giusto 0 Posted January 24, 2010 (edited) Pierwszy raz w gotującej się brzeczce zrobiły mi się dziwne grudy, kożuchy, tak jak by się coś z nią złego stało, mam to pierwszy raz przy gotowaniu, więc pytam czy to nic złego, czy muszę się zacząć martwić? Proszę o szybką odpowiedź. Edited January 24, 2010 by giusto Quote Share this post Link to post Share on other sites
zbynekkk 12 Posted January 24, 2010 (edited) Czyżbyś w końcu miał do czynienia z przełomem. http://www.piwo.org/forum/t2251-Przelom.html Edited January 24, 2010 by zbynekkk Quote Share this post Link to post Share on other sites
giusto 0 Posted January 24, 2010 (edited) Czyżbyś w końcu miał do czynienia z przełomem. to dobrze czy źle bo nie mam w tej chwili czasu aby to studiować? Tylko jest tak że gotuję na dwa gary, jeden ma te fusy drugi nie, od czego to zależy. A jeszcze jedno, czy przed wystudzeniem i zadaniem drożdży muszę ten przełom przecedzić czy wlewać wszystko do wiadra i zadawać drożdże? Edited January 24, 2010 by giusto Quote Share this post Link to post Share on other sites
zbynekkk 12 Posted January 24, 2010 To dobrze, możesz i po wystudzeniu zlać, przecedzić. Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemo70 38 1 Items Posted January 24, 2010 Czyżbyś w końcu miał do czynienia z przełomem. to dobrze czy źle bo nie mam w tej chwili czasu aby to studiować? Tylko jest tak że gotuję na dwa gary' date=' jeden ma te fusy drugi nie, od czego to zależy. A jeszcze jedno, czy przed wystudzeniem i zadaniem drożdży muszę ten przełom przecedzić czy wlewać wszystko do wiadra i zadawać drożdże?[/quote'] Farfocle osiądą na dnie po ostudzeniu, a potem dekantujesz brzeczkę z nad osadu do fermentora Quote Share this post Link to post Share on other sites
giusto 0 Posted January 24, 2010 Czyżbyś w końcu miał do czynienia z przełomem. to dobrze czy źle bo nie mam w tej chwili czasu aby to studiować? Tylko jest tak że gotuję na dwa gary' date=' jeden ma te fusy drugi nie, od czego to zależy. A jeszcze jedno, czy przed wystudzeniem i zadaniem drożdży muszę ten przełom przecedzić czy wlewać wszystko do wiadra i zadawać drożdże?[/quote'] Farfocle osiądą na dnie po ostudzeniu, a potem dekantujesz brzeczkę z nad osadu do fermentora dekantacja to zlanie brzeczki znad osadu bez jego wzruszenia, jeśli tak to jak to robicie, aby najsprawniej mi to poszło? Quote Share this post Link to post Share on other sites
giusto 0 Posted January 24, 2010 I jeszcze jedno, dlaczego mam przełom tylko w jednym garze? Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacer 300 1 Items Posted January 24, 2010 dekantacja to zlanie brzeczki znad osadu bez jego wzruszenia, jeśli tak to jak to robicie, aby najsprawniej mi to poszło? wężykiem, wężykiem Quote Share this post Link to post Share on other sites
zbynekkk 12 Posted January 24, 2010 Wężykiem z rurką na końcu co nie ma dziury u dołu tylko z boku. Quote Share this post Link to post Share on other sites
giusto 0 Posted January 24, 2010 Wężykiem z rurką na końcu co nie ma dziury u dołu tylko z boku. a z gara zaciernego (kociołek z lidla) wężyk podłączony do kranika, czy pociągnie mi wtedy fusy, co robicie z tym co jest na dnie razem z brzeczka, cedzicie to przez sito czy do kibelka, ile powinno tego osadu z brzeczką odejść? Quote Share this post Link to post Share on other sites
giusto 0 Posted January 24, 2010 Wężykiem z rurką na końcu co nie ma dziury u dołu tylko z boku. a z gara zaciernego (kociołek z lidla) wężyk podłączony do kranika' date=' czy pociągnie mi wtedy fusy, co robicie z tym co jest na dnie razem z brzeczka, cedzicie to przez sito czy do kibelka, ile powinno tego osadu z brzeczką odejść?[/quote'] Już sprawdzone, idzie czysta brzeczka bez osadu, tylko jeszcze pytanie co do resztki brzeczki z osadem, do kibelka czy do filtracji. Quote Share this post Link to post Share on other sites
radekam 1 Posted January 24, 2010 Już sprawdzone, idzie czysta brzeczka bez osadu, tylko jeszcze pytanie co do resztki brzeczki z osadem, do kibelka czy do filtracji. Ja zwykle wywalam to do kibla, a jak mi się chce to odcedzam przez jakąś szmatę, trochę pogotuję i do fermentacji. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacer 300 1 Items Posted January 24, 2010 Do wysokich szklanek, kufli, jak sie odstoi to rano zlać, zagotować, schłodzić i dolać do fermentora. Quote Share this post Link to post Share on other sites
giusto 0 Posted January 24, 2010 Do wysokich szklanek, kufli, jak sie odstoi to rano zlać, zagotować, schłodzić i dolać do fermentora. zeszło mi do końca tym kranikiem, wylałem może szklankę Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemo70 38 1 Items Posted January 24, 2010 Do wysokich szklanek' date=' kufli, jak sie odstoi to rano zlać, zagotować, schłodzić i dolać do fermentora.[/quote']zeszło mi do końca tym kranikiem, wylałem może szklankę No widzisz jak ładnie Ci poszło, tak że, jak już będziesz miał gotowe piwo, to wisisz każdemu, kto Ci doradzał flaszkę co najmniej, taka tradycja Quote Share this post Link to post Share on other sites