Skocz do zawartości

Fermentacja, jak to zrobić DOBRZE


amrish

Rekomendowane odpowiedzi

Po spróbowaniu swoich 2 piw z brewkitów szukałem informacji czemu są one tak niedobre. Znalazłem sporo strzępków informacji na temat wad i jakości piwa, jednak dopiero wykład Dzielaka otwarł mi oczy na mój problem. Padłem ofiarą instrukcji z brewkita. Pobrałem arkusz oceny piwa PSPD i zacząłem analizować, wyszło na to, że musze zdecydowanie nauczyć się odpowiednio fermentować.

 

Tak więc oto moje pytania i problemy.

 

Temperatura:

1. piwnica w starym budownictwie, mam przy podłodze max 20 stopni w upale, czy jest to dobra temp dla większości szczepów? Z tego co czytalem im większa temperatura tym więcej estrów, a żadnych belgów jak na razie warzyć nie będę. Na brewkicie IPA miałem napisane 26 stopni i w tylu fermentowałem

 

2. Mój główny problem to grzyb w piwnicy. Gdy tylko włączam światło widzę jak to wszystko lata w powietrzu. Nie wiem czy mogę zlewać na cichą w takim środowisku. Jeśli nie to muszę przenieść fermentor do mieszkania. Czy przed zlewaniem/przelewaniem na końcu burzliwej warto przetrzymać piwow mieszkaniu 24h w wyższej temperaturze np te 26 stopni żeby drożdże "dojadły" resztę cukru? bo ta metoda kłóci się z zasadą nie zmieniania drastycznie temperatur w czasie fermentacji i przy okazji nie byłoby grzyba.

 

 

Czas:

3. Model 7+7 przyniósł mierne efekty, znajomi wychwalają piwo, jednak ja jestem niezadowolony. Jak długo trzymać piwo na burzliwej? Jednak moja 2 warka odfermentowała do 1blg po 6 dniach, więc tu pytanie czy np tak odfermentowane piwo warto trzymać te zalecane 14 dni?

 

4.Czy czas np 14+7 liczy się do osiągnięcia pełni smaku przez np apę? Chodzi mi o fakt, że piwo musi przefermentować i odleżeć swoje, jednak czas kiedy będzie dobre liczy się od np zakończenia fermentacji czy rozlewu?

 

 

5. Jakich stylów piwnych nie trzeba przelewac na fermentacje cicha? Jest to ryzyko zakarzenia, ktorego jednak chcialbym uniknac.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad1. Generalnie należy założyć że w fermentatorze plastkiowym (jak wiadomo plastik jest całkiem niezłym izolatorem ciepła) podczas burzliwej brzeczka będzie miała jakieś 3-4 stopnie więcej niż otoczenie. Przy większym BLG może być nawet więcej. Więc wiedząc jaka jest prawidłowa temperatura fermentacji dla danego szczepu drożdzy których użyłeś (zazwyczaj na opakowaniu jest taka informacja) możesz sobie sam odpowiedzieć czy 20 stopni w piwnicy to za dużo czy nie.

Ad2. Jak masz grzyba w piwnicy to bym raczej nie ryzykował przelewania piwa. Co do temperatury końcowej to zaleca się aby temperatura na końcu fermentacji była wyższa żeby drożdze posprzątały po sobie.

 

 

bo ta metoda kłóci się z zasadą nie zmieniania drastycznie temperatur w czasie fermentacji

Raczej się to odnosi do etapu fermentacji gdzie drożdze jeszcze mają co jeść. Na końcu fermentacji kiedy już prawie wszystko jest zjedzone można spokojnie podnieść temperaturę. Jak przeniesiesz fermentator do ciepłego miejsca to też trzeba czasu żeby temparatura w nim wyrównała się z otoczeniem - może to zająć parę dobrych godzin, więc drożdze nie 'zestresują się'

Ad3. Skoro fermentowałeś w tak wysokich temperaturach to nie jest dziwne że po 6 dniach było już po wszystkim. Zejdziesz w dół z temperaturą fermentacji to zobaczysz wtedy ile fermentacja się wydłuży.

