Skocz do zawartości

Pod Zalanym Mnichem


agrest

Rekomendowane odpowiedzi

Ano właśnie, jest ruch w temacie...

Zapytam jednak wprost czy napisane slowo 'brzęczka' przez kolege nie wynika z tego, że tak je na co dzien wymawia?

Bo nie widze pola do literówki, z uwagi na to, że żadna litera wczesniej czy też dalej znajdująca się za literą "ę" nie wymagała naciśnięcia klawisza 'ALtGr'

Świadomy kontynuowania tematu pobocznego dodam, że słowo brzęczka ma zgoła odmienne znaczenie od słowa brzeczka

http://pl.wikipedia.org/wiki/Brz%C4%99czka

Przepraszam namocniej ale nie zamierzam ptaszkowi odbierać jego nazwy.

Ale to przecież są jakieś skończone pierdy !!!.

Kolego daj spokój bo to jakaś masakra. Odpalasz forum, żeby cos konkretnego przeczytać a tam Ty nawracasz społeczeństwo na swoją drogę z tym "ę". Nawet gdybyś był prof. Miodkiem, to nie masz prawa zamieniać liter, czy modyfikować słowa, bo tak ci pasuje wymawiać. To jakaś schiza jest. Odpuść proszę i nie pisz więcej na ten temat.

Edytowane przez Belzebub
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Przepraszam najmocniej ale kto kogo atakuje?

Nie zwracam nikomu uwagi w żenujący sposób, że w wyniku lokalności wymawia tak a nie inaczej jakieś tam słowo, szczególnie że nikogo to nie wprowadza w błąd.

Sami wciancie się jak warchlaki w cudze teksty i jeszcze udajecie świętojebliwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale fajnie się rozwija ten wątek. Dziękuje Wam koledzy. Nie powstrzymujcie się niech nie krępuje Was cenzura. Dawajcie :)

Wasze zdrowie. :):)

 

Ale ale... wszystko w granicach rozsądku. Bo mi jeszcze browar zamkną :/

E tam zamkną... Najważniejszym, by cały czas był na topie i każdy bezbłędnie go rozpoznawał.

Najgorsza rzecz jaka może przytrafić się Browarowi to zginąć w tłumie.

"Nie ważne czy mówią o mnie dobrze czy źle, wazne by mówili".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie ważne czy mówią o mnie dobrze czy źle, wazne by mówili".

Skoro tak lubisz, to Twoja sprawa.

 

W kwestii "najważniejszości" życzę samych sukcesów. Tobie się pochwalę że moim celem jest jakość, rosnąca. Stąd jestem otwarty na każde słowa krytyki. Merytorycznej krytyki oczywiście.

 

Pozdrawiam

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj popełnione zostały

 

warka #12 - witbier - połączony

Połączyłem w nim curacao, skórkę słodkiej pomarańczy hiszpańskiej i kolendrę inydjską.

Zawiodłem się trochę na skórce. Z jednej pomarańczy udało się otrzeć tylko 20g skórki. Liczyłem na więcej :)

 

Warka wyszła ostatecznie:

22l

12,5 blg

zadana drożdżami Wyeast 3944 Belgian Witbier. Najmniej namnażające się drożdże jakie do tej pory miałem. Ciekawy jestem jak sobie będą radziły.

 

warka #13 - prawie jak dunkel

A co. Uwarzyłem sobie coś na modłe dunkla. Niestety trochę za mało zostało pszenicy ale w smaku i tak będzie pycha.

wyszły

23l

11BLG

zadane drożdzami Wyeast 3068 Weihenstephan Weizen.

 

Obie wareczki trafiły do pomieszczenia o temperaturze ~17°C

 

Spadam na piwko.

Zdrowie czytających. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takoż dzisiaj sprawdzony zostały Niedzielny Pils czyli warka #9. Dwa tygodnie fermentacji burzliwej, dwa tygodnie cichej. Burzliwa była w temp o 0.5st wyższej aniżeli cicha. W pewnym momencie po prostu zmniejszyłem temperaturę. Niestety, dałem ciała i zapomniałem o przerwie diacetylowej pod koniec fermentacji burzliwej.

W każdym razie Pilsik zszedł do 2BLG. Dzisiaj dodałem do niego 2g rozpuszczonej w wodzie żelatyny i za dwa dni do kega z 55g glukozy a to co zostanie idzie do butelek.

