Skocz do zawartości

Browar domowy Dobrze Buja


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Maciejeq napisał:

#062 Imperial IPA 19,6°Blg 26l

 

Pierwszy imperial. Boję się tego piwa, ale nie miałem lepszego pretekstu by wykorzystać resztę amerykańców :P Założeniem była wytrawna IIPA - dzięki @Lasek za podsunięcie receptury.

Bac to sie bedziesz jak odkryjesz ze wchodzi jak soczek, a potrafi sciac z nienacka. Dobra rada nie lej w kega, lej w butelki moze nawet 0,333. Ja tak planuje zrobic.  

Ja warzylem tydzien temu IIPA, jak cos zabutelkuje jedna czy dwie butelki w plastiki i mozemy sie wymienic w lutym. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30.11.2018 zlałem warkę 061 Session IPA do drugiego fermentora z 30g Citry, 30g Mosaica, 30g Simcoe i 34g Vic Secret. Fermentor stał w 10°C do 2.12.2018, wtedy zadałem żelatynę (8g na ~120ml wody). 3.12.2018 rozlałem tę warkę.

 

Wyszło:

Keg 9l 3bar 1 strzał, 19x0,5l i 1x0,33l. Nagazowanie 2g cukru białego / 0,5l piwa.

Pachnie bardzo fajnie, gorycz jest jebut mocna ale dość szybko znika i nawet zostało coś ze słodowości. Odfermentowało do 2,7°Blg.

 

 

Przy okazji dokupiłem dwie grzałki Eliko:

https://allegro.pl/grzalka-nurkowa-do-grzania-wody-2000w-eliko-w040-i7612146759.html

Wcześniej miałem jedną ale szlag ją trafił. Nie ukrywam że wywaliło mi 2 razy bezpieczniki, ale dociągnąłem sobie prąd z innego źródła i było już ok. Wodę do zacierania z 30°C do 70°C (24l) podgrzałem w 13min, w asyście średnio rozkręconego palnika z taboretu gazowego :) Teraz mogę włączać grzałki do podgrzewania wody do wysładzania już w momencie podnoszenia temperatury do mashout'u, a wrzenie w warzelnej osiągam już pod koniec wysładzania - nie ukrywam, wygodne i oszczędność czasu ;)

 

Jakiś już czas temu dokupiłem też rękawice Ludwik:

https://allegro.pl/rekawice-chemiczne-kwasoodporne-ludwik-szorstkowan-i6153669775.html?snapshot=MjAxOC0wOS0wOVQwNzoyOToxNy4wMDFaO2J1eWVyOzYxNjUwNjcwYTczMWRjYzg0MDI5ZmVkMzQ4OTczM2NhYzY3YmY3YzRhZTc0MjAyY2NjNDBkY2Y4YTRjZWI3N2U%3D

Korzystałem z takich gdy pracowałem w zakładzie chemicznym, to też sprawiłem sobie takie do domu. Wytrzymują stężenia NaOH do 50% z tego co pamiętam. Zawsze przy wyjmowaniu węży z NaOH zakładałem zwykłe nitrylowe rękawiczki których miałem zawsze dużo po operacjach przy banku drożdży, ale nie była to skuteczna ochrona - wystarczyło by chociaż trochę ługu wlało się za rękawicę i już miałem poniszczone palce...

 

A do kompletu z rękawicami:

https://allegro.pl/okulary-przeciwodpryskowe-diego-lekkie-ochronne-i7325286348.html?snapshot=MjAxOC0wOS0wOVQwNzoyOToxNy4wMDJaO2J1eWVyO2ZhNjEzYzRkOTMwN2I1ZTJkMWIzNjkyY2NmMDdjMzhhMmY0MDgxMWZlY2M2ZWRkZWQ4MmZiODZmMTVlYzIyYzI%3D

Coby w oczka nie naleciało :)

Polecam powyższe zakupy, nie kosztują jakoś strasznie dużo a pozwalają warzyć bezpiecznej i z sporą oszczędnością czasu.

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

20.12.2018 zlałem 059 Lager Wiedeński:

Odfermentował do 2,6°Blg. Słodowość jest fest wyczuwalna, i w aromacie i w smaku. Dosłownie jakbym otworzył worek słodu, podoba mi się :) Pozostaje przy tym wytrawne z dość wyczuwalną goryczą, będzie czad. Rozlew do kegów 19l i 9l, nagazowanie 3bar 1 strzał oraz 22x 0,5l, 3g cukru białego na 0,5l piwa. Pierwsze próby gdzieś w lutym.

