Skocz do zawartości

INFEKCJE


cyjarz

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Takie coś mi się przyplątało. Belgian Amber abbey 14 blg. Poziom blg zszedł do 4. W smaku wydaje się wszystko ok tylko ten korzuch. Teraz pytanie butelkowac to co jest pod korzuchem? Czy przelać do drugiego fermentora i zobaczyć co się będzie działo z tydzień jeszcze? f3c8f332b4a03dd5e1b1d24a5dae8f4d.jpg

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, nofer napisał:

Takie coś mi się przyplątało. Belgian Amber abbey 14 blg. Poziom blg zszedł do 4. W smaku wydaje się wszystko ok tylko ten korzuch. Teraz pytanie butelkowac to co jest pod korzuchem? Czy przelać do drugiego fermentora i zobaczyć co się będzie działo z tydzień jeszcze?

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
 

Jak chcesz czekać tylko tydzień to żadne przelewanie nie ma sensu. Przelewać to można jak chcesz na rok zostawić. 

 

Polecam lekturę: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ , a zwłaszcza algorytm postępowania na końcu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej brzeczka nie powinna złapać dwoinki albo paciorkowca ?

ja z mocnym przeziębieniem przelewałem i warzyłem i wszystko było z piwem w porządku. Grypy brzeczka też nie złapie. Gorzej, jak kaszląc do środka naplujesz. Wtedy ze śliny może jakaś bakteria, typu mlekowiec przeniknąć do brzeczki.

 

Nie mam pojęcia czy są szanse, żeby coś do brzeczki przeniknęło i miało wywołać wtórną infekcję po wypiciu piwa

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ale.kazda choroba może przyjąć formę przetrwalnika, wirusy mogą w piwie występować i nie zrobić nic z piwem a po wypiciu może wirus się aktywować i zarazić... Pytanie czy chmiel ma właściwości konserwujące i bakteriobójcze :D

Wysłane z oddziału Poczty Polskiej przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przymrużeniem oka: właśnie przeczytałem temat infekcje i wszystkie problemy z tym związane. Czyli tematy infekcji ludzkich też idealnie w temat wpasowany :D

Odnośnie właściwości bakteriobójczych chmielu, to jest moim zdaniem mocno przereklamowane. Jakieś tam właściwości antyseptyczne posiada. Jednak pytanie, jakich stężeń to dotyczy.

Nie wiem, czy w przypadku typowego przeziębienia bakterie i wirusy je wywołujące są w stanie przetrwać w wodzie. Nie wszystko posiada takie zdolności. Inaczej po pierwszej kąpieli w rzece albo jeziorze połowa osób by chorowała

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, beniamin76 napisał:

Pytanie brzmi czy choroba (ostry katar , kaszel ) dyskwalifikuje wykonanie czynności z brzeczką .......  jak się mają choroby ludzkie do brzeczki ,     

Standardowe przeziębienia to infekcje wirusowe. Wirusy nie są w stanie zaszkodzić piwu. Zresztą nawet jakby infekcja była bakteryjna, to te szkodzące ludziom również się w piwie nie rozwiną.

 

7 godzin temu, Robert87 napisał:

Hmm ale.kazda choroba może przyjąć formę przetrwalnika, wirusy mogą w piwie występować i nie zrobić nic z piwem a po wypiciu może wirus się aktywować i zarazić... 

Nieprawdą jest, że każda choroba może przyjąć formę przetrwalnika. Jak pisałem wyżej, praktycznie wszystkie typowe "przeziębienia" to infekcje wirusowe. W przypadku wirusów nie istnieje coś takiego jak forma przetrwalnikowa. Większość wirusów w ogóle wbrew pozorom kiepsko sobie radzi poza organizmem nosiciela. Jak nakichasz na jakąś powierzchnię będąc przeziębionym, to wirusy przeżyją na tej powierzchni tylko kilkadziesiąt godzin. Taki wirus HIV na przykład ginie już po kilku sekundach.

 

Jeśli chodzi o bakterie, to przetrwalniki wytwarzają tylko niektóre, a nie wszystkie. Nawet jeśli jakieś się do piwa w takiej formie dostaną, to te przetrwalniki nigdy nie będą miały szansy w takich warunkach się rozwinąć czy tym bardziej namnożyć. A samo wypicie kilku przetrwalników człowiekowi nie zaszkodzi. Od czegoś mamy układ odpornościowy. 

 

7 godzin temu, Grzegorz Żukowski napisał:

Odnośnie właściwości bakteriobójczych chmielu, to jest moim zdaniem mocno przereklamowane. Jakieś tam właściwości antyseptyczne posiada. Jednak pytanie, jakich stężeń to dotyczy.

