Skocz do zawartości

Warzenie w czasie burzy


tauruss

Rekomendowane odpowiedzi

Temat trochę z przymrużeniem oka.

 

Poniższe pytania naszły mnie po tym, jak koleżanka uświadomiła mnie, że jeżeli zostawi się rosół po gotowaniu i nastąpi gwałtowny spadek ciśnienia (np. burza) to rosół może skisnąć.

 

Czy warunki pogodowe w czasie warzenia piwa mają wpływ na jego smak ? Jeżeli tak, to jakie warunki są idealne do warzenia piwa ?

Pytanie może trochę absurdalne, ale skoro kontrolujemy pH, miligramy minerałów w wodzie itp. rzeczy, to czemu nie.

Ktoś się spotkał z opiniami w tym temacie ?

 

(Pomijam kwestie temperatury w czasie fermentacji, bo to oczywisty i dobrze znany temat)

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz mi powiedzieć jakie procesy powoduje w rosole gwałtowny spadek ciśnienia, że on kiśnie?

 

Niestety, nie jestem w stanie i też mnie to bardzo zastanawia.

Ale podobno true story, potwierdzone przez profesjonalnego kucharza.

 

EDIT:

 

Jak widać temat w narodzie żywy i wywołujący dużo emocji ;)

 

http://odkrywcy.pl/kat,1038059,title,Nigdy-nie-gotuj-rosolu-podczas-burzy,wid,16257966,wiadomosc.html?smg4sticaid=6174a1

http://f.kafeteria.pl/temat/f5/wytlumaczcie-mi-dlaczego-podczas-burzy-kisnie-rosol-p_4172028

http://www.paranormalne.pl/topic/36626-nigdy-nie-gotuj-rosolu-podczas-burzy/

http://zapytaj.onet.pl/Category/016,003/2,12754358,Dlaczego_podczas_burzy_kisna_potrawy_badz_napoje.html

Edytowane przez tauruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie skiśnie tylko sfermentuje. No chyba, że wstawisz ten rosół do lodówki.

Z tego co mi się jeszcze ostało we łbie z zajęć z meteo przed burzą dochodzi do gwałtownych zmian ciśnienia, zwiększonej wilgotności przy jednoczesnym zachowaniu dość wysokiej temperatury. Warunki idealne do rozwoju pleśni i wszelkich procesów gnilnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ma zmiana ciśnienia do tego ?

zabobony z czasów jak ludzie lodówek nie mieli

Dlatego napisałem, że lodówka chroni przed tym. Jak nie wierzysz zrób test. Zostaw rosół w normalnych warunkach i sprawdź po jakim czasie się zepsuje, a potem zrób to samo w czasie burzy.

z resztą nie musisz robić rosołu ... załatw nieuhateryzowane mleko i sprawdź czas kiśnięcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry ale u mnie się nie sprawdza 

dlatego prosiłem o jakieś racjonalne wyjaśnienie z tym ciśnieniem jaki ma wpływ ?

czy to samo zmian która wcale nie jest taka bardzo szybka, czy to że robi się niskie w czasie burzy ? ale co wtedy z miastami i wsiami które są wysoko w górach ? tam by musie gotować i jeść od razu 

twierdzenie że to wina ozonu, przecież ozonem "odgrzybia" się klimę w samochodzie, podobne działanie od oxy czy wody utlenionej 

jeśli zrobię rosół (nie wiem czemu akurat on) o godzinie 13 i o 17 będzie burza to skiśnie ?

jeśli nie będzie to może stać i 2 tygodnie ?

dla mnie to tego typu bajki jak że kobieta w czasie okresu nie powinna piec ciast drożdżowego,farbować włosów,kisić ogórków ,dodawanie soli do ubijanych białek,to że kawa jest bardziej szkodliwa jak herbata, to że herbata zielona  ma więcej antyoksydantów niż czarna i wiele, wiele innych takich kulinarnych mitów nie przemawia do mnie 

Edytowane przez Gawon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że chodzi o temperaturę w czasie okresu burzowego.  Dodatkowo gwałtowny wiatr może nieść jakiś gości.
Warzyłem czasie burzy i piwo wyszło... ba, nawet się cieszyłem, bo owady nie wlatywały przez drzwi. A, że drzwi są od zawietrznej to mi nie wiało.