 

21.12.2018 zlałem 063 Dark Mild:

Odfermentowało do 5,2*Brix = 2,5°Blg wersja na 1968 London ESB i do 5,1*Brix = 2,3°Blg wersja na 1098 British Ale. Obie wersje ciekawe, 1968 bardziej słodowe i trochę kwaśniejsze w odbiorze (nawet w smaku pojawiła się gdzieś tam lekka truskawka(?)), 1098 British Ale dużo bardziej wytrawne ale odczuwalnie słodowe. Zobaczymy jak sobie postoi. Rozlane do kegów, 2x 19l i 2x 9l, nagazowane 1 strzałem 3 bar.

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#064 Norther Brown Ale, 11,6°Blg, 57,5l

 

Próba sklonowania Samuel Smith Nut Brown Ale. Strasznie mi to piwo podpasowało, świetny sesyjniak z mocno orzechowymi akcentami i wszystkimi fajnymi naleciałościami. Właśnie do niego kupiłem 1098 British Ale - wszystkie receptury klonów z neta bazują na nich, nie na 1469. Nie miałem np. angielskiego chmielu, bo dostępność świeżego jest mocno z d..y a i z jakością jest różnie, więc zużyję zalegającego Cascade PL. Zły nie jest, w tak małych ilościach nie powinien zaszkodzić.

 

Zasyp:

  • Malteurop Pale - 9,1kg
  • Fawcett Brown - 0,5kg
  • Fawcett Crystal 160 EBC - 0,28kg
  • Fawcett Chocolate 1200 EBC - 0,25kg
  • Płatki owsiane tostowane 30min w 180°C w piekarniku - 0,25kg

 

Zacieranie:

 

28l wody bez dodatków

 

68°C - 60'

78°C -  mashout

 

Wysładzanie:

 

30l + 4ml kw. fosforowego 75%, do 48l objętości.

 

Gotowanie 60 min:

 

60’ - 91g Cascade PL 5,5%ak

15' - 36g Cascade PL + 7g mchu irlandzkiego

 

Ekstrakt po wysładzaniu:

 

15*Brix

 

Drożdże:

 

Wyeast 1968 - A po 063 Dark Mild I pokolenie

Wyeast 1098 - B po 063 Dark Mild I pokolenie

Oba zadane w +-15°C, napowietrzana brzeczka 5min. 

 

A - 20,5l brzeczki 15,6°Blg + 7l wody = 28,5l 11,6°Blg

B - 22l brzeczki 15,6°Blg + 8l wody = 30l 11,6°Blg

 

Fermentacja:

 

1. 22.12.2018 - A i B 17°C

 

Ekstrakt końcowy:

 

---

 

Rozlew:  
 
---
 

Kilka słów komentarza:

 

No i myk, wiążę z tym piwem nadzieje że będzie fajnie słodowe, odpowiednio skontrowane goryczką (by było wytrawne na finiszu) i fajnie przyestrowane. Wracam w nim do słodu brown - mam same miłe skojarzenia, kilka stout'ów gdzie go używałem miało fajną, słodowo - chlebową warstwę. No i mam nadzieję że ten Cascade nie zepsuje "rasowości".

Doooobra jest ta Vanessa, czas z Kravitzem dobrze jej zrobił :)

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#065 Rauchbier, 12,1°Blg, 21,5l

 

Z wędzonkami jestem trochę na bakier, ale kilka wędzonych lagerów mi podpasowało i zdecydowałem że właśnie takie będzie moje pierwsze podejście do dymionych piw. @Undeath przysłał mi jednego takiego wędzonego który wchodził jak marzenie więc podprowadziłem recepturę i uwarzę coś podobnego.

 

Zasyp:

  • Steinbach wędzony bukiem - 2,5kg
  • Weyermann Wiedeński - 2kg
  • Colorado Crystal 10L - 0,15kg

Zacieranie:

 

16l wody bez dodatków

 

68°C - 60'

78°C -  mashout

 

Wysładzanie:

 

16l + 1ml kw. fosforowego 75%, do 28l objętości.

 

Gotowanie 90 min:

 

60’ - 36g Cascade PL 5,5%ak

 

Ekstrakt po wysładzaniu:

 

11*Brix

 

Drożdże:

 

Wyeast 2308 Munich Lager III pokolenie po 059 Lager Wiedeński, 230ml średniorzadkiej gęstwy zadanej w temperaturze 7-9°C, brzeczka napowietrzana 10 min nebulizatorem z kamieniem.