Zasada z trzymaniem na burzliwej jest taka; jesli przez 2-3 kolejne dni BLG już nie spada to znaczy że burzliwa się zakończyła. To czy robić cichą to rzecz sporna. Jedni twierdzą że tak, inni że nie ma sensu. Ja robię, ale są tacy co nie robią i też jest dobrze. Poszukaj w wyszukiwarce, była jakiś czas temu dyskusja na ten temat. Jak poczytasz to sam sobie wyrobisz zdanie. I w zasadzie tym samym odpowiedziałem na pkt5.

Ad4. Od zabutelkowania liczy się czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zasada z trzymaniem na burzliwej jest taka; jesli przez 2-3 kolejne dni BLG już nie spada to znaczy że burzliwa się zakończyła. To czy robić cichą to rzecz sporna.

I do tego momentu było dobrze :) ale:

1. zasada, o której piszesz tyczy się zakończenia fermentacji (koniec kropka), a nie tylko fermentacji burzliwej

2. fermentacja burzliwa i cicha to etapy fermentacji i to czy przelejemy piwo do innego fermentora czy nie, nie ma wpływu na fakt występowania fermentacji cichej

3. poczytaj może jednak jeszcze trochę więcej http://www.wiki.piwo.org/Fermentacja_brzeczki#Przebieg_fermentacji

i wtedy pisz o tym bo w przeciwnym przypadku kolejni uwierzą w to,

 

To czy robić cichą to rzecz sporna. Jedni twierdzą że tak, inni że nie ma sensu. Ja robię, ale są tacy co nie robią
że to od nich zależy czy jest fermentacja cicha czy jej nie ma,

a brzeczkę fermentują drożdże, a nie piwowar ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak amrish oglądałeś wykład Dziełaka to powinieneś wiedzieć że, fermentacja kończy się kiedy się kończy, pleśnią jak tylko nie otwierasz tam fermentora to bym się nie przejmował (możesz tez jakaś folią owinąć), wg mnie przelewanie na tzw cichą można dla większości stylów odpuścić i jak masz dopiero warki z brewkitów to poznaj technologie, zrób kilka normalnych warek i będziesz udoskonalał technologie wtedy   ;)

Pilnuj tylko żeby ta temperatura fermentacji była poniżej tych 21-22°C (czyli otoczenia do 19-20°C).

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak amrish oglądałeś wykład Dziełaka to powinieneś wiedzieć że, fermentacja kończy się kiedy się kończy, pleśnią jak tylko nie otwierasz tam fermentora to bym się nie przejmował (możesz tez jakaś folią owinąć), wg mnie przelewanie na tzw cichą można dla większości stylów odpuścić i jak masz dopiero warki z brewkitów to poznaj technologie, zrób kilka normalnych warek i będziesz udoskonalał technologie wtedy   ;)

Pilnuj tylko żeby ta temperatura fermentacji była poniżej tych 21-22°C (czyli otoczenia do 19-20°C).

tak,ale chcę to robić możliwie jak najlepiej żeb wyrobić sobie dobre nawyki :)

 

Czyli żeby ułożyć sobie wiedzę.

 

wariant dla piw lekkich - najpierw burzliwa tak długo aż blg się nie zatrzyma na 2 dni, potem przenoszę fermentor do mieszkania, temp podnosi się na 24h o jakieś 5 stopni, osad opada, zlanie na fermentacje cicha w innym fermentorze

 

piwa cięższe np porter lub pszeniczne, ktore nie musza byc klarowne: j/w ale fermentuje cicha w tym samym fermentorze i trzymam piwo np 2 tygodnie

czy w tym przypadku na koniec burzliwe też przenieść fermentor do mieszkania na np 2 dni żeby drożdże posprzątały po sobie i zanieść go z powrotem do piwnicy na cicha?

