Skocz do zawartości

Rodzaj butelki a szczelność po zakapslowaniu


admiro

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie mnie ktoś pocieszy bo właśnie dostałem ataku k....

 

Po otwarciu Stouta z 3 butelek typ. KP, okazał się praktycznie bez gazu i trochę kwaśny (to stout z laktozą) :)

Ten sam Stout z butelek które standardowo używam (po Kmicicu i stare z Gaba) jest nagazowany i smaczny.

Stout ma 3 tyg od butelkowania.

 

Już lekko "podekscytowany" sprawdziłem następne piwa Portera Bałtyckiego i Szkockie Ale.

W Porterze jest to samo, w wysokiej butelce tylko lekki syk przy otworzeniu, w niskiej piwo nagazowane (2 tygodnie).

 

Szkockiego nie mam jak porównać bo cały jest zakapslowany z wysokich (mało gazu) :)

 

Kapslowane Gretą kapsle miękkie.

 

W ramach prewencji podociskałem kapslownicą wszystkie wysokie butelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może greta nie wytrzymała

ja na swojej zrobiłem 30 pierwszych warek x 40 butelek, potem objawy były podobne, następne 30 zrobiłem na emilly

ta się nie skończyła ale podczas modernizacji przeszedłem na grifo stołową która zakapsluje każdą butelkę.

wiem ze przy grecie w końcowej fazie przy mocniejszym docisku zamiast szczelniej kapslować ucinała szyjki.

 

o kapslownicach było trochę na sąsiednim forum

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja GRETA jak na razie wytrzymała 131 warek. Jest dalej sprawna, ale na wszelki wypadek kupiłem już stołową. Większość butelek mam po Urqelu i kapsluje bez problemu. Mnie się wydaje, że butelki z wysokim kołnierzem ją za bardzo rozciągają j dlatego nie wytrzymuje. Urqell ma niski kołnierz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Greta ma na koncie ponad 40 warek - około 1000 butelek, głównie wysoki kołnierz. Blaszki łapek się powoli wyginają - moze faktycznie od wysokich. Niskie też bez problemu kapsluje, bez problemów z trzymaniem gazu.

Uciętych szyjek - brak.

Choć jak mi zamarzał grodziski - to piana równo ze wszystkich wychodziła:(((

 

pzdr

flood

Edytowane przez flood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już ani do grety ani do emily nie wrócę, stołowa kapsluje każdy rodzaj butelek, nawet te z odkęcanym kapslem, a najwżniejsze że kapsluje się bez stresu, że zaraz podetnie szyjkę butelki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapslowałem gretą 40 warek i zawsze w identyczny sposób. Pierwsze zaciśnięcie z prostopadłym dociskaniem rączek grety do szyjki butelki, następnie obrót o 90 stopni i poprawka. Nigdy nie miałem problemów z gazem czy urwaną szyjką. Po tej ilości zakapslowanych warek widać że szczęki kapslownicy nieco się stępiły. Ostatnią warkę kapslowałem moją kapslownicą ze statywu wiertarki i jak na razie greta idzie na urlop :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja GRETA jak na razie wytrzymała 131 warek. Jest dalej sprawna, ale na wszelki wypadek kupiłem już stołową. Większość butelek mam po Urqelu i kapsluje bez problemu. Mnie się wydaje, że butelki z wysokim kołnierzem ją za bardzo rozciągają j dlatego nie wytrzymuje. Urqell ma niski kołnierz.

Wena ta twoja Greta to chyba jakaś ruska "gjotsa nie łamjotsa"

Moja zaczęła szwankować po około35 warkach i teraz to tylko z wysokim kołnierzem zakapsluje, bo z niskim nie domyka.

Na szczęście mam solidne ustrojstwo ze stojaka od wiertarki - kapslowanie 40 butelek ~5 minut :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem problem to miękkie kapsle - one nie trzymaja tak szczelnie jak twarde.

Racja, problem w miękkich kapslach, nie w rodzaju kapslownicy.

 

Moja Greta ponad 80 warek - i sobie radzi, ale używam od dawna tylko twardych kapsli, one mają inne uszczelki.

 

Z miękkim miałem ten sam problem, oczywiście gdy kapslownica był nowa - problemu nie było, ale z czasem blaszki się wyginają,

twarde kapsle rozwiązują ten problem.

 

PS. Stare Grety (moja rocznik 2003) były dużo lepsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA osobiście nie mam zastrzeżeń do miękkich kapsli. Kopawałem kapslami z BA i HB i nie było problemu, gaz zawsze był, czasem nawet za dużo a kapsle nie puszczały. Ale ja działam cały czas moją potężną maszyną o sile nacisku kilku ton :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze raz polecę butelki po Żubrze... Łatwe mycie i przy kapslowaniu mam wrażenie' date=' że są najlepsze...[/quote']

Jest jakaś różnica między butelkami z KP poza kolorem?

Kapsle zakłada się delikatnie bez używania siły. Z innymi butelkami o wiele częściej muszę się siłować - to jedna strona nie załapie, to druga, to żadna, to cośtam. Z tymi jest tak, że 4 na 5 zakłada się kapsel idealnie bez kombinowania. Raczej sobie tego nie ubzdurałem, bo przy ostatnim kapslowaniu zwracałem na to uwagę (a ~20 butelek miałem po żuberku) - no chyba, że to była autosugestia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś coś mi nie pasowało. Właśnie wróciłem ze sklepu i przyniosłem i tyskie i żubra. Macie rację - butelki są identyczne. Muszę zatem uderzyć się w pierś co i właśnie czynię: Butelki od tyskiego kapslują się idealnie jak te od żubra :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.