Skocz do zawartości

Jakie piwo na miesięczną fermentację


Matros

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jak w temacie, mam pytanie czy jest jakieś piwo dla początkującego, które mógłbym zostawić do fermentowania w spokoju w piwnicy (ok 10°C) tak na conajmniej miesiąc bez kontroli? Jedyna kontrola na jaką mógłbym liczyć to sprawdzenie ewentualnie temperatury, przez kogoś z domowników, bo mnie nie ma w domu co drugi miesiąc, a fajnie by było wrócić z rejsu i zająć się butelkowaniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział, że jesteś w świetnej sytuacji ;) Warzysz piwo, po miesiącu na 100% każde piwo poniżej, powiedzmy, 20 BLG będzie dofermentowane - więc butelkujesz, czekasz ten cały miesiąc + kolejny w robocie, wracasz i możesz pić ;) A w międzyczasie warzysz kolejne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Warunki do lagerów mam 200 km od miejsca zamieszkania, gdzie bywam średnio co miesiąc. Wystarczy, że poprosisz kogoś z rodziny, żeby kilka dni przed Twoim powrotem wyniósł fermentor do wyższej temperatury. Posprząta Ci to diacetyl. I żeby w tydzień po kapslowaniu znów wrzucił do piwnicy.

Edytowane przez buber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście na wolnym dodatkowo 1-2 piwka , żeby się w miesiąc wyrobić z butelkowaniem ;) To, co będzie szło do piwnicy, pod sam koniec wolnego będę warzył, oczywiście wtedy odpada jakiegokolwiek przelewania. Jak się wtedy mają drożdże po miesiącu?? Jest szansa na wykorzystanie ich do następnego piwa rozumiem, to przy okazji spróbowałbym zebrać, to zawsze jakieś nowe doświadczenie :) Za tydzień wracam więc akurat marzec wypada, więc może marcowe na pierwszy ogień?? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tydzień wracam więc akurat marzec wypada, więc może marcowe na pierwszy ogień??

Ja bym w coś mniejszego na początek - np. dziesiątkę, a potem dopiero w wyższe gęstości - marcowe a może i koźlaka.

 

4 kg słodu pilzneńskiego, zacieranie 64°C przez powiedzmy 20-30 minut i 72°C przez 30-40 minut, chmielenie Marynką na goryczkę (np. 30 g na 60 minut) a Lubelskim na smak (np.30-40 g na 20 minut)  i aromat (np.30-50 g na 5 minut) powinny dać Ci około 22 litrów lekkiego i goryczkowego piwa.

 

Saszetka W34/70 powinna zrobić robotę, chociaż ja ostatnio dla spokoju (pierwsze poważne, trzecie w ogóle podejście do dolniaka) dałem 2.

 

Jeśli masz chwilę, poczytaj bloga Doroty Chrapek na ten temat: blog.homebrewing.pl/?p=20

 

edit: no zazdrość jest ;)

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saszetka W34/70 powinna zrobić robotę, chociaż ja ostatnio dla spokoju (pierwsze poważne, trzecie w ogóle podejście do dolniaka) dałem 2.

 

 

Jedna by dała radę. Z powodzeniem zadawałem jedną do kozła 16 BLG w 16 stopniach (potem 10-12) i dawało radę zjeść tyle co FFT. Estrów nie wyczułem.

 

 

Dzięki za rady. Rzeczywiście może na pierwszego dolniaka, lepiej nie kombinować ;p Czasu mam sporo więc poczytam

 

 

Odwagi ;) Taka marcowa 12.5 - 13 BLG będzie w sam raz, ew. Pilsner na start przed koźlakiem.

 

Ta piwnica cały czas trzyma te około 10 stopni? W lato również?

Edytowane przez jackson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra przekonałeś mnie. Wypadło na marcowe :)

Co do temperatury w lecie, tego póki co nie wiem, będę to sprawdzał dopiero w sezonie letnim :) Planuję i tak zmontować sobie skrzynie żeby w razie czego wstawić fermentor i dorzucić PET-a. Łatwiej będzie tam utrzymać niską temperaturę mniejszym nakładem niż w domu czy na strychu. Miejsce w piwnicy będę sobie teraz na wiosnę szykował, dlatego chcę wstawić dolniaka na próbę. :)

Pytanie o drożdże zostało pominięte, więc rozumiem że to jasna sprawa z wykorzystaniem tych drożdży na następną warkę?? Jak się wszystko okaże dobrze to po 2-3 tygodniach chciałbym wstawić kolejnego dolniaka.

