Skocz do zawartości

Browar Włościański Strachocin Przywarka, Imperial Stout


kopyr

Rekomendowane odpowiedzi

Piana: na początku nie było jej wcale, mimo lania z góry, pojawiały się tylko grube mydlane bąble. Aż tu po kilku sekundach pojawiła się w postaci takiego cieniusieńkiego beżowego filmu na powierzchni. I teraz hit, ta cieniusieńka warstewka odmierza na szkle każdy kolejny łyk. Jakiś fenomen.

No może nie każdy a pierwsze 5. :)

Kolor: klasyczna nieprzenikniona czerń.

Wysycenie: praktycznie zerowe, nie wiem tylko czy to efekt zamierzony, czy sprawka zamknięcia pałąkowego.

Zapach: czekolada mleczna, praliny, niesamowicie intensywny, może też czekolada z bakaliami, a więc rodzynki, trochę likierowy.

Smak: Jest słodko, smakuje jak likier czekoladowy. Bardzo wyraźna czekolada, wyraźna goryczka i wyraźny też alkohol, co sprawia właśnie wrażenie takiej likierowości. Z owoców rodzynki i śliwki.

Opakowanie: klasyka z tego browaru, niestety nieco zapleśniała, ale to już moja wina.

 

Trochę jednak brakuje tego wysycenia (obstawiam, że to jednak gumka puściła). Samo piwo jednak fenomenalne, choć obowiązkowo powinno być rozlewane w but. 0,33L.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo to warzone było w kwietniu 2008r. z zamysłem uczczenia ważnego święta

mojej małżonki (akurat Twoja degustacja zbiegła się z jego terminem):)

Nigdy wcześniej , ani później nie podjąłem się takiego wyzwania.

Ponad 14 kg zasypu ,zacieranie w 14l wody,Blg ponad 30.Mieszanie non stop,

a ramię (moje) do wymiany;)

Sądzę , ze przyczyna słabego nasycenia tkwi chyba w tak wysokim Blg,

ale nie mam porównania ( inne moje warki o 24,25 Blg nie miały tego problemu).

Degustowałem to piwo podczas Świąt i miałem podobne odczucia co Twoje ,

chociaż przyznam , że to niskie nasycenie, akurat(tylko) w tym piwie mi odpowiada.

Pewnie,że najlepsze byłyby butelki 0,33l, ale tu górę wzięła ranga uroczystości,

a niestety tych mniejszych z patentowym zamknięciem mam tylko kilka.

Dzięki Tomku.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 blg?? :o Czyli rozumiem, że nazwa to jednak było Imperial Imperial Stout?

 

No to nieźle, to już wiadomo z czego ta słodycz z refermentacji, a raczej jej braku. Drożdże już słabiutkie i tak opite, że nawet palcem nie kiwną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nieźle, to już wiadomo z czego ta słodycz z refermentacji, a raczej jej braku. Drożdże już słabiutkie i tak opite, że nawet palcem nie kiwną.

To prawda, mocne piwa ciężko nagazować, trzeba im przygotować całkiem żwawy starterek, takie mam doświadczenia z Doppelbockiem, Porterem Bałtyckim i Wee Heavy.

 

Wyjątek to Weizenbocki, te się gazują szybko i chętnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.