Skocz do zawartości

Słody - topniejący wybór


e-prezes

Rekomendowane odpowiedzi

W poszukiwaniu kilku słodów użytych w poprzednich recepturach mozolnie przejrzałem ofertę sklepów piwowarskich i mam nadzieję, że aktualna sytuacja jest analogiczna jak w przypadku "bryndzy chmielowej" - będzie lepiej... soon!

 

Słód Ireks jest i to w małej palecie dostępny w jednym sklepie, który i tak wycofuje się z tego asortymentu.

Briess ma w ofercie tylko TB (choć jakiś jeden rodzaj ma też CP) wcale nie tanio, ale przynajmniej wiadomo dlaczego. Kurs dolara jest niekorzystny.

Słody ekologiczne i ze zbóż prastarych mocno zdrożały ostatnio, albo całkiem zniknęły z oferty. Zresztą są chyba w ofercie tylko 1 sklepu.

Rewelacyjny skądinąd słód wędzony Steinbach ma tylko jeden sklep. Zresztą wędzone kupowane w różnych sklepach w zeszłym roku miewały tendencję do zwietrzenia/starości.

 

Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze (jest nas więcej)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też liczyłem na to że sklepy będą stopniowo rozszerzać ofertę a tu wcale tak super nie jest. Drożdże też ciężko trafić świeże z dłuższym terminem ważności. Nie winiłbym sklepów, pewnie jest mały obrót więc towar leży w magazynach. Pozostaje promować piwowarstwo domowe wśród znajomych żeby rynek szybciej rósł to może kiedyś doczekamy się sklepów jak za oceanem, np.http://www.northernbrewer.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie powiedział że jest tak źle, może porozrzucane jest to po wszystkich sklepach ale pomijając słody ekologiczne (które pewnie nie cieszyły się dużym zainteresowaniem) praktycznie wszystko, z surowców, w Polsce można kupić, pamiętam jak kiedyś był problem z takim np Brownem, teraz kilka sklepów go ma, oferta drożdży naprawdę niezła, do tego słodownie wyszły do odbiorcy domowego, ja nie narzekam ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to zjawisko zupełnie normalne, nastąpiło znaczne zwiększenie podaży czyli mino że jest nas piwowarów więcej to każdy ze sklepów sprzedaje mniej i po prostu nie stać ich na utrzymywanie magazynów produktów niszowych. W biznesie rachunek ekonomiczny jest po pierwsze primo i w takich przypadkach produkty specyficzne odkładane są na dalszy plan. Czekamy teraz na następny krok czyli realizowanie nietypowych zachcianek na zamówienie, oczywiście za odpowiednią cenę, co też jest tylko kolejnym krokiem. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja broń Boże nie jestem lewakiem ;) Rozumiem sytuację, ale mimo wszystko martwi mnie to, bo ta sytuacja może się skończyć tym, że w sklepach będą słody z 3 słodowni, które najmocniej się rozpychają na rynku. Celowo nie będę wymieniał, które ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tragedia dosłownie! Wymyśliłem sobie zasyp i nijak nie da się go złożyć w jednym sklepie. Jak jest "grodziski" Bruntala to nie ma 'monacha' z tej słodowni. Jak jest jeden wędzony to nie ma drugiego, tylko torfowy, który mnie nie interesuje. :( Chmieli nowych jak nie ma tak nie ma. Podobno dopiero za 2 tygodnie najwcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest konkretnie powód, żeby ułożyć zasyp pod konkretną słodownię, jak w przypadku tego monacha? Czy monach ze Strzegomia, Bestmalza, Wyerka czy inny będą w tym momencie gorsze i rozwalą piwo? ;)

Myślę, że na taką sytuację złożyło się wiele czynników - jeden z nich to większe rozdrobnienie rynku, drugi to poniekąd wycwanienie się piwowarów. Akcje wspólnych zakupów są na porządku dziennym, zwłaszcza w dużych piwowarskich ośrodkach. I nie ma w tym nic dziwnego, skoro cena to wtedy 50-70% ceny sklepowej ;)

 

Prosty przykład: w sklepie detalicznym DMGP piwowar zapłaci za 25 kg Pale Ale 76 PLN, w piwodzieju 100. A jak zrzuci się kilku, to za 100 kg zapłacą 270 PLN (worek 100 kg w DMGP) zamiast 400 we wspomnianym sklepie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak jest "grodziski" Bruntala to nie ma 'monacha' z tej słodowni.

