Skocz do zawartości

INFEKCJE


cyjarz

Rekomendowane odpowiedzi

Podczas gotowania użyłem 75g chmielu, co do 20 dni to jestem zdziwiony, że to za długo, w wielu tematach czytałem, że zostawienie piwa w tym samym wiadrze nie skraca całego procesu a powinien on trwać tyle samo jak przy zlewaniu na chichą czyli w przybliżeniu tydzień burzliwej + 2 tyg cichej. Proszę mnie poprawić jeżeli posiadam nieaktualne informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje piwka 12~13blg trzymam max 10dni. Potem w zależności od czasu i możliwości to butelki albo cicha na parę dni. Po prostu szkoda mi było zmarnować wyrób. Zepsułem kilka, chyba dwa z powodu zbyt długiej 1 fermentacji, korzuch ohydny był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś znowu próbowałem tą warkę i nadal jest ok w smaku, fermentor spędzi noc na balkonie a jutro o ile nic się nie zmieni zamierzam butelkować, zobaczymy co z tego wyniknie.

Po butelkowaniu kilka dni na nagazowanie i daj do zimnego i szybkie spożycie inaczej raczej pewnie się przegazuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy , koleżanki , podpowiedzcie proszę jeśli ktoś ma trop. To weizen na mauribrew weis .Piwo stoi od uwarzenia w tym samym pojemniku od 5 marca , czyli w sumie 46 dni. Że za długo to wiem. Piwo jest lekko kwaskowe, jak typowy weizen , ale nie ma w zapachu ani w smaku nic niepokojącego. Nigdy tych drożdży nie używałem , dlatego w ogóle pytam , bo może to normalne przy tym szczepie. Nie wiem czy jest sens to lać w butelki.

 

Tak dla potomności , piwo niestety z infekcją. Kwaśne , nie octowe , tylko jak sok z cytryny. Do tego lekka apteka.

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasna ciasna!!...Panowie dzisiaj zszedłem do piwnicy i co widzę. Piwo na 34/70, zabutelkowane tydzień temu. W butelkach na powierzchni piwa film który wchodzi na szkło. Piwo w dniu butelkowania było pyszne. Co ciekawe mam jedną sztukę zabutelkowaną w PET 0,5L i tam nic takiego się nie stało. Osad drożdżowy co prawda jest ale na spodzie butelki. Wszystkie butelki płukane w nadwęglanie sodu. Roztwór był chyba nawet za mocny bo wokoło kapsli miałem te białe solne naloty.

post-5026-0-94063900-1399817048_thumb.jpg

post-5026-0-87645400-1399817070_thumb.jpg

post-5026-0-01139600-1399817081_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W butelkach masz piękny przykład infekcji tlenowcami (pierwsze zdjęcie). Rozwiązanie szybka utylizacja: kanał, albo szybkie wypicie z kumplami przy grillu, lepiej już na pewno nie będzie.

Wszystkie butelki płukane w nadwęglanie sodu.

 

Dezynfekcja to jedno, ważne jest również dokładne umycie butelek.

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dezynfekcja to jedno, ważne jest również dokładne umycie butelek.

Zwłaszcza tych po tej zainfekowanej warce.

Zawsze myję tak że zalewam na 24h butelki wodą o temp. 40 stopni z dodatkiem płynu do naczyń. Najwięcej problemów jest z takimi butelkami które zdarzyło się nie przepłukać po spożyciu (własnego piwna) i na dnie przyschną drożdże. To jest bardzo ciężkie do usunięcia dlatego zalewanie dość ciepłą wodą z płynem zawsze skutkowało.

Następnego dnia wylewam wodę z butelek i to co było na dnie przywarte pływa już w tej wodzie. Wlewam do miski drugą partię ciepłej wody z płynem i w ruch idzie szczotka do butelek. Po szorowaniu wnętrza płukanie do pozbycia się piany i wkładam do skrzynek dnem do góry żeby obciekło.

10min przed rozlewem każdą flaszkę płuczę przy pomocy roztworu nadwęglanu wstrzykiwanego przez taką myjkę:

sterylizator-mechaniczny.jpg

i odkładam na suszarkę (karuzelę).

Taki cyrk w butelkach mam pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej problemów jest z takimi butelkami które zdarzyło się nie przepłukać po spożyciu (własnego piwna) i na dnie przyschną drożdże. To jest bardzo ciężkie do usunięcia dlatego zalewanie dość ciepłą wodą z płynem zawsze skutkowało.

 

Na tego typu zanieczyszczenia najlepsza jest soda kaustyczna (NaOH) na gorąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tego typu zanieczyszczenia najlepsza jest soda kaustyczna (NaOH) na gorąco.

Możesz podpowiedzieć czy taki środek się nadaje:

http://allegro.pl/wo...4192192080.html

oraz jakie ewentualne stężenie tego robić i jak przebiega sam proces czyszczenia?

Napisałeś na gorąco - czyli co zagotować wodę i rozpuścić w niej granulki? Butelki zalewać, pozostawiać na jakiś konkretny okres czasu?

Edytowane przez bestisz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nada się - to właśnie soda kaustyczna

Robisz stężenie 2-3% (20 do 30g na około 1 litr wody) na tzw normalny brud, na coś mocniejszego zwiększam do 50g na litr. Im wyższa temperatura tym lepiej (szybciej) działa. Po użyciu przepłukuję roztworem kwasku cytrynowego (roztwór kilku procentowy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nada się - to właśnie soda kaustyczna

Robisz stężenie 2-3% (20 do 30g na około 1 litr wody) na tzw normalny brud, na coś mocniejszego zwiększam do 50g na litr. Im wyższa temperatura tym lepiej (szybciej) działa. Po użyciu przepłukuję roztworem kwasku cytrynowego (roztwór kilku procentowy)

Trzeba przepłukiwać kwaskiem? Planuje kupić CLO2 na dniach to czy po tej sodzie trzeba najpierw kwasem a dopiero potem CLO2? Czy można sodą kaustyczną, potem dobrze wodą i przed rozlewem CLO2?

Rozumiem że silną zasadę neutralizujemy kwasem ale czy woda tego nie wypłucze tym bardziej że zawsze butelki przygotowuję dzień lub dwa wcześniej przed rozlewem. W momencie rozlewu teraz nadwęglan sodu a będę używał CLO2.

Edytowane przez bestisz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwasek cytrynowu możesz sobie spokojnie odpuścić, wystarczy dobrze przepłukać wodą poza tym piwo też ma odczyn kwaśny, więc neutralizuje NaOH

 

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz piekarnik to jego spróbuj wykorzystać. Osobiście miję butelki aby były w środku czyste a potem kąpiel ok 40 minut w 140°C (tylko po 2 taki kąpielach niektóre butelki się przytapiąją na spodzie lub przy szyjce) :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do wstępnego mycia zawsze używam - ryżu :) - pół szklanki ryżu dopełnione wodą zmyje przy kilku intensywnych ruchach nawet najgorszy syf. Łącznie z zaschniętą pleśnią czy drożdżami. Zdecydowanie dokładniejszy niż szczotka i wg mnie mniej pracochłonny. Poza tym nie trzeba namaczać butelek, no może czasem z 10 - 15 minut w czystej wodzie. Po intensywnym przepłukaniu butelki zlewam spowrotem do kubka a butla trafia do mycia w płynie do naczyń i potem dezynfekcja. Całą partię butelek załatwiam tą "Półszklaneczką" ryżu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.