Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Hello

 

Docenie odpowiedz albo link do podobnego tematu (moj wujek google nie pomogl) ;)

 

Ponad 10 warek juz zrobilem, a takie cos pierwszy raz. Na zyczenie zony postanowilem zrobic owocowe piwo. Gotowanie na slodzie 4kg, oraz dwoch rodzajach chmielu (wykorzystanie ok 45min), przy czym na ostatnie 15min gotowania dodane bylo 20g skorek suszonych slodkich pomaranczy.

 

Byly to gorace dni i rzeczke udalo sie wystudzic 20L do ok 26C po czym dodalem saszetke suchcych drozdzy gornej fermy, zakres temp 15-25C, bodajze safbrew f2.

 

Brzeczka na dzien dobry dn 29 maja miala blg=17. Piana burzliwej fermy opadla juz na drugi dzien, ale potrzymalem piwo 1 tydz.

6 czerwca, blg =13, temp 22C, przelalem na cicha

13 czerw, blg=14 (? Jakis blad sie musial wkrasc..), pieni sie porzadnie, w smaku dosyc slodkie i p9maranczowe (zonie pasuje).

18 czerw, blg=12.5, ale zaczalem kublem trzachac, porzadnie przez 5min, ze rurka fermentacyjna sie zaplula.

19 czer, blg=12, piwo nagazowane, znowu trzachanie..

22 czer, blg=12, piwo deczko mniej nagazowane,

 

Co robic? Mija prawie miesiac jak piwo w beczkach plastikowych stoi. Szykuje sie impreza i terminarz robi sie napiety (przewiduje co najmniej 1 mies w butelce trzymac).

Jak zleje piwo, to boje sie ze drozdze (z jakiegos powodu) moga zechciec zrec ten slod i bede mial w piwnicy III wojne swiatowa, z uwagi na szklane granaty. Piwo jest ob3cnie troszke za malo nagazowane, ale jak drozdze nie chca przezrec tego blg co jest, to co mi da dodanie slodu (jakis specjalny specyfik do referm z browarniczego sklepu, niepamietam, nie mam pod reka) do butelek na refermenatcje? Moze to piwo bedzie mialo slodki posmak, ale zatem co sie stanie podczas refermy?

Moze dodac jeszcze drozdzy do beczki na szybka ponowna burzliwa, pozniej odcedzic na cicha i dalej wio do butli?

 

Zapewne drozdzom moglo niespodobac sie:

1. Blg =17 (zazwyczaj robie jakos 14 i nie ma problemu)

2. Wyzsza temp ok26c

 

...no ale blg spadlo oraz jest gaz, czyli ferment byl. Ball8ngomierz pi razy oko dziala, mam druga warke bardziej standardowa i idzie ksiazkowo, na poczatku blg=14.2 i po tygodniu blg=4 i zlane na cicha. Te same drozdze, ten sam klimat piwniczny.

 

Prosze o podpowiedz.

 

Ps dodam ze po przedostatnim trzachaniu beczka uchylilem wieka na lyk powietrza. Po tych 3 dniach nie widze zeby to pomoglo lub zaszkodzilo.

Gotowanie na slodzie - suchy slod, gozdawa superjasny

Gotowanie na slodzie - suchy slod, gozdawa superjasny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelałeś piwo mające 13blg po tygodniu fermentacji na cichą i się dziwisz, że masz problemy?

 

Teraz to już pies wie co z tym zrobić. Chcesz to zabutelkuj, ale licz się, że jest spora szansa na granaty. Chociaż przy 12blg ekstraktu końcowego to powinno być bardzo słodkie i zupełnie niepijalne. Na przyszłość zapamiętaj, że drożdżom daje się tyle czasu ile potrzebują, a nie tydzień, zwłaszcza przy 17blg i poczytaj więcej, bo widać, że średnio wiesz co robisz.

 

Jeszcze dochodzi ewentualność, że masz walnięty balingomierz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne drozdzom moglo niespodobac sie:

1. Blg =17 (zazwyczaj robie jakos 14 i nie ma problemu)

2. Wyzsza temp ok26c

 

Wątpię. Dodawanie w 26 stopniach to nie jest nic złego, a 17 blg to również nie jest na tyle wysoko, żeby 1 paczka drożdży sobie nie poradziła. Chociaż nie podałeś o jakie drożdże chodzi. Bardziej bym obstawiał, że drożdże były w słabej kondycji. Nie było sensu zlewać na cichą skoro piwo tak płytko odfermentowało. Ja bym tego na pewno nie butelkował, zresztą szczerze wątpię w pijalność tego piwa.

