Skocz do zawartości

Coś dla wymieniających często waluty. Także dla "koników":)


13Robert

Rekomendowane odpowiedzi

Koncepcja ciekawa, ale jak przeliczyłem moją ratę to miesięcznie oszczędziłbym 10-15 zł. Wiem. W perspektywie 28 lat trochę by się tego uzbierało. Pytanie tylko ile kosztowałaby mnie zmiana umowy kredytowej.

Tak czy owak. Rata we frankach w najgorszym momencie była poniżej raty kredytu gotówkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na finansach ale znając życie, zapewne w umowie bank juz zastrzegł sobie wszystkie wyjątki na których mógłby nie zarobić na kliencie.

Wielu odsądzalo od czci te instytucje za złodziejskie kursy wymiany dla kredytow walutowych, zwanych spread-ami.

Ale korzyścią dla takich klientów może byc upowszechnienie sie tej formy wymiany i wowczas wymuszenia przez konkurencje obniżenia ich marż.

 

Myślę, ze szczególnie oplacać to będzie się dla tych wszelkich firm, ktore handlują z zagranicą a nawet dla kogos, kto chce kupic np. samochód za 5-10 tys euro.

Jak sprawdziłem by zakupic 10tys euro w mbanku trzeba wyłozyć 41 460zł a w walutomacie tylko 40 530zł.

930zł drogą nie chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podważam sensu tej inicjatywy - dla osób prywatnych jest korzystna jeśłi potrzebują gotówki. Ale zwróćuwagę na;

 

W przypadku, gdy Użytkownik posiada konto w innym banku niż konta Walutomatu, pobierana jest opłata od przelewu w wysokości ustalonej przez dany bank.

W przyszłości Walutomat może pobierać stałe opłaty od zlecenia transakcji.

Za chwilę prowizja połknie część korzyści.

Przy 10 tys? pewno już możnaby w banku porozmawiac o kursie.

 

A firmy to raczej mają już umowy, opcje - pytanie czy firmie wolno pozyskać środki w ten sposób.

 

Natomiast płacenie rat we franku, gdy pensja w PLN - ryzykowne. Płacenie w PLN gdy frank rośnie, też, i owszem.

 

Mam walutowe kredyty od 1992 roku - zawsze na nich wychodziłem dobrze. W tej chwili na franku mam oprocentowanie poniżej 2%. Rata jest sporo niższa niż gdy zawierałem umowę trzy lata temu, nie mówiąć o górce sprzed roku. A i wtedy była niższa niż gdybym miał kredyt w PLN.

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podważam sensu tej inicjatywy - dla osób prywatnych jest korzystna jeśłi potrzebują gotówki. Ale zwróćuwagę na;

 

W przypadku, gdy Użytkownik posiada konto w innym banku niż konta Walutomatu, pobierana jest opłata od przelewu w wysokości ustalonej przez dany bank.

W przyszłości Walutomat może pobierać stałe opłaty od zlecenia transakcji.

Za chwilę prowizja połknie część korzyści

No coż jak widac chocby na zakupie 10 tys euro i zaoszczedzonych 930zł to i jest z czego pobrac prowizje (załóżmy ze 10%), a klient i tak będzie zadowolony.

Mają też konta w większości popularnych banków, jest tam dostępna lista

 

Myslę, że najbardziej bedzie sie to opłacało własnie firmom, gdy przyjdzie np.rozliczenie zza granicy na ich własne konto walutowe, a przecież żaden bank nie rozkaże ich zamiany w ten czy inny sposób, a nawet jakiejkolwiek zamiany.

Najbardziej obawiałbym się jednak zmowy i represji ze strony banków wobec tej firmy, wszak tak najłatwiej bedzie im wyciąć konkurencję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będzie prowizja - to raczej od wysokości transakcji - powiedzmy 1%....

 

Firmy muszą mieć udokumentowane pochodzenie walut - nie wiem czy ta forma to zapewnia, bo jeśli tak to również pozwala na wypranie kaski...

 

Weź też pod uwagę kurs w mbanku w poniedziałek - ten masz ciut już stary, walutomat pewno dynamiczniej reaguje na rynek.

 

Opcja bardzo dobra dla potrzebujących waluty na koncie w niedużych ilościach - setek tysiecy waluty pewno sie szybko tu nie zorganizuje.

 

A jak firma dostaje waluty - to lepiej niech płaci wprost w walucie - mnie kilku klientów woli zapłacić walutą ( mam ceny ?, nie musimy przeliczać takiej firmie)

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmy muszą mieć udokumentowane pochodzenie walut - nie wiem czy ta forma to zapewnia, bo jeśli tak to również pozwala na wypranie kaski...

O ile dobrze zrozumiałem ideę walutomatu (specjalnie nie wczytywałem się w temat), wygląda to tak, że serwis pośredniczy wymianie waluty. Pan X ma euro, pani Y złotówki. Oboje wpłacają na konto walutomatu a ten im przelewa stosowną walutę.

Jeśli tak to faktycznie działa to... Hmmm Pewnie da się wyprać niezłe sumki (ale też skarbówka będzie w stanie to sprawdzić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będzie prowizja - to raczej od wysokości transakcji - powiedzmy 1%....