Sprawdziłem dzisiaj również warkę #13 - prawie jak dunkel

Ta warka jest już prawie gotowa do butelkowania. Zeszłą do 3BLG i chyba jutro zostanie zabutelkowana.

 

Ponieważ dzisiaj mój browar został doposażony w nowego porkecika, na weekend trzeba będzie coś zakręcić :P

a ponieważ przy okazji porkecika kupiłem trochę wędzonki więc może na pierwszą linię puszczę grodzisz.

Czyli jak wszystko dobrze pójdzie to w weekend warzymy kolejnego pszeniczniaka i grodzisza.

Tak się tylko zastanawiam. Ponieważ do grodzisza chciałem użyć drożdży kolsch'a a samego kolescha też chcę uwarzyć, może lepiej będzie wędzonke zrobić później? Drożdże nie nabiorą aromatów wędzonkowych po grodziszu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety. Plany poszły się.... Mamy zastój w browarze. Starter nie zdążył dofermentować a jutro zdążę uwarzyć tylko jedną warkę. Eh... a takie były piękne plany.

 

Żeby nie marnować czasu, przelałem warkę #9 - Niedzielny pils do kega z pełnym wkładem do refermentacji a to co się nie zmieściło w kega poszło w butelki.

I tutaj ciekawostka przyrodnicza. Gotując wodę z glukozą, poszedłem myć butelki. Zupełnie zapomniałem o nastawionym cukrze. Przypomniałem sobie dopiero jak w domu poczułem zapach karmelu. Okazało się że glukoza zaczęła lekko karmelizować a że ciekawy jestem efektu to po dolaniu wody, wystudzeniu dodałem cukier w postaci lekko skarmelizowanej do pilsa.

Zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Dzisiaj w planach jeszcze przelanie #13 - Prawie jak dunkel do butelek. Nie wiem tylko czy coś z tego wyjdzie. Pszeniczka jubileuszowa tak mi fajnie wchodzi że ... :P

Qrteczka, pasowało by też przelać dzisiaj na cichą warkę #11 - Siakieś Marcowe a tutaj ta pszeniczka. Co tu wybrać :)

 

Wasze zdrowie.:P

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się dzisiaj podziało.

 

Zostało uwarzone piwko nr 14 (chyba powinno być 13 no ale...).

warka #14 - A'la Grodziskie

Warka według przepisu z browmatora. Kupując porkerta przy okazji kupiłem parę kilo słodu wędzonego wayermana.

 

Na początek śrutowanie. Fajna zabawa. Miałem do ześrutowania tylko 2,5 kg słodu, może dla tego mi się podobało.

Najpierw przepuściłem pszeniczny. Śruba mocno dociśnięta. Ziarna ładnie połamane, nie za dużo mąki.

Później wędzony jęczmień. No i tutaj porażka. Przy podkarmianiu kur sąsiada zobaczyłem że zostało bardzo dużo pełnych ziaren. Cholera, za bardzo poluzowałem śrubę :)

 

Zacieranie poszło w miarę normalnie, pomijając fakt że to co wylicza beersmith w żaden sposób nie chce później wyjść na termometrze umieszczonym w lodówce - czyli już normalka. Prawdopodobnie woda przy przelewaniu ochładza się o tyle że nie jest w stanie podbić odpowiednio temperatury. Będę to musiał kiedyś dokładnie przetestować i wyliczyć żeby w przyszłości uwzględnić.

 

Powinno wyjść 20l 8BLG.

Wyszło na razie 17l 7BLG ale jeszcze trochę pozostało do przelania. Sądzę że wyjdzie około 19l 7blg. Czyli bardzo kiepsko. Oczywiście błąd w śrutowaniu ale co tam. Pierwsze koty za płoty. Na przyszły raz będę wiedział.

 

Bardziej martwi mnie to że po mimo dodania 1,5kg słodu wędzonego wayermana, ni cholery nie czuję wędzonki. Ani w zapachu ani w smaku. Co jest grane?

 

Ok. wracam do filtracji a wieczorkiem drożdże.

 

Pozdrawiam

J.

 

:smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacieranie poszło w miarę normalnie, pomijając fakt że to co wylicza beersmith w żaden sposób nie chce później wyjść na termometrze umieszczonym w lodówce - czyli już normalka. Prawdopodobnie woda przy przelewaniu ochładza się o tyle że nie jest w stanie podbić odpowiednio temperatury. Będę to musiał kiedyś dokładnie przetestować i wyliczyć żeby w przyszłości uwzględnić.