 

Fermentacja:

 

1. 22.12.2018 - 7°C

2. 23.12.2018 - 7°C

 

Ekstrakt końcowy:

 

---

 

Rozlew:  
 
---
 

Kilka słów komentarza:

 

Ciekawa sprawa, w moim odczuciu brzeczka była mniej intensywna w wędzoności niż sam słód. Generalnie proces poszedł bez większych przeszkód, chyba trochę za dużo wysłodziłem więc zagotowałem pół godziny dłużej. Ostatnia warka w tym roku, wyczyściłem gruntownie sprzęt, pośrutowałem na kolejne warki i odwieszam łygę pewnie do lutego. Nowy rok rozpocznę pewnie od pępkowego Flandersa na Roeselare i Sour Batch Kidz Imperiala :)

 

 

 

Wesołych świąt ;)

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

14.01.2019 zlałem 062 Imperial IPA do osobnego fermentora z 100g Mosaic i 100g Citra. Stało do 26.01.2019 w 11°C, wtedy zabutelkowałem.

Zeszło z 19,6°Blg do 2,1°Blg (9,1*Brix). A już się bałem że drożdże mi zasnęły... :)

Rozlew:

23x 0,5l, 2,5g cukru białego / 0,5l piwa i 10l do kega, nagazowanie 2,5 vol.

 

Fermentować skończył 064 Northern Brown Ale i czeka na zlanie. I mowa tylko o wersji na 1098 British Ale. 1968 złapała bretty... :(

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ostatni wpis z 21 stycznia, o matko.. :D

Dziecko potrafi zrobić rewolucję w życiu :) 

W międzyczasie uwarzyłem jedną warkę 066 Polish Pale Ale na Hornindalach której dawno już nie ma. Zrobiłem też podejście do Flandersa, ale pokonała mnie filtracja i 18kg słodu poszło w kanał... (chciałem zrobić wielkie HGB by finałowo mieć 60l bazy na 3 różne petainery).

 

Powolutku się odradzam. Wykorzystałem ten czas na zmiany w sprzęcie - przejście na full elektryk :) Wysłałem garnek do Lewatywy, dokupiłem drugi i finałowo mam zacierną 50l i 70l warzelną, grzaną grzałkami sterowanymi z pamela. Doszły też 2 pompy z Aliexpress, starą solarną wykorzystam do whirlpoola i być może zaadoptuję pompkę ze zmywarki do pompowania wody do wysładzania.

 

Jakiś wstępny projekt tego jak miało to być połączone:

projekt.jpg

Głównym zamysłem jest system który będę wwoził do garażu na stoliku, wszystko będzie podłączone, tylko nalać wody, podłączyć do zasilania i zająć się warzeniem. Dość mam latania, podłączania wężyków, przepinania gniazdek itd.

50tka jest zacierną z grzałkami od Sprawka i mieszadłem od Lewatywy. Po zacieraniu będę od razu z niej filtrował - ma sprężynę filtracyjną. Mętny filtrat będzie wracać do garnka górnym zaworem, jak się wyklaruje - będzie tłoczony do warzelnej.

Warzelna to garnek 70l z grzałką 2x2kW, dodatkowym zaworem do whirlpoola, powrotem whirlpoola i odnogami, tak by móc zawracać schłodzoną brzeczę do garnka i cyrkulować ją w trakcie whirlpoola. W środku będzie sprawdzony już hopstopper + hopspider.

 

Jutro zajmę się obudowywaniem zasilacza do mieszadła garnka i być może zacznę już skręcać zawory itp. Zostaje mi zamówić stolik z nierdzewki i pogadać z elektrykiem żeby zrobił mi skrzynkę "rozdzielczą" z 8 gniazdkami do których podpięte będą wszystkie urządzenia. Sporo z tym roboty, ale wierzę że się opłaca, tym bardziej że nie będę miał już tyle czasu na warzenie ile miałem :)

 

W kegach zostało mi trochę milda, wiednia i wędzonego lagera. Bida. Od dłuższego czasu mam ochotę na Witbiera (a tych jak na złość brak w sklepach) - jak tylko uruchomię warzelnię to pójdzie warka na 3944 i FF :) Northern Brown Ale się zainfekowało i w ramach ratunku poszło na rurki... Tak jak i jakieś 30l różnych zlewek, głównie starych belgów, między innymi BGSA które niedofermentowało. Będzie z 6l whisky z piwa :) Na zlanie na owoce czeka lambic - w marcu pobierałem próbki i jestem miło zaskoczony, może nie jest mega kwaśny ale zdecydowanie dziki. Fajne rezultaty jak na piwo na dregach. Wykorzystam gęstwę do drugiej warki.

