. Wzrasta ryzyko zakażenia. Polecam więc zakup chłodnicy. Jak zamierzasz przeprowadzać filtrację? Nie widzę żadnego sprzętu do tego na Twojej liście.

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja fermentuję w fermentorze raz z kranikiem, drugi raz bez kranika.

 

Zaletą fermentacji w wiadrze z kranikiem jest łatwiejsze przelewanie po fermentacji, wadą więcej pracy przy dezynfekcji kranika.

Zaletą fermentacji w wiadrze bez kranika jest brak pracy przy dezynfekcji kranika, a wadą większa upierdliwość przelewania.

 

Suma sumarum nie wiem, która wersja lepsza.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

1. Koniecznie cukromierz - balingometr/multimierz/refraktometr/areometr.

2. WAŻNE! Filtrator - wężyk z oplotu lub fałszywe dno. WAŻNE!

3. Jakiś pojemnik wygodny do przenoszenia zacieru do filtracji. Np. rondel.

4. Pokrywkę do gara emaliowanego :)

 

Można chłodzić przez noc, na balkonie czy w domu - jednak nie jest to korzystne dla piwa. Zwiększa się ryzyko infekcji, chmieliny i osady leżą dłużej z brzeczką itp.

Gdzieś był temat o chłodzeniu bez chłodnicy... poszukaj. Ja osobiście chłodzę w brodziku w prysznicu z wodą i zamrożonymi butelkami. Przy dobrych wiatrach i częstszej wymianie wody i lodu - 60-70 minut do 20 stopni : )

Cześć.

 

1. Koniecznie cukromierz - balingometr/multimierz/refraktometr/areometr.

2. WAŻNE! Filtrator - wężyk z oplotu lub fałszywe dno. WAŻNE!

3. Jakiś pojemnik wygodny do przenoszenia zacieru do filtracji. Np. rondel.

4. Pokrywkę do gara emaliowanego :)

 

Można chłodzić przez noc, na balkonie czy w domu - jednak nie jest to korzystne dla piwa. Zwiększa się ryzyko infekcji, chmieliny i osady leżą dłużej z brzeczką itp.

Gdzieś był temat o chłodzeniu bez chłodnicy... poszukaj. Ja osobiście chłodzę w brodziku w prysznicu z wodą i zamrożonymi butelkami. Przy dobrych wiatrach i częstszej wymianie wody i lodu - 60-70 minut do 20 stopni : )

Cześć.

 

1. Koniecznie cukromierz - balingometr/multimierz/refraktometr/areometr.

2. WAŻNE! Filtrator - wężyk z oplotu lub fałszywe dno. WAŻNE!

3. Jakiś pojemnik wygodny do przenoszenia zacieru do filtracji. Np. rondel.

4. Pokrywkę do gara emaliowanego :)

 

Można chłodzić przez noc, na balkonie czy w domu - jednak nie jest to korzystne dla piwa. Zwiększa się ryzyko infekcji, chmieliny i osady leżą dłużej z brzeczką itp.

Gdzieś był temat o chłodzeniu bez chłodnicy... poszukaj. Ja osobiście chłodzę w brodziku w prysznicu z wodą i zamrożonymi butelkami. Przy dobrych wiatrach i częstszej wymianie wody i lodu - 60-70 minut do 20 stopni : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po burzliwej kranik i tak się raczej nie przydaje, bo warstwa drożdży na dole jest zbyt gruba by go użyć.

Wiesz, bo sprawdzałeś czy tak tylko rozmyślasz nad czymś czego jeszcze nie widziałeś?

 

Jeszcze nigdy osad drożdżowy w moim przypadku nie sięgnął do kranika. OK zawsze na początku zlewania coś tam zaciągnie tego co osiadło na kraniku, ale to jakaś drobnica jest...

 

Zawsze zastanawiam się jak Ci, którzy tak mocno krytykują używanie kraników, wykonują dekantacje piwa z fermentora :) mam wrażenie, że ta operacja sama w sobie niesie więcej ryzyka niż używanie kranika :) oczywiście nie przesądzam... może ktoś mi to opisze? Chętnie poczytam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po burzliwej kranik i tak się raczej nie przydaje, bo warstwa drożdży na dole jest zbyt gruba by go użyć.