 

Bardzo proszę mnie poprawić jeśli piszę głupoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1. piwnica w starym budownictwie, mam przy podłodze max 20 stopni w upale, czy jest to dobra temp dla większości szczepów? Z tego co czytalem im większa temperatura tym więcej estrów, a żadnych belgów jak na razie warzyć nie będę. Na brewkicie IPA miałem napisane 26 stopni i w tylu fermentowałem

Skoro max 20 w upalne dni, to nie jest aż tak źle. Fakt, temp w fermentorze może być kilka stopni wyższa, ale w dni bez upałów temp może tam spaść do ok. 15 stopni? Napewno jesienią i wiosną temp będzie idealna dla drożdży górnej fermentacji, ale latem w mniej upalne dni też powinno być ok.

 

 

 

2. Mój główny problem to grzyb w piwnicy. Gdy tylko włączam światło widzę jak to wszystko lata w powietrzu. Nie wiem czy mogę zlewać na cichą w takim środowisku. Jeśli nie to muszę przenieść fermentor do mieszkania. Czy przed zlewaniem/przelewaniem na końcu burzliwej warto przetrzymać piwow mieszkaniu 24h w wyższej temperaturze np te 26 stopni żeby drożdże "dojadły" resztę cukru? bo ta metoda kłóci się z zasadą nie zmieniania drastycznie temperatur w czasie fermentacji i przy okazji nie byłoby grzyba.

Jeżeli zamkniesz szczelnie fermentor, następnie zniesiesz do piwnicy i nie będziesz go otwierać to ok. Niestety inne czynności musisz wykonywać gdzie indziej. Weź oddech w piwnicy, jeżeli czujesz grzyb i stęchłe powietrze to znaczy, że pełno grzyba jest w powietrzu, a wtedy wystarczy tylko rozszczelnić fermentor i będzie "po ptokach".

 

 

 

3. Model 7+7 przyniósł mierne efekty, znajomi wychwalają piwo, jednak ja jestem niezadowolony. Jak długo trzymać piwo na burzliwej? Jednak moja 2 warka odfermentowała do 1blg po 6 dniach, więc tu pytanie czy np tak odfermentowane piwo warto trzymać te zalecane 14 dni?

Ja zawsze byłem i będę przeciwnikiem zlewania piwa na cichą fermentację, o ile nie ma chmielenia na zimno (wiele osób twierdzi, że warto zlać wtedy na cichą). Po co się prosić o dodatkowe ryzyko zakażeń, stresować drożdże, napowietrzać znowu brzeczkę... Czasem się śmieje, że z tym przelewaniem na cichą, straszeniem autolizą drożdży, to jak trochę z jedzeniem jajek kurzych. Kiedyś panował pogląd (mocno lansowany, podobnie jak z tą cichą fermentacją piwa), że powinno się jeść max kilka jajek tygodniowo, że cholesterol i takie tam bujdy. Nagle okazuje się, że w świetle ostatnich badań człowiek może sobie jeść nawet kilka jajek dziennie bez ryzyka wzrostu cholesterolu. Tak więc u mnie nie ma burzliwej i cichej, jest po prostu jedna fermentacja, a wygląda to tak, że dobrze napowietrzoną brzeczkę zadaje drożdżami, zamykam fermentor i zapominam o nim na jakieś 3 tyg. Drożdże przez ten czas zrobią swoje i ładnie osiądą na dnie. Nie obchodzi mnie czy zjedzą wszystko w 3 dni, czy 6 dni i tak zostaną tam przez 21 dni, nic się nie stanie. Ostatnio zacierałem Blond Ale i przez 3 tyg z 13 Blg zeszło sobie ładnie do 2 Blg, a w jakim czasie tak naprawdę się to stało? Bez znaczenia, piwo podczas butelkowania było bardzo klarowne, smakowało super :)

 

 

 

4.Czy czas np 14+7 liczy się do osiągnięcia pełni smaku przez np apę? Chodzi mi o fakt, że piwo musi przefermentować i odleżeć swoje, jednak czas kiedy będzie dobre liczy się od np zakończenia fermentacji czy rozlewu?

