Skocz do zawartości

White Labs - WLP041 Pacific Ale Yeast


Rekomendowane odpowiedzi

WLP041 Pacific Ale Yeast

A popular ale yeast from the Pacific Northwest. The yeast will clear from the beer well, and leave a malty profile. More fruity than WLP002, English Ale Yeast. Good yeast for English style ales including milds, bitters, IPA, porters, and English style stouts.

Attenuation: 65-70%

Flocculation: High

Optimum Fermentation Temperature: 65-68°F

Alcohol Tolerance: Medium

 

WLP041 Pacific Ale Yeast

Popularne drożdże aleowe z regionu Pacific Northwest. Drożdże te opadają z piwa bardzo dobrze i pozostawiają słdowy profil. Są bardziej owocowe niż WLP002, English Ale Yeast. Dobre do anglielskich stylów takich jak mild, bitter, IPA, porter i angielskie stouty.

Odfermentowanie: 65-70%

Flokulacja: Wysoka.

Temperatura fermentacji: 18-20°C .

Tolerancja na alkohol: Średnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Drożdże wykorzystałem do fermentacji piwa w stylu AIPA.

Powiem tak, piwo wyszło bardzo czyste smakowo, bez specjalnych nut owocowych, co w tym piwie dodatkowo podkreśliłoby jego charakter.

Z moich doświadczeń powiedziałbym że to coś pomiędzy US-05 lub wlp001 / które dają więcej estrów, a s-04 które dają bardziej czyste smakowo piwa.

Flokulacja i osad również pośredni, nie tak zwarty jak s-04 jednak wyraźnie zbity, po dwóch tygodniach cichej fermentacji piwo kryształowo przejrzyste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Za mną 6 piw na tych drożdżach: APA, 3 podejścia do IPA, pszeniczne i Imperial Red Ale. Dwa ostatnie jeszcze w fermentorach, więc możliwe uzupełnienie tego posta w późniejszym czasie.

 

Drożdże powolne. Gęstwa czasem startowała nawet 24 godziny. Fermentacja niezbyt burzliwa, oznaki fermentacji utrzymywały się do dwóch tygodni. Fajnie flokulują, gęstwa wyraźnie zbita. Może nie tak zbita jak przy S-04, ale bardziej niż przy US-05. Piwo da się nalać bez osadu, a nawet jak drożdże wpadną do szklanki, to dość szybko opadają na dno. Trochę się zawiodłem jeśli chodzi o stopień odfermentowania i produkcję estrów. Schodziły mi dość nisko, żadne tam odfermentowanie 65%, wychodziło 80% jak w mordę strzelił. Profil czysty, specjalnie wielu estrów w tych piwach nie wyczuwałem. Być może przez to że fermentowały poniżej temperatury optymalnej (fermentory stały w około 17°C, a spokojna fermentacja nie powodowała wyraźnego podniesienia temperatury). Ostatnie piwo miało burzliwą w okolicach 19-20°C, mam nadzieję że w tym piwie estry będą bardziej wyczuwalne.

 

Spoko drożdże, ale nie wiem czy będę do nich wracał. Wszystko zależy od tego jak wyjdzie ostatnie piwo, które powinno być bardziej słodowe i mam nadzieję, że wyjdzie bardziej estrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.