Skocz do zawartości

Koniec burzliwej - trzy pytania


n4zarh

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jakiś czas temu pisałem tutaj w panice z powodu nieszczelnego fermentora - problem został rozwiązany, minął tydzień, wszystko wygląda prawidłowo. Dzisiaj postanowiłem sprawdzić stan piwa - ot, czy można już przelewać na cichą.

 

  1. Pierwsze pytanie wiąże się z tym co zobaczyłem. Wszystko ładnie pięknie, piany na wierzchu prawie nie ma (a po chwili zabrakło już prawie całkiem), ale zauważyłem na powierzchni dziwne białe "cosie". Na końcu pytań przesyłam zdjęcie - chodzi o to coś w dolnej części zdjęcia (tam jest najwyraźniejsze). Nie ma tego dużo, ale wolę się upewnić czy wszystko z tym piwem w porządku :)
  2. Czy fermentacja cicha jest konieczna? Nie pytałbym o coś tak prozaicznego gdyby nie fakt, że w znalezionej na necie instrukcji do brewkita z którego korzystałem nie ma w ogóle informacji o tej fazie i nieco mnie to zdziwiło.
  3. Czy i jak przeczyścić kranik przed przelaniem piwa? (Tak, burzliwa miała miejsce w fermentorze z kranikiem - nie pytajcie czemu uznałem to za dobry pomysł bo sam nie wiem.)

 

Liczę na możliwie pomocne odpowiedzi. :)

 

 

FSU9nqD.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedem dni to z reguły za mało na każde piwo. Tzn. do skończenia fermentacji może i wystarczy, ale do sprzątnięcia diacetylu już niekoniecznie.

 

1. Ta błona wygląda trochę podejrzanie, ale ciężko powiedzieć po tym zdjęciu.

2. Fermentacja cicha nie jest konieczna.

3. Najlepiej przelać z góry do drugiego fermentora z kranikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety zdjęcia takiej samej jakości jak poprzednie. Te zielone coś na drugim zdjęciu w dolnym prawym narożniku to jakieś odbicie?

Edytowane przez jsakic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sam osad co na ściankach wokół powierzchni, nie zauważyłem niczego zielonego na samej powierzchni piwa.

 

W takim wypadku (o ile nie doradzacie niczego innego) zostawię piwo jeszcze na kilka dni. No, chyba że powinienem spróbować coś z tym zrobić - jestem otwarty na wszelkie rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie te białe plamki mogą być początkiem rozwijania się czegoś ciekawego :)

 

Tymi na drugim i trzecim zdjęciu się nie przejmuję - zdaje mi się że to była zwyczajna piana. Zakładam oczywiście że mówisz o tych kolejnych zdjęciach a nie o tym pierwszym - tam faktycznie zastanawiało mnie to białe malutkie "coś" w niektórych miejscach. :)

 

Ja bym radził przestać zaglądać do fermentora. Kup sobie przeźroczysty. 

 

Gdyby było mnie stać na dokupienie sprzętu, to pewnie wolałbym sprawić sobie gar 30l. by móc samodzielnie zacierać :) niestety na nowy fermentor mnie nie stać. Inna sprawa że od dodania drożdży i zamknięcia fermentora aż do dziś nie był on ruszany.

 

Chyba jest ok, ta błona to bardziej odbicie światła. Ale tak jak było powiedziane, dalej te zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia.

 

Szczerze powiem że na pierwszy rzut oka żadna błona mi się w oczy nie rzuciła, dopiero po Twoim komentarzu zacząłem patrzeć pod tym kątem, więc całkiem możliwe że masz rację :) tak czy owak dzięki wam wszystkim za rady. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylać zawsze zdążysz, spokojnie.

Może to skupiska drożdży nie opadły jeszcze.

Przelej na cichą fermentację, najlepiej wężykiem.

Kranik pod bieżącą wodę i dokładnie usuń fizyczne zabrudzenia, użyj płynu do mycia naczyń i wsio.

Możesz go jeszcze zdezynfekować, np. Oxi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.