Skocz do zawartości

Osad i zmętnienie - identyfikacja problemu i sposoby pozbycia się


dziarsky

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Wiele tematów na forum zawiera rady na zmętnienie i osad, aczkolwiek jest to dosyć porozrzucane i nierzadko lakonicznie opisane. Ja chciałbym zebrać wszystkie wątki w całość i zrobić fajny kompleksowy post dla potomnych (i przede wszystkim dla mnie) skupiający się na przyczynach pojawiania się takich "efektów" warzenia.

 

Po moich dwóch pierwszych warkach:

http://brewness.com/pl/recipe/single-hop-simcoe/view

http://brewness.com/pl/recipe/cascadian-dark-ale/view

doświadczam zarówno zmętnienia piwa jak i sporego osadu w każdej butelce.

Zmętnienie w CDA mi oczywiście nie przeszkadza :), a to w APA po miesiącu się zredukowało do lekkiego opalizowania. Można powiedzieć, że cierpliwość w moim przypadku jest wystarczającym lekarstwem :).

 

Więcej problemu (nie jestem osamotniony) sprawia mi towarzyszący piwu osad, który w moim przypadku po miesiącu (i dłużej) przy nalewaniu z butelki wzburza się znacznie i przelewa do szkła pogarszając estetykę oraz wnosząc trochę cierpkie, gryzące nuty do piwa. Osadu mam średnio 5-10 mm na butelkę.

 

Jak warzyłem?

APA było chmielone przez pończochę aczkolwiek podczas przelewania na cichą zassałem trochę osadu drożdżowego, który finalnie trafił też do butelek. Łącznie osadu jest w tym przypadku mniej i szybciej się zbija.

W CDA chmieliłem luzem, ale zarówno na burzliwą, cichą i ostatecznie przed butelkowaniem przelewałem przez pończochę.

Mimo wszystko do butelek trafiło bardzo dużo osadu chmielowego, który nie zbija się tak jak w poprzednim piwie i zalega w sporej ilości.

 

1. Pierwsze pytanie.

Czy same procesy tj. zacieranie z filtracją, warzenie, chłodzenie i przelewanie do fermentora mają znaczący wpływ na finalny osad niezależnie od wprowadzonej późniejszej filtracji? Pomijam temat słodów - wiadomo, że np. pszeniczny i żytni dadzą osad, ale przy moim 0,2 kg na 20L piwa nie sądzę by było to głównym źródłem osadu w butelkach.

 

Domyślam się już, że w moich przypadkach problemem jest brak procesów klarowania i przyspieszania opadania osadu podczas fermentacji. Obydwa piwa przez cały proces fermentacji jak i po zabutelkowaniu stały w temp. ok. 20 stopni bez żadnej ingerencji. Jak wspomniałem wcześniej - stosowałem pończochę przy dekantowaniu i tyle.

 

Przy trzeciej warce dodałem do ostatnich 10 min gotowania mech irlandzki (5gr na 20L), który być może trochę sklarował brzeczkę podczas jej chłodzenia (mniej brunatna, bardziej...mleczna) aczkolwiek ostatecznie dało to tym razem ciut więcej od dna, kłaczkowatej zawiesiny, która ochoczo ciągnęła się do wężyka.

W efekcie: 1. podczas przelewania wężykiem na burzliwą w pończosze, którą filtrowałem piwo została duża pięść chmielin a piwo do fermentacji poszło umiarkowanie mętne. 2. dodatkowo przez to wysokie "błoto" musiałem więcej wylać do kanału - strata. Zużyję ten mech jeszcze przy czwartej warce i raczej sobie z tym daruję przy IPA, Stoutach itp.Osad

 

2. Drugie pytanie.

Od chwili rozpoczęcia burzliwej mam ciągle sporo wpływu na klarowność piwa i ilość osadu, który trafi do butelek.

Domyślam się, że padną hasła "temperatura" i żelatyna".

Czy dobrze doczytałem, że pod koniec cichej mam wystawić fermentor na temperaturę ok. 5 stopni na dobę (jedno rozwiązanie) a następnie dodać żelatyny (drugie rozwiązanie) i odczekać jeszcze dwie/trzy doby do rozlewu dbając by ściągnięty na dno osad nie trafił do butelek? Pod dodaniu żelatyny jakiej pilnować temperatury? Też niskiej czy można wrócić do wyższej?
Ile w końcu dodaje się żelatyny (np. na 20L), jakiej żelatyny i w jaki sposób?

 

Podsumowując.

Z Waszych odpowiedzi (na które gorąco liczę) ułożę niuanse z procesu warzenia oraz fermentacji, które dadzą obraz: "czego nie robić i co można zrobić" by piwa pierwszaków takich jak m.in. ja :) były lepsze. Z góry dziękuję.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiednio długa fermentacja burzliwa jest ważna, drożdże mają czas opaść i zbić się na dnie - to na pewno.

Cichą fermentację dobrze jest przeprowadzić w niższej temp, co przyspiesza klarowanie piwa, ja teraz ejle po 4 dniach w temp 18 st przenoszę na 3 dni do piwnicy do około 8 st (tzw. cold crush).

Moim zdaniem bardzo ważne jest oddzielenie osadów gorących po gotowaniu, to ma wpływ na kondycję drożdży, więc ma wpływ na finalny produkt.