 

Wydaje mi się, że wszystkiemu winni są ludzie, którzy niechcący zainfekują sobie brzeczkę i zwalą wszystko na burzę. Albo przypadki braku chłodnicy - wtedy ew. syf ma większą szansę na zdominowanie brzeczki, bo czas chłodzenia się wydłuża.

 

I by nie było

- mleko zwykle biorę od mućki, ale powyżej 25 c... zawsze skiśnie do następnego dnia. Tzn. wstawiam je do lodówki zaraz jak ostygnie... ale niewiele to daje. Butelka w czasie studzenia stoi otwarta i widać, że w tej temperaturze coś jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zamierzam tu nikogo na siłę przekonywać. Też mi się wydawało, że to ludowe bajania dopóki nie zacząłem częściej gotować.

Zdarzało mi się, że ostudzone zupy czy inne płynne dania ostudzone i wstawione do lodówki na drugi dzień były do wywalenia. Więc raczej coś w tym jest.

Jedyne co przychodzi mi do głowy to fakt, że przy niskim ciśnieniu woda nie wrze w 100 stopniach do tego teren górski i może jakieś syfy zostają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 nie schowało zupy do lodówki. 

 Nie chowa się ciepłej zupy do lodówki po gotowaniu, tak samo jak nie chłodzi się mleka zaraz po dojeniu, taką naukę wyniosłem z domu. Nie wiem ile prawdy jest w twierdzeniu o burzy, ale argumenty o temp są w stanie mnie przekonać. Zdarzało mi się, że rosół kisł zanim zdążył ostygnąć podczas gotowania w upały, co ciekawe nigdy nie trafiło mi się to z innymi zupami. Zakładając, że jest jakaś prawda w fakcie z burzą, nie przenosiłbym jej na warzenie piwa. Po to je szybko schładzamy, by nie narażać się na żadne infekcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przetestowałem chłodzenie garnka zimną wodą w zlewie i nie pomogło. Za to problem się rozwiązał jak przestałem gotować zupy "na zapas" podczas kijowej pogody :-)

 

Co do piwa to nie wiem jaki wpływ na gotowy produkt może mieć wrzenie w temp. poniżej 100 st. Faktem jest, że brzeczkę z reguły gotuje się dłużej i intensywniej niż zupy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz na ostatnie 15 min gotowania zupy chłodnica do gara i zupa schlodzona w 20 min ;)

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Przy założeniu, że gotujesz 30L zupy

:-D

Edytowane przez von_Alex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak samo jak nie chłodzi się mleka zaraz po dojeniu, taką naukę wyniosłem z domu

 

Jakieś herezje piszesz.

Polecam lekturę:

http://www.mleczarstwo.com/a5640,wstepne_schladzanie_mleka_zbytek_czy_koniecznosc.html

 

Cytat:

"Mleko z udoju ma temperaturę 36 stopni. Zadaniem systemu chłodzenia jest obniżenie jej w jak najkrótszym czasie do temperatury ok. 4 stopni. Dlaczego do ok. 4 stopni ? Ponieważ jest to najlepsza temperatura zapewniająca bezpieczeństwo mleka. 

 

Specjaliści mówią: bakteriologiczna jakość mleka zależy głównie od tempa schładzania mleka do temperatury poniżej krytycznych 10°C i przechowywania w temp. poniżej 4° C. Innymi słowy im szybciej schłodzisz mleko tym będzie ono bezpieczniejsze i lepsze. Im później- narażasz siebie i innych na straty. A jeśli lepsze to otrzymasz wyższą cenę. "

Edytowane przez ASadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.