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wielkimi krokami dochodzę do finału :) Testowa warka tuż tuż, może nawet jutro :) Na pierwszy ogień pójdzie pale ale na Hothead'ach i Hornindalach, tak żeby było co pić w te upały, zaraz po tym wjedzie Witbier na Forbidden Fruit'ach.

Pozostało mi dociąć węże, wyczyścić sprzęt i można będzie warzyć.

Sercem całego systemu będzie skrzynka rozdzielcza do której podepnę wszystkie urządzenia elektryczne i będę podłączać tylko siłę. Sporo się nauczyłem przy robieniu tego systemu, ale myślę że jeszcze więcej przede mną ;)

 

62226409_308561773359489_6997416170965958656_n.jpg

IMG_5407.jpeg

IMG_5344.jpeg

IMG_5371.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.olx.pl/oferta/zlew-gastronomiczny-dwukomorowy-80x60x85-polka-syfon-gratis-CID619-IDy9QOe.html#c367b62cd3;promoted

Zrobiła mi to firma Gastro-Sendex, znalazłem ich ofertę na OLX. Zebrali wymiary, wycenili, 3/4 dni później stół był już w drodze. Co prawda puścił jeden spaw w transporcie, ale w tak nieistotnym miejscu że póki co się tym nie przejmuję (dzięki temu łatwiej było mi wsadzić płyty drewniane pod blat by zamocować wymienniki i pompy), niebawem szwagier będzie miał zestaw do spawania nierdzewki i to naprawimy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest zwykły stół ze stali nierdzewnej. Na jakimś starym ogłoszeniu mieli taki bodajże 100x80x65, takie wymiary mi akurat pasowały i taki właśnie zamówiłem. Mają opcję za dopłatą - wzmocnienie stolika blatem od spodu oraz np. domontowanie kołek do nóżek czy wersja przyścienna z rantem podwiniętym do góry. Stół ma rzekomo udźwig do 210kg i raczej tak jest - jest mocno sztywny, nawet jak jeżdżę nim z pomieszczenia do pomieszczenia. Polecam zadzwonić na numer z ogłoszenia, obsługa jest bardzo pomocna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jazda :)
 

 

#067 Witbier, 10,8°Blg, 40l

 

Wydajność masakryczna, ale prócz niej bardziej interesowało mnie to czy sam proces przebiegnie sprawnie. Przebiegł :)

 

Zasyp:

  • Malteurop Lager - 6,25 kg
  • Pszenica surowa - 5,85 kg
  • Płatki owsiane błyskawiczne - 0,35 kg

Zacieranie i kleikowanie:

 

30l wody + 4ml kwasu fosforowego

 

Pszenica wsypana w 55°C, podniesiona do 64°C i przetrzymana 20 min.

64°C - 40'

74-72°C - 20'

78°C - 5'  mashout

 

Wysładzanie:

 

30l + 5ml kw. fosforowego 75%.

 

Gotowanie 60 min:

 

60’ - 70g Cascade PL 5,5%ak

5' - 30g Cascade PL, 21g kolendry indyjskiej, 60g curacao

 

Ekstrakt po wysładzaniu:

 

11,2*Brix

 

Drożdże:

 

Wyeast 3463 Forbidden Fruit 2x starter 4 stopniowy - 50ml, 400ml, 1200ml i znowu 1200ml. Zadane w temperaturze 17°C, brzeczka napowietrzana 10 min i 5 min nebulizatorem z kamieniem.

 

Fermentacja:

 

1. 23.06.2019 - 18°C

2. 24.06.2019 - 18°C

3. 25.06.2019 - 19°C

 

Ekstrakt końcowy:

 

---

 

Rozlew:  
 
---
 

Kilka słów komentarza:

 

Więc pierwsza warka na nowych gratach. Jest moc :) Specjalnie wybrałem trudne do filtracji piwo, jak się okazało - dla sprężyny to żaden problem - pół godziny i było pozamiatane. Patenty i patenciki z zawracaniem brzeczki przez pompki - póki co zapowiada się to fajnie. Muszę oznakować płynowskaz by mieć jakieś orientacyjne miary tego ile piwa mam w warzelnej. Z czasem dorzucę większe wiadro na wodę do wysładzania, bo 30l może być za mało w niektórych przypadkach. Pamel raz przegrzał brzeczkę i muszę mu zmienić moc max na 90% zamiast 100%. Albo bardziej podkręcać mieszadło przy podnoszeniu temperatury zacieru. Podoba  mi się ta modernizacja - przez chwilę nawet zacząłem się nudzić ;)