Rozdzielając wybijaną warkę do wiader pierwsze 10l i końcowe 10l wlewam do tego samego wiadra, na początku i pod koniec zawsze leci trochę osadów.

Piwa z wiadra z bardziej klarowną brzeczką zdecydowanie lepiej smakują, wszystkie warki w tym sezonie tak robię i większość w testach w ciemno wygrywa ta z klarowniejszą brzeczką na wybiciu. Oczywiście są to niuanse, jednak o czymś to świadczy.

 

Po schłodzeniu możesz brzeczkę przecedzić przez pończochę, kiedyś tak robiłem, świetnie się to sprawdza.

Edytowane przez karczmarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Odpowiednio długa fermentacja burzliwa. Jest ważna, drożdże mają czas opaść i zbić się na dnie.

2. Fermentację cichą dobrze jest przeprowadzić w niższej temp. Przyspiesza to klarowanie się piwa. (ps. Propozycja to tzw. Cold Crush: po 4 dniach cichej fermentacji przenieść fermentor na kolejne 3 dni do temp 5-8 st. Dobrze opisane?)

3. Oddzielenie osadów gorących po gotowaniu. Ma to wpływ na kondycję drożdży. (ps. Czy w tym miejscu można dodać info o tzw. Whirpoolu, czyli w warunkach domowych: po gotowaniu wykonywanie okrężnych ruchów mieszadłem przez 10 min, tak aby osady utworzyły stożek na dnie gara i ułatwiły zlewanie piwa?)

4. Po schłodzeniu można brzeczkę przecedzić dodatkowo przez pończochę.

 

Póki co zestawiłem tyle. Czekam na dalsze podpowiedzi lub potwierdzenie moich niektórych domysłów z pierwszego postu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś kiedyś przeczytałem, że mączka która trafia z nieprzefiltrowanej dobrze brzeczki po zacieraniu trwale zmętnia piwo podczas gotowania.

 

Tak jest - edi niefiltrowane właśnie tak powstaje. "Zmętnia" to bardzo mało powiedziane ;)

Pewnie żelatyna by sobie z tym poradziła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest z tą żelatyną?

 

Zwykła żelatyna spożywcza,

ilość w proporcji 1 gr / 10 L piwa,

rozpuścić w małej ilość gorącej wody,

ostudzić, wlać i zamieszać,

zostawić na 24-48 h.

 

Tak to wygląda?

 

Czy ty umiesz szukać informacji na forum czy wszystko musisz mieć podane na tacy? 

 

pierwszy temat z google

http://www.piwo.org/topic/2359-klarowanie-piwa-przy-uzyciu-zelatyny-spozywczej/

 

Użyj trochę głowy do myślenia i czytania informacji ze zrozumieniem, bo to nie pierwszy temat gdzie wszystko musisz mieć napisane najlepiej drukowanymi literami.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy ty umiesz szukać informacji na forum czy wszystko musisz mieć podane na tacy? 

 

 

Od czego zatem jest owe forum? Czy nie do zadawania pytań i udzielania na nie odpowiedzi? To może należy używać jednej i tej samej odpowiedzi pt. "poszukaj sobie w wiki"

 

Życie będzie wtedy łatwiejsze  ;)

 

A tak na marginesie:

http://www.wiki.piwo.org/Klarowanie_piwa_przy_użyciu_żelatyny_spożywczej

Edytowane przez legler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Czy ty umiesz szukać informacji na forum czy wszystko musisz mieć podane na tacy? 

 

 

Od czego zatem jest owe forum? Czy nie do zadawania pytań i udzielania na nie odpowiedzi? To może należy używać jednej i tej samej odpowiedzi pt. "poszukaj sobie w wiki"

 

Życie będzie wtedy łatwiejsze  ;)

 

A tak na marginesie:

http://www.wiki.piwo.org/Klarowanie_piwa_przy_użyciu_żelatyny_spożywczej

 

 

Jest oczywiście od tego, ale kolega dostał już kilkakrotnie odpowiedź na dane pytanie, jak i wiele innych pytań, bardzo ale to bardzo podstawowych, które były setki razy poruszane na forum. To, że się nie potrafi czytać z zrozumieniem i nie chce się choć trochę poszukać danej informacji nie tłumaczy nikogo to zwykłe lenistwo, bo łatwiej zapytać o coś setny raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Undeath i Dr2 mają prawo się irytować. Bo dużo informacji, które napisano choćby w tym temacie było już opisane wcześniej. Dlatego krytykę przyjmuje z pokorą.

 

Zaryzykuję jednak tezę, że w piaskownicy brakuje przypiętych tematów - zestawień. Takich, które gromadziły by komplet informacji szczątkowo porozrzucanych we wielu innych tematach. Dlatego chcę sobie zmontować taki wątek o zmętnieniu i osadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Undeath i Dr2 mają prawo się irytować. Bo dużo informacji, które napisano choćby w tym temacie było już opisane wcześniej. Dlatego krytykę przyjmuje z pokorą.

 

Zaryzykuję jednak tezę, że w piaskownicy brakuje przypiętych tematów - zestawień. Takich, które gromadziły by komplet informacji szczątkowo porozrzucanych we wielu innych tematach. Dlatego chcę sobie zmontować taki wątek o zmętnieniu i osadach.

 

Tak jest niestety, nie było to zawczasu robione, a teraz nie da się tego nadrobić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.