Leżakowanie liczy się od chwili rozlewu. wtedy kształtuje się ostateczny smak.

 

 

 

5. Jakich stylów piwnych nie trzeba przelewac na fermentacje cicha? Jest to ryzyko zakarzenia, ktorego jednak chcialbym uniknac.

Tak jak wyżej napisałem, przy chmieleniu na zimno można zlać na cichą, choć podejrzewam, że są i tacy co pewnie dorzucają chmiel po prostu do fermentora bez dekantowania. Nie robiłem jeszcze chmielenia na zimno, więc z tego powodu w ogóle nie czułem potrzeby zlewania piwa na cichą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak,ale chcę to robić możliwie jak najlepiej żeb wyrobić sobie dobre nawyki

 

 

wariant dla piw lekkich - najpierw burzliwa tak długo aż blg się nie zatrzyma na 2 dni, potem przenoszę fermentor do mieszkania, temp podnosi się na 24h o jakieś 5 stopni, osad opada, zlanie na fermentacje cicha w innym fermentorze

OK, jeśli na prawdę chcesz to zrobić jak najlepiej to łyknij może jeszcze troszkę wiedzy (a może nawet troszkę więcej)

bo jak narazie to widać, że poruszasz się troszkę po omacku :(

Polecam Wiki na początek, a zwłaszcza przydatne w tym przypadku http://www.wiki.piwo.org/Fermentacja_brzeczki

 

EDIT

zaznaczyłem conieco :D

Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fermentor w piwnicy owiń workiem na śmieci (załóż na górę), dzięki czemu otwierając wiadro nie wlecą paprochy, które naleciały na klapę w piwnicy.

Jeśli nie zamierzasz szybko zbierać gęstwy, albo nie chmielisz na zimno (nie dodajesz innych dodatków) to tzw. przelanie na cichą możesz sobie odpuścić.

Pomiary blg możesz zacząć robić dopiero jak piana opadnie i/lub piwo zacznie się powoli klarować (niektóre szczepy potrafią zostawić kożuch piany, mimo iż fermentacja dobiegła końca).

Fermentacja podniesie lekko temp. w środku wiadra, możesz próbować kontrolować ją poprzez trzymanie w misce z wodą lub w wannie z pewną ilością wody. Można też owinąć wiadro wilgotną koszulką lub ręcznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktore nie musza byc klarowne

Pisałem to już wielokrotnie ale napiszę jeszcze raz przelewanie na tzw cichą ma pewne zalety ale do nich nie należy klarowanie, drożdże opadają tak samo bez względu czy maja dużo innych drożdży pod sobą czy nie ;)

 

 

Niżej, mi jak zacząłem mierzyć to większośćdrożdży spokojnie o 3-4 stopnie podbija temperaturę względem otoczenia

Dla piwa które ma wyjść chociaż przyzwoicie to na jakiś w miarę tolerujących temperaturę drożdżach (np. S-04) to wg wystarczy, oczywiście niżej będzie lepiej, zwłaszcza na początek fermentacji.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze byłem i będę przeciwnikiem zlewania piwa na cichą fermentację, o ile nie ma chmielenia na zimno (wiele osób twierdzi, że warto zlać wtedy na cichą). Po co się prosić o dodatkowe ryzyko zakażeń, stresować drożdże, napowietrzać znowu brzeczkę... Czasem się śmieje, że z tym przelewaniem na cichą, straszeniem autolizą drożdży, to jak trochę z jedzeniem jajek kurzych. Kiedyś panował pogląd (mocno lansowany, podobnie jak z tą cichą fermentacją piwa), że powinno się jeść max kilka jajek tygodniowo, że cholesterol i takie tam bujdy. Nagle okazuje się, że w świetle ostatnich badań człowiek może sobie jeść nawet kilka jajek dziennie bez ryzyka wzrostu cholesterolu. Tak więc u mnie nie ma burzliwej i cichej, jest po prostu jedna fermentacja, a wygląda to tak, że dobrze napowietrzoną brzeczkę zadaje drożdżami, zamykam fermentor i zapominam o nim na jakieś 3 tyg. Drożdże przez ten czas zrobią swoje i ładnie osiądą na dnie. Nie obchodzi mnie czy zjedzą wszystko w 3 dni, czy 6 dni i tak zostaną tam przez 21 dni, nic się nie stanie. Ostatnio zacierałem Blond Ale i przez 3 tyg z 13 Blg zeszło sobie ładnie do 2 Blg, a w jakim czasie tak naprawdę się to stało? Bez znaczenia, piwo podczas butelkowania było bardzo klarowne, smakowało super 