Na filmiku filtracja witka - może coś jeszcze wymyślę z tym nyplem żeby tak bezpośrednio w ziarno nie waliła woda, jakiś rozpryskiwacz lub coś takiego. Fajny ten sprzęt, wróciła mi radość z warzenia... :)

 

IMG_5500.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

#068 Polish APA, 12,1°Blg, 54l


Szybka polska apka do spijania w ciepłe dni (o ile jeszcze będą ;) Brak mi piwa "codziennego" więc będzie pełnić taką rolę). 

Zasyp:

  • Malteurop Lager - 10,85 kg
  • Malteurop Vienna - 1,35 kg
  • Colorado Crystal 10L - 0,40 kg

Zacieranie:

 

35l wody + 2ml kwasu fosforowego

 

54°C - 5' mash in

64°C - 60'

72°C - 20'

78°C - 40'  mashout

 

Wysładzanie:

 

30l + 2ml kw. fosforowego 75%.

 

Gotowanie 60 min:

 

FWH - 50g Magnum PL ~12%ak

15' - 10g pożywki dla drożdży, 10g mchu irlandzkiego

10' - 50g Cascade PL 5,5%ak, 50g Chinook PL 8,5%ak, 30g Citra ~12%ak

0' - 50g Cascade PL 5,5%ak, 50g Chinook PL 8,5%ak, 55g Citra ~12%ak

Whirlpool 20' w 76°C - po 100g Cascade PL, Chinook PL, Citra.

 

Ekstrakt po wysładzaniu:

 

11,6*Brix

 

Drożdże:

 

Startery: 
Omega Hotheads i Omega Hornindal Kveik - 5ml -> 400ml, oba zadane w temp. 30°C, napowietrzanie nebulizatorem po 3min.

 

Fermentacja:

 

1. 3.07.2019 - oba wiadra po 34°C

 

Ekstrakt końcowy:

 

---

 

Rozlew:  
 
---
 

Kilka słów komentarza:

 

Powolutku uczę się systemu. W międzyczasie ługowania garnka warzelnego pękł mi płynowskaz (no cóż...) - założę tam zawór który będę odkręcał tylko do warzenia by ograniczyć zużycie tej rurki. Wydajność wyszła 57,8% wg BS - szału nie ma, jest lepiej niż za pierwszym razem i już wiem dlaczego - zacieram w dużej ilości wody a wysładzam mniejszą, czyli robię dokładnie odwrotnie do tego co kiedyś. Będzie trzeba kupić wiadro 42l z TB i odwrócić sytuację. Ostatnie wysłodziny miały jeszcze 4-5°Blg, więc dałoby się jeszcze więcej wycisnąć. Sprawdziłem pompkę whirlpoolową - działa bardzo fajnie, jak podsunie się pod mufę kosz hopspidera to podczas whirlpoola chmiel ciągle się miesza w koszu - nie trzeba stać z łygą. A prócz tego underpitch kveików i jazda ponad 30°C - powinno być fajnie, chociaż może być przechmielone ;)

 

 

Genialna płyta, jak dla mnie mogą wydawać co 10 lat skoro prowadzi to do tak dobrych numerów ;)

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wczoraj wrzucałem dębowe płatki do flandersa którego uwarzyłem chyba w kwietniu 2020 i tak stwierdziłem że coś tu skrobnę, temat mocno zarósł mchem... :)
Jest nadzieja że w tym roku jeszcze tu wrócę :) Muszę tylko jeszcze skończyć temat wykończenia domu i się przeprowadzić, co będzie kwestią kilku najbliższych tygodni, a potem można malować pomieszczenie browaru i wyposażać w niezbędne przyłącza do wody, kran, umywalkę i okap... i wjechać browarem na kółkach. Raczej długo już stamtąd nie wyjedzie :)

W zeszłym roku udało mi się uwarzyć kilka piwek, jakieś witbiery, westcoast'a, zbożową aipę, flandersa (co prawda wyszedł 10,4°Blg, ale cóż... będzie petit flanders) i kolscha (odkryłem przy tym Omega Kolsch II - przegenialne drożdże!!!!) i chyba była jakaś próba pilsa na tych śmiesznych kveikach oslo oraz Czech Pilsach które się zbreciły, i tak stoi sobie to piwo już prawie rok w fermentorze...

