Skocz do zawartości

2016.10.08-09 Warszawski Konkurs Piw Domowych 2016 - edycja jesienna


the_doctor

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Powiem tak, użyty owoc (wiśnia) był wyczuwalny bez problemu i raczej cieżko go pomylić z czerwoną porzeczką. I w moim piwie nie było slodkości, co do reszty rzeczy....też bym dyskutował, ale e  dwa elementy powodują, że mma silne wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, nie Wam tylko wyszły takie cyrki, nam w Quadzie to odwalili tak, że szczęka to mi spadła do piwnicy. A potem dziwota, że domowa wersja piwa taka super, a w browarze jako GCh wychodzi inne, jak to zupełnie inne piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, nie Wam tylko wyszły takie cyrki, nam w Quadzie to odwalili tak, że szczęka to mi spadła do piwnicy. A potem dziwota, że domowa wersja piwa taka super, a w browarze jako GCh wychodzi inne, jak to zupełnie inne piwo.

Takie cyrki czyli co?

 

W browarze piwo wychodzi inne, bo ciężko jest zrobić identyczne piwo nawet w warunkach domowych, a co dopiero mówić o przeniesieniu receptury na taką skalę i sprzęt. 

 

Powiem tak, użyty owoc (wiśnia) był wyczuwalny bez problemu i raczej cieżko go pomylić z czerwoną porzeczką. I w moim piwie nie było slodkości, co do reszty rzeczy....też bym dyskutował, ale e  dwa elementy powodują, że mma silne wątpliwości.

Była wyczuwalna bo wiesz co wrzuciłeś. Jak masz możliwość to spróbuj sobie czasem powąchać piwo z różnymi owocami nie wiedząc co w nich jest. Niektóre owoce okazują się do siebie zaskakująco podobne, zwłaszcza jeśli stężenie jest niskie (tak jak u Ciebie). Ja też wysyłałem piwo na ten konkurs, w moim były aż 4 owoce (porzeczka, wiśnia, malina, truskawka). Dla mnie to piwo było całkowicie zdominowane przez porzeczkę, reszta w bardzo dalekim tle. Jeszcze przed konkursem pare osób próbowało to piwo, od niektórych słyszałem, że czują truskawkę, od innych maliny, a na metryczce z konkursu dostałem z kolei wiśnie. Nie mam zastrzeżeń, kwestia indywidualnych skojarzeń. 

 

A co do słodyczy - pewnie było zbyt słodkie jak na styl, a nie jakoś nachalnie słodkie samo w sobie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może ktoś jeszcze dostał w Quadzie metryczkę nie swojego piwa?

 

Bo jakoś średnio mi się chce wierzyć, że poszło już kilkanaście butelek piwa, piło je kilkanaście osób, ludzie znający się na piwie i nikt nie wyczuł dominującej octowej kwaśności, a musiała być mega ostra, bo to jedyne co znalazło się w metryczce.

 
Takie cyrki, czyli dostaliśmy metryczkę zupełnie innego piwa, które z naszym nie ma nic wspólnego. Jestem gotów poświęcić jeszcze butelkę, ale już sporo było sprawdzonych przez wiele osób i żadnego octu nikt nie czuł nigdzie. A raczej to nie jest tak, że wraz z otrzymaniem papierów na sędziego wyostrza się magicznie smak na ocet. 
 
 
 
 
A co do powtarzalności piwa w domu i w browarze to ciężko jest zrobić to jak różnią się receptury między sobą, bo ktoś pomieszał przy kodowaniu.
Edytowane przez Olo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak to akurat piwo było tak wadliwe, że ciężko było coś o nim powiedzieć oprócz tego, że waliło chamskim plastikiem. Nie wiem czy to jakaś nowa moda wysłać wadliwe piwo, a później się nabijać w internecie że nie wyczuli jaki owoc autor chciał przykryć tym całym syfem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze pojedyncza butelka mogła być walnięta.

Jak dla mnie to dobrą praktyką przy sędziowaniu jest poproszenie o otwarcie drugiej butelki, jeśli w finale mamy ewidentnie walnięte piwo, w eliminacjach niestety zazwyczaj jest zbyt dużo piw, aby coś takiego robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ocenia się piwo które zostało podane, to nie wina sędziów, że tylko jedna butelka była zainfekowana i akurat ona została oceniona, wg mnie to też nie fair wobec innych startujących, bo co piwo słabe, to otwórzmy następną butelkę, może będzie lepsze.

 

A z tego co widziałem na krakowskich bitwach piwowarskich, to w niektórych piwach różnice między butelkami były znaczne ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy powinno się otwierać drugą butelkę? To śliska trochę sprawa. niemniej jednak piwowar powinien dbać o higienę i sposób przechowywania na każdym etapie, również w butelce. Rozumiem, że ocena swojego piwa może być trudna, ja też nie lubię tego. Ale niestety wszyscy sędziowie czuli to samo i tak zostało to ocenione. Pusta rubryka to przeoczenie, usunąłem przez pomyłkę opis. Poprawiona metryczka zostanie przesłana

Edytowane przez Dario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie odnośnie wysyłki nagród. Zaraz minie dwa miesiące a tu cisza. Zostało mi słodów na góra dwie warki, a miała być spora ich ilość z Viking Malt. Nie wiem czy robić większe zakupy, czy się wstrzymać. Czy ktoś już otrzymał jakiekolwiek nagrody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.