Marcin KL Posted June 17, 2016 Share Posted June 17, 2016 Warzyłem wczoraj gose z trochę ponad 10% zasypem słodu zakwaszającego no i 50% pszenicznego. Nie chciało się to zatrzeć ni za cholerę. Łącznie zacierałem 3 godziny i za każdym razem próba skrobiowa wychodziła jakbym dopiero co słód wsypał - po prostu czarno. Przypuszczam, że to przez ten zakwaszający. Po 3 godzinach, poczekałem aż w garnku "osiądzie" wszystko na dole i pobrałem delikatnie z góry klarownej brzeczki (bez tej mączki i drobin słodu). Sprawdziłem tę czystą brzeczkę i nie barwiła się ona zupełnie, a balingometr pokazał trochę ponad 12 (mierzę w 11). Przefiltrowałem ją przez noc i właśnie gotuję. Pytanie moje jest takie: czy możliwe, że ta mączka ze słodu barwiła mi lugola na czarno? Czy ewentualnie po wrzuceniu słodu zakwaszającego (dodałem go jak brzeczka bez niego nie barwiła lugola) nie mógł się on zatrzeć i to skrobia z tego słodu mi barwiła lugola? Nie wiem, czy jest sens marnować paczkę drożdży, chmielu, kolendry itp. czy po prostu lepiej przeżałować te 20 złotych na słody i od nowa spróbować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted June 17, 2016 Share Posted June 17, 2016 (edited) Wywal ten płyn i będziesz miał po kłopocie na przyszłość (albo skitraj lepiej,bo jak jakąś elektrownie wywali atomową to się przyda),nic nie wylewaj, wyjdzie normalne piwo, o ile oczywiście potem jakiejś infekcji nie złapiesz Edited June 17, 2016 by dziedzicpruski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.