 

 

Wszystko byłoby ok, gdybym jeszcze mógł zacytować tekst... ale jak zaznaczam i klikam to nie reaguje :P ehh..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jedna by dała radę. Z powodzeniem zadawałem jedną do kozła 16 BLG w 16 stopniach (potem 10-12) i dawało radę zjeść tyle co FFT. Estrów nie wyczułem.

Nie dawaj głupich rad.

Czyli lepiej dać wiecej niż mniej??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli lepiej dać wiecej niż mniej??

Właściwą ilość drożdży można obliczyć dzięki kalkulatorowi Mr Malty.

Jeśli zakładasz 22 litry (6 US Gallons) piwa dolnej fermentacji o BLG rzędu 13 (OG 1.052) wyliczysz 2,1 paczki suchych drożdży.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czyli lepiej dać wiecej niż mniej??

Właściwą ilość drożdży można obliczyć dzięki kalkulatorowi Mr Malty.

Jeśli zakładasz 22 litry (6 US Gallons) piwa dolnej fermentacji o BLG rzędu 13 (OG 1.052) wyliczysz 2,1 paczki suchych drożdży.

No to jest różnica, jedna a ponad dwie paczki.. Dzieki za kalkulator, teraz bede mial pod ręką
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jedna by dała radę. Z powodzeniem zadawałem jedną do kozła 16 BLG w 16 stopniach (potem 10-12) i dawało radę zjeść tyle co FFT. Estrów nie wyczułem.
 

Nie dawaj głupich rad.

 

 

Coś więcej konkretnego?

 

 

No dobra przekonałeś mnie. Wypadło na marcowe  :) Co do temperatury w lecie, tego póki co nie wiem, będę to sprawdzał dopiero w sezonie letnim  :) Planuję i tak zmontować sobie skrzynie żeby w razie czego wstawić fermentor i dorzucić PET-a. Łatwiej będzie tam utrzymać niską temperaturę mniejszym nakładem niż w domu czy na strychu. Miejsce w piwnicy będę sobie teraz na wiosnę szykował, dlatego chcę wstawić dolniaka na próbę.  :) Pytanie o drożdże zostało pominięte, więc rozumiem że to jasna sprawa z wykorzystaniem tych drożdży na następną warkę?? Jak się wszystko okaże dobrze to po 2-3 tygodniach chciałbym wstawić kolejnego dolniaka. Wszystko byłoby ok, gdybym jeszcze mógł zacytować tekst... ale jak zaznaczam i klikam to nie reaguje  :P ehh..

 

 

Hmm, to jeśli nie jesteś pewien jak z latem, to musisz jeszcze wziąć pod uwagę, że w czasie ostrej jazdy na burzliwej będziesz miał ze 2 stopnie więcej. Jeżeli piwnica podskoczy do 14, to w wiadrze może być już 16, a to prawie ale'owe temperatury i nie będzie to to samo piwo.

 

Jeśli masz miejsce i wolne 2 stówki, to może używaną lodówkę jesteś w stanie tam wstawić? Do tego jeśli chcesz robić lagery, to wypada je lagerować w ok 0 stopni przez minimum 2 tygodnie.

 

U mnie lagery stoją 2 tyg. na burzliwej, 2 na cichej i przynajmniej 2tyg - 1 msc w 0 stopni.

 

Co do kalkulatora - oczywiście ważna rzecz.

Może lakonicznie do niego podchodzę, ale na konkursy się nie wysyłam, nie widzę na tyle dużej różnicy  między piwem z gęstwy a z sucharów, więc nie przepłacam.

Edytowane przez jackson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jedna by dała radę. Z powodzeniem zadawałem jedną do kozła 16 BLG w 16 stopniach (potem 10-12) i dawało radę zjeść tyle co FFT. Estrów nie wyczułem.
 

Nie dawaj głupich rad.

 

 

Coś więcej konkretnego?

 

 

Nikt Ci nie zabrania dawania 1 saszetki na lagera 16Blg, ale nie radź innymi robić tak samo. To o połowę za mało, a ktoś może być bardziej wyrobiony sensorycznie i jednak wyczuć różnicę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.