W Beersmith trzeba wyprać odpowiednie "wyposażenie" oraz w ustawieniach warki wybrać "wyliczenie temperatury bazuj na sprzęcie" wtedy temperatury będą się zgadzały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień próby.

1. Warka #12 - witbier połączony

kiepsko schodzi blg. Stoi już ponad tydzień a blg z 12,5 spadło do 5,5 i to już po powtórnym napowietrzeniu w celu pobudzenia drożdży. Może i kiepsko odefermentowuje ale w smaku jest niesamowite. To na prawdę pyszne młodziutkie piwko. Pewnie potrzymam jeszcze do weekendu i przeleję na cichą.

2. Warka #14 - A'la Grodziskie

Skarżyłem się na brak aromatów i smaków wędzonki. Nie wiem jakim cudem ale normalnie jak by mi świnię w domu zarżneli. Piwko odfermentowało do 3blg i jest na prawdę bardzo fajne/ciekawe w smaku.

3. warkę #13 - prawie jak dunkel

Właśnie się nim delektuję. Wyszła mi naprawdę rewelacyjna pszeniczka. Piwko ledwo co zabutelkowane (3 dzień w butelce w temp. fermentacji) a jest pyszne i nawet nie najgorzej nagazowane.

 

No to lecę łyknąć piwko o numerku #7. Sztucik, pysznie czekoladowy, wspaniale kawowy i do tego kremowa pianka...

Wasze zdrowie

:lol:

Edytowane przez agrest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak sobie zrobiłem dzisiaj kolejny dzień próby żeby sprawdzić co czeka mnie w weekend.

 

1. Warka #12 - witbier połączony

Niesamowite ale drożdże wzięły się do roboty. Z 5,5 zostało jakieś 3,5 a zielone piwko pyszne że aż szkoda butelkować. Jutro przelewam na cichą.

 

2. Warka #14 - A'la Grodziskie

Teraz jest coś pod 2 blg. Smak bardzo ciekawy. Jutro na cichą.

 

3. warkę #13 - prawie jak dunkel - ... jeszcze trochę zostało. Moim zdaniem to jedno z lepszych piwek jakie mi wyszło.

 

Jak Bóg da i fermentatorów starczy to w weekend po przelaniu grodziskiego uwarzę jeszcze kolsch'a. A później na dwa tygodnie na narty i tańce. Browar zostaje bez szefa :D A szefu bez browarów. Cholera, jak ja się odnajdę w świecie tyskiego i żywca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witaj forum i forumowicze.

 

Mam wrażenie że nie było mnie tu całe wieki. Najlepiej widać to po opustoszałych skrzynkach. Już prawie nie ma czego do szklanki nalać.

Browar miał przestój co nie znaczy że zawiesił działalność.

Moja lepsza połowa kategorycznie zażądała wyprodukowania po raz kolejny piwka identycznego z #13 - prawie jak dunkel. Co by nie mówić znikło chyba najszybciej z moich wszystkich produkcji. Ogromnym powodzeniem cieszy się też #12 - witbier połączony. Cholernie dobre piwa (o ile ktoś lubi te gatunki).

 

Żeby jednak zachować trochę męskości a nie dusić się pod pantoflem, najpierw zrobię Kolsch'a.

W tym celu obudziłem, zamrożone wcześniej drożdże. Właśnie kończy się robić starter. Drożdże pięknie pracują i już chyba nie mogą doczekać się kąpieli w jakimś większym aniżeli 2l zbiorniku.

Później powtórka #13 - prawie jak dunkel.

 

W międzyczasie testuje warkę #9 - Niedzilny pils. Piwko ma dwa miesiące od przelania i samkuje już bardzo dobrze. Nagazowanie przyzwoite, goryczka też niczego sobie ale jeszcze czuć że potrzeba mu trochę czasu.

 

Pozdrawiam wszystkich piwowarów i piwowarki.

Wasze zdrowie :)

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #15 - Nocny Kolsch

 

W czwartkowy wieczór zabrałem się za kolsch'a. Strach już było trzymać dłużej starter w stanie uśpienia lodówkowego.

