Qba W Posted February 7, 2016 Share Posted February 7, 2016 Ze względu na panujące temperatury po raz pierwszy chcę uwarzyć Munich dunkel'a. Proszę o konstruktywne uwagi Zasyp: - Monachijski II 3,5 kg - Płatki jęczmienne 0,8 kg - Słód pilzneński 0,8 - Melanoidynowy 0,4 - Carafa special 0,3kg (dodany przy układaniu złoża) - Special B 0,2kg Chmielenie: - Hallertau tradition 30 g 40 min - Hallertau tradition 25 g 30 min - Hallertau tradition 25 g 20 min Drożdże: - WLP820 - Oktoberfest/Märzen Lager Yeast OG 12,1 blg SRM 26,9 IBU 23 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karczmarz Posted February 7, 2016 Share Posted February 7, 2016 Jest ok, możesz warzyć, jak chcesz się trzymać stylu w pełni, to wywal płatki, bo nie jest to zgodne z niemieckim prawem czystości piwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qba W Posted February 8, 2016 Author Share Posted February 8, 2016 Płatki jęczmienne chcę dodać żeby poprawić pienistość, wcześniej używałem płatków owsianych przy stoucie owsianym. Lepiej je zostawić czy wywalić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karczmarz Posted February 8, 2016 Share Posted February 8, 2016 To możesz dodać, jak już wspomniałem ich dodatek to głównie rozgraniczenie czy chcesz warzyć wedle prawa czystości, które obowiązuje na obszarze, z którego dany styl się wywodzi Qba W 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qba W Posted February 8, 2016 Author Share Posted February 8, 2016 Zastanawiam się jak zabrać się za zacieranie. Myślę żeby zrobić 10 min białkowej, a potem polecieć w 68 st do negatywnej próby jodowej. Pierwszy raz warzę ten styl i wdzięczny będę za wszelkie uwagi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ThoriN Posted February 11, 2016 Share Posted February 11, 2016 (edited) Płatki jęczmienne chcę dodać żeby poprawić pienistość, wcześniej używałem płatków owsianych przy stoucie owsianym. Lepiej je zostawić czy wywalić? Z moich obserwacji wynika, że płatki owsiane, szczególnie w dużych ilościach, pianę zabijają, a nie poprawiają. Pewnie przez tą "oleistość", której nadają piwu. Jaki wpływ mają płatki jęczmienne - nie wiem. Jak chcesz poprawić pianę, to sypnij trochę (z 0,5kg) słodu pszenicznego - pomijam fakt czy powinien on występować w tym stylu, czy nie. Edited February 11, 2016 by ThoriN Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qba W Posted February 12, 2016 Author Share Posted February 12, 2016 (edited) Hmmmm wszędzie piszą ze platki owsiane poprawiają pienistość piwa... Co do płatków jęczmiennych, to Terry Foster w "Brewing Porter & Stouts" Pisał o pozytywnym wpływie na pienistość. Tłumaczył to zróżnicowana wielkością białek zawartych w płatkach jęczmiennych, tak samo jak w niesłodowanym jęczmieniu czy pszenicy. Jezeli cos pokręciłem to bardziej doświadczeni poprawcie Edited February 13, 2016 by Qba W Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
korek Posted December 4, 2016 Share Posted December 4, 2016 Będę warzył kolejnego już Dunkla w mojej piwowarskiej "karierze" i zastanawiam się, jakiego słodu monachijskiego użyć: typ I, czy typ II?? Są jakieś różnice smakowe między tymi dwoma słodami?? Nie używałem za dużo typu II-giego i nie wiem, jakie daje efekty smakowe, czy aromatyczne.. W amerykańskich opracowaniach i recepturach zazwyczaj trafia się na typ I,jako dający odpowiedni smak i aromat skórki chlebowej. Jaka byłaby różnica?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bączek Posted December 4, 2016 Share Posted December 4, 2016 Proszę o konstruktywne uwagi Myślę, że jeśli chciałbyś zrobić klasycznego "municha" to problematyczny jest tu special b a nawet melanoidowy. Sam monachijski II w takiej ilości da już sporo związków melanoidowych od siebie. Jest ryzyko, że piwo z takim zasypem jak tu będzie aż lepkie od słodkości i z aromatami nie-stylowymi. W "klasyce" proponowałbym zastąpienie ich (i płatki) na korzyść pilzneńskiego. Nie piszesz, jaka carafa (I, II czy III?) Przy takiej ilości monachijskiego II starczało mi na "zrobienie" koloru 150g carafy II. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
korek Posted December 4, 2016 Share Posted December 4, 2016 Hmm... to jest podpowiedź i dla mnie, także dzięki . Więc zostanę jednak przy tym typie II, a co, raz się żyje. Melanoidyny się przydadzą.. A to moja receptura (23 L): - Monachijski II 2,4 kg - Słód pilzneński 1,8 kg - Carahell - 300 g - Caramunich - 150 g - Czekoladowy Strzegom - 40g (do wysładzania). Celuję w słodowe, pełne piwo, o kolorze w dolnych granicach stylu. Zacierać chcę dekokcyjnie, bez białkowej. Dekokt po 10 minutach przerwy 64°C. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.