 

Firmy muszą mieć udokumentowane pochodzenie walut - nie wiem czy ta forma to zapewnia, bo jeśli tak to również pozwala na wypranie kaski...

 

Weź też pod uwagę kurs w mbanku w poniedziałek - ten masz ciut już stary, walutomat pewno dynamiczniej reaguje na rynek.

Nie rozumiem zarzutu o ryzyku nielegalnego pochodzenie wymienianych pieniędzy.

Przecież nie wprowadza sie tutaj niczego nowego poza tym, co juz banki mają pod kontrolą.

Ba. Nawet przez chwile pieniądze nie opuszczają tychze banków.

 

Zarzut o nieaktualności kursów nieco chybiony, skoro spread mbanku to 5% a walutomatu połowe z tego.

Zysk dla klienta zawsze bedzie taki sam, i to niezaleznie od kursu walutowego, bo to zawsze będzie 2,5% sumy.

Czyli będzie zależał od sumy jaką chce wymienić, a nie od ilości papierków innej waluty.

2.5% z 40tys zł to zawsze jest 1000zł!

 

Co dalej skutkuje tym, ze niezaleznie czy ustalą w przyszłości prowizje od calej sumy, czy też od zysku, może tak samo to kosztować zyskiwacza 10% albo 15%, w zalezności na ile sobie ją ustalą w walutomacie.

Np. 10% od zysku 1000zł to jest to samo co 0,25% od wymienianej kwoty 40 tys. zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak to faktycznie działa to... Hmmm Pewnie da się wyprać niezłe sumki (ale też skarbówka będzie w stanie to sprawdzić).

Nawet przez chwile pieniądze nie opuszczają tychże banków.

Jesli same banki nie będą prały pieniedzy -tak jak osławione z jednego małego kraju w środku europy z kontami numerycznymi- to nie ma takiej możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem zarzutu o ryzyku nielegalnego pochodzenie wymienianych pieniędzy.

Przecież nie wprowadza sie tutaj niczego nowego poza tym, co juz banki mają pod kontrolą.

Ba. Nawet przez chwile pieniądze nie opuszczają tychze banków.

Nie czytałem dokładnie - przyznaję, nie zarzucam nielegalnego pochodzenia, twierdzę tylko, na podstawie tego co tam czytam;

W tym celu należy przesłać pieniądze do portfela w Walutomacie, wykonując przelew na rachunek bankowy Walutomatu.

że jeśli ja mam 10 k? z truskawek, a Tomek-Pasieka - 50 000 PLN skądś - to wpłacając je w dowolnym banku ( wpłaty do jakiejś kwoty są incognito) i pobierając z konta walutomat - wybielamy je, wprowadzamy je do obiegu. Serwis daje taką możliwość. A może ja powinienem więcej poczytać o nim.

 

Zarzut o nieaktualności kursów nieco chybiony, skoro spread mbanku to 5% a walutomatu połowe z tego.

Zysk dla klienta zawsze bedzie taki sam, i to niezaleznie od kursu walutowego, bo to zawsze będzie 2,5% sumy.

Czyli będzie zależał od sumy jaką chce wymienić, a nie od ilości papierków innej waluty.

2.5% z 40tys zł to zawsze jest 1000zł!

Tu masz rację. Ja pisałem wcześniej - pomysł jest genialny, obie strony są na nim do przodu. Zaraz MF wprowadzi podatek od operacji walutowych;-)

 

Co dalej skutkuje tym, ze niezaleznie czy ustalą w przyszłości prowizje od calej sumy, czy też od zysku, może tak samo to kosztować zyskiwacza 10% albo 15%, w zalezności na ile sobie ją ustalą w walutomacie.

Np. 10% od zysku 1000zł to jest to samo co 0,25% od wymienianej kwoty 40 tys. zł.

Ale nie sądzę żeby zadowolili się 0,25% obrotu ( allegro ma prowizje do 4%) - jeśli wezmą tylko 1%, plus koszty przelewów - to ci się zrobi przy 10k? - 100? plus minimalka lub procent za przelew walut - w mbanku - 100 pln) - razem 500PLN kosztów.

 

z walutomatu;

Korzystanie z Walutomatu jest darmowe. Jedyne koszty jakie ponosi Użytkownik to opłaty od wykonania przelewu, pobierane przez banki.

Wciąż 500 pln do przodu, lecisz do banku, wypłacasz 10 000? i lecisz z tym po samochód. Albo przelewasz na swoje konto walutowe, żeby to podjąć za granicą. I znów trafiasz na kursy przeliczeniowe, prowizje bankomatów poza Polską...

 

Jak już zaznaczałem - pomysł świetny jeśli potrzebujesz gotówki na wyjazd, zawsze na tym zyskasz.

 

Jeśli miałbym tak załatwiać waluty na operacje firmowe - to wolałbym w banku jednak mieć wynegocjowane zarówno kursy jak i spread.

