Skocz do zawartości

Chmielnik sezon 2016


4_life

Rekomendowane odpowiedzi

Nabijałem w nierdzewną rurkę 15x1,5 prętem nierdzewnym o średnicy 12mm. Luz między elementami ok. 0,1mm. Nie polecam tego rozwiązani. Ciężko upchać tam szyszkę - za mała rurka. Teraz zrobiłem z rurki 16 tylko jest z czarnej stali i nie wiem czy metalicznego posmaku po tym nie będzie. Ogólnie jakbym miał 5kg chmielu granulować w domu to bym zrobił sprzęt z calowej długiej rurki i młotkiem z 4 kilo nabijał albo pod prasą hydrauliczną. Fajnie byłoby zrobić brykieciarkę. https://www.google.pl/search?q=brykieciarka+t%C5%82okowa&biw=1366&bih=609&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiUj4C_9v_OAhWJ_iwKHYNYAHUQ_AUIBigB#tbm=isch&q=brykieciarka+t%C5%82okowa+budowa&imgrc=2AIXdzlypORT4M%3A

Może kiedyś zrobię sobie taką jak się hodowla rozwinie albo jakiegoś kompana w okolicy znajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest. Niestety taki chmiel traci swoje właściwości i nadaje się do śmieci. Trzeba pryskać w sezonie choć raz przeciwko mącznikowi miedzianem.

 

Pryskałem dwa razy w tym sezonie w czerwcu jak tylko się pojawiły objawy mączniaka rzekomego (raz Curzate Cu i za jakiś czas Ridomilem Gold).

Na szczęście niezbyt dużo jest porażonych szyszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie uprawa chmielu to ciężki kawałek "chleba", przynajmniej u mnie. Ciągle jakieś robactwo, pryskanie średnio 2x w miesiącu na różne dziadostwo, a na końcu ze zbiorami bywa różnie ;/ Najbardziej dokucza mi właśnie mączniak oraz przędziorki (w pobliżu mam pseudo iglaki - tuje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jest. Niestety taki chmiel traci swoje właściwości i nadaje się do śmieci. Trzeba pryskać w sezonie choć raz przeciwko mącznikowi miedzianem.

 

Pryskałem dwa razy w tym sezonie w czerwcu jak tylko się pojawiły objawy mączniaka rzekomego (raz Curzate Cu i za jakiś czas Ridomilem Gold).

Na szczęście niezbyt dużo jest porażonych szyszek.

 

 

Trzeba spryskać jak tylko się pędy pojawią. W tym roku też dobrze przetrzeb karpę z starych pędów, żebyś nawrotów nie miał. Inna sprawa, że może to mączniak prawdziwy, który jest odporniejszy od rzekomego. A na pewno to nie jest porażanie cieplne? Nie opierają szyszki o nagrzaną metalową powierzchnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba spryskać jak tylko się pędy pojawią. W tym roku też dobrze przetrzeb karpę z starych pędów, żebyś nawrotów nie miał. Inna sprawa, że może to mączniak prawdziwy, który jest odporniejszy od rzekomego. A na pewno to nie jest porażanie cieplne? Nie opierają szyszki o nagrzaną metalową powierzchnie?

 

Nie było żadnych białych plam na liściach ani szyszkach, więc raczej nie mączniak prawdziwy. Porażenie cieplne też nie, chyba że od samego słońca... Chmiel zawieszony na lince między dwoma słupami w dobrze nasłonecznionym miejscu. Co prawda z tydzień temu była dość wietrzna burza, ale obicia szyszek to chyba też nie są?

 

W tym wypadku raczej się zapobiega niż leczy...

W przyszłym sezonie skupie się już na zapobieganiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to raczej mączniak. Pierwszego roku też miałem tak porażone połowę szyszek na Hallertau. Zauważyłem jedno - w naszym klimacie nasze Polskie chmiele Lubelski i Marynka pięknie rosną - nie łapie się ich mączniak nie atakują ich mszyce. Natomiast pozostałe chmiele zawsze mają jakieś przeciwności - u mnie Hallertau Tradition zawsze ma mączniaka, a sybille atakują mszyce jak nie normalne. Więc odmiana ma też spore znaczenie.

 

Druga sprawa, wczoraj zebrałem Lubelski -1,1 kg świeżej szyszki - trochę odrzuciłem bo mi ptaki obsrały :D No to po ususzeniu gdzieś 300 g zostanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie za to Lubelski każde choróbsko łapie, Marynka na koniec też jakiegoś grzyba złapała, za to Hallertau przez 2 lata praktycznie nic, do tego ma najładniejsze szyszki. To chyba jednak od warunków dużo zależy, nie od samej odmiany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Tak się przedstawiają moje zbiory chmielu Sybilla z dwóch roślin na dwóch przewodnikach. Po ususzeniu w suszarce do owoców wyszło łącznie ok. 770 gram suszu, który to teraz mrozi się w zamrażalniku. W środę zbiory chmielu Magnum. Jeśli ktoś z okolicy jest chętny na próbki, zapraszam ;)

post-12930-0-60209900-1473672103_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Jako, że zbiory chmielu tuż tuż a warzenie chwilowo odpada, będę zmuszony wysuszyć chmiel.

Mam taki pomysł, żeby po zbiorach włożyć do pudełka kartonowego (ochrona przed słońcem)i postawić w samochodzie. Sprawdzałem przez ostatnie parę dni i temperatura w kabinie busa stojącego na słońcu waha się w okolicach 50-60st. Oczywiście można ją regulować (obniżyć ) poprzez uchylenie okien.

 

Dobry pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba sporo zależy od rejonu Polski, ja (pomorskie) zamierzam najwcześniej w przyszłym tygodniu żniwować.

 

Zdjęcie Cascade z zeszłego tygodnia, szyszki się wykształciły:

post-9520-0-57659400-1473715011_thumb.jpg

 

Teraz zaczyna pojawiać się lupulina, poczekam z tydzień aż nabierze mocy.

Na amerykańskich filmikach zbierają szyszki dopiero, aż lekko dostają brązowych plamek.

Edytowane przez Bellon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że okres "idealnego" chmielu trwa dosłownie kilka dni, w małej skali gdzie czas zbioru (kilka godzin) nie stanowi przeszkody warto wyczekać "w punkt". Jak się zagapimy to faktycznie szyszki zbrązowieją, ale brązowienie łuski szyszek chmielowych to może być mączniak, ale też  przechodzenie po prostu już w stan dojrzałości fizjologicznej - wiadomo, wtedy to już po ptakach ... ;)

 

Mieliście w tym roku problemy z omacnicą prosowianką, cztery larwy wyciągnąłem z łodyg. Dwa chmiele mi przez to uschły, o dziwo Cascade pomimo uszkodzenia dalej przewodzi soki :)

Tutaj co prawda w kukurydzy, ale tak to wygląda:

post-9520-0-83993400-1473787077_thumb.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyłem zbiory w poprzednim tygodniu. Po wysuszeniu i zbiciu trafiło do zamrażarki.

Marynka 63gr

Perle 15gr

Magnum 45gr

Sybilla 40gr

Plany na następny to rozszerzenie hodowli i profilaktyczne opryski od szkodników.

Edytowane przez daniel666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmiel zebrany.

W sumie niecały 1kg mokrego, teraz się suszy.

Dopiero po zbiorach zorientowałem się że nie wiem który to który, bo przesadzałem kilka razy.

Ktoś rozpozna:

post-10012-0-90594900-1473843030_thumb.jpg

 

Który to magnum a który sybilla?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • elroy odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.