W międzyczasie pokochałem piwa wędzone i na bieżąco skupuję wszystkie piwa Schlenkerli jakie tylko pojawią się w lokalnym sklepie z piwem :)
Więcej skrobnę, mam nadzieję, jakoś na wiosnę, bo jeszcze trochę roboty przede mną :)
Pozdrawiam!

IMG_3770.jpeg

IMG_3769.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

#074 British Golden Ale, 12,1°Blg, 27l


 

Zasyp:

  • Malteurop Pale - 3,40 kg
  • Castle Pilsner - 2,75 kg
  • Malteurop Pszeniczny - 0,70 kg

Zacieranie:

 

Ok. 28l wody

 

64°C - mash in

64°C - 60'

78°C - 10'  mashout

 

Wysładzanie:

 

35l + 4ml kw. fosforowego 75%. (wyszło za dużo wody :) ), wysłodziłem do 35/37l brzeczki 9/10°Blg

 

Gotowanie 60 min:

 

60' - Fuggles 65g 4,5%ak

10' - Fuggles 35g

 

Ekstrakt po wysładzaniu:

 

9,5°Blg

 

Drożdże:

 

Starter: 
Omega British Ale VIII, starter dwustopniowy - 1l + 1,2l (bo drożdże były przy terminie). Napowietrzanie ok. 5 min kamieniem z nebulizatorem.

 

Fermentacja:

 

1. 09.08.2021- 17°C - drożdże zadane około 21:00 bo musiała się dochłodzić w lodówce brzeczka

2. 10.08.2021 - 17°C - ok. 12:00 zaczęło już wyraźnie fermentować

3. 11.08.2021 - podniosłem do 18°C, zaczęło dobrze dawać z rury :), wieczorem podniosłem do 19°C

4. 12.08.2021 - 19°C

5. 13.08.2021 - rano przeniosłem do kotłowni, temp. 22°C - zaczęło zdecydowanie spowalniać, dlatego taki ruch. Poza tym producent każe robić diacetylową - to się zrobi przy okazji. Piwo nadal chyba fermentuje, bo z dna odrywają się kawałki drożdży i lecą do góry, by po chwili opaść. Dość mocno się też klaruje.

 

Ekstrakt końcowy:

 

2,6°Blg

 

Rozlew:  
 
08.09.2021
 
Zeszło do 2,6°Blg. Średnio słodowe, z wyraźną goryczką. W aromacie raczej słodowe rzeczy i, co ciekawe - dość neutralne - estrów za bardzo nie czuję. To w sumie spoko, bo następną warką jaką chcę zrobić będzie English IPA, tylko tam dosypię troszkę gipsu i może trochę cukru do gotowania, żeby się piwo od karmelu nie zrobiło zatykaczem.
 
Rozlew do kega 9l, nagazowanie do 2,2vol.
18x 0,5l, 8x 0,33l, do 18l piwa dodałem 80 cukru białego. Wsypałem na kilka razy, już jak piwo było w fermentorze rozlewczym, zamieszałem łyżką - nie wiem czy wystarczająco dobrze się wymieszało :/
 

Kilka słów komentarza:

 

Drugie piwo w nowym, domowym browarze - pierwsze (american grodzisz, receptura wg Staśka) niestety się zbreciło. Teraz proces przebiegł dużo łatwiej i fajniej, sporo rzeczy sobie przypomniałem, warzenie trwało ok. 5h bez mycia garnka po gotowaniu, także wcale niezły czas. Myk polega na tym, że mam w końcu wygodne warunki do mycia całego szpeju - pewnie niebawem się pochwalę :)

 

 

 

 

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 #075 Lite Rye APA, 7°Blg, 28l

 

Powtórka warki 054 ale trochę inaczej - wersja na WLP590 była mega, dłużej się układała ale połączenie saisonowatości + chmielenie ameryką była bombowa. Co ciekawe, piwo było bardziej pełne w smaku niż wersja na HH, pewnie przez glicerynę. Zobaczymy co tam dadzą nam drożdże Omegi, potem może jakiś saison, może jakiś inny belg.
 

Zasyp:

  • Malteurop Pale - 2,05
  • Strzegom Żytni - 1,4 kg
  • Weyermann Monachijski I - 0,55 kg
  • Strzegom Pszeniczny Karmelowy - 0,15

Zacieranie:

 

20l wody

 

73°C - mash in

73-74°C - 60'

78°C - 10'  mashout

 

Wysładzanie:

 

20l + 2ml kw. fosforowego 75%, wysłodziłem do 30l brzeczki 6°Blg

 

Gotowanie 60 min:


Po filtracji zostawiłem filtrat na 8h, wrzuciłem chmiel na FWH i włączyłem grzanie.