Jednak po zlaniu stouta na cichą i tak miałem dość osadu na dnie przed rozlewem. Muszę zdecydowanie spróbować pelnej fermentacji w 1 pojemniku.

 

Jeśli chodzi o temp to sam fermentor z wodą stojący na podłodze w piwnicy ma ok 18 stopni w upał. Nie wiem czy położenie np mokrej szmaty pod spód nie ochlodzi go lekko.

 

 

Mam kolejne bardzo ważne pytanie. Jeśli prowadzicie fermentacje w pojemnku z kranikiem to jak pobieracie piwo żeby sprawdzić blg? Jak odkazacie kranik? Wrzucenie spławika do fermentora odpada z powodu grzyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. zasada, o której piszesz tyczy się zakończenia fermentacji (koniec kropka), a nie tylko fermentacji burzliwej 2. fermentacja burzliwa i cicha to etapy fermentacji i to czy przelejemy piwo do innego fermentora czy nie, nie ma wpływu na fakt występowania fermentacji cichej 3. poczytaj może jednak jeszcze trochę więcej http://www.wiki.piwo...ieg_fermentacji

 

Kolego Dr2. Może źle się nieco wyraziłem. Jeśli BLG w ciagu paru dni już nie spada to można uznać fermentacje burzliwą za zakończoną. Oczywiście cicha będzie przebiegała bez względu czy będziesz przelewał do innego pojemnika czy zostawisz w tym samym.

 

że to od nich zależy czy jest fermentacja cicha czy jej nie ma, a brzeczkę fermentują drożdże, a nie piwowar ;)

 

Chodziło mi o przelewanie na cichą do drugiego fermentatora. Może wyraziłem się niedostatecznie precyzyjnie, czego nie powinienem robić w przypadku początkującego kolegi.

 

Cieszę się że prostujesz wypowiedzi innych piwowarów i obalasz mity pomagając tym samym początującym piwowarom uniknąć błędów, ale bądź tak dobry i do szkoły to mnie nie odsyłaj. Nie znasz poziomu mojej wiedzy. To co napisałem nie wynika z jej braku ale nieprecyzyjnego wysławiania się co oczywiście przyznaję i uderzam się w pierś, przepraszając tym samym kolegę amrish'a że niechcący wprowadziłem go w błąd. Mea culpa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja zawsze byłem i będę przeciwnikiem zlewania piwa na cichą fermentację, o ile nie ma chmielenia na zimno (wiele osób twierdzi, że warto zlać wtedy na cichą). Po co się prosić o dodatkowe ryzyko zakażeń, stresować drożdże, napowietrzać znowu brzeczkę... Czasem się śmieje, że z tym przelewaniem na cichą, straszeniem autolizą drożdży, to jak trochę z jedzeniem jajek kurzych. Kiedyś panował pogląd (mocno lansowany, podobnie jak z tą cichą fermentacją piwa), że powinno się jeść max kilka jajek tygodniowo, że cholesterol i takie tam bujdy. Nagle okazuje się, że w świetle ostatnich badań człowiek może sobie jeść nawet kilka jajek dziennie bez ryzyka wzrostu cholesterolu. Tak więc u mnie nie ma burzliwej i cichej, jest po prostu jedna fermentacja, a wygląda to tak, że dobrze napowietrzoną brzeczkę zadaje drożdżami, zamykam fermentor i zapominam o nim na jakieś 3 tyg. Drożdże przez ten czas zrobią swoje i ładnie osiądą na dnie. Nie obchodzi mnie czy zjedzą wszystko w 3 dni, czy 6 dni i tak zostaną tam przez 21 dni, nic się nie stanie. Ostatnio zacierałem Blond Ale i przez 3 tyg z 13 Blg zeszło sobie ładnie do 2 Blg, a w jakim czasie tak naprawdę się to stało? Bez znaczenia, piwo podczas butelkowania było bardzo klarowne, smakowało super 