 

Spróbowałbym dodać nowych drożdży.

 

Edit: a jednak podałeś o jakie drożdże chodziło, umknęło mi. F2 - przyznam, że nie miałem z nimi styczności, ale z tego co czytam one są oznaczone jako drożdże do refermentacji. Czy to przypadkiem nie tutaj tkwi problem?

Edytowane przez Wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no trochę popłynąłeś z ta cichą przy takim wysokim blg. Zrób sobie FFT - jeśli test wykaże, że drożdże mają jeszcze coś do zjedzenia to zadaj jeszcze raz drożdżami (zrób w pierwszej kolejności rehydratyzacje albo starter żeby nie dostały za dużego szoku). Jeśli FFT wykaże, że nic się nie zmienia tz. że zrobiłeś jakiś błąd w zacieraniu (ja przy ostatniej warce własnie ten błąd zrobiłem - ale u mnie zatrzymało się na 6,5 wiec będzie pijalne:) ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałeś z nad drożdży za wcześnie. Piwo nie odfermentowało. Przy dużym blg piwa potrafią trochę fermentować, a brak piany czy aktywność rurki nie są jednoznacznymi wskaźnikami końca fermentacji. Trzeba zrobić pomiar blg i następny po dwóch dniach. Jeżeli blg nie spada to zakończyła się burzliwa i można zlać na cichą. Aczkolwiek jeżeli nie zbierasz gęstwy nie ma konieczności przelewania piwa do innego pojemnika.

 

Co bym zrobił na Twoim miejscu? Nie wiem, zapewne spróbował bym zadać nowe drożdże i trochę napowietrzył piwo. Ale to nie jest dobre wyjście. Pchanie w butelki tego specyfiku też nie wydaje mi się rozsądne.

 

ps. Co masz na myśli pisząc słód w swoim poście? Z wypowiedzi wnioskuję, że nie do końca wiesz czym jest słód. Co może oznaczać brak podstawowej wiedzy. Poczytaj wiki i uzupełnij braki żeby uniknąć podobnych wpadek w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

Dzieki za analize tematu i ciekawe informacje.

Wbrew pozorom te piwo jest w smaku 'zdatne', tzn sa bableki, slodkie i pomaranczowe ...czyli w ogole nie jak piwo, ale kobity lubia duzo soku i tak dolac, wiec moglo by im to podejsc. W zwiazku z powyzszym i brakiem ruchu blg (w tym na moje proby pobidzenia) godnym rozwazenia wydawalo sie butelkowanie tak jak jest.

 

...ale, ze zostalo mi troche suchych drozdzy, to jednak sprobuje ich dorzucic, czytajac uprzednio o rehydracji. Z piwa obok, tego co idzie spoko, drozdzy juz sie zdazylem pozbyc i juz lezy na cichej.

 

Dzieki za pomoc, dam znac jak to poszlo, jako ciekawostka naukowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zwiazku z powyzszym i brakiem ruchu blg (w tym na moje proby pobidzenia) godnym rozwazenia wydawalo sie butelkowanie tak jak jest.

Uważaj z tym butelkowaniem. Piwo jest nie odfermentowane, więc sprawdzaj co jakiś czas czy się nie przegazowuje. Granaty to nie jest piwowarski mit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze drożdże f2 służą do refermentacji. Wiec pewnie temu masz problem z fermentacja.

Po drugie jak z 4kg ekstraktu uzyskales 20l piwa 17 blg? Bailomierz na 100% sprawny?

Po trzecie jak już koledzy mówili czemu niedofermentowane piwo zlales na cichą? Jak blg przestanie się zmniejszać wtedy przelewać na cichą.

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie jak z 4kg ekstraktu uzyskales 20l piwa 17 blg? Bailomierz na 100% sprawny?