 

FWH - 15g Citra 13,2%ak

5' - 20g Citra

Whirlpool - 75°C przez 20min, 60g Citra

 

Po gotowaniu w fermentorze znalazło się 20l 10°Blg - dolałem 8l zimnej kranówki, wyszło więc 28l 7°Blg. I tak o 1°Blg więcej niż w pierwowzorze, ale niech mu już tam będzie :)

 

Ekstrakt po wysładzaniu:

 

6°Blg

 

Drożdże:

 

Starter: 
Omega Saisonstein Monster, paczka 1 dzień po terminie, starter dwustopniowy 0,8l + 1l, zadane w +- 20°C, napowietrzane kamieniem i nebulizatorem przez 5 min. 

Fermentacja:

 

1. 14.08.2021- 20°C (tak naprawdę to jakieś 19,5°C), chcę schłodzić zaraz po zadaniu drożdży do 19°C i tak zostawić aż do startu, potem będę podnosił.

 

 

Ekstrakt końcowy:

 

---

 

Rozlew:  
 
---
 

Kilka słów komentarza:

 

Trochę męczy mnie czyszczenie wymienników - albo zmienię ich ustawienie tak, by dało się je łatwo, bez totalnego demontażu opróżnić z pozostającej wody, albo pomyślę nad przeciwbieżną. Dobre są te wymienniki, wody schodzi wcale nie dużo (i jeszcze oszczędzam ją, warząc z niej następne warki), ale trochę mnie to denerwuje. Ale nawet z tym myciem, wyrabiam się w 5h z całym warzeniem + myciem. Kiedyś udało mi się osiągnąć taki czas chyba tylko... raz :)


Nie wiem ile razy słuchałem tego numeru i oglądałem ten klip - lubię w nim wszystko :)

 

 

No i mają być za rok w Warszawie! 

 

 

 

 

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wczoraj rozlałem 074 British Golden Ale.

 
 
Zeszło do 2,6°Blg. Średnio słodowe, z wyraźną goryczką. W aromacie raczej słodowe rzeczy i, co ciekawe - dość neutralne - estrów za bardzo nie czuję. To w sumie spoko, bo następną warką jaką chcę zrobić będzie English IPA, tylko tam dosypię troszkę gipsu i może trochę cukru do gotowania, żeby się piwo od karmelu nie zrobiło zamulaczem, chociaż też bez przesady - tutaj jak na 35 ibu goryczka jest dobrze wyraźna, dlatego będzie trzeba zrobić jakiś balans. Mega ciekaw byłem co to wyjdzie na tej mojej nowej, domowej, miękkiej wodzie. No i jest w sumie inaczej niż wcześniej. Jeszcze nie wiem czy mi się to podoba :P Na dniach zleję 075 Lite Apa i tam zobaczę jak odczuwać się będzie gorycz. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 #076 English IPA, 14°Blg, 38l

 

Mam Brytyjskie drożdże, więc piwko którego nigdy nie robiłem, głównie ze względu na kondycję angielskich chmieli. W sumie teraz trafiły się nawet takie, które jakoś pachną, więc spróbuję. Drożdże mocno akcentują słodowość, więc chmielenie troszkę mocniejsze niż na jakichś wytrawnych drożdżach typu 1098.

 

Zasyp:

  • Malteurop Pale - 8,5kg
  • Fawcett Crystal 160EBC - 0,6 kg
  • Fawcett Amber - 0,25 kg

Zacieranie:

 

28,5l wody

 

63°C - mash in

64°C - 60'

72°C - 10'

78°C -  mashout (dłuuugi, z dobre pół godziny się kręciło zanim podszedłem do garnków).

 

Wysładzanie:

 

30l + 4ml kw. fosforowego 75%, wysłodziłem do +- 43l brzeczki 12°Blg

 

Gotowanie 60 min:

 

60' - 45g Chinook 15,5%ak

15' - Whirlfloc 1 tabletka

10' - 75g Fuggles 4,5%ak

0' - 100g East Kent Goldings 6,4%ak

 

Po gotowaniu wyszło 38l 14°Blg.

 

Ekstrakt po wysładzaniu:

 

12°Blg

 

Drożdże:

 

11 dniowa gęstwa Omega British Ale VIII z 074 British Golden Ale, mega gęsta. Po 75ml na fermentor z 19l piwa. Napowietrzanie 8 min kamień + nebulizator.