Jednak po zlaniu stouta na cichą i tak miałem dość osadu na dnie przed rozlewem. Muszę zdecydowanie spróbować pelnej fermentacji w 1 pojemniku.

 

Jeśli chodzi o temp to sam fermentor z wodą stojący na podłodze w piwnicy ma ok 18 stopni w upał. Nie wiem czy położenie np mokrej szmaty pod spód nie ochlodzi go lekko.

 

 

Mam kolejne bardzo ważne pytanie. Jeśli prowadzicie fermentacje w pojemnku z kranikiem to jak pobieracie piwo żeby sprawdzić blg? Jak odkazacie kranik? Wrzucenie spławika do fermentora odpada z powodu grzyba.

 

Nie popadajmy w paranoję. Jeśli otworzysz na chwilę fermentor w celu pobrania próbki, czy nawet zanurzenia spławika, to nic nie powinno się stać.

Nie polecam jednak stałego otwierania fermentora w takim mikroklimacie i ograniczyłbym się do jak najmniejsze liczby takich poborów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jak w takiej sytuacji chmielisz na zimno?

Ja wrzucam po prostu chmiel do fermentora, kiedyś przelałem do innego fermentora, zrobiłem cold crashing i dopiero wtedy nachmieliłem,  ja nie zauważyłem różnicy między moją standardową procedurą ale mi też amerykańskie style tak średnio wychodzą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Cieszę się że prostujesz wypowiedzi innych piwowarów i obalasz mity pomagając tym samym początującym piwowarom uniknąć błędów, ale bądź tak dobry i do szkoły to mnie nie odsyłaj. Nie znasz poziomu mojej wiedzy. To co napisałem nie wynika z jej braku ale nieprecyzyjnego wysławiania się co oczywiście przyznaję

1. nie wysyłam nikogo "do szkoły", a jedynie podaję źródło na podstawie, którego można beż przeszkód określić co jest co.

2. nie uważam, że czytanie/szukanie informacji w naszym Wiki jest czymś niegodnym bądź wstydliwym, a wręcz uważam, że warto często do tych podstawowych informacji wracać.

3. chyba faktycznie "nieprecyzyjne wysławianie" jest Twoja domeną bo to

 

 

Jeśli BLG w ciagu paru dni już nie spada to można uznać fermentacje burzliwą za zakończoną.

też nie jest prawdą :(

Jeśli blg nie spada w czasie 2-3 dni (i jest na odpowiednio niskim poziomie) możemy uznać, że fermentacja się zakończyła.

Nie burzliwa, nie cicha tylko cała bo fermentacja burzliwa jak i cicha to etapy fermentacji następujące po sobie i zarówno w jednym jak i drugim przypadku drożdże fermentują tylko w innym tempie. Podany wcześniej link stanowił właśnie o tym dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo się nauczyłem po założeniu tego tematu i dzisiaj uwarzyłem pierwszą warkę z zacieraniem - AIPĘ 15,5 blg.

Jutro robię american wheat i teraz pytanie czy mogę wlać chmieliny razem z brzeczką do fermentora i po prostu o nich zapomnieć?