Chmiel posiada dosyć silne właściwości bakteriostatyczne i to przy całkiem niskich stężeniach, ale tylko w stosunku do bakterii gram dodatnich. Zupełnie nie przejmą się nim bakterie gram ujemne, dzikie drożdże, czy wspomniane wirusy.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaglądam dziś do piwnicy, a w butelkach coś w rodzaju błonki. Nie jest to typowa błona bakteryjna, ale wygląda na coś gęstszego niż ta która pojawia się czasem na zimnej herbacie. W niektórych butelkach są też malutkie plamki (coś w rodzaju drożdży) w miejscu gdzie lustro piwa dotyka ścianki butelki. Piwa w smaku i zapachu prawilne. Infekcja? Przejmować się tym? Dodam tylko, że robię na twardej kranówie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chmieliłeś, to osad z wody jest mało prawdopodobny. Przez gotowanie duża część kamienia się osadza.

Osobiście bym się martwił, że jednak jest to jakaś infekcja i biofilm się wytworzył. Niepokojące są te plamki. Pytanie, czy to są plamki spowodowane pleśnią (grzyb), dzikimi drożdżami czy też bakterią. 

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mój pierwszy post i pierwsze podejście do zrobienia piwka.

W sobotę tj. 26.01 w fermentorze zagościł brewkit "Black Rock Crafted American Pale Ale 1,7 kg" z ekstraktem słodowym jasnym. Całość została zagotowana i doprowadzona do temperatury 24 stopni po czym dodano nawodnione drożdże z zestawu. Już po około 6 godzinach fermentacja rozpoczęła się na dobre. Zanim to się zaczęło temp. spadła do 21 i już taka się utrzymywała a temp. otoczenia była zbliżona do niej.  Przez kolejne 3 dni fermentacji proces ten szedł pełną "parą" - w rurce co kilka sekund "bulgotało". Zapach z rurki był dla mnie niesamowicie cudowny za co odpowiadał chyba mój ulubiony chmiel Cascade, z którym miałem do czynienia tylko w piwkach kupowanych (tak mi się wydaję, że to głównie jego aromaty pieściły moje nozdrza) :]. Po 3 pełnych dniach proces wyhamował. Piana zeszła a w rurce coś się tylko dzieję raz na kilka minut. Wczoraj tj. 30.01 delikatnie zajrzałem do środka i oczom ukazał się jakiś nalocik - namierzono 4Blg. Dzisiaj otwarłem ponownie i dalej jest 4Blg. Dalej bulga co kilka minut. Po zapachu niestety ani śladu - czuć jabłkiem.

 

Co z tym dalej robić?

 

Według producenta:

temp fermentacji 18-25

temp. otoczenia 18-25

czas fermentacji 4-7dni

IMG_20190131_154639.jpg

IMG_20190131_154353.jpg

IMG_20190131_154320.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mój pierwszy post i pierwsze podejście do zrobienia piwka.
W sobotę tj. 26.01 w fermentorze zagościł brewkit "Black Rock Crafted American Pale Ale 1,7 kg" z ekstraktem słodowym jasnym. Całość została zagotowana i doprowadzona do temperatury 24 stopni po czym dodano nawodnione drożdże z zestawu. Już po około 6 godzinach fermentacja rozpoczęła się na dobre. Zanim to się zaczęło temp. spadła do 21 i już taka się utrzymywała a temp. otoczenia była zbliżona do niej.  Przez kolejne 3 dni fermentacji proces ten szedł pełną "parą" - w rurce co kilka sekund "bulgotało". Zapach z rurki był dla mnie niesamowicie cudowny za co odpowiadał chyba mój ulubiony chmiel Cascade, z którym miałem do czynienia tylko w piwkach kupowanych (tak mi się wydaję, że to głównie jego aromaty pieściły moje nozdrza) :]. Po 3 pełnych dniach proces wyhamował. Piana zeszła a w rurce coś się tylko dzieję raz na kilka minut. Wczoraj tj. 30.01 delikatnie zajrzałem do środka i oczom ukazał się jakiś nalocik - namierzono 4Blg. Dzisiaj otwarłem ponownie i dalej jest 4Blg. Dalej bulga co kilka minut. Po zapachu niestety ani śladu - czuć jabłkiem.
 
Co z tym dalej robić?
 
Według producenta:
temp fermentacji 18-25
temp. otoczenia 18-25
czas fermentacji 4-7dni
IMG_20190131_154639.thumb.jpg.57207c3ef1fdfea1ff0236436254522f.jpg
IMG_20190131_154353.thumb.jpg.44d317cd5ff9566ee9838f3d694a48f1.jpg
IMG_20190131_154320.thumb.jpg.2dafc5c217222b5355699f6dd8c31f14.jpg
Jabłko wynika z nieskończonej fermentacji i zbyt wysokiej temperatury.

Nie zaglądaj do piwa po 3 dniach, czas fermentacji podany przez producenta to szkodliwy absurd.

Polecam poczytać troche wiki i forum.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, hermod napisał:

nigdy nie robiłem piwa z brewkitu, ale skąd chmiel podczas burzliwej fermentacji?

 

No właśnie też mi coś nie gra. Opisz cały proces może. Wygląda rzeczywiście jakbyś dał chmielu na fermentację. Albo nie odfiltrowałeś chmielin jeśli gotowałeś i tuningowałeś brewkita. 

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.