Wiesz, bo sprawdzałeś czy tak tylko rozmyślasz nad czymś czego jeszcze nie widziałeś?

 

Jeszcze nigdy osad drożdżowy w moim przypadku nie sięgnął do kranika. OK zawsze na początku zlewania coś tam zaciągnie tego co osiadło na kraniku, ale to jakaś drobnica jest...

 

Zawsze zastanawiam się jak Ci, którzy tak mocno krytykują używanie kraników, wykonują dekantacje piwa z fermentora :) mam wrażenie, że ta operacja sama w sobie niesie więcej ryzyka niż używanie kranika :) oczywiście nie przesądzam... może ktoś mi to opisze? Chętnie poczytam :)

Kilka razy próbowałem się wysprytnić i robiłem burzliwą w fermentorze z kranikiem. Niestety ze względu na gruby osad nigdy nie byłem w stanie go użyć, więc zaprzestałem tej praktyki.

Nie krytykuję niczego ani nikogo. Piszę o swoich doświadczeniach. O żadnym lobby nic mi nie wiadomo.

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy próbowałem się wysprytnić i robiłem burzliwą w fermentorze z kranikiem. Niestety ze względu na gruby osad nigdy nie byłem w stanie go użyć, więc zaprzestałem tej praktyki.

Przedziwna sprawa :) Przecież kranik nie jest na równo z dnem. Nie wiem dokładnie na jakiej jest wysokości, ale do zaciągniecia osadu zawsze trochę brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kilka razy próbowałem się wysprytnić i robiłem burzliwą w fermentorze z kranikiem. Niestety ze względu na gruby osad nigdy nie byłem w stanie go użyć, więc zaprzestałem tej praktyki.

Przedziwna sprawa :) Przecież kranik nie jest na równo z dnem. Nie wiem dokładnie na jakiej jest wysokości, ale do zaciągniecia osadu zawsze trochę brakuje.
W takim układzie wina leży po mojej stronie. Moje osady drożdżowe są przedziwnie wysokie.

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny temat z hasłem przewodnim "śmierć kranikom" wyluzujcie, ile jest pracy z rozkreceniem kranika i wrzuceniem do środka dezynfekujacego? 30 sekund? Wężyk od przelewania też trzeba dezynfekcować. A czy większe ryzyko zakażenia przy otwieraniu pokrywy, pakowaniu tam węża, zaciaganiu ustami, czy przy odkreceniu zdezynfekowanego kranika, to już niech każdy sam oceni.

Ja radzę zrobić 2 warki z kranikiem i 2 bez i wybrać co wygodniejsze, w końcu warzenie ma być przyjemnym procesem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny temat z hasłem przewodnim "śmierć kranikom" wyluzujcie, ile jest pracy z rozkreceniem kranika i wrzuceniem do środka dezynfekujacego? 30 sekund? Wężyk od przelewania też trzeba dezynfekcować. A czy większe ryzyko zakażenia przy otwieraniu pokrywy, pakowaniu tam węża, zaciaganiu ustami, czy przy odkreceniu zdezynfekowanego kranika, to już niech każdy sam oceni.

Ja radzę zrobić 2 warki z kranikiem i 2 bez i wybrać co wygodniejsze, w końcu warzenie ma być przyjemnym procesem :)

Raczej sami się nakręcacie, bo nie zauważyłem aby ktokolwiek wypowiadał się w tym wątku przeciw kranikom. Sam ich używam po cichej i przy rozlewie. Napisałem tylko że u mnie nie sprawdziły się przy fermentacji burzliwej i jako bezużyteczne na tym etapie procesu mogą stanowić zbędne siedlisko bakterii. Ustalono już jednak, że mój przypadek jest odosobniony.

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl też nad kupnem elektronicznej wagi kuchennej. Koszt to ok 40-50 zł. Nie jest to niezbędne, ale przydaje się do porcjowania chmielu, słodu itp. A przede wszystkim do dokładnego odmierzania ilości cukru do refermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zbieraj butelki, skombinuj skrzynki , dużo czytaj. Pomyśl też nad samym procesem warzenia np. gdzie masz dobre warunki do fermentacji, jak i gdzie podłączysz chłodnicę, czym nagrzejesz wodę do wysładzania itp, bo jeśli chodzi o sprzęt to masz już chyba wszystko.

Edytowane przez darinho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.