 

 

I drugie pytanie.

Otóż dałem połowę saszetki safale s-04 do tej aipy. Zwinąłem ją i dałem do lodówki. Do następnej warki zadać gęstwę (ponoć daje dużo lepsze efekty niż susz) ? Ile mogę przechowywać te pół saszetki i w jakich warunkach?

Edytowane przez amrish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj uwarzyłem pierwszą warkę z zacieraniem - AIPĘ 15,5 blg.

 

tóż dałem połowę saszetki safale s-04 do tej aipy.

A podobno chciałeś to zrobić dobrze ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli blg nie spada w czasie 2-3 dni (i jest na odpowiednio niskim poziomie) możemy uznać, że fermentacja się zakończyła.

Kochany DR:

 

 

3. chyba faktycznie "nieprecyzyjne wysławianie" jest Twoja domeną bo to też nie jest prawdą :(

 

Fermentacja się kończy wtedy,kiedy blg już nigdy niżej nie spadnie ;) Przy wlokących się końcówkach fermentacji, szczególnie mocnych piw, 2-3 dni nie wystarczą na odnotowanie spadku. A już szczególnie przy lambikach, nie mówiąc o innych napojach powstających z fermentacji (w takim półtoraku spadek 1blg/miesiąc to niezłe tempo! )

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochany DR: Dr2, dnia 15 lipiec 2016 - 18:21, napisał: 3. chyba faktycznie "nieprecyzyjne wysławianie" jest Twoja domeną bo to też nie jest prawdą :( Fermentacja się kończy wtedy

:good:   dlatego użyłam słowa "możemy", które nie implikuje "musimy"

Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam.

Przed chwilą zlałem swoją pierwsze Pale Ale 11 na cichą. Przed zadaniem drożdży było około 12 BLG.

Teraz przed zlaniem na cichą sprawdziłem BLG i sam nie wiem, wyszło 0 lub coś koło tego bo mam za wąską menzurkę i ciężko to sprawdzić (brak doświadczenia, muszę kupić szerszą oraz skalibrować).

 

Drożdże jeszcze dość żwawo pracowały, piwo super w zapachu i smaku ale mętne.

Dodam że przez zły odczyt podczas zacierania przerwałem przy około 19 litrach. Po warzeniu wyszło jakieś 16 litrów a teraz na cichej mam 15 litrów. Więc o 5 litrów mniej niż zakładał przepis.

 

1. Pytanie czy to możliwe by było koło zera BLG?

2. W instrukcji pisze że trzymać 2 tygodnie na cichej, ale czy jest sens przy tak małym BLG?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy to możliwe by było koło zera BLG?

 

Zakładałbym raczej błąd pomiarowy. Bardzo niskie odfermentowanie świadczy raczej o infekcji lub drożdzach brettanomyces (chyba, że sam je zadawałeś, bo nic nie powiedziałeś jakich użyłeś). Jednakże odpowiadając na pytanie - tak jest to możliwe aby BLG było około zera, co więcej nawet ujemne (baligometr mierzy względną gęstość)

 

 

 

W instrukcji pisze że trzymać 2 tygodnie na cichej, ale czy jest sens przy tak małym BLG?

Instrukcja jest błędna. Punkt w czasie nie świadczy o końcu fermentacji. Najpierw upewnij się, że poprawnie wykonałeś pomiar. Upewnij się również, że masz sprawny baligomentr (użyj wody - powinno być około 0). Użyj też innego naczynia do pomiaru blg fermentującego piwa (napisałeś, że Twój cylinder pomiarowy jest za wąski). Jak nie znajdziesz odpowiedniego naczynia to zdezynfekuj baligomentr i od biedy zrób pomiar w wiadrze. Dopiero potem zastanawiaj się czy fermentacja dobiegła końca. Dodatkowy tydzień czy dwa w fermentorze nie zaszkodzi (a nawet i może pomóc). 

Edytowane przez Daniel / Gruby Stefan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.