 

Słodownia Bruntal produkuje tylko dwa słody: pilzneński klepiskowy i wędzony dymem torfowo-bukowym. Pozostałe słody są sprowadzane z innych, czeskich słodowni. 

 

 

Nie ma to jak walnąć babola to od razu posypią się posty. Oczywiście z mojej strony to była nadinterpretacja z tym grodziskim, albo "grodziskim". W opisie było "dębowe drewno", więc włączył mi się od razu grodziski.

 

Jaki jest konkretnie powód, żeby ułożyć zasyp pod konkretną słodownię, jak w przypadku tego monacha? Czy monach ze Strzegomia, Bestmalza, Wyerka czy inny będą w tym momencie gorsze i rozwalą piwo? ;)

 

Myślę, że na taką sytuację złożyło się wiele czynników - jeden z nich to większe rozdrobnienie rynku, drugi to poniekąd wycwanienie się piwowarów. Akcje wspólnych zakupów są na porządku dziennym, zwłaszcza w dużych piwowarskich ośrodkach. I nie ma w tym nic dziwnego, skoro cena to wtedy 50-70% ceny sklepowej ;)

 

Prosty przykład: w sklepie detalicznym DMGP piwowar zapłaci za 25 kg Pale Ale 76 PLN, w piwodzieju 100. A jak zrzuci się kilku, to za 100 kg zapłacą 270 PLN (worek 100 kg w DMGP) zamiast 400 we wspomnianym sklepie :)

 

Mnie interesują konkretne słody. cherry briessa ciężko zastąpić, a weyermanowy jest do kitu. ja już staram się pisać recepturę tak by zamówić potem słody pod dużą warzelnię, a nie bawić się w kupowanie tu 5 kg tam 25 kg, etc.

Edytowane przez e-prezes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze (jest nas więcej)?

Sklepikarze dojrzeli do biznesu?

Edytowane przez elroy
Jake: ogarnij tą sygnaturę proszę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e-prezes masz niszę, którą można wypełnić czyli sklep specjalizujący się tylko w słodach :)

 

Ale ja nie chcę sprzedawać tylko kupować i nie zamierzam zamawiać pół palety w ciemno. Rozumiem, że Wam wystarcza oferta Strzegomia i Weyermanna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że jak się chce towar spoza zwykłej oferty, to trzeba płacić. Rozumiem problem e-prezesa, ale nie widzę szybkiego rozwiązania. Prawda jest taka, że dla 99% piwowarów obecna oferta spełnia oczekiwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do wyboru słodu też przykładam sporą wagę. Słody, nawet te podstawowe mogą się bardzo różnić, a im bardziej specyficzne to tym trudniej znaleźć zamienniki. Jeżeli jakieś piwo dobrze mi wyszło na konkretnym słodzie, albo konkretny słód wniósł akcenty, na których mi zależy to w kolejnych warkach chcę to powtórzyć. Zmiana receptury tylko dla tego, że nie ma słodu to praktycznie testowanie receptury od nowa a nie doskonalenie starej. Ogólnie to asortyment słodów jest wystarczająco duży, tylko szkoda że konkretne sklepy wprowadzają dany asortyment na jeden sezon a potem on znika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszego wyjścia na tę chwilę chyba nie ma. Ja do ostatniej warki też kompletowałem słody z więcej niż jednego sklepu, bo mi się nie udawało zmontować z jednego sklepu tego, co potrzebowałem. Ale żeby nie było wyboru, to aż tak tego nie zauważam - jest Fawcett, CM, Bestmalz, Muntons, z Briessem też wcale dużego problemu nie miałem. Na pewno są nisze i rzeczy trudnodostępne, ale jak pamiętam, to kiedyś było trudno o coś poza Strzegomiem, a teraz oferta słodów w sklepach jest jednak dość szeroka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.