I w przypadku firmy mieć wkalkulowane ryzyko zmian kursu w obie strony, a nie bawić się codziennie w wymiany właśnie wpłynietych środków.

 

:lol:

 

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że jeśli ja mam 10 k? z truskawek, a Tomek-Pasieka - 50 000 PLN skądś - to wpłacając je w dowolnym banku ( wpłaty do jakiejś kwoty są incognito) i pobierając z konta walutomat - wybielamy je, wprowadzamy je do obiegu. Serwis daje taką możliwość. A może ja powinienem więcej poczytać o nim.

Musisz mieć konto w banku, a dokładniej dwa subkonta w róznej walucie. Czyli o anonimowości nie może być mowy.

Jest tez ustawiony limit jednej operacji na coś około 10-15 tys euro, ale przecież jesli firma ma 100 tys., to mozna rozbic to na mniejsze operacje.

 

Podejrzewam, że przyczyną limitu mogą być przepisy bankowe ale kto wie czy nie ich celowe działanie, bo mniejsze kwoty łatwiej upłynnić.

 

Na czym zarabiają dotychczas?

Moim zdaniem na tzw. oprocentowaniu jednodniowym, nawet gdy operacja trwa pare godzin. Bo zapewne wazny jest stan konta na poczatku i na końcu dnia.

Jesli wprowadzą prowizje to bedą zarabiać podwójnie.

 

Dlaczego bankowcy wprowadzili lokaty oprocentowane jednodniowo?

Bo byli chytrzy i znaleźli sposób na ominiecie podatku Belki -tak naprawde jestem przekonany, że dali łapówki politykom by taka furtka znalazła się w ustawie.

Teraz znalazł sie ktoś jeszcze lepszy, w skrócie nazywam go 'Miszczu'. który chce bankowcom zabrać część zysków z wymiany walut.

 

Co zrobią bankowcy?

Myśle że zapłacą politykom (czyli kupią ustawe), która zlikwiduje tą luke w prawie, luke za którą wcześniej zapłacili.

By wyciąć konkurencje walutoamatu.

 

Na razie cieszmy się tym co jest.

Mi i tak wszystko jedno, bo "jak jest brak miedzi, to sie na dupie siedzi".

Takie przysłowie ludowe:)

Edytowane przez 13Robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tez ustawiony limit jednej operacji na coś około 10-15 tys euro, ale przecież jesli firma ma 100 tys., to mozna rozbic to na mniejsze operacje.

 

Podejrzewam, że przyczyną limitu mogą być przepisy bankowe ale kto wie czy nie ich celowe działanie, bo mniejsze kwoty łatwiej upłynnić.

 

 

Na razie cieszmy się tym co jest.

Mi i tak wszystko jedno, bo "jak jest brak miedzi, to sie na dupie siedzi".

Takie przysłowie ludowe:)

Do 10 chyba k? można popełniac transakcje bez zgłaszania i anonimowo, wpłacając kasę na subkonto walutomatu,a potem drugą walutę wysłać na legalne konto. Transakcje wyższe wymagają zgłoszenia gdzieś tam - jest wywieszka w każdym banku na ten temat. Z tego co słyszałem mieli podnieść ten limit.

 

Przysłowia nie znałem - ale wiele w nim prawdy, niestety.

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo prowokacja.

Wyobraź sobie przelew - za dokumenty pod autostradę;-), honorarium za wykład o hazardzie;-), udział w spotkaniu jednorękich bandytów;-)

 

Kiedys mnie bank dopytywał, co oznaczają takie dziwne tytuły przelewów.

 

Kumpel wysyłając mi śmieszne kwoty, za jakieś książki czy filmy czy coś pisał;

 

Kubuś puchatek i koziołek matołek

Heniek rozpylacz

 

Tłumaczyłem się gęsto że to tytuły książek. Jakoś nie chceili uwierzyć;-)

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 10 chyba k? można popełniac transakcje bez zgłaszania i anonimowo, wpłacając kasę na subkonto walutomatu,a potem drugą walutę wysłać na legalne konto.

Nie. Przelew klient musi zrobić z własnego konta na konto walutomatu

Z Walutomatu korzystać mogą zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorstwa zarejestrowane w Polsce. Wymagane jest jedynie posiadanie kont bankowych w walutach, które chcemy wymieniać, np. konta w złotówkach i konta walutowego w euro

Więc nie ma szans na anonimowość.

 

udział w spotkaniu jednorękich bandytów;-)

Śmichy chichy, a taki rynek hazardowy "jednorękich" pewnie wart kilkadzisiąt miliardów.

A to były plany na rynek przyszłych wideoloterii, jeszcze większy od "jednorękich".

Kamiński powiedział, że inny znajomy Sobiesiaka, były prezes Totalizatora Sławomir Sykucki miał w tamtym czasie mówić, że "można tak podzielić rynek, że Totalizator Sportowy będzie miał pieniądze i wszyscy prywatni będą mieli; Magda tylko musi się trochę słuchać"

Oczywiście kazdy domysla się, że nie ma nic za darmo i że jakiś skromny jeden procencik od kilkudziesięciu miliardów trzeba by dać politykom za fatyge...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.