Skocz do zawartości

Podróże z historią TVP 2 - program o dawnym warzeniu piwa


Rekomendowane odpowiedzi

przy kadzi zaciernej widziałem ręczną pompę? Radku, tak było?

 

Tak jest, ręczna pompa :)

 

Szczerze mówiąc mam ochotę tam pojechać jeszcze raz i nagrać tylko do netu taką wersję bardziej specjalistyczną, bo tam liczba i jakość rozwiązań historycznych jest genialna. Ale to już musiałoby być dla ludzi, którzy coś wiedzą na ten temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może do tych chłopów bosych oni to mają już zupełny kraft

 

Badałem ten temat, niestety Czesi (chociażby w Detenicach) historycznością i autentycznością swojego browaru i rozwiązań biją nas na głowę w każdej kategorii. Marzy mi się zresztą zrekonstruowanie czegoś podobnego, jak jest u nich, ale zawsze będzie to rekonstrukcja, a u nich to stoi, jak stało od 200 lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Dla tych co tutaj jeszcze zajrzą.Jako nowy na forum: Cześć wszystkim. Bardzo mnie temat zainteresował, Detenice warto odwiedzić, ale trochę nasi sąsiedzi potraktowali nas jakbyśmy się nie znali na temacie. Pokazali nam warzenie piwa przez podgrzewanie, nie mylić z infuzją/ wlewanie gorącej wody do zacieru, tak dawny piwowar uzyskiwał potrzebną temperaturę nawet bez termometru ilość słodu do ilości wrzącej wody/, a podgrzewanie to raczej nowy pomysł wykorzystywany przez małe i duże browary i popularne wśród piwowarów domowych. Dawniej nie było nawet określenia kadź zacierno-warzelna, zacierano w drewnianych naczyniach a gotowano w miedzianych panwiach. Sprzęt z Detenic to raczej pokazówka/ obok widać zbiorniki miedziane w których obecnie warzą, to nawet Radek wspomniał w programie/ wskazuje na to zielony osad bardzo trujący na pokrywie. Na tym sprzęcie prawdopodobnie robiono zacieranie dekokcyjne z czego właśnie Czesi zasłynęli. Wyposażenie myślę, że jest rekonstrukcją- rurki z nierdzewki no i kadź filtrująca-/ dawniej wszystko co nie miało kontaktu z ogniem było drewniane najczęściej dębowe/, które wykorzystywane jest na pokazy, a piwo żeby się nie zmarnowało pewnie fermentują razem w beczkach dębowych i rozlewają w restauracji. Fermentownia robi duże wrażenie, tam naprawdę jest piwo i to dużo / u mnie stoi jedna taka beczka/. Dla wszystkich, którzy chcą zobaczyć średniowieczne warzelnie a nawet początek XIX w., polecam książkę "piwo we Wrocławiu", tam znajdują się opisy i miedzioryty dawnych browarów, a poradniki dla piwowarów z początku XIX w. opisujące wyposażenie i metody warzenia potwierdzają, że przynajmniej do połowy XIX w. warzyło się przeważnie infuzyjnie, a o podgrzewaniu całego zacieru ani słowa. To mówiłem ja Bosy Piwowar :) Piwowarstwem zajmuje się prawie 9 lat. odtwarzam dawne metody warzenia, w tym roku moja wersja Rosanke- piwo chłopów warmińskich zajęła pierwsze miejsce w konkursie piw domowych, wraz z przyjaciółmi prowadzimy Stowarzyszenie Warmińskich Chłopów Bosych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.