 

Słody

3,4kg Pilzenski [4EBC]

0,4kg Monachijski [20EBC]

0,4kg Pszeniczny [4EBC]

0,05kg Zakwaszający [6EBC]

 

Chmiele:

45g - Hallertauer Hersbrucker [3,8]

30g - Lublin [4,8%]

 

Zacieranie:

10l wody - 40' w 64°C

dodałem 10l do osiągnięcia 72°C

80' w 72°C

dodałem 8l do osiągnięcia 78°C

10' w 78°C i wysładzanie.

 

Warzenie

Zagotowanie

45g HH [60']

15g Lublin [15']

15g Lublin [3']

 

Wyszło 20L 11BLG.

 

Drożdże Wyeast Kolsch 2565 zadane o godzinie 1:00. Dzisiaj rano 7:00 lekka pianka, brak jeszcze bulgotania.

 

W międzyczasie uruchomiłem starter Wyeast 3068 (weizeny) i w sobote będzie pewnie powtórka jakiejś jasnej pszeniczki.

 

Wasze zdrowie.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #16 - Burzowa pszenica

 

Burza za oknem a ja się wziąłem za preparowanie pszeniczki. Jakoś szybko ginie mi z piwniczki.

 

Słody

2,3kg Pilzenski [4EBC]

2,3kg Pszeniczny [4EBC]

0,25kg Melanoidynowy [?EBC]

0,05kg Zakwaszający [6EBC]

 

Chmiele:

35g - Hallertauer Hersbrucker [3,8]

 

Zacieranie:

40' w 44°C

45' w 64°C (miało być 35 ale woda do kolejnego kroku nie zdążyła się nagrzać :) )

35' w 72°C

10' w 78°C

 

Warzenie

Zagotowanie

w 10' bulgotania 35g HH na 60'

 

Wyszło 25L 10BLG. Trochę mnie ten niski poziom BLG zdziwił. Wysładzanie zakończyłem na 5BLG później jeszcze 70' gotowania... hmm.. dziwne.

 

Drożdże Wyeast 3068 - obudzone parę dni wcześniej z zamrażalnikowego letargu. Nie zdążyłem przygotować dużego startera więc zadałem tym co się namnożyło w 300ml przy 10BLG. Ruszy najwyżej nieco później.

 

 

Wasze zdrowie.

:beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Braki w dzienniku.

Tymczasem powstał

Warka #17 - Alt dla Zośki

 

Piwko w stylu Alt warzone na imieniny mamy. Wyszło pycha. Właśnie kończy dofermentowywać. Z 13 BLG spadło do 3 i jeszcze pyrka.

 

Dzisiaj natomiast uwarzony został dunkelweizen.

 

Warka #18 - Dunkel skrzydlaty

 

Skrzydlaty bo miało być latanie ale pogoda nie dopisała więc wyszedł dunkel.

 

Z tego co pamiętam to dałem:

2kg pszenica

1,5kg wiedeński

1kg monachijski

0,2kg carawheat

0,2kg pszeniczny czekoladowy

0,05kg carafa II

0,2kg płatki jęczmienne błyskawiczne

 

40g lublina na 80'

 

Zacieranie:

44°C - 70'

w 30' dekokcja

odebrałem 6,5l gęstego doprowadziłem do 72°C, potrzymałem chyba z 15' zagotowałem i ciurem wlałem do lodówy.

według wyliczeń temp. miała skoczyć na 68 ale życie życiem i skończyło na 64.

Potrzymałem chyba z 20' i dolałem wody do osiągnięcia 72°C

72°C - 30'

78°C - 10'

 

warzenie około 100' w tym lubelski 80'

 

Wyszło 22l. BLG nie mierzyłem. Jutro to nadrobię. Zadane gęstwą po warce #16 - Wyeast 3068. Po paru godzinach zaczyna bulgotać. Coś czuję że znowu będzie uciekać rurką.

 

W międzyczasie zrobiłem:

1. Leczo (bez mięsne)

2. Włoską zupę jarzynową z botwinką.

 

Mniam Mniam

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Oj było dzisiaj gorąco. 35°C dawało nieźle w skórę a ja tymczasem postanowiłem sobie uwarzyć piwko metodą klasyczną. 40l gar i palnik gazowy. Szczerze mówiąc przyjemniej się warzy w ten sposób aniżeli infuzyjnie w lodówce. Mam lepszą kontrolę nad temperaturą i jakoś mniej tego bałaganu i biegania, owijania w koce itd, itp....