 

Autor pisał o ekstrakcie suchym, a jego potrzeba mniej niż płynnego do uzyskania tego samego blg, przyjmuje się że 0,25kg na 1 blg przy 20l, więc z 4kg ekstraktu wychodzi 16 blg. Także mniej więcej się zgadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zapewne drozdzom moglo niespodobac sie:

1. Blg =17 (zazwyczaj robie jakos 14 i nie ma problemu)

2. Wyzsza temp ok26c

 

Wątpię. Dodawanie w 26 stopniach to nie jest nic złego, a 17 blg to również nie jest na tyle wysoko, żeby 1 paczka drożdży sobie nie poradziła. Chociaż nie podałeś o jakie drożdże chodzi. Bardziej bym obstawiał, że drożdże były w słabej kondycji. Nie było sensu zlewać na cichą skoro piwo tak płytko odfermentowało. Ja bym tego na pewno nie butelkował, zresztą szczerze wątpię w pijalność tego piwa.

 

Spróbowałbym dodać nowych drożdży.

 

Edit: a jednak podałeś o jakie drożdże chodziło, umknęło mi. F2 - przyznam, że nie miałem z nimi styczności, ale z tego co czytam one są oznaczone jako drożdże do refermentacji. Czy to przypadkiem nie tutaj tkwi problem?

Rany Boskie, czy Ty czytasz w ogóle to co piszesz. Naprawdę jeśli nie masz nic do powiedzenia to lepiej zamilcz bo pisanie, że zadanie drożdży w 26 stopniach to nic złego albo że jedna saszetka da radę z 17 blg to dla mnie jedne z największych debilizmów jakie ostatnio czytałem na tym forum. A według Ciebie dlaczego świeże drożdże z torebki miały by być słabej kondycji? Zmeczyly się leżeniem w saszetce? Edytowane przez Dario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie, czy Ty czytasz w ogóle to co piszesz. Naprawdę jeśli nie masz nic do powiedzenia to lepiej zamilcz bo pisanie, że zadanie drożdży w 26 stopniach to nic złego albo że jedna saszetka da radę z 17 blg to dla mnie jedne z największych debilizmów jakie ostatnio czytałem na tym forum. A według Ciebie dlaczego świeże drożdże z torebki miały by być słabej kondycji? Zmeczyly się leżeniem w saszetce?

 

Piszę na bazie własnych doświadczeń. Tak, zadanie drożdży w 26 stopniach to nic złego. Najczęściej zadaje w trochę wyższej temperaturze (27-29), jeżeli fermentor jest wstawiony w chłodnym miejscu bez problemu zdąży się schłodzić zanim ruszą. 17 blg to również żadne wyzwanie dla 1 paczki drożdży. Napisałbym w jakiej maksymalnej temperaturze dodałem drożdże i ile wyciągnąłem z 1 paczki, ale nie chcę żebyś czytał więcej "debilizmów".

 

Co do kondycji to drożdże mogły być źle przechowywane bądź przeterminowane. Czy to jest coś co się nie może zdarzyć według Ciebie? Akurat w tym przypadku co również dopisałem później problemem mogło być zastosowanie drożdży, które są oznaczone jako drożdże do refermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Brzeczka na dzien dobry dn 29 maja miala blg=17. Piana burzliwej fermy opadla juz na drugi dzien, ale potrzymalem piwo 1 tydz.

 

Przerwana fermentacja. Za ciepło, za dużo blg, za mało drożdży.

Lanie niedofermentowanego piwa z 12BLG do szklanych butelek to szaleństwo. Drożdże prawie na pewno wznowią pracę i będzie bum. Gdybyś miał 5-6blg to jeszcze można by zaryzykować i szybko wypić ale 12 ... i jeszcze takie granaty chcesz dać gościom na imprezie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam trochę nie w swoim temacie ale też piwko na cichej.

Mam dylemat. Początkowe blg 11 po 7 dniah bylo 5 blg , po następnych 8 dniach czyli wczoraj było prawie 3 blg. Tylko teraz moje pytanie, biorąc próbkę mam znowu 5 blg dopiero jak ją trochę pomiącham i się odgazuje to spada do 3 blg. I teraz nie wiem czy tego gazu 'bąbelków' nie jest za dużo aby może w poniedziałek jak blg się nie zmieni nie butelkowac. Z góry dzięki za odpowiedź.

 

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Spiewaczek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bąbelki podnoszą spławik i fałszują wynik. Albo trzeba poczekać, aż się próbka odgazuje albo zakręcić spławikiem kilka razy.

Odczekaj 2-3 dni i zrób kolejny pomiar. Jak dalej będzie 3blg to lej do butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.