 

Fermentacja:

 

1. 19.09.2021- 18°C 

2. 20.09.2021 - 18°C -> 19°C, nadal brak widocznych oznak fermentacji

3. 21.09.2021 - 20,5°C - wieczorem zaczęło widocznie fermentować

4. 22.09.2021 - 21°C - jedzie żwawo :)

5. 23.09.2021 - 21°C - zaczęło spadać z aktywnością, ale jedzie nadal całkiem równo

6. 24.09.2021 - 21°C - podłączyłem sterownik z kablem grzewczym żeby utrzymać te 21°C bo zaczęło już się uspokajać

7. 25.09.2021 - 21°C - spada aktywność drożdży, spada piana, drożdże już nie szaleją a piwo się ładnie klaruje

 

Ekstrakt końcowy:

 

---

 

Rozlew:  
 
---
 

Kilka słów komentarza:

 

Dobra, zdjąłem wymienniki z stolika, myje się je wcale nieźle i póki co poprawiło to komfort użytkowania. Brak camlocków nadal się odzywa, ale myślę że niedługo to zmienię. Chłodzenie tymi wymiennikami to ok. 20 min chłodzenia przy dość łagodnym przepływie wody, w przypadku warek jak ta. Do +- 21°C, schodzi około 80l wody. Wodę łapię sobie do baniek i zachowuję do następnego warzenia :) No i okazało się, że wysładzanie trzeba przeciągnąć trochę dłużej żeby wyciśnąć ponad 60% wydajności.

 

 

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#077 Saison 14,2°Blg, 34l

 

Wrzucę opisy jutro :)

 

Zasyp:

  • Bestmalz Pils - 8kg
  • Malteurop pszeniczny - 0,9 kg

Zacieranie:

 

28,5l wody

 

53°C - mash in

64°C - 60'

72°C - 10'

78°C -  mashout (dłuuugi, z dobre pół godziny się kręciło zanim podszedłem do garnków).

 

Wysładzanie:

 

30l + 4ml kw. fosforowego 75%, wysłodziłem do +- 40l brzeczki 11°Blg

 

Gotowanie 60 min:

 

60' - 55g East Kent Goldings 6,4%ak

15' - 12g East Kent Goldings 6,4%ak

0' - 33g East Kent Goldings 6,4%ak

 

Po gotowaniu wyszło 32l 15°Blg. Dolałem po 1l wody kranówki do obu wiader, wyszło po 17l 14,2°Blg na wiadro.

 

Ekstrakt po wysładzaniu:

 

11°Blg

 

Drożdże:

 

Gęstwa z 075 Lite Rye Apa, zebrana kilka minut wcześniej :) Po ok. 100ml gęstwy Omega Saisonstein Monster, średniogęstej. Napowietrzanie 5 min kamień + nebulizator. Zadane w 20°C.

 

Fermentacja:

 

1. 25.09.2021- Drożdże zadane o 17:00, temp. około 18/19°C 

2. 26.09.2021 - Fermentuje od rana, 20,5°C, podniosłem do 21* wieczorem

3. 27.09.2021 - 21,5°C, wieczorem podniosłem do 22,5°C

4. 28.09.2021 - 22,7°C

5. 29.09.2021 - 23°C

6. 30.09.2021 - rano 23°C, przestawiłem na 24°C

7. 1.10.2021 - przestawiłem na 25°C, piana mocno opadła

8. 2.10.2021 - przestawiłem na 26°C, piany nie ma, nie bulka, drożdże osiadły na ściankach, po puknięciu w fermentor opadają

 

Od 3 do 11.10 stało w 26°C. Potem zdjąłem temp. na sterowniku, stało w 15°C.

17.11.21 - zlałem w butelki 1 fermentor, aromat gumy balonowej + fenole, lekkie cytrysowe estry.

 

Ekstrakt końcowy:

 

0,3°Blg. Wytrawne, z dość mocno zaznaczoną słodowością ale i wyraźną kontrą goryczy. W pewnym sensie podoba mi się gorycz z angielskiego chmielu, jest zupełnie inna od typowej z marynki/magnuma. Taka bardziej tytoniowa. Wypiłem 200ml z menzurki po pomiarach ekstraktu na pusty żołądek. Bania przed południem :P

 

Rozlew:  
 
18.11.2021 - zlałem 17l do kega, nagazowanie do 2,3vol.
05.01.2022 - zlałem w butelki, 31x 0,5l, nagazowanie do 2,3vol, 2,4g cukru.
 
 

Kilka słów komentarza:

 

-

 

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.