Poza tym do zmielenia 8 kg słodu podpiąłem sobie wiertare. Poszło migiem :beer:

 

No więc dzisiaj popełniona została:

Warka #19 - Pustynna burza - Imperial IPA

 

Zasyp:

5kg Pale Ale

1,4kg Monachijski II

0,6kg Pilzenski

1kg Caraamber

 

Chmiele:

100g Amarilo 9,1% - 70'

50g Marynka 6% (szyszka) - 70'

40g Marynka 6% (granulat) - 70'

30g Challenger - 15'

 

Zacieranie:

52°C - 30'

62°C - 45'

72°C - 45'

78°C - 10'

 

Wyszło 24l 17BLG - super goryczkowe (takie jak lubię :))

Zadane drożdże Wyeast 1728 Scottish Ale

 

Do tego, ponieważ zakończyłem wysładzanie na 8BLG, zlałem chyba z 15l cienkusza, wygotowałem go troche i mam jakieś 8l mocnego ekstraktu. Nie za bardzo wiem co z nim teraz zrobić. Przechować ciężko, wylać grzech. Zostało mi trochę drożdży po pszenicach. Zastanawiałem się czy nie poeksperymentować, i nie podchmielić cienkusza i zapodać pszeniczne...

 

Zdrówko :beer:

Edytowane przez agrest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Zapisków browarowych ciąg dalszy.

Dawno nic nie pisałem. W międzyczasie uwarzyłem stout'a (powtórka) oraz witka. Stout wyszedł super, witek się zobaczy. Jakoś dziwnie nie było w nim czuć pomarańczy do tego jest mocno biały... W smaku w sumie nie najgorszy chociaż zdecydowanie inny od poprzednika mimo takiej samej receptury.:rolleyes:

 

W każdym razie teraz właśnie sobie zacieram tripelka

Warka #22 - Change - Tripel

Według receptury:

6,1 kg - Pilzeński

0,6kg - Monachijski

0,4kg - Carabelg

0,18kg - Zakwaszający

0,1kg - Biscuit

 

Zacieranie

52°C - 10'

64°C - 45'

72°C - 30'

77°C - 10' i wysładzanie .... Na tym etapie jestem teraz.

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzeczka już nastawiona, czekam aż złapie normalną temperaturę. Całą noc stała na balkonie.

Wyszło 25L 16°Blg czyli bardzo przyzwoicie. Do tego zostały jeszcze trzy słoiczki po 10°Blg każdy dla przyszłych pokoleń drożdży, czyli na starterki.

 

W czasie fermentacji dodam jeszcze Cukier tak żeby dobić do 20°Blg

 

W międzyczasie zmieniłem proces zacierania. Do tej pory robiłem to infuzyjnie. Niestety niedokładności pomiaru temperatury dawały jakieś chaotyczne różnice pomiędzy temperaturą żądaną a otrzymaną.

Teraz zacierke robię w 40l garze. Podgrzewam tylko do określonej temperatury, wyłączam gaz, okrywam wszystko grubym kocem i mocno związuję. Sprawdza się rewelacyjnie. Przy 45' przerwie w 64°C miałem tylko 0,5°C spadku temperatury. Lodówki turystycznej używam teraz tylko do wysładzania - mam w niej skonstruowany filtr z oplotu.

 

Pozdrawiam

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #22 - Change - Tripel spadła do 8,5°Blg, dodałem więc skarmelizowany wcześniej cukier. (Z dodatkiem wody miał postać gęstego syropu).

Po dodaniu syropu do warki otrzymałem wynik pomiaru 13°Blg Czyli gęstość sumaryczna (to co już zjedzone - 7,5blg i to co zostało 13blg) waha się w okolicach 20,5°Blg

 

W sumie jestem nieco zaskoczony pracą drożdży. Witbira kiepsko mi jadły. Fermentacja burzliwa trwała dwa tygodnie. Tutaj widzę że BLG ładnie schodzi. Po trzech dniach spadła z 16 do 8,5 blg.

 

W międzyczasie nastawiłem starter z rozmrożonymi drożdżami 3068. Mieszadełko ładnie pracuje a wielka pianka już prawie całkiem opadła.

 

W gruncie rzeczy, zawsze mam problem z końcem namnażania startera. Nie wiem kiedy ten proces się kończy. Po czym to poznajecie? Macie na to jakiś sposób? Ja sugeruję się klarownością i kolorem startera. Jeśli robi się mocno biało-beżowy, kończę namnażanie.

 

Pozdrawiam

J.

Edytowane przez agrest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.